KOMETY(28) – kosmiczne sondy komety Halleya

[SPUNTI]

Jednak data wyznaczenia peryhelium ta najprawdziwsza rozpoczęła się od momentu kiedy ukazała się na fotografiach wykonywanych przez teleskopy w obserwatoriach astronomicznych. Wykonywane fotografie i śledzenie ruchu przez Yeomansa. Zebrał on wszystkie dane o komecie jakie zawierały one w momentach zbliżeń do Słońca w latach 1835, 1910 i te najbardziej współczesne do stycznia 1986 roku. Na podstawie zebranych ponad 5200 danych astronom obliczył moment peryhelium komety Halleya. Z jego wyliczeń, że ten moment nastąpi w dniu 1986-02-09,4586 dnia. Było to ostatnie wyliczenie na moment przed peryhelium komety faktycznie moment wypadł 1986-02-09,44. Astronom Yeomansa i E. Carpenter był najbliżej prawdy odpowiednio (+0,01 dnia) i (-,005 dnia). Kometa Halleya w dobie automatycznych sond kosmicznych była na ich celowników. Okazja zdarzała się jak nigdy bliski jej przelot w sąsiedztwie Ziemi i Słońca to niesamowita szansa na jej spotkanie. Do tej pory obserwacje mogliśmy prowadzić tylko z Ziemi przez teleskopy i spoglądać na nią jak nas mijała z odległości z kilkudziesięciu milionów kilometrów. Sondy w odpowiednim czasie wystrzelone i wyposażone w odpowiednie urządzenia naukowe mogły zbliżyć się na odległość na wyciągnięcie ręki i tak się stało. Cały „arsenał” sond kosmicznych był gotowy do startu programie misyjnym komety Halleya brały udział ZSRR, Europejska Agencja Kosmiczna, Japonia i USA. Do komety po raz pierwszy na tak bliską odległość zbliżyła się radziecka sonda kosmiczna Vega-1 wystrzelona w grudniu 1984 roku. Dotarła ona 6 marca 1986 roku zbliżając się do niej na odległość niecałych 9000 km. Oczywiście za czym dotarła do komety minęła planetę po drodze planetę Wenus w czerwcu 1985 roku. Prawdziwa ekspedycja sondy rozpoczęła się kiedy znajdowała się ona w odległości 320-330 tyś km od komety. Wówczas specjalny detektor zaczął wychwytywać pierwsze drobiny „pył” materii pochodzące właśnie z komety.