Astronautyka(94) – 70 milionów na liczniku.

Czyli człowiek i jego narzędzia w przestrzeni kosmicznej.
Awatar użytkownika
SPUNTI
VIP
Posty: 1637
Rejestracja: 8 lut 2019, o 20:14
 Polubiane: 18 times

Astronautyka(94) – 70 milionów na liczniku.

Post autor: SPUNTI »

70 milionów na liczniku
Pierwszy sztuczny satelita Ziemi za czym uległ zniszczeniu w ziemskiej atmosferze pokonując odległość 70 milionów kilometrów dokonując 1400 obiegów. Był to nie podważany rekord dzieło ludzkiej myśli pokonało odległość ok . połowę dystansu Słońce-Ziemia w czasie 92 dni. Sam satelita w dniu 04 stycznia 1958 roku spłonął w ziemskiej atmosferze był to ruch o orbicie, która ulegała powolnym zmianom. Na wysokości 210 km kiedy Sputnik -1 znajdował się najbliżej powierzchni Ziemi gazy atmosferyczne w pewnej wartości oddziałują na poszycie kapsuły. Występuje tzw. atmosferyczny opór, nie ma jednoznacznej granicy atmosfery ziemskiej z kosmosem. Występujące jej wartości gęstości na tej wysokości gazy atmosferyczne są bardzo ale to bardzo rzadkie. Nie mniej jednak te małe wartości decydują o kształcie zmiany trajektorii po którym porusza się satelita. Sputnik – 1 było najprostszym urządzeniem (można powiedzieć prymitywnym) jaki znalazł się na orbicie. Nie posiadał silników tzw. korekcyjnych, których się uruchamia w celu dokonywania korekty orbity. Sputnik-1 był można rzec dryfującym orbitalnym obiektem. Przy każdym perygeum jego orbita była odkształcana od zakładanej pierwotnej. Zmiany nie były drastyczne lecz zachodziły bardzo powoli wystarczyło 92 dni aby wszedł samoczynnie w gęste warstwy ziemskiej atmosfery ulegając zniszczeniu. Chciałbym się również przedstawić jakiej wielkości była nasza planeta widziana z pokładu Sputnika -1. Satelita zbliżał się do Ziemi na wysokość minimalną 210 km tarcz globu posiada 151* natomiast w perygeum zmalała o 30* ( posiadała 121*). Jeżeli obserwator na Ziemi wyposażony był w dość dobrej jakości lornetki to za każdym pojawieniem sięnad horyzontem mógł obserwować Sputnika -1 nawet na sferze niebieskiej do ok. 15 minut. Wówczas satelita znajdował się w apogeum i poruszał się najwolniej. Czyli innym słowem od „wschodów” i „zachodów” satelity upływało 15 minut ale aby tak przez kwadrans był widoczny musiał przechodzić przez sam zenit lub blisko jego. Natomiast kiedy znajdował się w perygeum uzyskując maksymalną orbitalną prędkość nad horyzontem przebywał tylko 7 minut.
Załączniki
70 milionów na liczniku
70 milionów na liczniku
face.JPG (22.64 KiB) Przejrzano 529 razy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kosmonautyka”