Wiadomości astronomiczne z internetu

Ciekawostki i postępy w dziedzinie astronomii
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Powołano komisję do zbadania przyczyn katastrofy rakiety Vega
2020-11-18.
Dokładnie osiem minut po starcie rakiety nośnej Vega, na pokładzie której znajdowały się dwa satelity: hiszpański SEOSat – Ingenio do badania powierzchni Ziemi oraz francuski badawczy Taranis, tuż po zainicjowaniu zapłonu silnika czwartego stopnia, doszło do utraty prędkości i zmiany trajektorii lotu rakiety. W katastrofie utracono nie tylko rakietę, ale przede wszystkim cenny ładunek. Przyczyny katastrofy zbada specjalna komisja powołana przez Europejską Agencję Kosmiczną oraz Arianespace.
Wstępna analiza telemetrii lotu w połączeniu z danymi technicznymi rakiety doprowadziła zespół Arianespace, który bada przyczynę katastrofy do wniosku, że mogło dojść do pomyłki w podłączeniu sterowania uruchamiającego silnik w module AVUM. Są to wciąż wstępne wnioski.
Wiele wskazuje na to, że była to seria ludzkich błędów, a nie problemy techniczne – skomentował katastrofę rakiety Vega Roland Lagier, szef zespołu technicznego Arianespace.
Przyczyny katastrofy zbada specjalna komisja powołana przez Europejską Agencję Kosmiczną oraz Arianespace. W jej skład weszli m.in. Daniel Neuenschwander, dyrektor sekcji Transportu Kosmicznego ESA oraz Stéphane Israël, dyrektor generalny Arianespace. Komisja rozpoczęła działanie już 18 listopada, dzień po katastrofie.
Jestem myślami z wszystkimi zespołami, które pracowały przy obu utraconych satelitach, ze wszystkimi ludźmi, którzy włożyli wiele trudu w powstanie SeoSat -Ingenio i Taranisa – powiedział dyrektor generalny ESA Jan Wörner. Zapewniam, że osobiście zaangażuję się w wyjaśnienie przyczyn wypadku.
30-metrowa rakieta nośna Vega wystartowała z kosmodromu w Gujanie Francuskiej w nocy z 16 na 17 listopada. Był to drugi tegoroczny start rakiety Vega, która weszła do użycia w 2012 roku. W ubiegłym roku, w wyniku problemów z drugim stopniem rakiety, doszło do katastrofy i utraty Vegi wraz z ładunkiem. Usterkę udało się ustalić i naprawić, a Vega powróciła do użytku jako jedna z kluczowych rakiet Grupy Ariane.
– Ta sytuacja przypomina nam po raz kolejny, że obszar naszej działalności jest skomplikowany i że sukces od porażki dzieli bardzo cienka linia. Nasi specjaliści już zajęli się analizą danych ze startu, by zrozumieć powód, dla którego misja się nie powiodła oraz pomóc naprawić usterkę tak szybko, jak to tylko możliwe – powiedział Jean - Yves Le Gall, dyrektor francuskiego Narodowego Centrum Badań Kosmicznych CNES.
To właśnie CNES był pomysłodawcą i głównym koordynatorem prac nad mikrosatelitą Taranis, którego celem było zbadanie wysokoenergetycznych wyładowań w górnych warstwach atmosfery, tzw. zjawisk TLE (Transient Luminous Events) oraz krótkotrwałych rozbłysków promieniowania gamma w ziemskiej atmosferze (Terrestial Gamma-ray Flashes, TGF). Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk powstał zasilacz będący częścią kompleksu MEXIC (Multi Experiment Interface Controller), mózgu całego skomplikowanego kompleksu instrumentów naukowych.
W przygotowanie instrumentów dla misji Taranis włożyliśmy dużo czasu i jeszcze więcej pracy. Przykro mi, że zespół naukowy nie uzyska oczekiwanych danych, że satelita nie dokona pomiarów. To wielka strata dla nauki. Jednak z punktu widzenia inżynierskiego możemy mimo wszystko mówić o sukcesie. Współpraca ze znakomitymi inżynierami z CNES otworzyła CBK PAN na nowoczesne trendy w projektowaniu elektroniki wykorzystywanej do eksploracji kosmosu. Doświadczenie, nowe umiejętności i kontakty, jakie nawiązaliśmy przy okazji pracy nad Taranisem są bezcenne – mówi dr inż. Roman Wawrzaszek z CBK PAN.
Wciąż nie uzyskaliśmy informacji, czy CNES zdecyduje się na drugie podejście do projektu i ponowne skonstruowanie satelity. Jeśli tak, to może liczyć na naszą współpracę – mówi profesor Jan Błęcki z CBK PAN, Co-Leading Investigator misji Taranis.
Źródło: CBK PAN
Credits: ESA/CNES.Arianespace – S. Martin

Oprac. Paweł Z. Grochowalski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/po ... kiety-vega
Załączniki
Powołano komisję do zbadania przyczyn katastrofy rakiety Vega.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Transmisja wykładu „Aktywność słoneczna a kosmiczna pogoda”
2020-11-18.
W imieniu PiOA Grudziądz serdecznie zapraszamy na transmisję wykładu pt. „Aktywność słoneczna a kosmiczna pogoda”. Prelekcję wygłosi Grzegorz Rycyk 19 listopada (czwartek) o godz.18:00. Wykład odbędzie się w formie transmisji z wirtualnego studia Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego w Grudziądzu.

Opis wykładu:
„Słońce jako najbliższa nam gwiazda do dzisiaj stanowi najlepszy obiekt do badań gwiazdowej aktywności. Nie mniej jednak wciąż wiele procesów generujących słoneczną aktywność jest dla nas nieznana lub nie do końca zrozumiała. Kluczem do poznania procesów zachodzących wewnątrz naszej dziennej gwiazdy jest zrozumienie cykli aktywności Słońca, które mogą mieć także duży wpływ na zmiany klimatyczne zachodzące na Ziemi. Terminem kosmiczna pogoda opisujemy ogół zjawisk zachodzących na Słońcu, jak i w przestrzeni kosmicznej, na skutek oddziaływania materii z polem magnetycznym planet Układu Słonecznego. Prognozy pogody kosmicznej mają również kluczowe znaczenie dla wspierania kosmicznych lotów załogowych, w tym astronautów zamieszkujących pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).” [Grzegorz Rycyk]
Wykład transmitowany będzie również na Facebooku w następujących kanałach:
Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii (@zgptma), Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne – Grudziądz (@planetarium.grudziadz) i innych. Zapraszamy!

Współorganizatorem transmisji jest Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii.

Czytaj więcej:
• Więcej informacji
• Bezpośredni link do transmisji na YouTube

Opracowanie: Sebastian Soberski, Grzegorz Rycyk
Publikacja: Elżbieta Kuligowska
__________________________________________
http://www.planetarium.grudziadz.pl

Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne
im. Mikołaja Kopernika w Z.S.T., ul. Hoffmanna 1
86-300 Grudziądz

REZERWACJA SEANSÓW:
http://www.planetarium.grudziadz.pl/rezerwacja/
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/tr ... zna-pogoda
Załączniki
Transmisja wykładu Aktywność słoneczna a kosmiczna pogoda.jpg
Transmisja wykładu Aktywność słoneczna a kosmiczna pogoda2.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Śladami Messiera: M104 – Galaktyka Sombrero
2020-11-18. Matylda Kolomyjec
O obiekcie:
Numer 104 w katalogu Messiera nosi spektakularnie przedstawiająca się na fotografiach galaktyka spiralna o nazwie Sombrero. Wokół jasnego jądra galaktyki widnieje ciemny pas pyłu, nadając jej kształt kapelusza z szerokim rondem. Jest to najjaśniejszy obiekt tego typu w promieniu niemal 33 milionów lat świetlnych od Drogi Mlecznej. Jednak nie tylko ze względu na wygląd astronomowie kierują w jej stronę swoje teleskopy – znajduje się w niej jedna z najbardziej masywnych czarnych dziur, jakie udało nam się odkryć w pobliskich galaktykach. Jej masa szacowana jest na około miliard mas Słońca.
M104 należy do Gromady w Pannie. Może zawierać nawet 2000 gromad gwiazd. Naukowcy podejrzewają, że w jej centrum nie powstają już nowe gwiazdy – jedynie w pasie pyłu i gazu, rondzie kapelusza, wciąż trwa aktywność gwiazdotwórcza. Galaktyka znajduje się ponad 28 milionów lat świetlnych od nas i oddala ogromną szybkością 1024 km/h.
Galaktyka została odkryta przez francuskiego astronoma nazwiskiem Pierre Méchain 11 maja 1781 roku. Uznał ją za mgławicę, a Charles Messier, wpisując ją na swoją osobistą listę, nie poprawił tego błędu. I tak oto M104 nie została dodana do katalogu, póki 140 lat później Francuz Camille Flammarion nie odnalazł listy Messiera. Zidentyfikował on galaktykę jako NGC 4594 i uznał, że powinna znaleźć się w katalogu. W 1784 całkowicie niezależnie Galaktykę Sombrero odkrył William Herschel, który zauważył ciemny pas dzielący ją na dwie części. Pół wieku później kolejny astronom, William Henry Smyth, dostrzegł we wnętrzu „mgławicy” pojedyncze gwiazdy.
Podstawowe informacje:
• Typ obiektu: Galaktyka spiralna
• Numer w katalogu NGC: NGC 4594
• Jasność: 8,98
• Gwiazdozbiór: Panna
• Rektascensja: 12h 39min 59,4s
• Deklinacja: -11° 37ʹ 23ʺ
• Rozmiar kątowy: 8,7ʹ x 3,5ʹ
Jak i kiedy obserwować:
Do obserwacji M104 potrzebny jest teleskop i ciemne niebo. W wyjątkowo dobrych warunkach istnieje szansa, by zobaczyć galaktykę przez większą lornetkę. Można ją znaleźć 11,5 stopnia na zachód od gwiazdy Spica (α Vir), najjaśniejszej gwiazdy w Pannie. Najlepszym czasem na obserwacje jest wiosna.
Zdjęcie w tle: NASA/ESA and The Hubble Heritage Team (STScI/AURA)

Chandra (X-ray): NASA/UMass/Q.D.Wang et al. Hubble (optical): NASA/STScI/AURA/Hubble Heritage. Spitzer (infrared): NASA/JPL-Caltech/Univ. AZ/R. Kennicutt/SINGS Team
Główne zdjęcie jest połączeniem trzech mniejszych fotografii. Niebieska, wykonana przez teleskop Chandra X-Ray, przedstawia obłoki gorącego gazu we wnętrzu galaktyki i kwazary poza nią. Zielony obraz pochodzi z Teleskopu Hubble’a i wyraźnie widać na nim obręcz pyłu, blokującą światło widzialne przed dotarciem do obserwatora. Pył ten świeci na ostatnim zdjęciu, wykonanym w
Położenie galaktyki spiralnej Sombrero (M104) na niebie.
IAU and Sky & Telescope magazine (Roger Sinnott & Rick Fienberg)

https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... -sombrero/
Załączniki
Śladami Messiera M104 – Galaktyka Sombrero.jpg
Śladami Messiera M104 – Galaktyka Sombrero2.jpg
Śladami Messiera M104 – Galaktyka Sombrero3.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Apophis nie zniszczy ludzkości
2020-11-18. Michał Zieliński
Uderzenie w Ziemię "boga chaosu i mroku" nie przyniosłoby ludzkości zagłady. Ale uderzenie asteroidy Apophis w zamieszkany fragment lądów kosztowałby życie milionów ludzi. Pocieszające jest to, że uderzenie nie spowodowałoby jednak zagłady ludzkości poprzez efekt wieloletniego drastycznego ochłodzenia na Ziemi.
Nowe wyliczenia wskazują, że odkryta na początku wieku asteroida nazwana Apophis, jak egipski bóg chaosu i zniszczenia, wbrew wcześniejszym rachunkom może jednak uderzyć w Ziemię w 2068 roku. Naukowcy odżegnują się jednak od spekulowania, jakie szkody mogłaby wyrządzić ta asteroida.
Po pierwsze, mimo nowych wyliczeń, niebezpieczeństwo jest bardzo małe. Astronomowie szacują z dużym przybliżeniem, że prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest jak jeden do stu tysięcy. To zatem mniej prawdopodobne niż wysłanie jednego zakładu w Lotto i trafienie od razu piątki.
Po drugie, gdyby założyć, że ludzkość będzie mieć aż takiego pecha i tak nie wiadomo pod jakim kątem i z jaką prędkością - przypominający wielkością Stadion Narodowy - Apophis miałby uderzyć w Ziemię. Nieznany jest też skład, a więc gęstość i masa asteroidy, która może być zbudowana ze skał porowatych zbitych albo z żelaza.
Po trzecie, oczywiście zupełnie nie sposób przewidzieć, gdzie ewentualnie miałby spaść kamień z nieba. Dwie trzecie powierzchni Ziemi pokrywają oceany, ale też większość lądów jest wcale albo niemal niezamieszkana.
Nawet uderzenie w głębiny oceanu oczywiście nie sprawiłoby, że "bóg chaosu" przepadłby jak kamień w wodę. Fale tsunami wielkości kilkupiętrowych budynków dosięgłyby wybrzeży oddalonych o setki kilometrów.
Gdyby zaś Apophis spadłby na ląd - mógłby zniszczyć cały kraj. W skrajnie katastrofalnej sytuacji zginęłoby wiele milionów ludzi, o ile przybysz z lodowatej przestrzeni ugotowałby np. wielkie miasto. Dla ogromnie przybliżonego przykładu, gdyby pod kątem 30 stopni i z prędkością 30 km/s spadł na Warszawę, a okazałoby się, że zbudowany jest z gęstych skał, to nie przeżyliby tego nie tylko mieszkańcy stolicy i okolicznych miejscowości, ale też części Mazowsza.
Jak podpowiadają udostępnione przez naukowców symulatory skutków kosmicznego uderzenia, w centrum miasta zostałby głęboki na kilkaset metrów i rozległy na kilka kilometrów krater, a dalej przez wiele kilometrów ciągnęłyby się gruzy. Zginęłyby miliony ludzi, chociaż znajdujący się dziesiątki kilometrów od epicentrum, mogliby ujść z życiem, pod warunkiem, że przeżyliby oparzenia i uniknęli przygniecenia przez walące się budynki oraz uderzenia przez lecące przedmioty.
Można założyć, że fala uderzeniowa wywołałaby wiatr pędzący przez okolice stolicy z prędkością nawet kilkuset kilometrów na godzinę. Większy zasięg zniszczeń miałoby trzęsienie ziemi, które mogoby uszkodzić budynki nie tylko w Łodzi czy Radomiu, ale nawet Gdańsku i Krakowie.
Niebezpieczeństwo nie tylko dotyczy roku 2068, ale jest zupełnie znikome. Warto też dodać, że astronomie zmieniają zdanie w kwestii skali zagrożenia ze strony Apophisa. Kilkanaście lat temu uznali na przykład, że prawdopodobieństwo uderzenia tej asteroidy w Ziemię już w 2029 roku wynosi 2,7 proc., czyli mniej więcej tyle co groźba wyrzucenia dwoma kostkami dwóch jedynek za pierwszym razem. Później te wyliczenia skorygowano i uznano, że jesteśmy na razie całkiem bezpieczni.
Ponadto agencje kosmiczne już prowadzą programy które w przyszłości mogłyby uchronić ziemię przed kosmiczną katastrofą dzięki spowolnieniu albo przekierowaniu zagrażających Ziemi asteroid.
Opracowanie:
Malwina Zaborowska
Źródło: RMF FM/PAP
Zdjęcie ilustracyjne /Pixabay
https://www.rmf24.pl/nauka/news-apophis ... Id,4863215
Załączniki
Apophis nie zniszczy ludzkości.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Kosmiczny błękit. Zagadka tajemniczej poświaty wyjaśniona
2020-11-19.ŁZ.KF.
Gwiazda TYC-2597-735-1 jest otoczona wyjątkową błękitną poświatą. Po piętnastu latach obserwacji i dociekań naukowcom udało się ustalić, jak powstały tajemnicze obłoki.
Obiekt znajduje się około 6 tysięcy lat świetlnych od Ziemi. Gwiazdę otaczają błękitne obłoki pyłu i gazu oraz mgławice, które rozciągają się na 13 lat świetlnych – wskazuje portal PulsKosmosu.pl.
Naukowcy uznali, że te obłoki są efektem kosmicznej kolizji. Na podstawie danych zebranych przez teleskop GALEX oraz wiele innych teleskopów naziemnych i kosmicznych oceniono, że w przeszłości wokół gwiazdy krążyła mniejsza gwiazda. Ich orbity tak ewoluowały, że w pewnym momencie doszło do zderzenia.
Badacze opracowali animację, na której widać niebieską poświatę promieniowania ultrafioletowego otaczającego żółtą gwiazdę TYC 2597-735-1. Pomarańczowe okręgi to słabe promieniowanie w zakresie widzialnym.
Uznano, że w wyniku kolizji TYC-2597-735-1 z jej partnerką powstały dwa symetryczne, przeciwnie skierowane stożki, jednak układ ten jest tak zorientowany w przestrzeni, że widzimy tylko jeden z nich, stąd i początkowe problemy ze zidentyfikowaniem jego pochodzenia.
Gwiazda TYC-2597-735-1 znajduje się około 6 tysięcy lat świetlnych od Ziemi (fot. YT/TheBadAstronomer)
GALEX Blue Ring Nebula model



źródło: PulsKosmosu.pl
https://www.tvp.info/50876359/kosmos-gw ... tne-obloki
Załączniki
Kosmiczny błękit. Zagadka tajemniczej poświaty wyjaśniona.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Nowe eksperymenty medyczne na ISS
2020-11-19. Krystyna Syty
17 listopada o godzinie 04:01 czasu UTC moduł załogowy Dragon zadokował do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). W ramach programu Commercial Crew na stację polecieli astronauci NASA Mike Hopkins, Victor Glover i Shannon Walker oraz astronauta JAXA Soichi Noguchi. Oprócz załogi Dragon zabrał na ISS nowe projekty badawcze. Szczególnie ciekawe wydają się eksperymenty, które badają wpływ mikrograwitacji na tkanki serca i mózgu.
Eksperyment Cardinal Heart ma znaleźć odpowiedź na pytanie, jak mikrograwitacja wpływa na zmiany w mięśniu sercowym na poziomie tkanek i komórek. W ramach projektu komórki macierzyste przekształcono w komórki mięśnia sercowego. Następnie umieszczono je w specjalnym urządzeniu monitorującym i wysłano w kosmos na pokładzie Dragona. Na stacji zbadana zostanie kurczliwość mięśnia i jego odpowiedź na leki.
Przebywanie przez długi czas w warunkach mikrograwitacji powoduje zmiany w obciążeniu pracą i kształcie serca. W kosmosie nie musi ono mocno pompować krwi i mocno się kurczyć, ponieważ wpompowanie krwi do głowy nie napotyka się z tak dużym naciskiem słupa ciśnienia hydrostatycznego jak na Ziemi. Wiemy, że długo nie używane mięśnie zanikają. Dzięki temu eksperymentowi dowiemy się jak mięśnie serca bez człowieka kurczą się w warunkach mikrograwitacji i jakie zmiany zachodzą w samych tkankach.
Na stację wysłano także organoidy mózgu, małe żywe masy komórek, które mogą oddziaływać ze sobą, rosnąć i przetrwać miesiącami. Wykazują one normalne procesy życiowe np. reakcje na bodźce, czy odpowiedź na stres. Eksperyment Space Tango-Human Brain Organoids ma sprawdzić jak mikrograwitacja wpływa na przeżycie, metabolizm i cechy komórek mózgowych, a tym samym na funkcje poznawcze. Gdy próbki powrócą na Ziemię zmierzona zostanie liczba żywych komórek oraz ich wybrane parametry. Zebrane dane zostaną porównane z parametrami próbki kontrolnej.
Na wyniki powyższych badań przyjdzie nam poczekać co najmniej kilka miesięcy. Mamy nadzieję, że pomogą nam zrozumieć jakie procesy mogą zachodzić w ciele człowieka wystawionego na działanie mikrograwitacji. Dzięki tej wiedzy będziemy mogli lepiej zadbać o bezpieczeństwo astronautów na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a także skuteczniej leczyć choroby na Ziemi.
Źródła:
SpaceX, Hearts, Airlocks, and Asteroids: New Research Flies on 21st SpaceX Cargo Mission, Cardinal Heart, The Effect of Microgravity on Human Brain Organoids
Kurcząca się tkanka serca wykorzystywana w eksperymencie Cardinal Heart. Stanford/BioServe

Organoidy mózgu przygotowane do lotu na Stację Kosmiczną. UC San Diego/Erik Jepsen

https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... ne-na-iss/
Załączniki
Nowe eksperymenty medyczne na ISS.jpg
Nowe eksperymenty medyczne na ISS2.gif
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Rakieta Długi Marsz 5 gotowa do historycznej chińskiej misji księżycowej
2020-11-19.
Rakieta Długi Marsz 5, która wyniesie najbardziej skomplikowaną do tej pory chińską misję księżycową Chang’e 5, została przetransportowana do stanowiska startowego na terenie kosmodromu Wenchang.
Na 23 listopada planowany jest start chińskiej misji Chang’e 5, której celem będzie pobranie 2 kg próbek regolitu księżycowego i wysłanie go na Ziemię. Lądownik misji ma dotknąć powierzchni Księżyca w pobliżu Mons Rümker w Oceanie Burz – rozległym morzu księżycowym na zachodnim krańcu widocznej z Ziemi strony Księżyca.
Będzie to pierwsza misja z powrotem księżycowych próbek od czasu radzieckiej misji Łuna 24 w 1976 roku. Cel lądowania to region, który dotychczas nie był zbadany przez misję z lądownikiem. Skały i regolit znajdujący się tam jest najmłodszy geologicznie z całego Księżyca – ma 1,2 mld lat – powierzchnia w tym miejscu jest pokryta przez najmłodszą aktywność wulkaniczną na naszym naturalnym satelicie.
Chang’e 5 to ważący ponad 8 ton statek składający się z czterech modułów: modułu serwisowego do lotu w kierunku Księżyca, lądownika, stopnia wznoszenia, który zabierze zebrane próbki na orbitę wokół Księżyca, oraz kapsuły powrotnej, która wróci z próbkami na Ziemię.
Sonda wyląduje na Księżycu 27 listopada, tuż po tym jak wzejdzie Słońce nad obszarem lądowania. Sonda wykona następnie zadanie pobrania próbek w ciągu jednego dnia księżycowego, który trwa 14 dni. W przeciwieństwie do obecnie działającej misji Chang’e 4 z łazikiem, tutaj lądownik nie jest wyposażony w radioizotopowe podgrzewacze instrumentów i noc księżycowa zniszczy jego elektronikę. Powrót próbek i lądowanie w Mongolii Wewnętrznej planowane jest na 16 lub 17 grudnia.
Więcej o misji Chang'e 5
Do misji zostanie wykorzystana rakieta Długi Marsz 5 – największa chińska rakieta nośna o udźwigu 25 t na niską orbitę i prawie 9 t na trajektorię księżycową (TLI). Rakieta debiutowała w 2016 roku. W 2017 roku jej drugi lot był nieudany i dopiero po uporaniu się z błędami projektowymi wróciła do służby ponad 2 lata później. Awaria drugiego stopnia podczas tamtej misji opóźniła realizację misji Chang'e 5. W tym roku ta rakieta wyniosła w kierunku Marsa misję Tianwen 1.
Pod koniec września rakieta przypłynęła do kosmodromu Wenchang, gdzie została złożona i przeprowadzone zostały na niej ostatnie testy. 17 listopada 2020 roku rakieta została w pozycji pionowej przetransportowana z hangaru do wyrzutni startowej LC-101. Obecnie jej start planowany jest na 23 listopada (24 listopada wg lokalnego czasu).

Na podstawie: Xinhua
Opracował: Rafał Grabiański

Więcej informacji:
• Informacje i zdjęcia z transportu rakiety Długi Marsz 5 na stanowisko startowe


Na zdjęciu: Rakieta Długi Marsz 5 podczas transportu na wyrzutnię LC-101. Źródło: Xinhua/Guo Cheng.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ra ... siezycowej
Załączniki
Rakieta Długi Marsz 5 gotowa do historycznej chińskiej misji księżycowej.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Koniunkcja wąskiego sierpa Księżyca z Jowiszem i Saturnem
2020-11-19.
W czwartek 19 listopada nastąpi zbliżenie Księżyca do dwóch jasnych planet: Jowisza i Saturna. Ten ciekawy widok na wieczornym niebie można podziwiać gołym okiem, o ile tylko pozwolą warunki pogodowe.
Ścisła astronomiczna definicja koniunkcji (złączenia) może wydawać się skomplikowana, ale w praktyce efekt tego zjawiska jest taki, że dwa obiekty (np. planety, albo planeta i Księżyc) stają są widoczne w tym samym miejscu na niebie, albo bardzo blisko siebie. W przypadku planet i Księżyca zdarza się to względnie często. Jeśli jednak mamy do czynienia z jasnymi planetami, widok takiej konfiguracji obiektów na nieboskłonie potrafi być bardzo ładny.
Tak będzie 19 listopada w przypadku Księżyca oraz Jowisza i Saturna.
Przy czym warto spojrzeć na wieczorne niebo także dzień przed i dzień po koniunkcji. Możemy sobie wtedy uświadomić, jak szybki jest ruch Księżyca na tle gwiazd, gdyż jego pozycja względem Jowisza i Saturna będzie wyraźnie różna.
Dokładne momenty koniunkcji to godzina 10.43 w przypadku Jowisza oraz 16.51 dla Saturna. Odległości Księżyca od planet wyniosą odpowiednio 2,5 stopnia i 2,8 stopnia.
Aby dostrzec wspomnianą koniunkcję, trzeba spojrzeć na niebo po zachodzie Słońca (np. około godziny 17), gdyż już około 19 zarówno Księżyc, jak i obie planety zajdą za horyzont. Patrzmy na południową lub południowo-zachodnią część nieba, nisko nad horyzontem.
Do obserwacji nie jest potrzebny żaden sprzęt optyczny, wystarczy nasze oko. Jowisz ma blask jaśniejszy niż gwiazdy nocnego nieba. Saturn jest trochę słabszy, ale i tak pod względem jasności plasuje się w czołówce obiektów astronomicznych widocznych nocą. „Jaśniejszy obiekt po prawej to Jowisz, słabszy po lewej Saturn, a pod nimi będzie bardzo cienki sierp Księżyca” – podpowiadają miłośnicy astronomii.
Przy okazji możemy spojrzeć na południowo-wschodnią część nieba, gdzie nadal jasno świeci planeta Mars, w pobliże którego Księżyc zawędruje w nocy z 25 na 26 listopada – zachęcają amatorzy spoglądania na nocne niebo.
PAP - Nauka w Polsce
cza/ zan/
Fot. Fotolia
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci ... urnem.html
Załączniki
Koniunkcja wąskiego sierpa Księżyca z Jowiszem i Saturnem.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

NASA: Pierwsza elektrownia jądrowa stanie przy bazie na Księżycu za 6 lat
2020-11-19.
NASA nie próżnuje. Naukowcy w ostatnich latach skupili się na najważniejszym aspekcie kolonizacji obcych światów, czyli skutecznym źródle energii. Amerykanie stawiają tutaj na sprawdzone reaktory nuklearne.
To potężne źródło energii elektrycznej nazywa się Kilopower i zapewni normalne egzystowanie ludzi w tamtejszym ekstremalnym środowisku. Agencja zakończyła już prace nad projektem Space Technology Mission Directorate (STMD), w ramach którego powstał kompaktowy reaktor jądrowy. Na początku roku projekt otrzymał też nagrodę Gears of Government President's Award Winners, czyli jedną z najważniejszych przyznawanych przez Prezydenta Stanów Zjednoczonych.
NASA zapowiedziała, że już w 2026 roku będzie gotowa do wysłania go na Księżyc lub Marsa i przeprowadzenie tam związanych z nim eksperymentów. Agencja nie wyklucza w tej materii wsparcia SpaceX. Firma może zabrać urządzenie na naturalnego satelitę naszej planety za pomocą statku Starship za 6 lat, czyli jeszcze przed planowaną przez Stany Zjednoczone załogową misją w ramach programu Artemis, która może zostać przełożona na rok 2028 z powodu ekologicznych planów nowego prezydenta USA.
Rolą Kilopower będzie zapewnienie energii elektrycznej do zasilania księżycowych lub marsjańskich baz, ich ogrzewania i dostarczenia energii na potrzeby funkcjonowania sprzętu i urządzeń. Kosmiczny, mobilny reaktor jądrowy testowany był z powodzeniem przez ostatnie miesiące przez inżynierów z NASA Glenn Research Center i Los Alamos National Laboratory.
Reaktor jest bezobsługowy, dysponuje mocą od 10 do 40 kilowatów, i bez żadnych zabiegów serwisowych jest w stanie dostarczyć energii elektrycznej do dwóch domów przez 10 lat. W rdzeniu reaktora znajduje się uran-235. Otoczony jest powłoką tlenku berylu, która wychwytuje neutrony i odbija je z powrotem do rdzenia, poprawiając skuteczność samoregulującej reakcji rozszczepienia. Kontrola pracy reaktora odbywa się z pomocą pojedynczego pręta z węglikiem boru.
Ciepło z reaktora zbiera się i przenosi za pomocą pasywnych przewodów cieplnych wypełnionych sodem. Dostarczają one ciepło do zestawu wysokowydajnych silników Stirlinga. Są to silniki z zamkniętą pętlą i pracują na różnicach temperatur, które powodują ruch tłoka w przód i w tył, podobnie jak tłok w silniku spalinowym, choć z użyciem ściśliwego medium gazowego, zamiast wybuchającej mieszaniny benzyny i powietrza. Jednocześnie schładza on reaktor za pomocą radiatora (wyglądającego jak parasol), a także napędza turbinę w celu wytworzenia energii elektrycznej.
Konstrukcja reaktorów jest modułowa. Pozwala to połączyć kilka z nich w sieć i wytworzyć o wiele więcej potrzebnej energii elektrycznej dla dużej bazy. Tak więc pierwsi kolonizatorzy Księżyca i Marsa będą mieli do dyspozycji tyle energii, ile tylko będą potrzebowali.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA
Kosmiczny reaktor Kilopower - AstroFon



https://www.geekweek.pl/news/2020-11-19 ... -za-6-lat/
Załączniki
NASA Pierwsza elektrownia jądrowa stanie przy bazie na Księżycu za 6 lat.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Łazik Perseverance tak się nudzi w przestrzeni międzyplanetarnej, że nagrywa sam siebie
2020-11-19Radek Kosarzycki
Już za dziewięćdziesiąt dni, 18 lutego, w spokojną atmosferę Marsa wleci łazik Perseverance. Jeżeli cała procedura lądowania zostanie wykonana bezbłędnie, Perseverance dołączy do Curiosity i ponownie będziemy mieli dwa łaziki jednocześnie jeżdżące po powierzchni Czerwonej Planety.
W międzyczasie jednak łazik od 30 lipca znajduje się w podróży między planetami. Nie oznacza to jednak, że łazik jest wyłączony i czeka spokojnie na dolecenie do Marsa. Jeden z mikrofonów, w które został wyposażony, nagrał dźwięki wydawane przez sondę lecącą w przestrzeni międzyplanetarnej.
Warto tutaj zauważyć, że łazik Perseverance jest pierwszym łazikiem w historii wyposażonym w mikrofony. Ten konkretny użyty do wykonania poniższego nagrania przeznaczony jest do nagrania dźwięków podczas wejścia w atmosferę, przelotu i lądowania na powierzchni Marsa. Inżynierowie zakładają, że mikrofon zarejestruje dźwięki odpalenia ładunku, który otworzy spadochron, włączenia silników hamujących oraz dotknięcia kołami powierzchni Czerwonej Planety.
Opublikowane teraz nagranie zostało zarejestrowane 19 października podczas testu kamer i mikrofonu.
Zaraz, zaraz, dźwięk w przestrzeni kosmicznej?
A no tak. Choć faktycznie przestrzeń kosmiczna nie jest najlepszym medium do przesyłania dźwięku, to jednak fale dźwiękowe mogą przemieszczać się w ciałach stałych. Takie mechaniczne wibracje mogą być zarejestrowane przez sprzęt elektroniczny.
Choć na nagraniu słychać tylko szum mechanizmów łazika, to jednak dla inżynierów jest ono bardzo wartościowe. Jakby nie patrzeć potwierdza ono, że wszystkie instrumenty pracują i gotowe są do rejestrowania lotu przez atmosferę marsjańską.
Naukowcy przyznają, że akurat nagranie lądowania będzie raczej ciekawym dodatkiem niż kluczowym elementem misji. Jeżeli łazik nie nagra lądowania, to w żaden sposób nie wpłynie to na jego misję na powierzchni Marsa. Jeżeli jednak wszystko się uda, to dane z takiego nagrania pomogą naukowcom zrozumieć szczegóły dotyczące wejścia i lotu przez rzadką atmosferę planety.
Według harmonogramu misji łazik Perseverance wejdzie w atmosferę Marsa 18 lutego 2021 r. o 21:47 polskiego czasu, a do jego powierzchni dotrze dokładnie 410 sekund później. (Uwielbiam tą precyzję planowania w misjach kosmicznych).

Sounds captured by Perseverance rover's microphone during flight to Mars



https://spidersweb.pl/2020/11/lazik-per ... ranie.html
Załączniki
Łazik Perseverance tak się nudzi w przestrzeni międzyplanetarnej, że nagrywa sam siebie.jpg
Łazik Perseverance tak się nudzi w przestrzeni międzyplanetarnej, że nagrywa sam siebie2.jpg
Łazik Perseverance tak się nudzi w przestrzeni międzyplanetarnej, że nagrywa sam siebie3.jpg
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wiadomości astronomiczne z internetu”