Strona 1 z 1

Synta 8". Gdy chińczyk przy składaniu się spieszy.

: 24 sty 2020, o 15:39
autor: abc
Gdy chińczyk przy składaniu teleskopu się spieszy, przyszły użytkownik niezbyt się ucieszy. :D
Ostatnio po około siedmiu latach, kupiłem znowu z drugiej ręki teleskop SW Synta 8".
Były właściciel zakupił go jako nowy w jednym z polskich internetowych sklepów. Był w jego posiadaniu około 5 lat. Przy oględzinach widać było trochę kurzu na lg i jakąś małą ciapkę. Poprzedni właściciel zapewniał, że nigdy nie mył i nie wyciągał lg, brak śladów jakiejkolwiek ingerencji na śrubach, potwierdzają jego słowa. Wraz z teleskopem otrzymałem trzy kitowe okulary i dwa kolimatory. Jeden laserowy i drugi optyczny. Trochę mnie zdziwiły te dwa kolimatory. Teraz chyba wiem po co i z czym były właściciel tak bezskutecznie walczył.
W ten sam wieczór, postanowiłem się zabrać za kolimację Synty, ponieważ widoczne były dość spore rozbieżności w torze optycznym teleskopu. Lg uznałem za w miarę czyste i nie zamierzałem go myć. Jednak po skierowaniu teleskopu w stronę mocnego światła zauważyłem delikatną pajęczynę przy lg. Nie było wyjścia. Musiałem wyciągnąć to lustro. Jakie było moje zdziwienie, gdy trzymając lustro wraz z celą w rękach i idąc w stronę stanowiska do mycia, poczułem i usłyszałem, że lg lata w celi. Luz był ogromy, Lustro główne nie było prawidłowo dokręcone do celi. Zdawała by się prosta sprawa. Odkręcam lg, myję, skręcam poprawnie z powrotem. Odkręcanie śrubek mocujących trwało chyba z godzinę i wymagało oprócz śrubokręta, użycia bardziej skomplikowanych narzędzi. Stres i obawa o szkło, chwilami powodowały skurcze żołądka. Procedura zakończyła się obrobionymi główkami i jedną urwaną śrubą. Dopiero użycie dosłownie miażdżącej siły na urwanym elemencie, powolnymi ruchami przód, tył udało się rozwiązać problem. Śruby były klejone jakimś diabelnie mocnym klejem. W przypadku tej co się urwała, widać było, że ktoś przedawkował tego kleju przy jej wkręcaniu. Musiałem również podjechać do pobliskiego sklepu po nowe śruby. Na szczęście gwinty w celi okazały się dobre.
Gdyby ktoś miał problem z nietrzymającą kolimację teleskopem, niech na wszelki wypadek sprawdzi sobie, czy nie ma luzów na LG.