Wiadomości astronomiczne z internetu

Ciekawostki i postępy w dziedzinie astronomii
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Trwa rekrutacja na obóz astronomiczny Almukantaratu
2021-02-24. Anna Wizerkaniuk
Ruszyła rekrutacja na obóz astronomiczny dla absolwentów szkół podstawowych, organizowany przez Klub Astronomiczny Almukantarat w terminie 4-17 lipca 2021 r. Zgłoszenia są przyjmowane do 30 kwietnia 2021 r.
W Nadwarciańskim Grodzie w Załęczu Wielkim pod namiotami co roku organizowane są obozy astronomiczne, podczas których miłośnicy astronomii z całej Polski dzielą się swoją pasją do nocnego nieba. Obóz Klubu Astronomicznego Almukantarat to doskonała okazja na połączenie zabawy z nauką. Podczas wypoczynku uczestnicy mogą zgłębić tajniki astronomii, matematyki, fizyki i innych nauk ścisłych, przeprowadzić ciekawe eksperymenty, a także wziąć udział w wielu grach i zabawach.
W trakcie obozu prowadzony jest autorski kurs astronomii od podstaw, podczas którego można zdobyć zarówno wiedzę teoretyczną jak i praktyczną. W nocy prowadzone będą obserwacje nieba – od Księżyca i planet Układu Słonecznego po mgławice i galaktyki. Dodatkowo będzie można wziąć udział w zajęciach z astrofotografii, podczas których uczestnicy będą mogli wykonać i obrobić własne zdjęcie nocnego nieba. Więcej informacji o obozie dostępne jest na stronie obozu.
Klub Astronomiczny Almukantarat, organizator obozu, to zarejestrowane stowarzyszenie, zrzeszające ludzi zaangażowanych w popularyzację astronomii. Swoje założenia spełnia poprzez regularne organizowanie obozów naukowych dla młodzieży, prowadzenie portalu astronomicznego AstroNET oraz udział w wydarzeniach takich jak Piknik Naukowy PRiCNK czy World Space Week Wrocław.
Obóz astronomiczny 2021
• Dla kogo: tegoroczni absolwenci szkół podstawowych
• Termin: 4-17 lipca 2021 r.
• Cena: 1500 zł
• Miejsce: ośrodek „Nadwarciański Gród” w Załęczu Wielkim (woj. łódzkie)
• Zapisy do 30 kwietnia 2021 r.
• Kontakt: oboz@almukantarat.pl
Formularz zapisowy: oboz.almukantarat.pl/zgloszenia
Strona obozu: Obóz astronomiczny Almukantaratu
Klub Astronomiczny Almukantarat
https://astronet.pl/index.php/2021/02/2 ... kantaratu/
Załączniki
Trwa rekrutacja na obóz astronomiczny Almukantaratu.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Pierwszy raport od helikoptera z Perseverance
2021-02-24. Natalia Kowalczyk
Kontrolerzy Misji Mars 2020 z JPL otrzymali pierwszy raport od Helikoptera Mars Ingenuity, który poleciał na Czerwoną Planetę na pokładzie łazika Perseverance. Helikopter, jak i jego stacja działają zgodnie z oczekiwaniami. Raport został przesłany na Ziemię przez sondę Mars Reconnaissance Orbiter.
„Wśród danych szukamy dwóch ważnych elementów: stanu naładowania akumulatorów Ingenuity oraz potwierdzenia, że stacja działa zgodnie z projektem” – powiedział Tim Canham, kierownik Ingenuity Mars Helicopter w JPL. „Oba urządzenia wydają się działać świetnie. Będziemy kontynuować jutrzejsze ładowanie akumulatorów helikoptera”.
Kluczem do sukcesu Ingenuity jest zapewnienie wystarczającej ilości energii na pokładzie dla utrzymania stałej temperatury i podtrzymywania ważnych funkcji. Sesje ładowania baterii helikoptera będą się odbywały co tydzień, Ingenuity zostanie podczas nich podłączony do Perseverance.
Dane zebrane przy następnej sesji ładowania zostaną porównane z tymi, które zostały zebrane podczas ładowania baterii w podróży na Marsa. Pomoże to zespołowi zaplanować kolejne ładowania helikoptera. Obecnie baterie Ingenuity są ładowane z zasilacza łazika. Po wystartowaniu aż do następnego podłączenia, do ładowania wykorzystywane będą panele słoneczne.
Po tym, jak Perseverance wypuści Ingenuity, rozpoczną się 30-dniowe eksperymentalne loty testowe. Jeśli przetrwa on swoje pierwsze mroźne, marsjańskie noce rozpocznie wykonywanie badań. Jeżeli helikopter pozostanie sprawny, podejmie cztery kolejne loty, a każdy z nich będzie korzystał z doświadczenia poprzedniego przelotu.
Helikoptery przyszłych generacji mogą nadać powietrzny wymiar eksploracji Czerwonej Planety. Te pojazdy latające oferowałyby wyjątkowy punkt widzenia, a także umożliwiałyby dostęp do terenu trudnego do osiągnięcia przez łaziki.
Źródła:
NASA’s Mars Helicopter Reports In
Zdjęcie w tle: NASA/JPL-Caltech
Helikopter Ingenuity, widoczny w dolnej środkowej części zdjęcia, przymocowany do podwozia łazika Perseverance. Źródło: NASA.
https://astronet.pl/index.php/2021/02/2 ... severance/
Załączniki
Pierwszy raport od helikoptera z Perseverance.jpg
Pierwszy raport od helikoptera z Perseverance2.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Mars miał kiedyś jeden duży księżyc. Dwa obecne to tylko jego szczątki
2021-02-24. Radek Kosarzycki
Fobos i Deimos, dwa księżyce Marsa nie przypominają w żaden sposób naszego Księżyca. Naukowcy z Zurychu podejrzewają, że miały one bardzo ciekawą przeszłość.
Fobos ma zaledwie 22 km średnicy. Deimos jest jeszcze mniejszy – jego średnica to zaledwie 12 km. Oba obiekty bardziej przypominają planetoidy, aniżeli naszego satelitę. Ich niewielkie rozmiary sprawiły, że mają one kształt bardzo nieregularny. Stąd i od początku naukowcy podejrzewali, że Mars mógł w ogóle nie mieć żadnego księżyca tak jak Merkury i Wenus, a jedynie przechwycić dwie planetoidy z pobliskiego Pasa Planetoid.
Planetoidy też do końca nie pasują
Problem jednak w tym, że takie przechwycone grawitacyjnie obiekty zazwyczaj poruszają się po orbitach wydłużonych i najczęściej nachylenie orbity takiego obiektu do płaszczyzny obrotu planety jest całkowicie losowe. Tymczasem i Fobos i Deimos poruszają się po orbitach kołowych i to znajdujących się w płaszczyźnie równika Marsa – zbyt duży zbieg okoliczności jak na przechwycone planetoidy.
Badacze z ETH w Zurychu postanowili przeanalizować orbity tych obiektów wstecz. W toku symulacji okazało się, że w pewnym momencie w przeszłości oba obiekty znajdowały się w tym samym miejscu. To by wskazywało, że mają one wspólną przeszłość.
Co to oznacza? Najprawdopodobniej w odległej przeszłości wokół Marsa krążył jeden większy księżyc, który uległ zniszczeniu w wyniku zderzenia z jakimś innym masywnym obiektem. Zderzenie było na tyle silne, że księżyc Marsa uległ zniszczeniu, a Fobos i Deimos, jego największe fragmenty stanowią jedynie pozostałość po tej katastrofie. W zależności od symulacji, do potencjalnego zderzenia doszło między 1 a 2,7 mld lat temu. Precyzyjne określenie tego momentu zależy od własności fizycznych obu księżyców. Danych na ten temat możemy się spodziewać już za 4-5 lat, kiedy do Fobosa doleci japońska sonda, której start zapowiedziano na 2025 rok.
Źródło: http://dx.doi.org/10.1038/s41550-021-01306-2
https://www.pulskosmosu.pl/2021/02/24/m ... -szczatki/
Załączniki
Mars miał kiedyś jeden duży księżyc. Dwa obecne to tylko jego szczątki.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Spłonął w atmosferze Ziemi. Polski satelita PW-Sat2 zakończył misję
2021-02-24.EN.KF.
Satelita projektu studentów Politechniki Warszawskiej PW-Sat2 zakończył misję. We wtorek po północy spłonął w atmosferze Ziemi. Jego celem było testowanie zaprojektowanego przez studentów żagla deorbitacyjnego. Opracowana technologia ma pomóc w przyszłości w rozwiązaniu problemu „kosmicznych śmieci”.
PW-Sat2 to projekt Studenckiego Koła Astronautycznego (działa przy Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej). Głównym celem studentów było skonstruowanie i przetestowanie innowacyjnego systemu deorbitacji w postaci żagla o powierzchni 4 m².
Pierwsze polskie zdjęcie z pokładu satelity
Satelita został wyniesiony na orbitę okołoziemską na pokładzie rakiety Falcon 9 - 3 grudnia 2018 r. Podczas głównej części misji pomyślnie zostały przeprowadzone testy wszystkich podsystemów satelity: układu zasilania, układu komunikacji, komputera pokładowego, kamer oraz czujnika Słońca i promieniowania kosmicznego. W tym czasie PW-Sat2 wykonał także pierwsze polskie zdjęcie z pokładu satelity - czytamy na stronie Politechniki Warszawskiej.
Główna faza misji trwała do 28 grudnia 2018 roku, kiedy to nastąpiło otwarcie żagla deorbitacyjnego. PW-Sat2 odebrał sygnał nadany przez stację naziemną z odpowiednim poleceniem. Dotychczas zwinięty w pojemniku żagiel został zwolniony i uzyskał docelowy kształt – napisano.
Jeszcze tego samego dnia uczestnicy projektu odebrali pierwsze ujęcia z kamer pokładowych. Niestety po ok. 3 dniach na żaglu pojawiły się rozerwania, które z czasem objęły około 30-35 proc. powierzchni żagla. Obniżyło to skuteczność jego działania i wydłużyło przewidywany czas deorbitacji z kilkunastu miesięcy do ok. 2,5 roku – poinformowano.
Ostatnia wiadomość
Finalna seria zdjęć została wykonana w sobotę 20 lutego 2021 roku, gdy satelita znajdował się na wysokości ok. 312 km. Żagiel pozostał w dobrej kondycji.
Podczas ostatniej sesji komunikacyjnej, która miała miejsce w nocy z 22 na 23 lutego, gdy satelita znajdował się na wysokości poniżej 275 km o godzinie 00:14:14 stacja naziemna w Gliwicach odebrała ostatnią ramkę radiową z PW-Sata2, która zawierała wiadomość: „Goodbye PW-Sat2 and youtu.be/dQw4w9WgXcQ ”
My oczywiście wiedzieliśmy, że to już będzie koniec, ponieważ z naszych danych wynikało, że 22 lutego satelita zejdzie tak nisko, że po prostu spłonie w atmosferze Ziemi - powiedział Dominik Roszkowski wicekoordynator projektu PW-Sat2. I dodał, że przy następnej sesji nie udało się już nawiązać połączenia z satelitą.
Znakomity projekt warszawskich studentów
PW-Sat2 był satelitą o wymiarach 10 na 10 na 20 centymetrów. Był wyposażony w żagiel deorbitacyjny, który umożliwił mu zejście w atmosferę Ziemi. Bez żagla, satelita pozostałby w przestrzeni kosmicznej około 15 lat. PW-Sat2 na swoim pokładzie miał także inne doświadczenia zaprojektowane przez studentów Politechniki.
Trwają prace nad następcą PW-Sat2

Jego misja trwała 813 dni. Projekt trwał 8 lat, pracowało nad nim ponad 100 osób. Studenci Politechniki Warszawskiej aktualnie pracują nad następcą PW-Sat2 - satelitą PW-Sat3.
źródło: politechnika warszawska, iar,
Koniec misji polskiego satelity (fot. PW)
https://www.tvp.info/52474374/koniec-mi ... erze-ziemi
Załączniki
Spłonął w atmosferze Ziemi. Polski satelita PW-Sat2 zakończył misję.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Starship: prototyp SN10 przetestował silnik przed lotem
2021-02-24. Radek Kosarzycki
Kolejny już prototyp Starshipa po raz pierwszy odpalił testowo silnik. Jeżeli podczas testu wszystko poszło dobrze, możemy się spodziewać lotu w ciągu kilku najbliższych dni.
Do statycznego testu silników Raptor doszło o godzinie 1:03 polskiego czasu w nocy z wtorku na środę. Możliwe zatem, że Starship już w czwartek podejmie kolejną próbę lotu na wysokość 10 kilometrów, a następnie próbę wylądowania z powrotem na lądowisku. O ile Starship SN8 wzbił się już na 12,5 km, a SN9 na 10 km, to jak na razie żadnemu z nich nie udało się wylądować bezpiecznie po zakończeniu lotu, dzięki czemu mieliśmy okazję pooglądać trochę spektakularnych fajerwerków.
Czy tym razem kolekcja fajerwerków się powiększy?
Nie wiadomo. Oczywiście nie miałbym nic przeciwko temu, aczkolwiek podejrzewam, że tym razem Starship przeżyje lądowanie i będziemy mieli pierwszy prototyp, któremu uda się wykonać nie jeden a dwa wysokie loty.
Elon Musk kilka dni temu w podcaście u Joe Rogana przekonywał, że jeszcze w tym roku możemy zobaczyć pierwszy lot Starshipa na orbitę. Tak bardzo jak lubię oglądać eksplozje podczas startów, to chciałbym zobaczyć Starshipa na orbicie, więc – wbrew pozorom – trzymam kciuki za SN10.
A co do podcastów – w kolumnie obok macie link do podcastu. Tyle wystarczy.
Starship | SN8 | High-Altitude Flight Recap




Starship | SN9 | High-Altitude Flight Test



https://www.pulskosmosu.pl/2021/02/24/s ... zed-lotem/
Załączniki
Starship prototyp SN10 przetestował silnik przed lotem.jpg
Starship prototyp SN10 przetestował silnik przed lotem2.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Olbrzymia kula ognia przeleciała nad Kanadą i USA
Autor: M@tis (2021-02-24)
Upadek meteorytu rozświetlił niebo nad kanadyjską prowincją Alberta. Jak donosi stowarzyszenie American Meteor Society, w poniedziałek 22 lutego wysłano do nich 400 raportów i blisko 100 nagrań z upadku tego obiektu.
Większość świadków pochodziła z okolic Edmonton, niektórzy z nich opisywali obiekt jako turkusowy, a inni twierdzili, że był zielony. Opierając się na mapie trajektorii AMS, kula ognia przemieszczała się z południowego wschodu na północny zachód, z obszaru w pobliżu Egremont do miejsca w pobliżu Rochester. Część z nagrań tego incydentu, możecie zobaczyć poniżej.
Źródło: AMS
Edmonton Fireball - Feb 22 2021

Meteorite light over Westlock County, Ab, Canada on February 22,2021

Fireball over Alberta - February 22nd, 2021 around 6:23am MST (13:23 UT)

bright streak over Edmonton February 22, 2021 (comet or meteor maybe)

https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/olbr ... nada-i-usa
Załączniki
Olbrzymia kula ognia przeleciała nad Kanadą i USA.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Sprawa zagłady dinozaurów ostatecznie zamknięta?
2021-02-24. Grzegorz Jasiński
Międzynarodowa grupa naukowców pracująca pod kierunkiem badaczy z Vrije Universiteit Brussel i University of Texas w Austin twierdzi, że ostatecznie wyjaśniła zagadkę zagłady dinozaurów. Na łamach czasopisma "Science Advances" opisuje wyniki badań rdzeni skalnych, pobranych z krateru Chicxulub w rejonie Zatoki Meksykańskiej, który uznaje się za miejsca upadku planetoidy lub komety, która 66 milionów lat temu zabiła trzy czwarte życia na Ziemi. Znaleziono w nich kosmiczny pył z planetoidy, która dokonała zagłady. Wykrycie tego pyłu w tym kraterze - zdaniem autorów pracy - zamyka sprawę.
Hipoteza dotycząca upadku kosmicznej skały jako przyczyny wyginięcia dinozaurów zyskała na znaczeniu w latach 80. ubiegłego wieku, kiedy w warstwach geologicznych odpowiadających kresowi panowania prehistorycznych gadów odkryto ślady pyłu z pozaziemskiej planetoidy. To wtedy spopularyzowano apokaliptyczną wizję, w której pył z asteroidy wraz ze skałami z miejsca zderzenia wzniosły się w powietrze, by przesłonić Słońce i doprowadzić na Ziemi do gwałtownego ochłodzenia. Globalna zima zakończyła się, gdy pył opadł, tworząc charakterystyczną warstwę, zawierającą materiał spoza Ziemi.

Hipoteza zyskała silne wsparcie w latach 90., kiedy odkryto na półwyspie Jukatan i pod wodami Zatoki Meksykańskiej zarys gigantycznego krateru uderzeniowego Chicxulub, którego wiek zgadzał się z wiekiem warstwy pyłu z planetoidy. Naukowcy twierdzą, że teraz udało im się ostatecznie potwierdzić tę hipotezę, bo znaleźli ślady tego pyłu w rdzeniach skalnych pochodzących właśnie z tego krateru. "Koło się zamknęło" - przekonuje geochemik, prof. Steven Goderis z Vrije Universiteit Brussel.

Badania przeprowadzono w ramach programu 2016 International Ocean Discovery Program, który pozwolił na zebranie około 1000 metrów rdzeni skalnych spod dna morskiego w rejonie krateru Chicxulub. Badania tych rdzeni pomogły wypełnić luki w wiedzy na temat samego uderzenia, jego skutków i późniejszego odradzania się życia.
Pył z planetoidy identyfikuje się badając zawartość metalu przejściowego, irydu, który na Ziemi występuje w bardzo małych ilościach, tymczasem w niektórych planetoidach jest go znacząco więcej. To właśnie ślad irydu w warstwie geologicznej odpowiadającej czasowi zagłady dinozaurów, pozwolił na sformułowanie hipotezy o kosmicznym pochodzeniu tej katastrofy. Teraz badacze znaleźli warstwę bogatą w iryd w rdzeniach pochodzących bezpośrednio z krateru. Jest na tyle gruba, że na jej podstawie można ocenić, że pył opadał nawet dwie dekady.
"Widzimy tu taką koincydencję, która w geologii nie zdarza się bez konkretnej przyczyny. To rozwiewa wszelkie wątpliwości na temat tego, czy ta irydowa anomalia w warstwie geologicznej ma coś wspólnego z kraterem Chicxulub" - przekonuje prof. Sean Gulick z UT Jackson School of Geosciences, który wraz z prof. Joanną Morgan z Imperial College London kierował ekspedycją z 2016 roku. Pył z irydem to praktycznie wszystko co pozostało po liczącej ponad 11 kilometrów średnicy planetoidzie, która wymazała z Ziemi 75 proc. żywych organizmów. "Jeśli chcemy ocenić jakieś ramy czasowe zagłady sprzed 66 milionów lat, możemy uznać, że doszło do niej w ciągu paru dekad. To wystarczyło, by prawie całe życie zagłodzić" - dodaje Gulick.

Willgard Krause/ Pixabay /Materiały prasowe

Prof. Joanna Morgan z Imperial College London i prof. Sean Gulick z University of Texas at Austin Jackson School of Geosciences /The University of Texas at Austin/ Jackson School of Geosciences

Fragment przekroju rdzenia z widocznymi śladami pyłu z irydem /The University of Texas at Austin /Materiały prasowe
Źródło:RMF.

https://www.rmf24.pl/nauka/news-sprawa- ... Id,5070018
Załączniki
Sprawa zagłady dinozaurów ostatecznie zamknięta.jpg
Sprawa zagłady dinozaurów ostatecznie zamknięta2.jpg
Sprawa zagłady dinozaurów ostatecznie zamknięta3.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Organizmy żywe wyhodowane na fragmentach marsjańskiego meteorytu

2021-02-24.


Mimo udanego lądowania łazika Perseverance na Czerwonej Planecie, na marsjańskie skały przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Jedyne próbki, jakie mamy, to fragmenty meteorytów pochodzące z obcego świata. Są one wystarczające, by przeprowadzać na nich eksperymenty naukowe.


Niedawno naukowcy użyli mały kawałek marsjańskiego meteorytu Black Beauty do wyhodowania ekstremofilów (mikroorganizmów zdolnych do przeżycia w środowiskach ekstremalnych). To nie tylko pokazuje, że życie mogłoby istnieć w marsjańskich warunkach, ale dostarcza astrobiologom nowych biosygnatur, które mogliby wykorzystać do poszukiwania oznak życia poza Ziemią w ogóle.

Black Beauty należy do najrzadszych substancji na Ziemi, jest to unikalna marsjańska brekcja utworzona przez różne kawałki marsjańskiej skorupy - niektóre z nich datowane są na 4,42 ± 0,07 miliarda lat - i wyrzucona miliony lat temu z marsjańskiej powierzchni. Musieliśmy wybrać dość odważne podejście polegające na zmiażdżeniu kilku gramów cennej marsjańskiej skały, aby odtworzyć możliwy wygląd najwcześniejszej i najprostszej formy życia na Marsie - powiedziała Tetyana Milojevic, astrobiolog z Uniwersytetu Wiedeńskiego w Austrii.


Jeśli starożytne życie istniało na Marsie, to ze wszystkich form życia na Ziemi, najprawdopodobniej przypominało ekstremofile. Są to organizmy, które żyją w warunkach, które kiedyś uważaliśmy za zbyt nieprzyjazne do podtrzymywania życia, takie jak lodowate, supersłone jeziora na Antarktydzie, wulkaniczne źródła geotermalne czy dolną skorupę Ziemi, głęboko pod dnem morskim.

Na starożytnym Marsie, miliardy lat temu, atmosfera była gęsta i bogata w dwutlenek węgla. Mamy próbkę niektórych skał, które tworzyły marsjańską skorupę, gdy planeta była jeszcze młoda.

Na Ziemi organizmy, które mogą wiązać dwutlenek węgla i przekształcać związki nieorganiczne (takie jak minerały) w energię, są znane jako chemolitotrofy. Tego typu organizmy mogły istnieć na Marsie.

Możemy założyć, że formy życia podobne do chemolitotrofów istniały tam we wczesnych latach istnienia Czerwonej Planety - powiedziała Milojevic.
Mikroorganizmem wybranym przez naukowców była Metallosphaera sedula, termoacidofilny archean znaleziony w gorących, kwaśnych źródłach wulkanicznych. Organizm został umieszczony na marsjańskim minerale w bioreaktorze, który został starannie ogrzany i poddany działaniu powietrza i dwutlenku węgla. Zespół użył mikroskopu do obserwacji wzrostu komórek.

Pozostała masa ziemna Black Beauty pozwoliła naukowcom zaobserwować, jak mikroby wykorzystywały i przekształcały materiał do budowy komórek, pozostawiając po sobie osady. Naukowcy wykorzystali skaningową transmisyjną mikroskopię elektronową do zbadania tych osadów w skali atomowej.

- Wyhodowany na materiale skorupy marsjańskiej, mikrob uformował solidną warstwę mineralną składającą się z kompleksu żelaza, manganu i fosforanów aluminium. Oprócz masywnej inkrustacji powierzchni komórki, zaobserwowaliśmy wewnątrzkomórkowe tworzenie krystalicznych depozytów o bardzo złożonej naturze. Są to wyróżniające się unikalne cechy wzrostu na marsjańskiej brejci, których nie zaobserwowaliśmy wcześniej podczas hodowli tego mikroba na ziemskich źródłach mineralnych i kamiennym meteorycie chondrytowym - wyjaśniła Tetyana Milojevic.

Odkrycie to może dostarczyć kilku bezcennych danych w poszukiwaniu starożytnego życia na Marsie. Łazik Perseverance będzie szukał właśnie takich biosygnatur. Teraz, gdy astrobiolodzy wiedzą, jak wyglądają krystaliczne osady M.sedula, być może łatwiej będzie im zidentyfikować potencjalnie podobne rzeczy w próbkach zebranych na Marsie.


Tak wyglądają organizmy M.sedula wyhodowane na fragmentach marsjańskiego meteorytu /materiały prasowe

Źródło: INTERIA.

https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,5069451
Załączniki
Organizmy żywe wyhodowane na fragmentach marsjańskiego meteorytu.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Niektóre ziemskie mikroby mogłyby trochę pożyć na Marsie
2021-02-24.
Istnieją bakterie i grzyby, które mogą przez jakiś czas przetrwać w marsjańskich warunkach. Wykazało to badanie z użyciem stratosferycznego balonu, w którym utrzymywano atmosferę Marsa. Obecność bakterii i grzybów oznacza zarówno ryzyko biologicznego zanieczyszczenia Marsa, jak i możliwość wykorzystania ziemskich organizmów w kolonizacji planety.
Eksperci z NASA i Niemieckiej Agencji Kosmicznej (DLR) wysłali w stratosferę różne mikroorganizmy, aby sprawdzić, jak poradzą sobie na Czerwonej Planecie. Były to Aspergillus niger, czyli tak zwana czarna pleśń, Salinisphaera shabanensis, a więc nowa bakteria wyizolowana z części Morza Czerwonego, Staphylococcus capitis subsp. capitis, stanowiąca część flory bakteryjnej skóry człowieka i Buttiauxella sp., należąca do rodziny występujących w jelicie człowieka enterobakterii.
- Z powodzeniem przetestowaliśmy nową metodę wystawiania bakterii i grzybów na marsjańskie warunki, używając balonu, który poleciał do stratosfery - wyjaśnia Marta Filipa Cortesão z DLR.

Organizmy okazały się całkiem odporne.
- Niektóre mikroby, w szczególności zarodniki czarnej pleśni, były w stanie przetrwać podróż nawet po ekspozycji na bardzo wysokie dawki promieniowania UV - mówi badaczka.
Zagrożenia i możliwości
Zrozumienie tego, jak mikroorganizmy reagują na podróże kosmiczne i środowisko Marsa ma kluczowe znaczenie dla przyszłych misji. Szukając pozaziemskiego życia, naukowcy muszą być pewni, że nie wykryli organizmów pochodzących z Ziemi. Poza tym, jak zaznacza Katharina Siems, jedna z głównych autorek publikacji, która ukazała się w piśmie "Frontiers in Microbiology", "przy długotrwałych misjach na Marsa musimy wiedzieć, czy towarzyszące ludziom mikroorganizmy przetrwałyby na Czerwonej Planecie, ponieważ niektóre z nich mogą stanowić ryzyko dla zdrowia astronautów".
Odporne ziemskie życie to także dodatkowe możliwości.
- Niektóre mikroby mogą być nieocenione w eksploracji kosmosu. Mogą pomóc nam w produkcji jedzenia i innych materiałów. To kluczowa możliwość, kiedy jest się daleko od domu - dodaje ekspertka.
Poza warstwę ozonową
Jak tłumaczą badacze, na Ziemi trudno jest odtworzyć warunki panujące na Marsie, ale taka możliwość pojawia się poza warstwą ozonową.
- Wysłaliśmy mikroby do stratosfery wewnątrz MARSBOx (Microbes in Atmosphere for Radiation, Survival and Biological Outcomes experiment - przypis redakcji), w którym sztucznie utrzymywaliśmy atmosferę Marsa i ciśnienie przez całą misję - tłumaczy Cortesão.

Pojemnik zawierał dwie warstwy, z których dolna była osłonięta od promieniowania, co pozwoliło badaczom odróżnić skutki radiacji od innych testowanych czynników - wysychania, atmosfery i zmian temperatury zachodzących w czasie lotu. Próbki w górnej warstwie były wystawione na ponad tysiąc razy silniejsze promieniowanie UV niż to, które wywołuje słoneczne poparzenia skóry.
Ożywiona czarna pleśń
- Choć nie wszystkie mikroby przetrwały wycieczkę, jeden - wcześniej wykryty na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, czyli czarna pleśń Aspergillus niger - po powrocie dał się ożywić - podkreśla Katharina Siems.

- Mikroorganizmy są ściśle z nami związane - z naszym ciałem, jedzeniem i środowiskiem, więc nie jest możliwe usunięcie ich z kosmicznych podróży. Wykorzystanie dobrych analogów marsjańskiego środowiska, takich jak balonowa, stratosferyczna misja MARSBOx to dobra metoda, która pomaga nam określić wszystkie skutki lotów kosmicznych na mikrobiologiczne życie i poznać możliwości zamiany tej wiedzy w niesamowite kosmiczne odkrycia - mówi specjalistka.
Źródło: PAP, Frontiers in Microbiology
Autor: map
https://tvn24.pl/tvnmeteo/informacje-po ... ml?p=meteo
Załączniki
Niektóre ziemskie mikroby mogłyby trochę pożyć na Marsie.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Badania sugerują, że Droga Mleczna jest pełna planet podobnych do Ziemi
Autor: John Moll (2021-02-24)
Naukowcy z Instytutu GLOBE na Uniwersytecie w Kopenhadze przeprowadzili badanie, które sugeruje, że woda może być wszechobecna nie tylko w Układzie Słonecznym, ale także w Drodze Mlecznej. Woda może być obecna już podczas samego formowania się planety, co wydaje się być zgodne zarówno w przypadku Ziemi, jak i Mars i Wenus.
Zespół badawczy użył modelu komputerowego i obliczył, jak szybko i z jakich bloków budulcowych powstają planety. Badanie wskazuje, że są to cząsteczki lodu i węgla o wielkości milimetra, które jak wiadomo krążą wokół wszystkich młodych gwiazd Drogi Mlecznej.
Zdaniem naukowców, do momentu, w którym Ziemia urosła i uzyskała 1% swojej dzisiejszej masy, nasza planeta rosła, przechwytując materiał wypełnionych lodem i węglem. Następnie Ziemia rosła coraz szybciej, a po 5 milionach lat uzyskała współczesne rozmiary. W tym czasie temperatura na powierzchni gwałtownie wzrosła, powodując parowanie lodu, dlatego dziś tylko 0,1% Ziemi składa się z wody, choć 70% powierzchni Ziemi jest pokryte wodą.
Zgodnie z teorią akrecji kamyków, planety formują się poprzez zlepianie się niewielkich ciał niebieskich (naukowcy nazywają je kamykami). Główny autor badania profesor Anders Johansen twierdzi, że cząsteczki wody znajdują się w całej Drodze Mlecznej, dlatego powyższa teoria stwarza możliwość, że inne planety mogły powstać w ten sam sposób, co Ziemia, Mars i Wenus z tych samych bloków budulcowych.
Jeśli założenia naukowców są prawidłowe, oznacza to, że w naszej galaktyce istnieje mnóstwo planet podobnych do Ziemi pod względem ilości wody i węgla – pod warunkiem, że panują na nich odpowiednie temperatury. Dlatego wiele planet skalistych w Drodze Mlecznej potencjalnie może zawierać życie.
Źródło: NASA/ESA/G. Bacon (STScI)
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/bada ... h-do-ziemi
Załączniki
Badania sugerują, że Droga Mleczna jest pełna planet podobnych do Ziemi.jpg
Badania sugerują, że Droga Mleczna jest pełna planet podobnych do Ziemi2.jpg
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wiadomości astronomiczne z internetu”