Wiadomości astronomiczne z internetu

Ciekawostki i postępy w dziedzinie astronomii
Paweł Baran
VIP
Posty: 17520
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Bezos skopiuje Muska. Blue Origin będzie miał drugi stopień rakiety do ponownego wykorzystania
2021-07-27. Radek Kosarzycki
Firma Jeffa Bezosa chce zmniejszyć odległość, jaka dzieli go od Elona Muska. Na horyzoncie rakieta, która orbitalna, która ma zagrozić monopolowi SpaceX. Czy to się może udać?
Dwudziestego lipca 2021 r. Jeff Bezos, założyciel firmy Blue Origin poleciał w kosmos na szczycie stworzonej przez siebie rakiety New Shepard. Rakieta zabrała go i trzy inne osoby na wysokość 106 km. Po powrocie widać, że Bezos nabrał nowej energii do realizacji kolejnych, bardziej ambitnych projektów. Dopiero co, w liście otwartym do administratora NASA Billa Nelsona przekonywał, że sam może zainwestować potężne pieniądze w budowę przez swoją firmę lądownika księżycowego, jeżeli tylko agencja przyzna mu kontrakt taki sam jak firmie Elona Muska.
Teraz pojawia się także Projekt Jarvis
Oprócz rakiety suborbitalnej New Shepard firma od lat rozwija także projekt rakiety zdolnej osiągnąć orbitę. New Glenn, bo taką nazwę ma nosić rakieta, jak na razie jednak nie powstał, a cały projekt trapią liczne opóźnienia.
Jak pisze portal Arstechnica już w maju pojawiły się plotki, że ostatnie opóźnienia spowodowane są tym, że Bezos postanowił budować rakietę ze stali nierdzewnej, a nie aluminium. Mogłoby to być pokłosiem sukcesu Starshipa, w przypadku którego także dokonano takiej zmiany (włókno szklane na stal nierdzewną). Teraz okazuje się także, że Blue Origin chciałoby, aby nie tylko pierwszy, ale drugi człon rakiety był wielokrotnego użytku. W ten sposób rakieta miałaby konkurować z budowanym przez SpaceX zestawem Starship Super Heavy.
W ramach projektu Jarvis, inżynierowie pracujący nad stworzeniem drugiego stopnia rakiety, który mógłby być wykorzystywany wielokrotnie zostali wydzieleni z całego projektu rakiety i dostali zielone światło do testowania całkowicie nowych innowacyjnych rozwiązań tak, aby w połowie lat dwudziestych na orbitę mógł polecieć New Glenn, którego dwa człony następnie bezpiecznie wrócą na Ziemię.
W międzyczasie pierwsze New Glenny będą wyposażone w drugi człon jednorazowego użytku. Pytanie jednak kiedy w ogóle zobaczymy New Glenna na stanowisku startowym. W przeciwieństwie do SpaceX, w przypadku Blue Origin próba odpowiedzi na to pytanie to wróżenie z fusów. O ile Elon Musk podaje zazwyczaj przesadnie optymistyczne daty, o tyle Jeff Bezos zazwyczaj nie informuje o niczym do czasu kiedy ma pewność.
https://spidersweb.pl/2021/07/blue-orig ... pacex.html
Załączniki
Bezos skopiuje Muska. Blue Origin będzie miał drugi stopień rakiety do ponownego wykorzystania.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17520
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Niemiecki teleskop kosmiczny stworzył niesamowitą mapę czarnych dziur we wszechświecie
2021-07-27.

Radek Kosarzycki
Obserwatorium kosmiczne eROSITA zostało wyniesione w przestrzeń kosmiczną w 2019 r. Opublikowany właśnie pierwszy katalog wykrytych przez nie obiektów jest już rewolucyjny.
Od wielu lat w przestrzeni kosmicznej znajdują się obserwatoria rentgenowskie zdolne obserwować typowe źródła promieniowania rentgenowskiego, takie jak czarne dziury, gwiazdy neutronowe i gromady galaktyk. Obserwatorium Rentgenowskie Chandra (NASA) oraz XMM Newton (ESA) od lat obserwują takie obiekty, ale skupiają się jedynie na niewielkich wycinkach nieba. eROSITA jest jednak inna. Ten, zbudowany przez naukowców z Niemiec instrument jest w stanie obserwować źródła promieniowania rentgenowskiego rozsiane po całym niebie.
Teleskop rentgenowski eROSITA stanowi główny element rosyjsko-niemieckiej misji kosmicznej, która znajduje się w pobliżu punktu Lagrange’a L2, oddalonego od Ziemi o 1,5 mln km. Przez ostatnie trzy lata teleskop trzykrotnie wykonał przegląd całego nieba w zakresie rentgenowskim.
Opublikowany właśnie katalog źródeł promieniowania rentgenowskiego dostrzeżonych przez eROSITA zawiera aż 3 miliony obiektów. Jak potężne jest to źródło wiedzy dla naukowców niech mówi fakt, że przed wystrzeleniem teleskopu w kosmos udało się skatalogować łącznie ok. miliona takich obiektów. Po dwóch latach pracy teleskopu katalog rozrósł się trzykrotnie.
W informacji prasowej opublikowanej 27 lipca badacze wskazują, że 77 proc. z tych obiektów to czarne dziury znajdujące się w odległych galaktykach, 20 proc. to gwiazdy neutronowe, gwiazdy oraz czarne dziury w naszej galaktyce, Drodze Mlecznej. Pozostałe 3 proc. to gromady galaktyk. Wszystkie te obiekty znajdują się w odległościach do 7 miliardów lat świetlnych. To jednak dopiero początek odkryć, bowiem eROSITA ma obserwować niebo co najmniej jeszcze przez kolejne dwa lata, do 2023 r., aczkolwiek jak to zwykle bywa z misjami kosmicznymi, wszyscy mają nadzieję, że teleskop będzie działał jeszcze wiele lat później.
Astronomowie, którzy będą analizowali zebrane dane mają nadzieję nie tylko dowiedzieć się więcej o czarnych dziurach, ale przede wszystkim o gromadach galaktyk, lokalnych zagęszczeniach składających się z setek i tysięcy galaktyk. Poznając etapy ewolucji takich gromad na przestrzeni historii wszechświata, badacze chcą dowiedzieć się, w jakim tempie formowały się owe struktury. Szczegółowa wiedza o procesach powstawania gromad galaktyk może z kolei powiedzieć nam całkiem dużo o ciemnej materii i ciemnej energii, które stanowią znaczącą część masy całego wszechświata.
Hunting for Dark Energy - eRosita X-Ray Telescope


https://spidersweb.pl/2021/07/erosita-m ... dziur.html
Załączniki
Niemiecki teleskop kosmiczny stworzył niesamowitą mapę czarnych dziur we wszechświecie.jpg
Niemiecki teleskop kosmiczny stworzył niesamowitą mapę czarnych dziur we wszechświecie2.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17520
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Mity wśród gwiazd: Gwiazdozbiór Byka
2021-07-27. Weronika Księżakowska
Razem z nadchodzącą jesienią na nocne niebo, wkracza także gwiazdozbiór Byka. Jest to siedemnasta co do wielkości konstelacja. Znajduje się ona na ekliptyce, co oznacza, że należy ona do gwiazdozbiorów zodiakalnych. Byk sąsiaduje na mapie nieba między innymi z Perseuszem, Baranem czy Bliźniętami. Liczba gwiazd dostrzegalnych nieuzbrojonym okiem w tym gwiazdozbiorze wynosi aż 125. Można znaleźć go na niebie, szukając charakterystycznego “V”, które przedstawia wyobrażenie głowy Byka, skierowanej rogami w kierunku konstelacji Woźnicy i Bliźniąt.
Nazwa gwiazdozbioru, który znany był już w starożytności, wiąże się z mitem o byku, w którego przemienił się Zeus. Zrobił to, by porwać niezwykle piękną córkę króla fenickiego Agenora – Europę. Dziewczyna, oczarowana złotym porożem Byka, wsiadła na jego grzbiet, a ten poniósł ją aż na Kretę. Po ujawnieniu swojej tożsamości uwiódł młodą księżniczkę, która urodziła przyszłego, legendarnego króla wyspy – Minosa.
Konstelacja Byka kryje także historię dwóch innych rodzin. W jej obrębie znajdują się, bowiem dwie znane gromady gwiazd – Plejady i Hiady. Wszystkie były córkami Atlasa, który zginął przez srogi wyrok Zeusa. Z rozpaczy i braku litości ze strony króla bogów pierwsze z nich popełniły samobójstwo. Po tym czynie władca Olimpu z miłosierdzia wyniósł je na sklepienie niebieskie. Inny mit podaje, że ścigał je Orion, który sąsiaduje na niebie z Bykiem. Najpotężniejszy z bogów pomógł im się ukryć i umieścił je na firmamencie. Dla Greków były wyjątkowe nie tylko ze względu na swoją historię. Ich obecność na niebie oznaczała okres dobry do żeglugi, z której słynęli Hellenowie. Hiady były przyrodnimi siostrami Plejad. Od kiedy ich brat Hias umarł, nie przestawały płakać. Żeby zakończyć ich żałobę, Zeus zdecydował się na umiejscowienie ich na nieboskłonie, niedaleko reszty rodzeństwa. Nie tylko Grecy fascynowali się tym gwiazdozbiorem. Egipcjanie widzieli w nim Apisa, czyli wcielenie boga Ozyrysa. Jego pojawienie się na niebie miało zwiastować nadejście wiosny.
Byka łatwo odnaleźć, także dzięki jego najjaśniejszej gwieździe – Aldebaranowi, która nazywana jest “okiem byka”. Znajduje się ona na końcu jednego z ramion charakterystycznego “V” tworzącego konstelację, w którym mieszczą się także wspomniane już Hiady. Ich siostry – Plejady – oddalone są od nas o czterysta lat świetlnych. Gołym okiem można dostrzec siedem z nich, a niektórzy dadzą radę dopatrzeć się nawet dziesięciu niebiańskich sióstr. Obserwatorzy wyposażeni w teleskop mogą liczyć za to na ujrzenie około stu gwiazd. Gwiazdozbiór skrywa także inną ciekawostkę, którą jest mgławica synchrotonowa (zasilana przez ogromnej energii pulsar) nazywana potocznie “Krabem”. Jest ona o tyle wyjątkowa, że światło supernowej, z której powstała, dotarło do mieszkańców Ziemi w 1054 roku. Oznacza to, że za życia pierwszych władców Polski obiekt nie był jeszcze widoczny na niebie. Nadrabiając lata nieznajomości, świeciła tak jasno, że o swojej obecności przypominała nawet we dnie, gdyż była widoczna pomimo światła słonecznego. Wymienione tutaj obiekty to tylko niewielka część wspaniałych zasobów tego gwiazdozbioru, dostępnego dla obserwatorów w Polsce.

Źródło: Wikimedia, praca własna-Sczureq
Mapa gwiazdozbioru Byka
Źródło: Sidney Hall
Wyobrażenie Byka
Źródło: NASA, ESA, J. Hester and A. Loll (Arizona State University)-Hubble Site
Mgławica Kraba
https://astronet.pl/autorskie/mity-wsro ... bior-byka/
Załączniki
Mity wśród gwiazd Gwiazdozbiór Byka.jpg
Mity wśród gwiazd Gwiazdozbiór Byka2.jpg
Mity wśród gwiazd Gwiazdozbiór Byka3.jpg
Mity wśród gwiazd Gwiazdozbiór Byka4.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17520
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

NASA i ESA współpracują w przeciwdziałaniu kryzysowi klimatycznemu
2021-07-27.
Amerykańska agencja kosmiczna NASA i europejska ESA utworzyły formalne partnerstwo na rzecz wspólnych obserwacji Ziemi i zmieniającego się środowiska naturalnego. Porozumienie ma pozwolić na szybsze i dokładniejsze zdobywanie wiedzy dotyczącej zmian klimatu. Agencje podkreślają, że zmiany klimatu to jedno z najpilniejszych wyzwań stojących obecnie przed światem.
Podpisane partnerstwo strategiczne ma pomóc w zaadresowaniu i zniwelowaniu niekorzystnych zmian klimatycznych poprzez wspólne wysiłki na rzecz obserwacji Ziemi i badań związanych z klimatem i ochroną środowiska.
13 lipca przedstawiciele obu agencji podpisali wspólny list intencyjny. Opisuje on w jaki sposób agencje będą współpracować na rzecz zapewnienia ciągłości obserwacji Ziemi, poszerzania wiedzy na temat zmian klimatu i wynajdowania sposobów wykorzystywania tej wiedzy w praktyce. Agencje zobowiązały się także do prowadzenia polityki otwartych danych (ang. open data) i do promowania dzielenia się wiedzą i uzyskiwaną w kontekście nauk o Ziemi informacją z naukowcami i społeczeństwem.
Agencje współpracowały już ze sobą w dziedzinie badań zmian klimatu. Przykładem takiej ścisłej współpracy jest wysłany w 2020 r. satelita Sentinel-6, który gromadzi dane dotyczące globalnych zmian poziomu wód, temperatury i wilgotności powietrza.
W maju 2021 r. NASA ogłosiła także chęć zaprojektowania serii misji poświęconych badaniom Ziemi w ramach nowego programu Earth System Observatory. Będzie to zestaw wzajemnie uzupełniających się satelitów, które dostarczą jak najpełniejszy obraz środowiska naszej planety od podłoża skalnego do górnych warstw atmosfery.
ESA wraz z NASA projektują też w tej chwili nową misję badania pola grawitacyjnego naszej planety. Wyniki takich badań mogą pomóc w zrozumieniu na przykład cykli obiegu wody.
Ogłoszenie intencji współpracy zgrywa się w czasie z nadchodzącym szczytem klimatycznym ONZ COP26, w którym rządy państw, które przystąpiły do porozumień Kyoto i Paryskiego będą deklarować kolejne kroki w kierunku powstrzymania negatywnych zmian klimatu.


Opracował: Rafał Grabiański
Na podstawie: NASA/ESA

Więcej informacji:
• informacja prasowa ESA o podjętej współpracy


Na zdjęciu: Administracja agencji NASA (po lewej stronie) wraz z Administratorem Billem Nelsonem i dyrektor generalny ESA Josef Aschbacher (po prawej) podczas ceremonii podpisania wspólnego listu intencyjnego na temat współpracy w dziedzinie przeciwdziałania zmianom klimatu.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/na ... matycznemu
Załączniki
NASA i ESA współpracują w przeciwdziałaniu kryzysowi klimatycznemu.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17520
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Sztuczna inteligencja wspomaga Solar Dynamics Observatory
2021-07-27.
Naukowcy wykorzystują techniki sztucznej inteligencji do kalibracji obrazów Słońca uzyskanych przez teleskop kosmiczny Solar Dynamics Observatory.
Teleskop słoneczny ma trudną pracę. Wpatrywanie się w Słońce zbiera ciężkie żniwo. Instrumenty pokładowe są nieustannie bombardowane przez strumień cząstek oraz wystawione na intensywne promieniowanie Słońca. Z biegiem czasu, czułe soczewki i czujniki teleskopów słonecznych zaczynają się degradować. Aby upewnić się, że dane przesyłane przez takie instrumenty są nadal dokładne, naukowcy przeprowadzają okresowe kalibracje instrumentów, aby upewnić się, że rozumieją, jak zmienia się ich odpowiedź na obserwowany sygnał.
Umieszczony na orbicie w 2010 roku teleskop kosmiczny Solar Dynamics Observatory (SDO) NASA, dostarcza obrazów Słońca w wysokiej rozdzielczości, pozwalając naukowcom zobaczyć ze szczegółami różne zjawiska słoneczne. Dane z SDO są też ważne dla badań nad pogodą kosmiczną i dla lepszego zrozumienia, jak promieniowanie słoneczne oddziałuje na astronautów i na technologie na Ziemi i w kosmosie.
Atmospheric Imagery Assembly (AIA) jest jednym z dwóch instrumentów obrazujących na SDO. AIA stale spogląda na Słońce, co 12 sekund wykonując zdjęcia w dziesięciu długościach fal światła ultrafioletowego. Bogactwo informacji o Słońcu uzyskiwanej z AIA jest ogromne. Podobnie jednak jak wszystkie instrumenty skierowane na Słońce, AIA ulega degradacji, a dane zebrane przez ten instrument muszą być często kalibrowane.
Od czasu uruchomienia SDO, naukowcy używali rakiet meteorologicznych do kalibracji instrumentu AIA. Rakiety te są niewielkie i zazwyczaj przenoszą tylko kilka instrumentów, wykonując krótkie, zwykle 15-minutowe loty w kosmos. Przelatują ponad ziemską atmosferą, umożliwiając instrumentom pokładowym obserwacje w tych samych filtrach, których używa AIA. Używanie rakiet meteorologicznych jest konieczne, ponieważ światło ultrafioletowe jest pochłaniane przez ziemską atmosferę i nie można go zmierzyć z powierzchni. Dane zebrane przez rakiety są następnie porównywane z pomiarami uzyskanymi przez AIA. To porównanie pozwala na opracowanie kalibracji, która uwzględnia zmiany, jakie zaszły na badanym instrumencie.
Ta metoda ma pewne wady. Rakiety meteorologiczne mogą być wystrzeliwane tylko od czasu do czasu. AIA tymczasem patrzy na Słońce w sposób ciągły. Oznacza to, że im dalej w czasie od ostatniej kalibracji, tym gorzej stosuje się ona do danych, które przesyła SDO.
Mając to na uwadze, naukowcy postanowili użyć innych sposobów kalibracji. Uczenie maszynowe, technika stosowana w sztucznej inteligencji, wydawało się idealnym rozwiązaniem. Jak sama nazwa wskazuje, uczenie maszynowe wymaga programu komputerowego lub algorytmu, który musi nauczyć się, jak wykonać zadanie.
Uczenie należy zacząć od wytrenowania algorytmu tak, aby rozpoznawał on struktury słoneczne w obserwacjach AIA. Dla przykładu, można zacząć od nauczenia go, jak wygląda rozbłysk słoneczny, pokazując mu rozbłyski słoneczne na wszystkich długościach fal używanych przez AIA bez żadnej degradacji. Ten etap uczenia można uznać za zakończony gdy algorytm poprawnie rozpoznaje rozbłyski słoneczne niezależnie od długości fali.
Kolejnym krokiem jest nauczenie algorytmu określania, jak bardzo degradacja wpływa na bieżące obrazy i jaka kalibracja jest konieczna dla każdego z nich. Aby to osiągnąć, algorytm otrzymuje obrazy uzyskane przez rakiety meteorologiczne wraz z informacją, jakiego rodzaju kalibracja jest do nich potrzebna. Przy wystarczającej ilości danych algorytm jest w stanie nauczyć się, jakiej kalibracji należy użyć do każdego obrazu.
Ponieważ AIA patrzy na Słońce w wielu długościach fal, algorytm wykorzystuje te informacje do porównania tych samych struktur na różnych długościach fal i ulepszenia kalibracji w każdym filtrze. Dzięki tej metodzie, możliwa jest ciągła kalibracja obrazów AIA również między lotami rakiet.
Kalibracja AIA to niejedyny zysk. Naukowcy wykorzystują uczenie maszynowe również po to, żeby lepiej zrozumieć związek między polem magnetycznym Ziemi a jonosferą. W rezultacie powstał nowy model fizyczny, który wyjaśnia, w jaki sposób wysokoenergetyczne cząstki wpadają w atmosferę Ziemi i włączają się do ogółu procesów określanych mianem pogody kosmicznej.
W miarę postępu uczenia maszynowego jego zastosowania będą rozszerzać się na coraz więcej misji. W przyszłości może to oznaczać, że misje do miejsc, w których loty rakietami meteorologicznymi nie są możliwe, nadal będą mogły być kalibrowane, tak aby dostarczać dokładnych danych niezależnie od odległości misji od Ziemi.
Więcej informacji: Dos Sant i in. „Multichannel autocalibration for the Atmospheric Imaging Assembly using machine learning” Astronomy & Astrophysics (2021)

Opracowanie: Joanna Molenda-Żakowicz
Na ilustracji: Górny rząd obrazów pokazuje degradację kanału Atmospheric Imaging Assembly (AIA) o długości fali 304 angstremów na przestrzeni lat od uruchomienia SDO. Dolny rząd obrazów jest skorygowany pod kątem tej degradacji za pomocą algorytmu uczenia maszynowego. Źródło: Luiz Dos Santos/NASA GSFC
Słońce widziane w siedmiu długościach fal ultrafioletowych przez Atmospheric Imaging Assembly (AIA) na pokładzie Solar Dynamics Observatory NASA. Górny rząd to obserwacje z maja 2010 r., a dolny rząd to obserwacje z 2019 r., bez żadnych korekt, pokazujące, jak przyrząd AIA ulegał degradacji w czasie. Źródło: Luiz Dos Santos/NASA GSFC

Słońce widziane przez Atmospheric Imaging Assembly (AIA) na długości fali 304 angstremów w 2021 roku przed korektą degradacji. Źródło: NASA GSFC

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/sz ... bservatory
Załączniki
Sztuczna inteligencja wspomaga Solar Dynamics Observatory.jpg
Sztuczna inteligencja wspomaga Solar Dynamics Observatory2.jpg
Sztuczna inteligencja wspomaga Solar Dynamics Observatory3.jpg
Sztuczna inteligencja wspomaga Solar Dynamics Observatory4.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17520
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Niezwykłe odkrycie - na Ganimedesie jest więcej wody niż na Ziemi?

2021-07-28.

Jowisz jest interesującą planetą i ma wiele niezwykłych księżyców. Największy z nich to Ganimedes - dziewiąty, co do wielkości obiekt Układu Słonecznego. Teraz naukowcy spekulują, że Ganimedes może skrywać więcej wody niż wszystkie ziemskie oceany.


Ganimedes jest tak zimny, że woda na powierzchni zamarza, a ciekły ocean znajduje się ok. 160 km poniżej skorupy. Naukowcy uważają, że podpowierzchniowy ciekły ocean może być potencjalnym siedliskiem życia. Astronomowie po raz pierwszy odkryli dowody na istnienie sublimowanej atmosfery wodnej na Ganimedesie - dokonano tego dzięki obserwacjom z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a.
W 1998 r. Kosmiczny Teleskop Hubble'a wykonał pierwsze ultrafioletowe zdjęcia Ganimedesa, ujawniając wzór w obserwowanych emisjach z atmosfery księżyca. Pasma zorzy są podobne do owali zorzy obserwowanych na Ziemi i innych planetach z polem magnetycznym. Obrazy te były postrzegane jako dowód na to, że Ganimedes ma stałe pole magnetyczne. Różnice tłumaczono wówczas obecnością tlenu atomowego, który wytwarza sygnał wpływający na jeden kolor UV bardziej niż inny.

W ramach programu obserwacyjnego mającego na celu wsparcie misji NASA Juno w 2018 roku, naukowcy postanowili uchwycić widma ultrafioletowe Ganimedesa za pomocą instrumentu Cosmic Origins Spectrograph na pokładzie Hubble'a, aby zmierzyć ilość tlenu atomowego. Zespół połączył analizę nowych widm wykonanych w 2018 roku z archiwalnymi obrazami z 1998 i 2010 roku. W przeciwieństwie do pierwotnych interpretacji danych z 1998 roku, badacze odkryli, że w atmosferze Ganimedesa prawie nie było tlenu atomowego.
Oznaczałoby to, że istniało inne wyjaśnienie widocznych różnic pomiędzy obrazami zorzy UV. Naukowcy odkryli więcej informacji we względnym rozmieszczeniu zorzy widocznych na obu obrazach. Temperatura powierzchni Ganimedesa zmienia się znacznie w ciągu dnia. Około południa w pobliżu równika, może być na tyle ciepło, że lodowa powierzchnia uwalnia niewielkie ilości cząsteczek wody. Zespół twierdzi, że dostrzegalne różnice pomiędzy obrazami UV bezpośrednio korelują z miejscami, w których można by się spodziewać wody w atmosferze księżyca.

Odkrycie to zwiększa oczekiwanie na nadchodzącą misję JUICE, która wystartuje w 2022 r. i dotrze do Jowisza w 2029 r. Misja ta spędzi trzy lata na szczegółowych obserwacjach Jowisza i jego trzech największych księżyców, z naciskiem na Ganimedesa.


Ganimedes i Jowisz /NASA

Źródło: INTERIA.Tech.

https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,5383654
Załączniki
Niezwykłe odkrycie - na Ganimedesie jest więcej wody niż na Ziemi.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17520
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Radarowy raport sytuacyjny z orbity. ICEYE pokazał tryb porównawczego przeglądu terenu
2021-07-28.
Zdolność satelitarnego obrazowania radarowego w trybie precyzyjnego wykrywania zmian w wybranych lokalizacjach co 24 godziny - to niedawno zaprezentowana nowa zdolność z katalogu usług firmy ICEYE. Rozwiązanie ma oferować możliwość powtarzalnego wykrywania i monitorowania różnego rodzaju aktywności oraz położenia obiektów, użyteczną w zastosowaniach z zakresu bezpieczeństwa, nadzoru oraz badań statystycznych.
Zademonstrowana przez ICEYE w lipcu 2021 r. zdolność dotyczy usługi codziennego obrazowania w jednakowej geometrii (ang. Daily Coherent Ground Track Repeat - GTR). Nowa funkcjonalność (określana jako pierwsza tego typu na świecie) umożliwia wykrywanie aktywności zarówno dużych obiektów (np. statków), jak i zmian dużo trudniej dostrzegalnych. Pozwala też na codzienną obserwację różnic terenowych i sytuacyjnych w oparciu o analizę koherentną (ang. Coherent Change Detection), dzięki czemu można precyzyjnie monitorować m.in. ślady działalności człowieka, osiadanie gruntu, integralność infrastruktury, budowę obiektów i wiele innych.
Obecnie, ICEYE dostarcza już dane zbierane w trybie porównawczego obrazowania typu GTR do wybranej grupy klientów - usługa ma być dostępna dla szerszego grona odbiorców w 2022 roku. "Kiedy potrzebujemy wiedzieć, co dzieje się w wybranej lokalizacji, konieczne jest wykorzystanie odpowiednich technologii. Firma ICEYE przez ostatnie trzy lata aktywnie pracowała nad stworzeniem tej rewolucyjnej funkcjonalności dla naszych klientów" - skomentował Rafał Modrzewski, prezes i współzałożyciel spółki ICEYE. "Jest to zupełnie nowy poziom wydajności. Umożliwia czterokrotnie częstsze, stałe monitorowanie za pomocą satelitów radarowych niż było to kiedykolwiek wcześniej dostępne" – dodał Modrzewski.
"Koherencja" (spójność) odnosi się w tym przypadku do dokładnego podobieństwa pomiędzy dwoma radarowymi zobrazowaniami satelitarnymi. Przykładowo, jeśli samochód poruszał się w polu widzenia, obszary zalesione zostały wycięte, a inne obiekty przeniesione, zmiany te pomiędzy dwoma zobrazowaniami wykonanymi z jednakową geometrią będą łatwo widoczne jako obszary o niskiej koherencji.
Change detection at its best: see a #SAR image series of the Port of Rotterdam, the largest container port in Europe. ICEYE’s Daily Coherent GTR makes it easy to identify changes from one day to the next. Read more: https://t.co/FC3FIAz7aW pic.twitter.com/fy0ALpUyfN
— ICEYE (@iceyefi) July 28, 2021
Przedstawiciele ICEYE zwracają uwagę, że znaczenie w tym przypadku ma także częstotliwość wykrywania zmian - szybka detekcja niewielkich różnic zaistniałych w odstępie 24 godzin. Dzięki temu, można uzyskiwać bardziej szczegółowe informacje o aktywności w wybranym terenie. Co ważne, wysoce powtarzalne zobrazowania o jednakowej geometrii mogą być wykonane w bardzo wysokiej rozdzielczości (w przypadku obrazowania małych obszarów) lub wysokiej rozdzielczości (obrazowanie bardziej rozległych przestrzeni). Pozyskane w ten sposób dane radarowe pozwalają też na wykonywanie analiz interferometrycznych i map poziomu koherencji.
Wdrożenie trybu ICEYE GTR stało się możliwe dzięki optymalizacji orbit satelitów spółki, które umożliwiają teraz częstsze obrazowanie wybranej lokalizacji, z tej samej pozycji w przestrzeni kosmicznej.
Możliwość obrazowania tego samego obszaru pod niezmiennym kątem każdego dnia stwarza nowe możliwości wykrywania zmian dobowych. Wcześniej nie było to możliwe. Nakładając na siebie warstwy obrazów dobowych, można teraz szybko określić, czy obiekty poruszyły się, a także czy pojawiły się nowe. Możemy na przykład monitorować aktywność w porcie i szybko identyfikować zachodzące w nim zmiany – niezależnie od tego czy mówimy o towarach czekających na załadunek, czy statkach przy nabrzeżu. Zaprezentowaliśmy tę technologię niektórym z naszych amerykańskich klientów, którzy byli nią zachwyceni.
Jerry Welsh, prezes ICEYE US

Firma ICEYE na bieżąco rozwija swoje zdolności satelitarne, na czele z konstelacją posiadanych satelitów radarowej obserwacji Ziemi. Zaledwie miesiąc temu na orbitę dostarczono cztery kolejne obiekty dysponujące radarem o syntetycznej aperturze (SAR), zwiększając tym samym całkowitą liczbę wystrzelonych urządzeń do czternastu. Jeden z tych najnowszych satelitów jest demonstratorem urządzenia nowej generacji, które umożliwia dodatkowe poprawienie jakości obrazowania. Pozostałe trzy satelity, po zakończeniu procesu kalibracji na orbicie mają dostarczać dane dla klientów w ramach operacyjnej wersji konstelacji ICEYE.
Podgląd radarowy ukazujący port w Rotterdamie - zobrazowanie z satelitów ICEYE. Fot. ICEYE [iceye.com]

Źródło:SPACE24.
https://www.space24.pl/radarowy-raport- ... adu-terenu
Załączniki
Radarowy raport sytuacyjny z orbity. ICEYE pokazał tryb porównawczego przeglądu terenu.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17520
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Gorący i suchy jowisz: fascynująca atmosfera planety Tau Boötis b
2021-07-28. Radek Kosarzycki
Tau Boötis b to niezwykle gorąca planeta okrążająca swoją gwiazdę w zaledwie trzy dni. Naukowcy właśnie przyjrzeli się jej atmosferze za pomocą spektropolarymetru SPIRou zainstalowanego na teleskopie CFHT na Hawajach.
Sam układ planetarny w żaden sposób nie przypomina naszego. W jego centrum znajduje się niezwykle jasna gwiazda, jedna z najjaśniejszych gwiazd, wokół której odkryto planetę, widoczna gołym okiem w gwiazdozbiorze Wolarza. Gwiazda jest nieco większa i 40 proc. masywniejsza od Słońca i oddalona od nas o zaledwie 51 lat świetlnych.
Wokół gwiazdy Tau Boötis krąży gorący jowisz, w przybliżeniu ponad 6 razy masywniejszy od jowisza. Odległość między gwiazdą a planetą jest osiem razy mniejsza od odległości między Słońcem a Merkurym, pierwszą planetą Układu Słonecznego. Tau Boötis b jest zresztą jedną z pierwszych odkrytych egzoplanet. Jej odkrycia dokonano metodą prędkości radialnych jeszcze w XX wieku, czyli na samym początku ery odkryć egzoplanet.
A gdzie woda?
Naukowcy byli przekonani, że we wnętrzu takiej planety znajdą mnóstwo wody. Tymczasem okazało się, że nie tylko nie było jej mnóstwo, ale nie było jej wcale. Para wodna teoretycznie powinna znajdować się w atmosferze takiej planety. Zamiast tego instrument SPIRou odkrył jedynie duże ilości tlenku węgla.
Skład chemiczny atmosfery planety zazwyczaj jest w stanie bardzo dużo nam powiedzieć o tym, w jaki sposób taka planeta powstała. Zazwyczaj jednak skład chemiczny atmosfer egzoplanetarnych mierzy się w przypadku planet przechodzących na tle tarczy swojej gwiazdy macierzystej. Tau Boötis b jednak do takich planet nie należy. Jest to pierwsza planeta nietranzytująca, dla której uzyskano precyzyjne pomiary składu chemicznego atmosfery analizując promieniowanie termiczne emitowane przez samą planetę.
Dane uzyskane podczas obserwacji prowadzonych w latach 2019-2020 wskazują, że Tau Boötis b musiała powstać znacznie dalej od swojej gwiazdy macierzystej, a w toku ewolucji układu planetarnego przenieść się na ciasną orbitę wokół gwiazdy. Aktualnie w atmosferze planety znajduje się pięć razy więcej węgla niż w Słońcu, czyli mniej więcej tyle samo co w Jowiszu. Możliwe zatem, że planeta na wcześniejszym etapie ewolucji znacznie bardziej przypominała gazowe olbrzymy Układu Słonecznego.
Źródło: http://dx.doi.org/10.3847/1538-3881/ac0428
https://www.pulskosmosu.pl/2021/07/29/a ... -bootis-b/
Załączniki
Gorący i suchy jowisz fascynująca atmosfera planety Tau Boötis b.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17520
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Przygotowanie do Olimpiady Astronomicznej
2021-07-28. Radosław Kubiś
Fotometria 2: Ciało Doskonale Czarne
Ciało Doskonale Czarne (CDC) to z definicji obiekt, który pochłania całe promieniowanie, które na niego pada, wliczając w to zarówno światło widzialne, jak i inne zakresy promieniowania elektromagnetycznego. Jednak jego specjalne właściwości się na tym nie kończą, okazuje się, że CDC emituje własne promieniowanie, którego widmo zależy wyłącznie od jego temperatury, a nie od materiału, z którego jest zbudowany. Co za tym idzie, w miarę łatwy sposób określić temperaturę takiego ciała dzięki znajomości widma jego promieniowania.
Modele Ciała Doskonale Czarnego
Jak często bywa w fizyce, idealne modele nie istnieją w rzeczywistości i podobnie jest z ciałem doskonale czarnym. Istnieją obiekty, które pochłaniają znaczną część promieniowania, ale nigdy nie jest to 100%. Jednakże można w bardzo prosty sposób stworzyć model takiego obiektu. Wystarczy zrobić niewielki otworek w szczelnym pudełku.
Światło wpada do wnętrza pudełka i zostaje pochłonięte przez jego ścianki. Dlatego wykonany otworek może być traktowany jak CDC, gdyż całe światło, które przez niego przeszło zostało pochłonięte w środku pudełka. Jeżeli ścianki pudełka są dodatkowo pokryte np. sadzą, model jest jeszcze dokładniejszy. Tego typu modele możemy zaobserwować na co dzień. Gdy w środku dnia patrzymy w okna budynków, pomieszczenia w środku wydają się być bardzo ciemne. Dzieje się tak dlatego, że bardzo niewielka część światła dziennego wydostaje się z budynku przez okna.
Jeszcze lepszym modelem CDC są źrenice oczu. Światło, które wpada do oka przez źrenicę, zostaje pochłonięte we wnętrzu oka, więc nie wydostaje się na zewnątrz. Jedynie, przy bardzo gwałtownych zmianach naświetlenia, np. przy użyciu lampy błyskowej w aparatach fotograficznych, można zauważyć światło odbite od siatkówki. Zjawisko to znane jest pod nazwą efektu czerwonych oczu.
Z astronomicznego punktu widzenia, CDC jest bardzo ważnym modelem do badania gwiazd, które również są w przybliżeniu doskonale czarne. Znając rozkład promieniowania gwiazdy, można więc obliczyć jej temperaturę.
Rozkład promieniowania
Pomimo znajomości rozkładu promieniowania, przez wiele lat nie udawało się go ująć formułą matematyczną. W XIX wieku fizyk John Rayleigh oraz astronom James Jeans próbowali wyprowadzić wzór na rozkład promieniowania CDC na gruncie ówczesnej termodynamiki, jednak podejście to zakończyło się porażką. Według uzyskanego wzoru ciała powinny promieniować niezwykle intensywnie w zakresie fal o krótkiej długości, co nie zgadzało się z obserwacjami. Wynik uzyskany przez Rayleigha i Jeansa został nazwany „Katastrofą w nadfiolecie”. Matematyczny opis rozkładu próbował również uzyskać Wilhelm Wien na podstawie danych empirycznych. Rozkład Wiena znacznie lepiej opisywał promieniowanie CDC, jednak nadal występowały odstępstwa od danych doświadczalnych oraz brakowało teorii opisującej to zjawisko.
Zarówno poprawny wzór na rozkład promieniowania CDC, jak i teorię go opisującą dostarczył Max Planck w 1900 roku. Planck założył, że energia jest skwantowana, tj. może być pochłaniana i wypromieniowywana jedynie ściśle określonymi porcjami. Z pomocą tego założenia Planck wyprowadził rozkład w pełni zgadzający się z danymi empirycznymi.
Więcej na stronie:
https://astronet.pl/autorskie/oa/fotome ... le-czarne/
Załączniki
Przygotowanie do Olimpiady Astronomicznej.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17520
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Polska konstelacja obserwacyjna MikroGlob
2021-07-28.
Budowa Systemu Satelitarnej Obserwacji Ziemi MikroGlob to jeden z czterech priorytetów w ramach projektu Krajowego Programu Kosmicznego. Celem systemu będzie zapewnienie autonomicznej zdolność do dostarczania wysokorozdzielczych zobrazowań satelitarnych dla użytkowników związanych z sektorem bezpieczeństwa i obronności państwa oraz w celu zaspokojenia potrzeb w tym zakresie administracji publicznej.
Konstelacja MikroGlob ma składać się z satelitów klasy mikro, które będą wyposażone w sensory optyczne obrazujące Ziemię w pasmach czerwonym, zielonym, niebieskim oraz w bliskiej podczerwieni wyprodukowane z udziałem polskich podmiotów naukowych i przemysłowych. Niestety nie została sprecyzowana rozdzielczość dostarczanych danych. Określono jedynie, że zobrazowania z tej konstelacji mają stanowić uzupełnienie zasobów programu Copernicus.
Ponadto uzupełnieniem konstelacji mikrosatelitów będzie Segment Naziemny, który będzie obejmował dwie redundantne lokalizacje składające się z Centrum Zarządzania Misją, Centrum Zarządzania Ładunkiem (sensorami) oraz Systemu Komunikacji z satelitami.
Rozważane jest opcjonalnie rozszerzenie systemu satelitarnego o satelitę z radarem typu SAR oraz o satelitę z aparaturą do badań naukowych lub środowiskowych, a dodatkowo wykonanie niezbędnych modyfikacji w Segmencie Naziemnym umożliwiających zarządzanie dodatkowymi misjami oraz ładunkami.
Szacowany koszy budowy konstelacji optycznej w latach 2021-2026 to blisko 600 mln zł, z których większość ma pochodzić z Krajowego Programu Odbudowy. Przygotowanie satelitów radarowego i naukowo-środowiskowego pochłonie kolejne 291 mln zł.
Pomoc finansowa dla polskich podmiotów naukowych i przemysłowych, które wyprodukują satelity i oprzyrządowanie do nich, będzie wynosiła 142 mln zł w ramach specjalnego programu wsparcia.
Niestety brakuje wyjaśnienia czy program MikroGlob będzie opierał się na projekcie pierwszego polskiego mikrosatelity obserwacyjnego o nazwie EagleEye, który realizują wspólnie Creotech Instruments S.A., Scanway Sp. z o.o. oraz Centrum Badań Kosmicznych PAN.
Źródło: MRPiT, GeoForum.pl
Oprac. Paweł Z. Grochowalski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/po ... -mikroglob
Załączniki
Polska konstelacja obserwacyjna MikroGlob.jpg
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wiadomości astronomiczne z internetu”