Wiadomości astronomiczne z internetu

Ciekawostki i postępy w dziedzinie astronomii
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Niezwykle szybkie gwiazdy znalezione przez chińskich astronomów
2021-01-10.
Chińscy astronomowie odkryli 591 gwiazd o dużej prędkości (ang. high-velocity stars) z pomocą Teleskopu Guo Shoujinga (LAMOST) i misji Gaia. Zespół badawczy pod przewodnictwem National Astronomical Observatories of Chinese Academy of Sciences oszacował, że 43 gwiazdy spośród odkrytych są zdolne do opuszczenia swojej galaktyki. Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie Astrophysical 17 grudnia 2020 r., ich głównym autorem jest dr Li Yinbi.
Autorem artykułu jest Sebastian Syty.
Pierwszą gwiazdę o dużej prędkości odkryto w 2005 r. i do tej pory znaleziono ich 550, niewliczających tych znalezionych przez chińskich astronomów. Oznacza to, że Chińczycy podwoili liczbę znanych nam obiektów tego typu.
Gwiazdami o dużej prędkości nazywamy gwiazdy poruszające się z prędkościami od 65 km/s do 100 km/s względem średniego ruchu gwiazd w sąsiedztwie Słońca. Wyróżniamy kilka rodzajów takich gwiazd: uciekające gwiazdy (zdolne do opuszczenia galaktyki), gwiazdy z halo i gwiazdy z hiperszybkością. Prof. LU Youjun z NAOC, współpracownik przy przedsięwzięciu mówi tak: „Choć rzadko spotykane w Drodze Mlecznej, gwiazdy o dużej prędkości, z unikalną kinematyką, mogą zapewnić głęboki wgląd w szeroki wachlarz nauk o galaktyce, od centralnej supermasywnej czarnej dziury po odległe galaktyczne halo”.
LAMOST jest największym teleskopem optycznym w Chinach. Swą pracę rozpoczął w 2012 r. i dzięki niemu stworzono największą bazę widm na świecie. Może obserwować mniej więcej 4000 obiektów podczas ekspozycji. Natomiast Gaja to misja wysłana przez ESA w 2013 r. Dostarczyła parametry astrometryczne dla ponad 1,3 miliarda źródeł, przez co jest największą bazą tego typu danych.
Prof. Luo Ali z NAOC powiedział, że: „Dwie ogromne bazy danych dały nam bezprecedensową możliwość znalezienia większej liczby gwiazd o dużej prędkości i zrobiliśmy to”.
Zespół badawczy odkrył na podstawie danych o kinematyce i składzie chemicznym, że owe 591 gwiazd to wewnętrzne gwiazdy z halo galaktycznego. Dzięki połączeniu dwóch baz danych możemy odkryć wiele innych ciekawych gwiazd i zgłębić wiedze na temat naszej i innych galaktyk.
Zdjęcie w tle: www.phys.org
Źródła:
www.phys.org
Cztery uciekające gwiazdy uchwycone przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a w latach 2005-2006. Źródło: NASA

Zdjęcie teleskopu LAMOST. Kopuła po prawej stronie należy do innego, niezależnego teleskopu. Źródło: Paul Hilscher

https://news.astronet.pl/index.php/2021 ... stronomow/
Załączniki
Niezwykle szybkie gwiazdy znalezione przez chińskich astronomów.jpg
Niezwykle szybkie gwiazdy znalezione przez chińskich astronomów2.jpg
Niezwykle szybkie gwiazdy znalezione przez chińskich astronomów3.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Chandra bada nadzwyczajnego magnetara
2021-10-10.
W 2020 roku, dzięki odkryciu magnetara, astronomowie dodali nowego członka do ekskluzywnej rodziny egzotycznych obiektów. Nowe badania z wykorzystaniem Obserwatorium rentgenowskiego Chandra potwierdzają tezę, że jest to również pulsar, co oznacza, że emituje regularne impulsy światła.

Magnetar to rodzaj gwiazdy neutronowej, niezwykle gęstego obiektu składającego się głównie z ciasno upakowanych neutronów, który powstaje z zapadniętego jądra masywnej gwiazdy po wybuchu supernowej.

To, co odróżnia magnetary od innych gwiazd neutronowych, to fakt, że mają one także najpotężniejsze znane we Wszechświecie pola magnetyczne. Dla porównania, siła pola magnetycznego naszej planety ma wartość około jednego Gaussa, podczas gdy magnes na lodówkę ma wartość około 100 Gaussów. Magnetary mają zaś pola magnetyczne o wartości 1014 Gaussów. Gdyby magnetar znajdował się w odległości ⅙ dystansu Ziemia-Księżyc (ok. 65 000 km), wymazałby dane ze wszystkich kart kredytowych na Ziemi.

12 marca 2020 roku, za pomocą teleskopu Neil Gehrels Swift, astronomowie odkryli nowego magnetara. To dopiero 31 znany magnetar spośród około 3000 znanych gwiazd neutronowych.

Po dalszych obserwacjach naukowcy ustalili, że obiekt ten, nazwany J1818.0-1607, był wyjątkowy jeszcze z innych powodów. Po pierwsze może to być najmłodszy znany magnetar, którego wiek szacuje się na około 500 lat, bazując na szybkości zmniejszania się prędkości wirowania i założeniu, że rozpoczął znacznie szybsze wirowanie. Po drugie rotuje znacznie szybciej niż jakikolwiek odkryty wcześniej magnetar, z prędkością obrotu raz na 1,4 sekundy.

Obserwacje J1818.0-1607 wykonane przez Chandra niecały miesiąc po odkryciu za pomocą Swift dały astronomom pierwszy wysokiej rozdzielczości obraz w promieniach X. Dane z Chandra pokazały punktowe źródło, w którym znajdował się magnetar, otoczone rozproszoną emisją promieniowania rentgenowskiego, prawdopodobnie wywołaną promieniowaniem X odbijającym się od pyłu znajdującego się w jego pobliżu. (Część tej rozproszonej emisji promieniowania X może także pochodzić z wiatrów wiejących z dala od gwiazdy neutronowej).

Ten złożony obraz zawiera szerokie pole widzenia w podczerwieni uzyskane z dwóch misji: Spitzer i WISE, wykonane przed odkryciem magnetara. Obrazy w promieniach X pokazują magnetara w kolorze fioletowym. Znajduje się on blisko płaszczyzny Drogi Mlecznej, w odległości około 21 000 lat świetlnych https://pl.wikipedia.org/wiki/Rok_świetlny od Ziemi.

Inni astronomowie także obserwowali J1818.0-1607 za pomocą radioteleskopów, takich jak Very Large Array (VLA) i ustalili, że emituje on fale radiowe. Oznacza to, że posiada także właściwości podobne do typowego „pulsara o napędzie rotacyjnym”, typu gwiazdy neutronowej emitującej wiązki promieniowania, które są wykrywane jako powtarzające się impulsy emisji, gdy rotuje ona i zwalnia. Zarejestrowano tylko pięć magnetarów, w tym ten, który również działa jak pulsary, stanowiące mniej niż 0,2% znanej populacji gwiazd neutronowych.

Obserwacje z Chandra mogą również stanowić wsparcie tej ogólnej teorii. Harsha Blumer z West Virginia University i Samar Safi-Harb z University of Manitoba w Kanadzie, autorzy pracy, zbadali, jak skutecznie J1818.0-1607 przekształca energię z malejącej prędkości wirowania na promieniowanie rentgenowskie. Doszli do wniosku, że wydajność ta jest mniejsza niż typowa dla magnetarów i prawdopodobnie mieści się w zakresie znalezionym dla innych pulsarów o napędzie rotacyjnym.

Oczekiwano, że eksplozja, która stworzyła magnetara w tym wieku, pozostawiła po sobie wykrywalne pole szczątków. Aby szukać tej pozostałości po supernowej, Safi-Harb i Blumer przejrzeli dane rentgenowskie uzyskane z Chandra, dane w podczerwieni ze Spitzera i dane radiowe z VLA. Bazując na danych ze Spitzera i VLA znaleźli możliwe dowody na istnienie pozostałości, ale w stosunkowo dużej odległości od magnetara. Aby pokonać tę odległość, magnetar musiałby podróżować z prędkością znacznie przekraczającą prędkość najszybszych znanych gwiazd neutronowych, nawet zakładając, że jest znacznie starszy niż oczekiwano, co by dawało więcej czasu na podróż.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Chandra

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com/
Załączniki
Chandra bada nadzwyczajnego magnetara.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Europejski moduł ESPRIT stacji Gateway zostanie zbudowany we Francji
2021-01-10
ESA podpisała 7 stycznia kontrakt z Thales Alenia Space na rozpoczęcie budowy europejskiego modułu księżycowego ESPIRIT.
Stacja Gateway zostanie zbudowana przez dotychczasowych partnerów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i umożliwi zrównoważoną eksplorację zarówno wokół Księżyca, jak i na jego powierzchni. Jednocześnie umożliwi badania kosmiczne oraz demonstrację technologii oraz procesów niezbędnych do przeprowadzenia przyszłej misji na Marsa.
Europejski system zaopatrzenia w paliwo, infrastrukturę i telekomunikację, czyli moduł ESPRIT, będzie cylindrycznym modułem z przestrzenią przeznaczoną do pracy astronautów – podobnie jak obecny moduł Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. ESPRIT będzie obejmował obserwatorium, oferujące 360-stopniowe widoki Księżyca i statku kosmicznego podczas dokowania przy księżycowej placówce.
ESPRIT będzie składał się z dwóch głównych elementów: systemu zapewniającego transmisję danych, głosu i wideo z orbitującej stacji Gateway na powierzchnię Księżyca oraz modułu tankowania, który dostarczy stacji Gateway ksenon i chemiczne propelenty. Dodatkowy element uzupełniający zapewni Gateway paliwo do utrzymania swojej orbity, a także paliwo do obsługi przyszłych lądowników księżycowych wielokrotnego użytku, jak i do innego transportu kosmicznego.
Element komunikacyjny jest obecnie w fazie szybkiej rozbudowy i ma zostać uruchomiony już w 2024 r. Ma on zostać zamontowany na pierwszym module stacji Gateway, który nazywać się będzie HALO. Moduł tankowania natomiast będzie gotowy do uruchomienia w 2026 r.
Wartość podpisanego kontraktu na wykonanie ESPRIT wynosi 296,5 mln euro. Moduł będzie budowany przez Thales Alenia Space w Cannes we Francji, we współpracy z Thales Alenia Space we Włoszech i Wielkiej Brytanii.
Stacja Gateway i statek Orion dokujący nad Księżycem
Rozwój Gateway przyspiesza dzięki nowej umowie i europejskiej wiedzy specjalistycznej – mówi David Parker, dyrektor ds. Eksploracji ludzi i robotów w ESA. – Już za kilka lat będziemy świadkami, jak ludzkość – w tym europejscy astronauci – współpracuje na orbicie wokół Księżyca i wspiera eksplorację jego powierzchni. Oprócz naszego obecnego wkładu w statek Orion, (..) Europa jest teraz głównym partnerem Artemis, przyczyniającym się do transportu księżycowego, infrastruktury, technologii i nauki.
Stacja Gateway jest częścią programu Artemis, którego celem jest podróż na Księżyc. Opiera się na wzorowej współpracy między agencjami kosmicznymi w ciągu ponad dwóch dekad latania astronautów na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Podstawy modułu ESPRIT opierają się na doświadczeniach związanych z projektowaniem, budową i obsługą istniejących elementów Stacji Kosmicznej latających 400 km nad Ziemią.

Opracował: M. Bartoszewski

Źródło: Esa.int
Ilustracja 1: Stacja Gateway – wizualizacja, ©NASA/ESA
Ilustracja 2: Moduł ESPRIT – wizualizacja, ©ESA
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/eu ... we-francji
Załączniki
Europejski moduł ESPRIT stacji Gateway zostanie zbudowany we Francji.jpg
Europejski moduł ESPRIT stacji Gateway zostanie zbudowany we Francji2.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Testy skafandra Thomasa Pesqueta oraz przygotowanie do stworzenia modułu stacji Gateway
2021-01-10.
Francuski astronauta ESA, Thomas Pesquet, powróci na Międzynarodową Stację Kosmiczną jeszcze w tym roku, aby mieszkać przez sześć miesięcy w modułach, które stanowią podstawę projektu Gateway. Intensywnie trenuje przed swoją drugą misją zwaną Alpha i – jak mówi – jest podekscytowany perspektywą przyszłych misji na Księżyc.
Jestem podekscytowany, że Europa jest na bezpośredniej drodze do Księżyca i cieszę się, że Francja wykorzystuje swoją wiedzę fachową do budowy krytycznego sprzętu! ESA zapewniła udział europejskich astronautów podczas trzech lotów do Gateway, więc mam nadzieję, że w niezbyt odległej przyszłości będę jednym z nich – pracując z modułem ESPRIT i wykorzystując jego sprzęt do komunikacji z Księżycem. Fundamenty do tego są budowane właśnie teraz w Cannes, gdzie byłem stażystą inżynierskim na samym początku mojej kariery!
Jean-Yves Le Gall, prezes francuskiej agencji kosmicznej CNES, podziela ten pogląd. Cieszymy się, że we Francji powstaje nowa generacja sprzętu służącego do badania ludzi; projekt i budowa tego modułu to międzynarodowy projekt, który będzie miał swoje korzenie w Cannes.
Przyszłość eksploracji kosmosu przez ludzi rysuje się w jasnych barwach i z niecierpliwością czekamy na odkrycia i inne korzyści, jakie przyniesie to Ziemi.

Opracował: M. Bartoszewski

Źródło: Esa.int
Ilustracja: Thomas Pesquet i testy skafandra, ©ESA
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/te ... ji-gateway
Załączniki
Testy skafandra Thomasa Pesqueta oraz przygotowanie do stworzenia modułu stacji Gateway.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Pomyślne testy spadochronów łazika Rosalind Franklin
2021-01-10.
W 2020 r. po raz pierwszy ukończono pomyślnie pełny test wysokościowy spadochronów, które mają pomóc w lądowaniu na Marsie europejskiego łazika Rosalind Franklin. Zmodyfikowany system po dwóch nieudanych testach w 2019 r. zdaje się już działać poprawnie.
W 2020 r. w kierunku Marsa poleciały trzy misje: kolejny amerykański łazik Perseverance, pierwszy chiński pojazd Tianwen-1 wraz z orbiterem oraz pierwszy arabski orbiter marsjański Al Amal. W tym gronie miał znaleźć się też europejski łazik Rosalind Franklin wysłany w ramach misji ExoMars. Niestety, problemy techniczne m.in. ze spadochronami i pandemia koronawirusa, która opóźniła ich testy, wymusiła opóźnienie lotu do 2022 r.

Pierwszy udany test spadochronów
Po miesiącach opóźnień i sytuacji związanej z pandemią dopiero w listopadzie 2020 r. udało się zorganizować pełnoskalowy test wysokościowy spadochronów misji w Oregon w Stanach Zjednoczonych. Zestaw spadochronów z symulatorem masy zostały podniesione na wysokość 29 km za pomocą balonu stratosferycznego. Z tej pozycji zostały zrzucone i przeprowadzono testową procedurę ich otwarcia.
Czas i sposób otwarcia dwóch głównych spadochronów przebiegł poprawnie. Oba spadochrony zwalniały zestaw w prawidłowy sposób. Po odzyskaniu spadochronów po teście okazało się, że czasza pierwszego głównego spadochronu została lekko uszkodzona (cztery niewielkie rozdarcia) i drugi także miał niewielkie rozdarcie. Uszkodzenia powstały prawdopodobnie na wczesnym etapie otwarcia obu spadochronów. Inżynierowie będą analizować dane z testu, by wprowadzić kolejne ulepszenia.

Koniec problemów ze spadochronami?
System spadochronowy misji ExoMars składa się z dwóch głównych spadochronów, a każdy z nich jest otwierany przez spadochrony pilotujące. Pierwszy spadochron otworzy się w atmosferze Marsa przy prędkości 1700 km/h, a około 20 sekund później drugi, gdy cały moduł lądownika będzie podróżował z prędkością 400 km/h. Na wysokości 1 km ostatnią fazę opadania kontrolować będą silniki rakietowe rosyjskiej platformy Kazachok, która sprowadzi łazik na powierzchnię.
Był to pierwszy udany test zestawu po dwóch wysokościowych testach w 2019 r., w których materiał z którego skonstruowane są spadochrony uległ dużym zniszczeniom. Spadochrony do zeszłorocznego testu znacznie usprawniono: poprawiono torbę na pierwszy główny spadochron, wzmocniono też kevlarem rejon w okolicy otworu wentylującego na środku czaszy. W drugim głównym spadochronie również poprawiono torbę oraz dodano wzmacniające strukturę pierścienie kevlarowe na czaszy.
Przeczytaj też: Inżynier ESA dla Uranii o możliwościach pierwszego europejskiego łazika marsjańskiego
Następne testy spadochronów zostaną przeprowadzone na poligonie w Kirunie w Szwecji w pierwszej połowie 2021 r. Na te testy planowane jest wprowadzenie kolejnych ulepszeń. Wzmocnione zostaną na pewno linki drugiego spadochronu. Cały system musi zostać zakwalifikowany do lotu we wrześniu 2022 r.

Podsumowanie
ExoMars to wspólny projekt ESA i Roskosmosu. W 2016 r. na orbitę wokół Marsa trafiła pierwsza sonda tej serii – Trace Gas Orbiter. Statek działa do dzisiaj i dostarcza cennych danych naukowych na temat marsjańskiej atmosfery. Pełni też rolę pośrednika w komunikacji z amerykańskimi misjami InSight i łazika Curiosity. Europa wysłała też w 2016 r. testowy lądownik Schiaparelli, który jednak rozbił się na powierzchni z powodu błędu systemu nawigacyjnego, który spowodował przedwczesne odrzucenie spadochronów i wyłączenie silników rakietowych platformy lądownika.
Za testy odpowiada zespół złożony z przedstawicieli Europejskiej Agencji Kosmicznej, firm TASinl, TASinF, Vorticity i Arescosmo. Infrastrukturę do testów balonowych zapewniła Near Space Corporation.
Łazik Rosalind Franklin wyląduje w 2023 r. na równinie Oxia Planum na północnej półkuli Marsa.


Opracował: Rafał Grabiański
Więcej informacji:
• Informacja ESA o testach spadochronów misji ExoMars


Na zdjęciu: Grafika prezentująca profil otwierania spadochronów podczas lądowania łazika Rosalind Franklin. Źródło: ESA.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/po ... d-franklin
Załączniki
Pomyślne testy spadochronów łazika Rosalind Franklin.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Atmosfera na Marsie zniknęła z powodu wiatru słonecznego
Autor: admin (2021-01-10)
Około cztery miliardy lat temu Mars posiadał atmosferę i prawdopodobnie był bardzo podobny do Ziemi. Na jego powierzchni znajdowału się liczne rzeki i jeziora skąpane w promieniach Słońca. Być może stwarzały nawet warunki niezbędne do powstania życia. Ale potem coś się wydarzyło i izolująca atmosfera Marsa praktycznie zniknęła.
Narażona na wpływ kosmicznego pierwiastka Czerwona Planeta z czasem zamieniła się w suche, zamarznięte pustkowie, jakie znamy dzisiaj. Do niedawna naukowcy zastanawiali się, co faktycznie stało się z marsjańską atmosferą, ale dane uzyskane za pomocą misji NASA MAVEN nie są jednoznaczne. Naukowcy pracujący nad projektem szacują, że znaczna część atmosfery Marsa została zdmuchnięta przez wiatr słoneczny, czyli strumienie naładowanych cząstek, które nieustannie emitowane są z naszej gwiazdy. Ciekawe jest również to, że Czerwona Planeta nadal traci w ten sposób część swojej rzadkiej atmosfery.
Naukowcy od dłuższego czasu wiedzą o tym, że Mars wciąż traci resztki swojej atmosfery. Jednak dane z misji MAVEN wskazały, jak ważny był ten proces w całej historii planety. Naukowcy z Goddard Space Flight Center NASA doszli do wniosku, że znaczna część atmosfery Marsa została utracona w kosmosie, a nie tak jak sugerują inni eksperci, uwięziona na planecie. Kluczem do rozwiązania zagadki był pomiar gazu szlachetnego - argonu.
Przypomnijmy, że gazy szlachetne to grupa pierwiastków chemicznych o podobnych właściwościach takie jak hel, neon, argon, krypton, ksenon i radioaktywny radon. W normalnych warunkach są to bezbarwne, bezwonne i pozbawione smaku gazy jednoatomowe o bardzo niskiej reaktywności chemicznej.
Autorzy badania zwrócili szczególną uwagę na wiatr słoneczny, naładowane cząsteczki emitowane ze Słońca, które uderzają w cząsteczki w atmosferze, tworząc nowe naładowane cząstki - jony. Wiatr słoneczny łatwo zbiera jony i przenosi je w kosmos. Co ciekawe, podczas tego procesu lżejsze cząsteczki znikają z atmosfery. Dzieje się tak, ponieważ takie cząsteczki z większym prawdopodobieństwem wzniosą się wysoko w atmosferę, w którą uderza wiatr słoneczny.
Dzięki pomiarom z sondy MAVEN, naukowcy porównali stężenia argonu-36 i argonu-38 na różnych wysokościach w atmosferze Marsa i określili, o ile lżejszy argon-36 zniknął z atmosfery w czasie. Następnie wykorzystali te informacje do symulacji wpływu wiatru słonecznego na inne typy cząsteczek w atmosferze Marsa i doszli do wniosku, że około 66% atmosfery Marsa uciekło w kosmos w ciągu ostatnich czterech miliardów lat.
Naukowcy zauważają, że tajemnica zniknięcia atmosfery na Marsie została tylko częściowo rozwiązana. Chociaż większość z niej ginie w kosmosie, wiele innych procesów na planecie mogło również odegrać jakąś rolę w zanikaniu atmosfery.
Źródło: NASA
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/atmo ... lonecznego
Załączniki
Atmosfera na Marsie zniknęła z powodu wiatru słonecznego.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Brązowy karzeł Luhman 16B doskonale udaje Jowisza. Kolorowe chmury, potężne cyklony
2021-01-10. Radek Kosarzycki
Między rodziną planet a rodziną gwiazd znajduje się pokaźna grupa obiektów pośrednich: brązowych karłów, tzw. nieudanych gwiazd. Astronomowie postanowili sprawdzić jak wyglądają ich atmosfery: czy przypominają gwiazdy, czy jednak planety.
Brązowe karły to obiekty masywniejsze od planet, które na etapie powstawania nie przyciągnęły wystarczająco wysokiej masy, aby w ich wnętrzu pojawiło się na tyle wysokie ciśnienie, aby rozpocząć procesy fuzji wodoru charakterystyczne dla gwiazd. Taki obiekt, choć gorący na początku swojej ewolucji, nie produkuje w swoim jądrze żadnej energii, a jedynie przez miliardy lat emituje w przestrzeń już posiadane ciepło, stopniowo ochładzając się i ciemniejąc.
Rozmiarami przeciętny brązowy karzeł przypomina Jowisza, największą planetę Układu Słonecznego, ale jednocześnie jest on dużo gęstszy, jego masa jest zazwyczaj kilkadziesiąt razy wyższa od masy Jowisza. Jednocześnie ostatnie lata przyniosły badaczom wiele dowodów na to, że brązowe karły, podobnie do planet posiadają własne atmosfery. Powstało zatem pytanie, czy na zewnątrz brązowy karzeł także przypomina Jowisza, z jego barwnymi pasami i wirami. Taka informacja mogłaby wiele powiedzieć o procesach zachodzących bezpośrednio na powierzchni brązowego karła, o wiejących na niej wiatrach czy o dystrybucji ciepła na całym globie.
Badacze z Uniwersytetu Arizony, którzy mają już spore doświadczenie w mapowaniu atmosfer brązowych karłów przyjrzeli się za pomocą kosmicznego teleskopu TESS dwóm najbliższym (jak dotąd odkrytym) brązowym karłom. Owszem, teleskop taki wciąż nie jest w stanie po prostu wykonać zdjęcia tarczy brązowego karła, ale jest w stanie bardzo precyzyjnie mierzyć jasność jego powierzchni. Zmiany jasności zarejestrowane w trakcie rotacji brązowego karła wokół własnej osi, we współpracy z modelami astrofizycznymi, pozwalają badaczom odtworzyć wygląd atmosfery.
Brązowe karły Luhman 16A oraz 16B znajdują się zaledwie 6,5 roku świetlnego od Ziemi. Zważając na to, że najbliższa jakakolwiek gwiazda – Proxima Centauri – znajduje się 4,26 lat świetlnych od Ziemi, to jest to naprawdę blisko. Oba karły rozmiarami zbliżone są do Jowisza, a ich masy to odpowiednio 34 i 28 mas Jowisza.
Dzięki temu, że obserwacje prowadzone z przestrzeni kosmicznej nie są przerywane przez cykl dnia i nocy na Ziemi, astronomowie mogli zaobserwować wiele następujących po sobie obrotów karła i tym samym stworzyć szczegółowy model jego atmosfery.
Okazało się, że atmosfera brązowego karła Luhman 16B pod wieloma względami przypomina atmosferę Jowisza. Owszem, jest ona 1000 stopni gorętsza od jowiszowej, ale występują w niej równoległe do równika jaśniejsze i ciemniejsze pasy, charakteryzujące się różną prędkością wiejących w nich wiatrów. Takie wiatry rozprowadzają po atmosferze ciepło uciekające z wnętrza brązowego karła. Co więcej, w regionach okołobiegunowych można zaobserwować wiry przypominające te na Jowiszu.
Badacze zauważają, że wnioski płynące z ich badań będzie można zastosować do analizowania atmosfer planet pozasłonecznych. Jeżeli atmosfera brązowego karła o masie kilkadziesiąt razy większej od masy największej planety w Układzie Słonecznym nie różni się znacząco od masy Jowisza, to można zakładać, ze odkrywane planety pozasłoneczne, także będą wykazywały się podobnymi cechami atmosferycznymi.
Chasing Storms in Brown Dwarfs with NASA’s TESS Exoplanet Hunter Telescope


https://spidersweb.pl/2021/01/brazowy-k ... sfera.html
Załączniki
Brązowy karzeł Luhman 16B doskonale udaje Jowisza. Kolorowe chmury, potężne cyklony.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Pierwszy start orbitalny w 2021 roku
2021-01-11. Krzysztof Kanawka
Ósmego stycznia rakieta Falcon 9 wyniosła satelitę telekomunikacyjnego Türksat 5A. Był to pierwszy start rakiety orbitalnej w 2021 roku – a zarazem pierwsze lądowanie dolnego stopnia.
Rakieta Falcon 9 wystartowała 8 stycznia 2021 o godzinie 03:15 CET z wyrzutni LC-40 na Florydzie. Lot przebiegł prawidłowo i satelita Türksat 5A został uwolniony na prawidłowej orbicie transferowej, skąd “o własnych siłach” dotrze do wyznaczonego punktu na orbicie geostacjonarnej.
Po zakończeniu pracy pierwszy stopień rakiety Falcon 9 skierował się ku platformie Just Read The Instructions. Udane lądowanie nastąpiło około 8 minut i 30 sekund po starcie. Było to pierwsze “kosmiczne lądowanie” w 2021 roku.
Türksat 5A to turecki cywilno-wojskowy satelita telekomunikacyjny. Został on zbudowany na bazie platformy Eurostar E3000EOR firmy Airbus D&S. Jest to całkowicie elektryczny wariant popularnej platformy satelitarnej Eurostar E3000. Satelita został wyposażony w 42 transpondery na paśmie Ku. Pewna część instrumentów została zbudowana w Turcji.
Kolejny turecki satelita – Türksat 5B – ma być wyniesiony na orbitę w tym roku. Ten satelita będzie wyposażony w transpondery na paśmie Ka. Wraz z Türksat 5A, Türksat 5B znacząco podniosą możliwości telekomunikacyjne Turcji w regionie od Morza Czarnego aż do krańców Zatoki Perskiej.
Ciekawy 2021 rok dla rakiet?
Był to pierwszy start rakiety orbitalnej w 2021 roku. Prawdopodobnie ten rok będzie bardzo intensywny dla branży kosmicznej – można się spodziewać około stu startów, jeśli nie więcej. Dla porównania – w 2020 roku doszło do 104 udanych startów rakiet orbitalnych, a dziesięć było nieudanych. Ponadto, jeden start w 2020 roku celowo zakończył się zniszczeniem rakiety nośnej – nie był to jednak lot orbitalny.
W tym roku powinno dojść do debiutów kilku nowych rakiet nośnych. Prawdopodobnie najpopularniejszą rakietą nośną w 2021 roku będzie Falcon 9. Ponadto, możemy spodziewać się także testów prototypów rakiety Starship – czy także ponad granicę kosmosu?
Ten start jest komentowany w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
(S-X, PFA)
Turksat 5A Mission
Zapis misji wyniesienia satelity Türksat 5A / Credits – SpaceX


Tuż po lądowaniu pierwszego stopnia Falcona 9 – 08.01.2021 / Credits – SpaceX
https://kosmonauta.net/2021/01/pierwszy ... 2021-roku/
Załączniki
Pierwszy start orbitalny w 2021 roku.jpg
Pierwszy start orbitalny w 2021 roku2.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Wybitny astrofizyk o tym, co Elon Musk może zrobić z Marsem

2021-01-11.

Michio Kaku, wybitny astrofizyk, powiedział, że jego zdaniem Elon Musk może doprowadzić do kolonizacji Marsa przy pomocy samoreplikujących się robotów. Zdaniem Kaku, plan Muska jest spuścizną wizji Carla Sagana, znanego popularyzatora nauki.

Dekady temu, znany astrofizyk Carl Sagan, podkreślił, że jego zdaniem człowiek musi stać się gatunkiem międzyplanetarnym, gdyż pewnego dnia Ziemi może zagrozić zbłąkana asteroida. Sagan już nie żyje, ale zdaniem Michio Kaku, jego wizję kontynuuje właśnie Musk.

Ziemia doświadczyła co najmniej pięci okresów wymierania i jest wielce prawdopodobne, że doświadczy także szóstego. Może ono zostać zainicjowane przez miany klimatyczne albo uderzenie asteroidy.

- Prawdopodobieństwo, że Ziemia zostanie uderzona przez zagrażającą cywilizacji asteroidę w następnym stuleciu jest nieco mniejsze niż jeden na tysiąc. Prawdopodobieństwo śmierci w wyniku katastrofy lotniczej wynosi jeden na dwa miliony - powiedział kiedyś Carl Sagan.

Kolonizacja Marsa wydaje się być zatem priorytetem. Zdaniem Michio Kaku, Elon Musk może zrealizować ten plan, ale będzie potrzebował armii samoreplikujących się robotów.


Jako polisa ubezpieczeniowa, musimy się upewnić, że ludzie staną się dwuplanetowym gatunkiem. To są wytyczne Carla Sagana. A teraz Elon Musk ożywił tę wizję, mówiąc o międzyplanetarnym gatunku. Chce wysłać nawet milion kolonistów na Marsa przez swoje rakiety - powiedział Michio Kaku.
Kaku nie ignoruje jednak kolosalnych wyzwań, przed jakimi stanie ludzkość na drodze do osiedlenia się na Marsie. Jedną z głównych przeszkód jest gigantyczny projekt ustawy o podróży na Marsa. Nawet dla Elona Muska podróż na Marsa jest poważnym przedsięwzięciem finansowym, do którego należy dążyć.

Aby złagodzić ten finansowy cios, Kaku uważa, że bardziej efektywną drogą jest wysłanie robotów na Czerwoną Planetę, gdzie będą mogły budować lokalne siedliska dla przyszłych astronautów.

- Z jednym samoreplikującym się robotem, dostajemy dwa, potem cztery, potem osiem, 16, 32, 64, aż otrzymamy armię tych robotów, które mogą budować miasta na Marsie. To może być dobry pomysł - dodał Kaku.

Żyjemy w czasach pandemii COVID-19, ale zdaniem Kaku, projekt Muska powinien być realizowany pomimo zagrożenia wirusowego. Daje bowiem nadzieje na lepszą przyszłość - całego gatunku ludzkiego.

Michio Kaku - urodzony w 1947 roku Amerykanin japońskiego pochodzenia, fizyk teoretyk i profesor, znany badacz teorii strun, ma na swoim koncie ponad 70 prac i kilkanaście ksiażek


Michio Kaku o tym, jak możemy skolonizować Marsa /AFP

Kolonizacja Marsa wcześniej czy później powinna stać się faktem /123RF/PICSEL

Źródło: INTERIA

https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,4976642
Załączniki
Wybitny astrofizyk o tym, co Elon Musk może zrobić z Marsem.jpg
Wybitny astrofizyk o tym, co Elon Musk może zrobić z Marsem2.jpg
Wybitny astrofizyk o tym, co Elon Musk może zrobić z Marsem3.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Elon Musk sprzeda cały swój majątek i wyda około 188 miliardów dolarów na kolonizację Marsa
Autor: tallinn (2021-01-11)
Szef SpaceX i Tesla Inc, Elon Musk, nie przejmuje się tym, że stał się najbogatszym człowiekiem na świecie. Jego głównym celem nie są pieniądze, ale kolonizacja Marsa. Wcześniej mówił o tym, że wszystkie jego biznesy dążą do tego celu. Teraz wydaje się, że jest to najlepszy czas na realizację tych planów.
Musk ogłosił, że w najbliższej przyszłości sprzeda cały swój majątek, zamieniając go na pieniądze, aby przyspieszyć przygotowania do lotu na Marsa wraz z dalszą kolonizacją Czerwonej Planety. Mówi, że nie potrzebuje nieruchomości. Twierdzi, że może spać w biurze w fabryce Tesli. Jego dzieci potrzebują domu, ale on może go wynająć bez konieczności bycia właścicielem.
Posiada sporo nieruchomości, ich łączna wartość sięga 100 mln dol. W 2020 roku Musk sprzedał już kilka domów. Teraz zrobi to samo z resztą majątku. Cóż, oprócz wszystkich swoich funduszy, jest również gotowy zainwestować w rozwój Marsa.
„Uważam, że bardzo ważne jest, aby ludzkość stała się cywilizacją kosmiczną, gatunkiem międzyplanetarnym. Mam zamiar wydać dużo środków, aby stworzyć miasto na Marsie. Chcę zainwestować jak najwięcej. Mówiąc to wszystko, mówię poważnie. Nie zamierzam już korzystać z mojej nieruchomości. Ludzie mówią, że mam tego dużo, ale OK, teraz nie będę miał nic ”.
Przedsiębiorca rozumie, że lot na Marsa jest dla wielu osób niedostępny ze względu na bardzo wysoki koszt wyprawy. Dlatego na kolonizację Marsa przekaże fundusze tym, którzy ich nie mają. Ponadto wszyscy ci ludzie znajdą pracę na innej planecie.
Sam Mars Elon Musk planuje ogłosić niezależność od Ziemi. Wcześniej stwierdził już, że prawa Ziemi nie będą miały zastosowania na Czerwonej Planecie. Nie zostało wypowiedziano podczas występu. Odpowiednie postanowienia są zamieszczone w Umowie użytkownika Starlink, sieci i usługach Internetu satelitarnego.
Wszystko to zostało opisane w podrozdziale „Obowiązujące prawa”, który mówi, że SpaceX nie będzie przestrzegać praw międzynarodowych poza Ziemią. Zamiast tego firma ustanowi zasady samorządności i wykorzysta je dla dobra ludzkości.
Przedsiębiorca ogłasza Marsa „wolną planetą”, na której będą działać jego własne prawa. Sekcja warunków mówi, że na Ziemi i Księżycu firma przestrzega praw ziemskich, ale na Marsie to już inna sprawa, tu będą „ustalone zasady samorządności ukierunkowane na pomyślność przyszłej kolonii”. Wszystko zacznie działać dopiero wtedy, gdy na Marsie pojawi się kolonia.
Wcześniej Musk wielokrotnie powtarzał, że zamierza zbudować na Marsie osadę, która nie będzie zależała od dostaw surowców z Ziemi. Będzie to całkowicie autonomiczna osada, a teraz stało się jasne, że przez „autonomię” szef SpaceX rozumie nie tylko żywność, wodę, odzież, sprzęt, paliwo, ale także ustawodawstwo.
Dlaczego trzeba kolonizować Marsa? Po to, aby ludzkość miała „kopię zapasową”, która może zostać wykorzystana w przypadku globalnych problemów, które doprowadzą do jej zagłady. Mowa o trzeciej wojnie światowej, infekcjach czy czymś podobnym. Musk wielokrotnie twierdził, że bez założenia kolonii na innej planecie w Układzie Słonecznym ludzkość jest skazana na zagładę.
„Jeśli zbudujemy tyle statków kosmicznych, ile mamy rakiet Falcon, czyli około stu i każda z nich dostarczy na orbitę sto ton ładunku, to pojemność osiągnie 10 milionów ton ładunku rocznie” - napisał szef SpaceX.
Musk naprawdę zwykle robi to, co mówi. Obecnie aktywnie rozwija program marsjański i finalizuje pojazd startowy zdolny do wysłania ładunku i kolonistów na Marsa. Jednocześnie przedsiębiorca rozumie, że najprawdopodobniej będzie to bilet w jedną stronę, przynajmniej dla pierwszych kolonistów, ale nawet w takich warunkach wolontariuszy jest więcej niż trzeba.
Elon Musk Interview on AI, Mars, and Business | SpaceX

Źródło: youtube.com
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/elon ... olonizacje
Załączniki
Elon Musk sprzeda cały swój majątek i wyda około 188 miliardów dolarów na kolonizację Marsa.jpg
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wiadomości astronomiczne z internetu”