Wiadomości astronomiczne z internetu

Ciekawostki i postępy w dziedzinie astronomii
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

NASA i SpaceX podały skład załogi kolejnej misji Dragona-2 do kosmicznego domu
2020-08-03.
Jeszcze nie opadły emocje po szczęśliwym lądowaniu na Ziemi dwóch astronautów, którzy powrócili ze swojej demonstracyjnej misji z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a NASA podała już skład nowych załóg.
Okazuje się, że tym razem na pokład kapsuły Dragon-2 od SpaceX wejdzie 4 kosmicznych turystów. Wśród nich znajdzie się kobieta, Megan McArthur, i to nie byle jaka, bo żona astronauty Boba Behnkena, który razem z Dougiem Hurleyem w niedzielę (02.08) zakończył pierwszą misję załogową kapsuły zbudowanej przez SpaceX.
NASA podaje, że dowódcą misji Crew-1 będzie Michael Hopkins, który latał już na ISS jako inżynier pokładowy misji Sojuz TMA-10M/Ekspedycji 37/38. Misja ta trwała 166 dni, 6 godzin i 25 minut, a w trakcie niej astronauta wykonał dwa spacery kosmiczne, trwające łącznie 12 godzin i 58 minut. Kolejni członkowie załogi to pilot Victor Glover i inżynier misji Shannon Walker.
W grupie znajdzie się też Japończyk, Soichi Noguchi, który będzie wykonywał misje zaplanowaną przez Japońską Agencję Kosmiczną (JAXA). Według planu, cała czwórka astronautów poleci na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej na początku września i spędzą tam sześć miesięcy. Japonia zamierza częściej wysyłać swoich astronautów do kosmicznego domu, a później wraz z NASA również na Księżyc.
Agencja wyznaczyła też załogę kolejnej misji operacyjnej do ISS, czyli Crew-2. W składzie też znajdzie się kobieta. Będzie nią Megan McArthur, żona Boba Behnkena, jako pilot kapsuły oraz Shane Kimbrough w roli dowódcy misji. Na pokładzie kapsuły Dragon znajdzie się też japoński astronauta Akihiko Hoshide, a także reprezentujący Europejską Agencję Kosmiczną francuski astronauta, Thomas Pesquet. Rozpoczęcie misji planowane jest na wiosnę 2021 roku.
NASA zwiększyła załogę z 6 do 7 osób. Dzięki temu astronauci będą mogli wykonać więcej zaplanowanych eksperymentów na potrzeby działań samej agencji, jak i prywatnych firm. NASA na pokładzie ISS przygotowuje się do lotu na Księżyc. Również prywatne firmy testują technologie na potrzeby kosmicznego górnictwa, elektronikę oraz środki farmaceutyczne.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA/SpaceX
https://www.geekweek.pl/news/2020-08-03 ... nego-domu/
Załączniki
NASA i SpaceX podały skład załogi kolejnej misji Dragona-2 do kosmicznego domu.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Udany start chińskiej rakiety z satelitą obrazującym
2020-08-03. Redakcja
Chiny wystrzeliły z centrum kosmicznego Taiyuan rakietę Długi Marsz 4B. Na orbitę wyniesiony został satelita obserwacyjny wysokiej rozdzielczości oraz dwie mniejsze jednostki innego celu.
Rakieta wzniosła się o godzinie 5:13 czasu polskiego (11:13 czasu lokalnego) w ostatnią sobotę. Start nastąpił z centrum kosmicznego Taiyuan w chińskiej prowincji Shanxi. Chińskie źródła informacyjne, w tym agencja Xinhua, doniosły o udanym starcie. Amerykańskie służby potwierdziły, że na orbitę polarną o wysokości ok. 500 km oraz nachyleniu 97,5 stopnia względem równika wyniesionych zostało kilka satelitów.
Głównym ładunkiem rakiety Długi Marsz 4B był trzeci satelita z serii jednostek obrazujących Ziyuan 3. Wyniesiony satelita posiada masę 2,5 tony i dołączył do dwóch wcześniejszych jednostek tej serii, które wyniesione zostały na orbitę w 2012 i 2016 roku. Dane zbierane przez te satelity, a de facto zdjęcia satelitarne, trafiają do chińskiego Ministerstwa Zasobów Naturalnych. Zdjęcia te są wykorzystywane w zarządzaniu rolnictwem, zasobami wodnymi, przeglądem środowiskowym czy działaniom związanym z planowaniem przestrzennym.
Dodatkowy satelita z serii Ziyuan pozwoli na uzyskiwanie danych nie co trzy dni jak wcześniej, lecz codziennie. Chiny kontynuują wykorzystywanie tej serii satelitów już od 1999 roku. Co ciekawe, w działaniach rozwojowych nad tą konstelacją pojawiła się Brazylia. Pozostałe dwie jednostki wyniesione w sobotę na orbitę zostały wyprodukowane przez firmę Shanghai ASES Spaceflight Technology Co. Ltd. Satelita Tianqi 10 został wyniesiony dla firmy Guodian Gaoke i będzie pełnił funkcje komunikacyjne. Drugi z pary mniejszych satelitów, nazwany Lobster Eye 1, będzie zaś wykonywał obserwacje astronomiczne w paśmie rentgenowskim (X).
(SFN)
Credits: CNSA
Long March-4B launches Ziyuan III 03


https://kosmonauta.net/2020/08/udany-st ... razujacym/
Załączniki
Udany start chińskiej rakiety z satelitą obrazującym.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Nie zdążyły jeszcze opaść toksyczne opary, gdy do Crew Dragona podpłynęła łódź z flagą Trumpa
2020-08-03. Radek Kosarzycki
Zgodnie z planem, wczoraj wieczorem u wybrzeży Pensacoli wylądował statek Crew Dragon z Bobem Behnkenem i Dougiem Hurleyem na pokładzie.
Statek po raz pierwszy bezpiecznie dostarczył astronautów z orbity okołoziemskiej na powierzchnię Ziemi. Wejście w atmosferę i wodowanie przebiegło wzorowo, aczkolwiek w miejscu lądowania było więcej ludzi niż się ktokolwiek spodziewał.
Po udanym wodowaniu – swoją drogą pierwszym od 45 lat – w pobliżu Crew Dragona pojawiło się wiele małych łódek, które bynajmniej nie wyglądały jak statki, które mogłyby podjąć kapsułę z astronautami i zabrać ją na ląd. Prawdę mówiąc, nie wyglądały nawet na jachty wycieczkowe. Ot, zwykłe łódki.
Wielu właścicieli łódek postanowiło zignorować komunikaty straży wybrzeża i narazić siebie oraz osoby przeprowadzające operację wydobycia astronautów na niebezpieczeństwo
– napisali później w oświadczeniu przedstawiciele amerykańskiej straży wybrzeża.
Jeszcze większe zdumienie wywołał obraz, gdy w chwilę po lądowaniu pod Crew Dragona podpłynęła łódka, której właściciel korzystając z uwagi mediów, postanowił w pobliżu kapsuły rozwinąć flagę z napisem TRUMP.
Następnym razem musimy lepiej przygotować się do wodowania
– przyznał później Jim Bridenstine, administrator NASA.
Powitanie Dragona było niebezpieczne
Choć można pewnie w jakiś sposób zrozumieć ciekawość ludzi, którzy znajdowali się w pobliżu miejsca lądowania, to jednak zbliżenie się bezpośrednio do statku było posunięciem bardzo nierozsądnym.
Jeżeli oglądaliście wczoraj całą operację wydostawania astronautów z pokładu kapsuły, z pewnością zauważyliście, że nie odbyło się to zbyt szybko. Od momentu wodowania do otwarcia włazu bocznego minęła ponad godzina. Związane było to z wysoce toksycznymi oparami otulającymi Crew Dragona, a pochodzącymi ze spalania paliwa. Dopiero po opadnięciu poziomu oparów w bezpośrednim otoczeniu kapsuły, można było wyciągnąć astronautów.
Być może wyborcy Donalda Trumpa nie obawiają się zatrucia, bo jak czegoś nie widać to zapewne tego nie ma. Ignorance is bliss jak to mówią.
Entuzjastów wędkowania i SpaceX było widać z kosmosu
Tak się akurat fajnie złożyło, że łodzie podpływające do Crew Dragona z pokładu stacji kosmicznej sfotografował Iwan Wagner, rosyjski kosmonauta.
Jestem jednak przekonany, że podczas następnego załogowego wodowania Crew Dragona, w promieniu kilometra nie znajdzie się już żaden miłośnik wędkarstwa. Nikt w SpaceX ani w NASA nie będzie miał ochoty powtórzyć takiej bądź co bądź wpadki.
Moment wodowania Crew Dragona
Crew Dragon po podjęciu z wody przez zespół SpaceX i NASA
https://spidersweb.pl/2020/08/wodowanie ... karze.html
Załączniki
Nie zdążyły jeszcze opaść toksyczne opary, gdy do Crew Dragona podpłynęła łódź z flagą Trumpa.jpg
Nie zdążyły jeszcze opaść toksyczne opary, gdy do Crew Dragona podpłynęła łódź z flagą Trumpa2.jpg
Nie zdążyły jeszcze opaść toksyczne opary, gdy do Crew Dragona podpłynęła łódź z flagą Trumpa3.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Grzyby z Czarnobyla mogą chronić astronautów przed promieniowaniem kosmicznym
Autor: admin (2020-08-03)
Naukowcy od bardzo dawna poszukują skutecznej ochrony przed zabójczym promieniowaniem kosmicznym dla astronautów. W grę wchodziło nie tylko poszukiwanie odpowiednich materiałów, ale też wynajdywanie specjalnych leków, a nawet modyfikowanie ludzkich genów. Tymczasem okazuje się, że rozwiązanie tego problemu znajduje się w Czarnobylu.
W zniszczonym reaktorze jądrowym elektrowni w Czarnobylu znaleziono grzyby, które nie tylko są odporne na promieniowanie, ale też pochłaniają je i przekształcają w energię na własny użytek. Naukowcy z Uniwersytetu Północnej Karoliny w Charlotte i Uniwersytetu Stanforda postanowili nawiązać współpracę z NASA, aby przetestować niezwykłe umiejętności grzybów radiotroficznych na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Próbka grzybów z rodzaju Cladosporium Sphaerospermum została umieszczona na jednej stronie szalki Petriego na stacji ISS, a tuż obok niej zamontowano detektor promieniowania. Eksperyment trwał przez 30 dni i miał wykazać zdolność grzybów do blokowania promieniowania. Naukowcy odkryli, że strona naczynia pokryta grzybem blokowała około 2% promieniowania w porównaniu do drugiej czystej strony kontrolnej.
Jakby tego było mało, wspomniane grzyby przystosowały się do warunków mikrograwitacji i rozwijały się pod wpływem promieniowania. Okazuje się, że w kosmosie panują wręcz bardzo dobre warunki do hodowli grzybów radiotroficznych.
Zmniejszenie promieniowanie o około 2% to bardzo niewiele, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Jednak naukowcy umieścili na szalce Petriego bardzo cienką, kilkumilimetrową warstwę grzyba. Gdyby udało się rozwinąć ten pomysł, można byłoby stworzyć samoregenerujące się tarcze, skutecznie blokujące promieniowanie kosmiczne, które służyłyby astronautom. Specjalne tarcze można byłoby wykorzystać również do osłony baz na Księżycu i Marsie.
Źródło: 123rf.com
Źródło:
https://tylkonauka.pl/wiadomosc/grzyby- ... nautow-prz

https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/grzy ... kosmicznym
Załączniki
Grzyby z Czarnobyla mogą chronić astronautów przed promieniowaniem kosmicznym.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

NASA: W przyszłym roku odkryjemy życie na Marsie, ale ludzkość nie jest na to gotowa
2020-08-03.
W przyszłym roku na Marsie rozpoczną zakrojone na szeroką skalę badania najbardziej zaawansowane roboty eksploracyjne zbudowane w historii ludzkości. Wówczas mamy poznać prawdę na temat tej planety, która wstrząśnie światem.
Tak twierdzi Jim Green, szef naukowców w NASA. Wypowiedział się on ostatnio misjach na Czerwoną Planetę, które organizowane są przez Amerykańską Agencję Kosmiczną, Europejską Agencję Kosmiczną i Chińską Agencję Kosmiczną. Właśnie w kierunku Marsa udały się dwa duże łaziki i pierwszy w historii dron. Później dołączy do nich kolejny.
Ich zadaniem będzie nie tylko poznanie historii tej planety, ale również odkrycie śladów życia. Green twierdzi, że roboty już w ciągu kilku miesięcy od lądowania wyślą na Ziemię przełomowe informacje, które nie do poznania odmienią nasze pojmowanie świata. Naukowiec uważa, że ludzkość obecnie nie jest i wówczas też nie będzie gotowa na taką wiedzę.
Trzy najbardziej zaawansowane w historii roboty i dron wspólnie przemierzą ogromne połacie tej planety, o wiele większe od będących tam najróżniejszych urządzeń. Naukowcy są pewni, że pobranie próbek z wnętrza planety, czego nigdy jeszcze nie robiliśmy, i dokładnie ich zbadanie, pozwoli szybko rozwiać wszelkie, pojawiające się od wielu lat, wątpliwości dotyczące istnienia życia na Marsie.
„To będzie rewolucyjne odkrycie. Rozpocznie się nowy sposób myślenia. Nie sądzę, że jesteśmy przygotowani na wyniki. Nie jesteśmy” ... „To, co stanie się potem, będzie początkiem pojawiania się kolejnych pytań naukowych” ... „
Czy to życie jest takie jak my? Czy jesteśmy spokrewnieni?” - powiedział Jim Green, główny naukowiec NASA w wywiadzie dla Telegraph.
Naukowiec podkreśla, że do tej pory nie odkryliśmy niezbitych dowodów na istnienie tam życia ze względu na to, że może ono skrywać się głęboko pod powierzchnią. Mars posiada szczątkową atmosferę i nie ma pola magnetycznego, więc na powierzchni nie tylko występują skrajne temperatury, ale również wysoki poziom promieniowania. Takie ekstremalne warunki kompletnie nie sprzyjają rozkwitowi życia biologicznego, ale pod powierzchnią jest zupełnie inaczej.
Najnowsze badania pokazują, że organizmy żywe mogą ukrywać się zaledwie 2 metry pod powierzchnią. Jest wielce prawdopodobne, że stworzyły tam nawet gigantyczne kolonie, jak system korzeniowy drzew. Naukowcy zbadali ziemskie jaskinie, które odcięte są od świata zewnętrznego, światła i promieniowania. Większość z nich obfituje w różnorodne formy życia. Podobnie ma być na Czerwonej Planecie.
Przypomnijmy, że łazik NASA wyląduje już w lutym przyszłego roku w rejonie delty w kraterze Jezero, który znajduje się na skraju Isidis Planitia, czyli gigantycznej niecki położonej na północ od równika planety. Naukowcy wybrali ten obszar ze względu na występujące tam najstarsze i najciekawsze formy geologiczne Czerwonej Planety. Niegdyś obszar ten był dnem zbiornika wodnego.
To właśnie tam powinniśmy znaleźć szczątki jakiś form życia lub nawet wciąż istniejące organizmy. łazik ma wykonać odwierty i pobrać próbki do badań. Większe próbki zostaną zabrane z powierzchni przez kolejne misje i dostarczone na Ziemię w celu ich dokładniejszej badań. Astrobiolodzy uważają, że wraz z próbkami otrzymamy niezbite dowody na istnienie życia poza naszą planetą.
Świetnie zapowiadającymi się pod tym względem są też lodowe księżyca Jowisza i Saturna. Występują na nich oceany wody w postaci ciekłej, które ogrzewane są od dołu przez kominy hydrotermalne. Naukowcy nie wiedzą jednak, czy możemy tam odkryć życie biologiczne czy całkiem nam obce. Misje badawcze na te księżyce planowane są jeszcze w tamach 20. XXI wieku. Co ciekawe, udział w nich będą mieli również polscy naukowcy.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA/Nature / Fot. NASA
NASA’s Ingenuity Mars Helicopter: Attempting the First Powered Flight on Mars



https://www.geekweek.pl/news/2020-08-03 ... to-gotowa/
Załączniki
NASA W przyszłym roku odkryjemy życie na Marsie, ale ludzkość nie jest na to gotowa.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Początek lotu międzyplanetarnego łazika Perseverance
2020-08-03.
30 lipca rakieta Atlas V wyniosła w kierunku Marsa amerykański łazik Perseverance. Lot był udany i statek kosmiczny, w którym znajduje się pojazd jest na prawidłowej trajektorii na orbicie heliocentrycznej.
Statek został wypuszczony 57 minut po starcie przez górny stopień rakiety Atlas V. Załoga naziemna misji otrzymała telemetrię od statku, informującą o poprawnym działaniu systemów i była w stanie też wysyłać komendy.
Tuż po starcie wystąpiły dwa drobne problemy, na które jednak zespół misji był przygotowany. Bliskość statku do Ziemi spowodowała, że wrażliwe odbiorniki anten systemu Deep Space Network były saturowane przez sygnał dochodzący od statku. Podobna rzecz miała miejsce z łazikiem Curiosity w 2011 roku. Inżynierowie przestroili odbiorniki i skierowali anteny lekko od celu.
Jeden z czujników temperatury w systemie radiatorów chłodzących wskazał temperaturę lekko poniżej normy. Było to spowodowane tym, że krótko po starcie statek kosmiczny był w cieniu Ziemi. Inżynierowie wiedzieli, że w tym czasie temperatura chłodziwa przepływającego przez radiatory może być niższa niż w przypadku łazika Curiosity, bo tamten nie przelatywał w cieniu naszej planety. Zbyt niska temperatura spowodowała przejście w tryb bezpieczny. Gdy zespół misji zrozumiał na czym polegała natura problemu, statek został wyprowadzony z trybu awaryjnego.
Teraz czas na podróż międzyplanetarną łazika, która zajmie około 7 miesięcy. Statek przebędzie w tym czasie drogę 480 mln km. W trakcie lotu zespół misji sprawdzi podsystemy łazika i statku podróżnego, kontrolowane będzie też działanie statku.
Już 14 sierpnia ma zostać przeprowadzony pierwszy manewr korekcji trajektorii TCM-1, który zbliży statek w kierunku Marsa. Takich manewrów w trakcie całego lotu będzie od 5 do 7.


Zobacz specjalną stronę poświęconą misji łazika Perseverance


Łazik Perseverance to następca łazika Curiosity. Pojazd bazuje na tej samej technologii, ma podobną wielkość i masę, ale jest wyposażony w inny zestaw instrumentów naukowych. Celem misji będzie poszukiwanie śladów dawnego życia na Marsie w rejonie Krateru Jezero - miejsca, gdzie 3,5 mld lat temu prawdopodobnie znajdowało się jezioro i gdzie znajdują się pozostałości po delcie rzecznej.
Misja przetestuje po raz pierwszy wytwarzanie tlenu z marsjańskiej atmosferze i przygotuje próbki skalne, które będą mogły być zabrane na Ziemię przez kolejną misję w końcówce lat 20.
W tym roku w kierunku Marsa poleciały aż trzy misje. Oprócz Stanów Zjednoczonych, swój lądownik, orbiter i łazik wysłały Chiny, a orbiter także Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Na podstawie: NASA
Opracował: Rafał Grabiański

Więcej informacji:
• oficjalna strona misji


Na zdjęciu: Wizja artystyczna łazika Perseverance na powierzchni Marsa. Źródło: NASA/JPL-Caltech.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/po ... rseverance
Załączniki
Początek lotu międzyplanetarnego łazika Perseverance.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Śladami Messiera: M58
2020-08-03. Michał Stefanik
O obiekcie:
M48 można sklasyfikować jako galaktykę spiralną z poprzeczką. Została odkryta w 1779 roku przez Charlesa Messiera. Tej samej nocy odkrył on też M59 oraz M60. To jedna z najjaśniejszych galaktyk w Gromadzie Panny, oraz jedna z pierwszych odkrytych galaktyk spiralnych z poprzeczką. W jej centrum prawdopodobnie znajduje się czarna dziura o masie 70 milionów mas Słońca. M58 jest również jedną z rzadkiego typu galaktyk, które zawierają wyjątkowo dużą część masy blisko swojego jądra. W ubiegłym wieku zaobserwowano w niej dwie supernowe: SN 1988A oraz SN 1989M.
Galaktyka ta leży w odległości około 62 milionów lat świetlnych od Ziemi, a jej średnica to 116 tysięcy lat świetlnych. Jest też najdalszym z obiektów w katalogu Messiera.
Podstawowe informacje:
• Typ obiektu: Galaktyka spiralna z poprzeczką
• Numer w katalogu NGC: 4579
• Jasność: 10,5 mag
• Gwiazdozbiór: Panna
• Deklinacja: +11°49’05”
• Rektascensja: 12h 37m 43,5s
• Rozmiar kątowy: 5,9′ x 4,7′
Jak obserwować:
Najlepszy czas do obserwacji tej galaktyki to wiosna. Może być trudna do odnalezienie, gdyż w pobliżu jest jeszcze parę podobnych obiektów. Można ją znaleźć w linii od Vindemiatrix (ε Vir) do Deneboli (β Leo), w jednej trzeciej odległości od Vindemiatrix. Galaktykę tę można zobaczyć już z użyciem mocnej lornetki, jednak dopiero przy większych teleskopach można będzie dostrzec jej halo i poprzeczkę. Samo rozróżnienie ramion od reszty galaktyki może również być problematyczna, z uwagi na słaby kontrast.
Zdjęcie w tle: NASA, ESA, STScI and D. Maoz (Tel Aviv University/Wise Observatory)

NASA, ESA, STScI and D. Maoz (Tel Aviv University/Wise Observatory)

Źródła:
Messier Objects, NASA
IAU and Sky & Telescope, edit: Anna Wizerkaniuk

https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... siera-m58/
Załączniki
Śladami Messiera M58.jpg
Śladami Messiera M58.2.jpg
Śladami Messiera M58.3.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Dualizm korpuskularno-falowy – efekty kwantowe
2020-08-03. Redakcja AstroNETu
„Choć to szaleństwo,
Lecz jest w nim metoda” – William Shakespeare „Hamlet”
Elektrony, protony i inne cząstki są często przedstawiane jako niewielkie kulki, lub punkty materialne, poruszające się po ustalonych torach, zachowujące się tak jak obiekty, które obserwujemy własnymi zmysłami. Okazuje się jednak, że taki obraz nie jest do końca poprawny. Niewielkie obiekty wykazują bowiem własności fal. Elektrony przepuszczone przez odpowiednio drobną siatkę dyfrakcyjną zaczęłyby wykazywać interferencję. Natomiast fale elektromagnetyczne, w tym światło widzialne, w skali mikro okazują się być zbudowane z maleńkich cząstek zwanych fotonami. Ten fenomen nosi nazwę dualizmu korpuskularno-falowego i prowadzi do kilku zaskakujących zjawisk.
Louis de Broglie w 1924 r. na podstawie Szczególnej Teorii Względności wysunął hipotezę, że każdej cząstce materii można przypisać falę o określonej długości. Jednakże, gdyby obliczyć prędkość takiej fali, okazałaby się ona większa od prędkości światła. Nie jest to sprzeczne z Teorią Względności, ale tylko pod warunkiem, że fale de Broglie’a nie mogą przenosić żadnych informacji oraz energii. Gdybyśmy jednak nałożyli na siebie kilka fal o różnych długościach, powstałaby tzw. paczka fal. Okazuje się, że dla fal materii prędkość paczki jest inna od prędkości fal składowych i, co ważniejsze, równa prędkości samej cząstki, a więc mniejsza od prędkości światła. Paczka falowa opisywana przez tzw. funkcję falową określa prawdopodobieństwo znalezienia cząstki w danym miejscu w przestrzeni.
Fale de Broglie’a okazały się bardzo istotne przy opisywaniu budowy atomu. Według modelu, opracowanego przez Nielsa Bohra, atomy przypominają małe układy planetarne z masywnym jądrem w środku i krążącymi wokół niego elektronami. Jednakże, w przeciwieństwie do planet, elektrony mogą poruszać się tylko po ściśle określonych orbitach. To zjawisko jest trudne do wytłumaczenia przy założeniu, że elektrony zachowują się jedynie jak cząstki. Jeżeli jednak zamienimy cząstki na fale de Broglie’a, okaże się, że muszą być one zamknięte, niczym gumki recepturki. Jeżeli przyrównamy całkowitą liczbę długości fali materii do obwodu orbity elektronu, otrzymamy identyczne wyniki, jak dla powłok elektronowych modelu Bohra.
Aby jeszcze lepiej oddać rzeczywistość, elektrony należałoby przyrównać do paczek fal. W takim wypadku przestaną już zupełnie zachowywać się jak cząstki, nie będą nawet przypominać fal. Elektrony w atomach wyglądają trochę jak chmury. Chmury te, nazywane orbitalami, określają prawdopodobieństwo znalezienia elektronu w danym miejscu w atomie. Każda możliwa energia elektronu ma swój własny orbital.
Jednym z najbardziej znanych zjawisk powiązanych z dualizmem korpuskularno-falowym jest zasada nieoznaczoności sformułowana przez Wernera Heisenberga w 1927 r. Według tej zasady nie można jednocześnie dla jednego obiektu zmierzyć z dowolną dokładnością pewnych par wielkości fizycznych. Zasada nieoznaczoności składa się z czterech nierówności. Trzy opisują nieoznaczoność pędu i położenia. Jeśli bardzo dokładnie zmierzylibyśmy położenie elektronu, nie bylibyśmy w stanie precyzyjnie określić jego prędkości i na odwrót. Czwarta nierówność opisuje czas i energię. Na jej podstawie Stephen Hawking wysunął hipotezę o istnieniu promieniowania czarnych dziur. Zasada nieoznaczoności położyła kres determinizmowi w fizyce, według którego gdyby udało się perfekcyjnie zmierzyć prędkości i położenia wszystkich cząstek oraz odkryć wszystkie prawa rządzące ich ruchem, można by przewidywać, z dowolną dokładnością, jak będą się zachowywać w przyszłości. Nieokreśloność jednoznacznie pokazała, że nie jest to możliwe.
Zasada nieoznaczoności jest związana z innym interesującym zjawiskiem. Gdyby przeprowadzić doświadczenie z dwiema szczelinami na elektronach uzyskałoby się ich interferencję. Jeżeli jednak za szczelinami umieściłoby się silne źródło światła, aby można było stwierdzić, przez którą szczelinę przeszły elektrony, to nagle rozkład zmieniłby się na taki, jak dla cząstek. Okazuje się, że samą obserwacją elektronów można zmienić wyniki eksperymentu! Wytłumaczenie tego zjawiska jest jednak mniej tajemnicze niż, mogłoby się wydawać. Oświetlanie elektronów przypomina strzelanie w nie pociskami, jakimi są fotony. Rejestrując odbite światło, można zmierzyć położenie elektronów, jednak podczas ich zderzeń z fotonami zmianie może ulegać ich pęd, przez co nie można stwierdzić, w które dokładnie miejsce na ekranie elektrony uderzyły, co sprawia, że dołki i górki wykresu interferencji wzajemnie się znoszą i tworzą prosty wykres jak dla cząstek.
Kolejnym zjawiskiem wynikającym z dualizmu jest tzw. efekt tunelowy. Rzucając piłką w ścianę, spodziewamy się, że się od niej odbije, lub przebije ją przy dostatecznie dużej energii. Gdybyśmy wykonali podobną czynność z np. protonem, spodziewalibyśmy się czegoś podobnego. Dla protonu ścianę może stanowić bariera potencjału elektrycznego. Jak się jednak okazuje proton może, mimo braku wystarczającej energii, „przejść przez ścianę”. Okazuje się, że część paczki fal opisującej proton może znajdować się już za barierą, a w takiej sytuacji istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że cząstka pokona przeszkodę, tak jakby znalazła w niej tunel, przez który mogłaby przelecieć. Do efektu tunelowego dochodzi na masową skalę we wnętrzu gwiazd podczas łączenia się jąder wodoru. Zwykle protony nie mają dostatecznej energii na zderzenie, jednak może do tego dojść za sprawą tunelowania. Na Ziemi to zjawisko możemy zauważyć jeśli spleciemy końce dwóch miedzianych drucików i przepuścimy przez nie prąd. Druciki będą przewodzić prąd, mimo tlenków i innych zanieczyszczeń na swoich powierzchniach, ponieważ elektrony przez nie tunelują.
Ze względu na mnogość efektów kwantowych należałoby zadać pytanie, dlaczego dotyczą jedynie niewielkich obiektów? Dlaczego biegnąc, w kierunku zamkniętych drzwi, nie możemy liczyć na „przetunelowanie” na drugą stronę? Wszystkie wymienione wyżej zjawiska są powiązane z dualizmem korpuskularno-falowym materii. De Broglie podał wzór na długość fali materii. Jeżeli podstawimy do niego wartości dla biegnącego człowieka, otrzymamy bezsensownie małą wartość. Naszą rzeczywistość od świata kwantów oddziela stała Plancka. Jest ona na tyle mała, że dla naszych wielkości można ją przyrównać do zera, co sprawia, że wszystkie dziwy dualizmu przestają obowiązywać dla dużych obiektów. Gdyby liczyć dokładnie, być może udałoby się uzyskać w obliczeniach niezerowe prawdopodobieństwo przeniknięcia przez drzwi, ale byłoby ono tak małe, że w praktyce do tunelowania nigdy by nie doszło.
Dualizm korpuskularno-falowy stanowi fundament mechaniki kwantowej. Chociaż efekty kwantowe zdają się wychodzić poza zdrowy rozsądek, są na pewno niezwykle interesujące, a te wyżej wymienione stanowią zaledwie wierzchołek góry lodowej całej masy coraz bardziej skomplikowanych i fascynujących zjawisk. I chociaż idea, że coś może być jednocześnie falą i cząstką, wydaje się być szaleństwem, to w tym szaleństwie jest metoda, bo to jedyne znane wytłumaczenie rzeczywistości, w której żyjemy.
Artykuł napisał Radosław Kubiś.
Modele orbitali dla kilku możliwych energii (liczb kwantowych) elektronu. Wikipedia

Grafika pokazuje schemat fali protonu przechodzącej przez barierę potencjału. Bariera powinna zablokować proton, jednakże, część jego fali znajduje się za przeszkodą, co oznacza niewielkie, aczkolwiek niezerowe prawdopodobieństwo na „przejście przez ścianę”. Radosław Kubiś
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... -kwantowe/
Załączniki
Dualizm korpuskularno-falowy – efekty kwantowe.jpg
Dualizm korpuskularno-falowy – efekty kwantowe2.jpg
Dualizm korpuskularno-falowy – efekty kwantowe3.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

XXIV OZMA – zapisy
2020-08-03. Redakcja AstroNETu
XXIV Ogólnopolski Zlot Miłośników Astronomii OZMA 2020 odbędzie się w dniach 14-16 sierpnia w Obserwatorium Astronomicznym w Niedźwiadach. Organizatorem OZMA jest tradycyjnie PPSAE (Pałucko-Pomorskie Stowarzyszenie Astronomiczno-Ekologiczne „Grupa Lokalna” w Niedźwiadach).
OZMA to najstarszy i najpopularniejszy w naszym kraju zlot miłośników astronomii. OZMA nie jest typowym zlotem astronomicznym. Ma raczej charakter „star party”. Organizatorzy zapraszają do udziału w imprezie zarówno zawodowych astronomów, zaawansowanych miłośników, jak i też zupełnie początkujących adeptów astronomii. Nie ma żadnych ograniczeń wiekowych, mile widziane całe rodziny, ich przyjaciele, kluby i stowarzyszenia. Zachęcamy do zabrania ze sobą sprzętu obserwacyjnego (ciemne niebo i otwarty horyzont!), zdjęć, filmów oraz pochwalenia się swoimi dokonaniami z zakresu astronomii. Każdy uczestnik otrzyma możliwość prezentacji swoich dokonań i osiągnięć. Dla najlepszych nagrody i wyróżnienia. Teren zlotu położony jest wśród czystych lasów z dala od miejskich świateł i zgiełku. Miasteczko namiotowe znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie pola obserwacyjnego. Wszyscy „ozmowicze” będą mogli korzystać przez cały okres trwania zlotu ze sprzętu, który jest na wyposażeniu obserwatorium oraz brać udział we wszystkich punktach programu.
Noclegi – tylko własne namioty lub kwatery w pobliżu Niedźwiad.
Zapisy przyjmowane są tylko do 7 sierpnia. Jak zapisać się na zlot oraz więcej informacji na stronie organizatora ppsae.pl.
Zdjęcie w tle: PPSAE
Obserwatorium w Niedźwiadach. PPSAE
Widok na wyremontowaną siedzibę PPSAE. PPSAE
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... ma-zapisy/
Załączniki
XXIV OZMA – zapisy.jpg
XXIV OZMA – zapisy2.jpg
XXIV OZMA – zapisy3.jpg
XXIV OZMA – zapisy4.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Okazało się, że Księżyc jest znacznie młodszy niż sądzili naukowcy
Autor: M@tis (3 Sierpień, 2020)
Nowy model matematyczny opracowany przez naukowców z niemieckiego centrum lotniczego i Uniwersytetu w Münster wykazał, że ziemski satelita ma znacznie mniej lat niż dotychczas sądzili naukowcy. Prawdziwy wiek naszego naturalnego satelity to 4,425 miliarda lat - o ponad 85 milionów lat mniej niż przyjmowano.
Jedna z najbardziej rozpowszechnionych i popularnych teorii powstawania Księżyca sugeruje, że kiedyś kosmiczne ciało wielkości Marsa uderzyło w Ziemię. W ten sposób powstał kosmiczny gruz, który najpierw wywołał powstanie dysku akrecyjnego - rodzaju pierścienia Ziemi - a z czasem z tej wyrzuconej w przestrzeń materii uformował się Księżyc.
Ponieważ w tamtych czasach nasza planeta wciąż przechodziła etap formacji, stając się coraz gorętsza, najprawdopodobniej Ziemia była wtedy pokryta oceanem magmy. Naukowcy twierdzą, że Księżyc również miał ocean magmy o głębokości ponad 1000 kilometrów, który pojawił się właśnie w wyniku akrecji, czyli procesu zwiększania masy ciała niebieskiego za pomocą przyciągania grawitacyjnego.
Wyniki ostatniej symulacji sugerują, że protoplaneta uderzyła w młodą Ziemię około 140 milionów lat po powstaniu Układu Słonecznego, czyli około 4,567 miliardów lat temu. Według najnowszych obliczeń stało się to 4,425 miliarda lat temu - z błędem 25 milionów lat. Trzeba zauważyć, że wcześniej naukowcy nie byli w stanie powiedzieć dokładnie, ile czasu zajęło temu magmowemu oceanowi zastygnięcie i stworzenie powierzchni Księżyca. Z tego powodu wiek satelity pozostaje określony niedokładnie.
W tym badaniu eksperci zastosowali nowy model komputerowy, który po raz pierwszy był w stanie przeanalizować wszystkie procesy związane z krzepnięciem magmy. Wyniki pokazały, że magmatyczny ocean ziemskiego księżyca był długowieczny i całkowite zestalenie się zajęło prawie 200 milionów lat. Starsze modele sugerowały, że okres krzepnięcia trwał tylko 35 milionów lat.
Źródło: 123rf.com
Źródło:
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/okaz ... e-mlodszy-
https://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/ok ... i-naukowcy
Załączniki
Okazało się, że Księżyc jest znacznie młodszy niż sądzili naukowcy.jpg
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wiadomości astronomiczne z internetu”