Wiadomości astronomiczne z internetu

Ciekawostki i postępy w dziedzinie astronomii
Paweł Baran
VIP
Posty: 17507
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Czy w Toruniu powstanie nowy pomnik Mikołaja Kopernika?
2021-02-19.
548 lat temu, 19 lutego 1473 r. w Toruniu urodził się Mikołaj Kopernik. Na dwa lata przed okrągłą 550 rocznicą jego urodzin rozpoczyna się dyskusja o miejscu Kopernika we współczesnej świadomości Polaków, co symbolizuje ta postać, czy jest wciąż żywym elementem naszej tożsamości i czy w Toruniu powinien stanąć kolejny pomnik astronoma.
W ramach tegorocznych obchodów „Dies Natalis Copernici”, czyli corocznej imprezy w dniu urodzin polskiego astronoma Mikołaja Kopernika, organizatorzy wybiegają już myślą do okrągłej 550. rocznicy, która będzie miała miejsce za 2 lata oraz wspominają obchody 500. rocznicy urodzin polskiego astronoma. Zbliżająca się okrągła rocznica urodzin toruńskiego astronoma skłania do refleksji o jego miejscu we współczesnej polskiej kulturze i nauce oraz w świadomości Polaków, czy jest tylko produktem marketingowym, czy czymś więcej oraz czy wszystkie wartości związane z Mikołajem Kopernikiem nie dałoby się przełożyć na formę artystyczną, która byłaby namacalnie obecna w przestrzeni urbanistycznej miasta Torunia, czyli przekładając to na prosty język – czy warto, gdzie i w jakiej formie postawić nowy pomnik Mikołaja Kopernika.
19 lutego o godzinie 17:00 w ramach „Dies Natalis Copernici” rozpocznie się transmisja debaty, której tematem będzie nowy pomnik Mikołaja Kopernika w Toruniu. Przeprowadzona ona zostanie na facebookowych profilach Muzeum Okręgowego w Toruniu oraz Domu Mikołaja Kopernika. Bezpośredni link do transmisji.
W debacie wezmą udział:
• prof. dr hab. Krzysztof Mikulski – Dyrektor Centrum Badań Kopernikańskich UMK, Prezes To Mi To
• prof. dr hab. Maria Lewicka – Dyrektorka Instytutu Psychologii UMK, kierownik katedry Psychologii Społecznej i Środowiskowej UMK
• dr hab. Maciej Mikołajewski prof. UMK Instytut Astronomii UMK, red. naczelny miesięcznika Urania, w-ce prezes Polskiego Towarzystwa Astronomicznego
• dr hab. Adam Kola, prof. UMK Instytut Literaturoznawstwa UMK
• Szymon Spandowski – Nowości Toruń
Debatę będzie moderował Michał Kłosiński (Dom Mikołaja Kopernika MOT).
W trakcie programu będzie można wysłuchać koncertu fortepianowego w wykonaniu Marianny Veretylnyk (Akademia Muzyczna w Gdańsku), w skład którego wejdą utwory:
• Claude Debussy, Sonata fortepianowa, Suita bergamska, część trzecia „Światło Księżyca”
• Ludwig van Beethoven, Sonata fortepianowa d-moll nr 17 op. 31 nr 2, tzw. „Burza”, cześć pierwsza

Starsi mieszkańcy Torunia doskonale pamiętają rok 1973. W ramach obchodów kopernikańskich wiele się wówczas działo. Rewitalizowano starówkę, pobudowano miasteczko akademickie na Bielanach, powstało kilka mniejszych rzeźb w przestrzeni publicznej. Niewielu wie, że planowano wówczas również nowy pomnik Mikołaja Kopernika. Miał stanąć u zbiegu ulic Szosa Lubicka i Rydygiera. Realizację zaproponowano Bronisławowi Chromemu, ale niestety do niej nie doszło.
Model pomnika znajduje się dziś w zbiorach Domu Mikołaja Kopernika.
W lipcu 1971 r. odbył się duży plener rzeźbiarski pod nazwą „Propozycje dla Torunia”. W plenerze wzięło udział 19 artystów, którzy przygotowali 34 rzeźby. Sprawa lokalizacji poszczególnych projektów nie była ostatecznie rozstrzygnięta, ale odrzucone zostały koncepcje wniesienia jakiejkolwiek rzeźby w obszar zabytkowego starego miasta. Dziś wiemy, że z zaproponowanych przez artystów rzeźb realizacji doczekały się tylko dwie: rzeźba „Gnomon” Szczech Siwickich w dolince marzeń i rzeźba „Helios” Kopczyńskiego na placu Rapackiego.
W najbliższych dniach organizatorzy „Dies Natalis Copernici” będą się starać przybliżać większość zaproponowanych wówczas rzeźb na fanpage’u Dom Mikołaja Kopernika.

Źródło: Muzeum Okręgowe w Toruniu, Dom Mikołaja Kopernika
Oprac. Paweł Z. Grochowalski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/cz ... -kopernika
Załączniki
Czy w Toruniu powstanie nowy pomnik Mikołaja Kopernika.jpg
Czy w Toruniu powstanie nowy pomnik Mikołaja Kopernika2.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17507
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Rejestracja uczniów do Ogólnopolskiego Konkursu Astronomicznego „Astrolabium”
2021-02-19.
Trwa rejestracja do Ogólnopolskiego Konkursu Astronomicznego „Astrolabium”, który organizowany jest od 2013 roku przez krakowskie Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz organizacje partnerskie. Celem konkursu jest promowanie nauk ścisłych, a szczególnie astronomii i badań kosmicznych, wśród uczniów szkół podstawowych i średnich.
Konkurs składa się z dwóch etapów: opracowywania doświadczeń konkursowych oraz testu wiedzy przeprowadzanego w zgłoszonych szkołach. Formuła Konkursu pozwala na nabycie przez uczniów umiejętności pracy naukowej oraz przeprowadzania i opracowywania doświadczeń. Jest również doskonałą okazją do pogłębienia i sprawdzenia swojej wiedzy z astronomii. Konkurs odbywa się w czterech grupach wiekowych: klas 1-3 szkoły podstawowej, klas 4-6 szkoły podstawowej, klas 7-8 szkoły podstawowej oraz uczniów szkół średnich.
Na zwycięzców w każdej kategorii wiekowej czekają wysokiej klasy teleskopy. Szkoły, w których procentowe uczestnictwo w Konkursie uczniów z danego poziomu będzie największe, zostaną nagrodzone możliwością zorganizowania na ich terenie bezpłatnych Warsztatów Astronomicznych.
Zgłoszenia przyjmowane są do 31 marca 2021 roku.

Czytaj więcej:
• Rejestracja na konkurs
• Strona konkursowa

Źródło: OAUJ
Na ilustracji: Logo konkursu.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/re ... strolabium
Załączniki
Rejestracja uczniów do Ogólnopolskiego Konkursu Astronomicznego Astrolabium.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17507
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Szlakiem gwiazd z naukowcami Polskiej Akademii Nauk
2021-02-19.
Polska Akademia Nauk z okazji Dnia Nauki Polskiej przygotowała na swoim profilu na Facebooku wirtualną podróż po polskich placówkach naukowych zajmujących się badaniem kosmosu.
Dzień Nauki Polskiej został ustanowiony 9 stycznia 2020 r. i obchodzony jest co roku 9 lutego, czyli w dzień narodzin Mikołaja Kopernika w uznaniu jego wybitnych zasług dla astronomii. Święto to stanowić ma inspirację do pójścia w ślady wybitnych polskich badaczy i wzmocnienia zainteresowania nauką. Oprócz Mikołaja Kopernika do najwybitniejszych rodzimych naukowców zaliczono również Jana Heweliusza, Ignacego Łukasiewicza, Karola Olszewskiego, Zygmunta Wróblewskiego, Marię Skłodowską-Curie, Henryka Arctowskiego, Ludwika Hirszfelda, Jana Czochralskiego i Stefana Banacha.
Polska Akademia Nauk z okazji Dnia Nauki Polskiej przygotowała wirtualną podróż na swoim profilu na Facebooku, w czasie której zatrzymamy się przy wybranych miejscach na polskiej mapie badań kosmicznych Polskiej Akademii Nauk. Będzie to podróż po pięciu różnych jednostkach badawczych, wchodzących w skład 3 Instytutów, z czego jeden ma siedziby aż na dwóch kontynentach, czyli w Europie i w Ameryce Południowej.
Wirtualna podróż zaczyna się od:

1. Centrum Badań Kosmicznych PAN / Space Research Centre PAS (Warszawa)
Zbuduje instrument dla misji NASA. Będzie to fotometr GLOWS (GLObal solar Wind Structure), jedno z urządzeń, które przyczyni się do lepszego poznania heliosfery. GLOWS jest częścią kompleksowej misji badawczej NASA o nazwie IMAP (ang. Interstellar Mapping and Acceleration Probe). Jej celem jest lepsze rozpoznanie heliosfery i jej reakcji z najbliższym otoczeniem galaktycznym Słońca, a także badanie procesów dotyczących rozpędzania cząstek promieniowania kosmicznego.
CBK PAN zajmuje się także eksploracją Marsa w ramach misji międzynarodowych, geologią planet oraz badaniem ich powierzchni i atmosfery. Eksperci CBK komentowali wczorajsze lądowanie łazika Perseverance na Czerwonej Planecie.
Powodzenia Perseverance!
2. Zakład Fizyki Słońca CBK PAN (Wrocław)
Filia CBK PAN, jedna z nielicznych placówek na świecie zajmujących się konstrukcją przyrządów kosmicznych i prowadzących obserwacje Słońca w zakresie rentgenowskim. To tu został zbudowany pierwszy polski instrument wysłany w kosmos 28 listopada 1970 r.

3. Centrum Badań Kosmicznych PAN Obserwatorium Astrogeodynamiczne Borowiec (Borówiec)
Część CBK PAN, składa się z laboratorium czasu i częstotliwości, laboratorium Global Navigation Satellite Systems (GNSS) oraz stacji laserowej. Laboratorium czasu i częstotliwości wraz z innymi laboratoriami zrzeszonymi w krajowym TA(PL) tworzy Polską Skalę Czasu oraz współuczestniczy w tworzeniu światowego czasu uniwersalnego UTC. Jako jedyny ośrodek w Polsce bierze udział we współtworzeniu europejskiego systemu lokalizacyjnego Galileo.

4. Centrum Astronomiczne im. M. Kopernika PAN (Warszawa/Toruń/Chile)
Polscy naukowcy zbudują na chilijskiej pustyni Atacama teleskop, by precyzyjniej mierzyć Wszechświat. Jeden z największych grantów naukowych na świecie ERC Synergy trafił w ręce astronomów z Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN i Centrum Fizyki Teoretycznej PAN pod kierownictwem prof. Grzegorza Pietrzyńskiego. Grant umożliwi budowę nowego teleskopu w polskim Obserwatorium Cerro Armazones w północnym Chile.
5. Centrum Fizyki Teoretycznej PAN (Warszawa)
To jeden z najmniejszych, ale prężnie działających instytutów PAN. Zajmuje się m.in. fizyką teoretyczną, astrofizyką, kosmologią i astronomią, a także jedną z najbardziej przyszłościowych dziedzin – fizyką kwantową. Dzięki tej technologii mamy szansę na ogromny postęp i rewolucyjne zmiany w medycynie, robotyce czy cyberbezpieczeństwie.
Rozmowa z dyrektorem CFT PAN
Źródło: PAN
Oprac. Paweł Z. Grochowalski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/sz ... demii-nauk
Załączniki
Szlakiem gwiazd z naukowcami Polskiej Akademii Nauk.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17507
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Misja Crew-4 – NASA podała nazwiska astronautów
2021-02-19. Anna Wizerkaniuk
NASA podała nazwiska dwóch astronautów, którzy wezmą udział w misji Crew-4 na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Będzie to czwarta rotacja załogi ISS przeprowadzona z użyciem załogowego statku Crew Dragon od SpaceX.
W misji wezmą udział Kjell Lindgren, na stanowisku dowódcy statku, oraz Bob Hines – pilot. Pozostali członkowie załogi zostaną przydzieleni na stanowiska specjalistów misji przez międzynarodowych partnerów NASA. Lot Crew-4 jest planowany na rok 2022.
Dla Lindgrena będzie to druga misja na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W 2015 roku spędził na orbicie 141 dni w ramach Ekspedycji 44 i 45. Zanim został astronautą, pracował jako chirurg lotniczy wspierający astronautów podczas lotów wahadłowców i ich pobytu na ISS.
Hines, podpułkownik Air Force, poleci w kosmos po raz pierwszy. W dorobku ma loty testowe dla Federalnej Administracji Lotnictwa oraz dla Centruk Kosmicznego im. Johnsona w Houston.
Po lewej: Kjell Lindgren – dowódca, po prawej Bob Hines – pilot. Źródło:NASA
https://news.astronet.pl/index.php/2021 ... tronautow/
Pierwsza wykryta czarna dziura jest masywniejsza niż myśleliśmy
2021-02-19.
Nowe obserwacje pierwszej kiedykolwiek wykrytej czarnej dziury skłoniły astronomów do zakwestionowania tego, co wiedzą o tych najbardziej tajemniczych obiektach we Wszechświecie.
Badanie opublikowane 17 lutego 2021 roku w czasopiśmie Science pokazuje, że układ znany jako Cygnus X-1 zawiera najmasywniejszą czarną dziurę o masie gwiazdowej, jaką kiedykolwiek odkryto bez wykorzystania fal grawitacyjnych.

Cygnus X-1 jest jedną z najbliższych Ziemi czarnych dziur. Została odkryta w 1964 roku, kiedy na podkładzie suborbitalnej rakiety wystrzelonej z Nowego Meksyku umieszczono parę liczników Geigera.

W ostatniej pracy międzynarodowy zespół astronomów wykorzystał Very Long Baseline Array – radioteleskop wielkości kontynentu składający się z 10 anten rozrzuconych po całych Stanach Zjednoczonych – oraz sprytną technikę pomiaru odległości w przestrzeni – paralaksę.

Współautor pracy, profesor Ilya Mandel z Monash University i ARC Center of Excellence in Gravitational Wave Discovery (OzGrav) powiedział, że czarna dziura jest tak masywna, że w rzeczywistości stanowi wyzwanie dla tego, co o sposobie jej powstania myśleli astronomowie.

„Gwiazdy tracą masę na rzecz otaczającego je środowiska przez wiatry gwiazdowe, które wieją z ich powierzchni. Ale aby czarna dziura była tak ciężka, musimy obniżyć ilość masy, jaką jasne gwiazdy tracą podczas swojego życia” – powiedział Ilya Mandel.

„Czarna dziura w układzie Cygnus X-1 rozpoczęła życie jako gwiazda około 60 razy masywniejsza od Słońca i zapadła się dziesiątki tysięcy lat temu. Niesamowite, że okrąża swoją towarzyszkę – nadolbrzyma – w czasie zaledwie 5,5 dnia, w odległości jedynie ⅕ jednostki astronomicznej. Te nowe obserwacje mówią nam, że czarna dziura jest ponad 20 razy masywniejsza od naszego Słońca, 50% więcej niż wcześniej szacowano” – dodaje.

Używając zaktualizowanych pomiarów masy czarnej dziury oraz jej odległości od Ziemi, naukowcy byli w stanie powiedzieć, że Cygnus X-1 wiruje niewiarygodnie szybko – bardzo blisko prędkości światła i szybciej niż jakakolwiek inna czarna dziura znaleziona do tej pory.

Doc. dr hab. Janusz Ziółkowski z Centrum Astronomii im. Mikołaja Kopernika w Warszawie jest współautorem artykułu.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
ICRAR

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... -jest.html
Załączniki
Misja Crew-4 – NASA podała nazwiska astronautów.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17507
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Podsumowanie ERC 2020
2021-02-19.
Szósta edycja międzynarodowych zawodów robotów marsjańskich ERC w Kielcach była niezwykłym wydarzeniem pod względem medialnym i organizacyjnym. Był to jedyny turniej robotyczno-kosmiczny na świecie, jaki odbył się w 2020 roku po ogłoszeniu pandemii oraz pierwszy turniej ERC rozgrywany w systemie hybrydowym. Łączny zasięg medialny wydarzenia robi ogromne wrażenie. Od stycznia do września 2020 r. interesowało się nimi ok. 5 mln osób.
6. edycja ERC 2020 przypadła na trudny dla wszystkich okres pandemii. Organizatorzy stanęli przed problemem, jak zorganizować prestiżowe, znane na świecie zawody tak, aby zapewnić bezpieczeństwo zawodnikom i widzom. Dlatego spora część wydarzenia przeniosła się do Internetu, w tym także rywalizacja drużyn łazików marsjańskich. Ale same łaziki jeździły fizycznie po torze marsjańskim.
ERC 2020 to nie tyko rywalizacja zawodników na MarsYardzie, ale również konferencja biznesowa organizowana w formie hybrydowej połączona ze studiem komentatorskim, Strefa Pokazów Naukowo-Technologicznych otwarta dla publiczności i e-turniej oparty na jedynym na świecie symulatorze naprawy marsjańskich łazików.
Po raz pierwszy w historii ERC (a właściwie całej ligi Rover Challenge Series) uczestnicy w trakcie finału pozostali w swoich krajach, skąd zdalnie sterowali robotem wykonującym zadania na torze marsjańskim nazwanym MarsYard o powierzchni 1200 m2 zaprojektowanej na wzór krateru Jezero, czyli planowanego miejsca lądowania łazika Perseverance, wysłanego na Marsa w lipcu 2020 r. przez NASA.
Hybrydowa edycja możliwa była dzięki wykorzystaniu nowych technologii, czyli innowacyjnej platformy zdalnego zarządzania flotą robotów zaprojektowanej przez amerykański start-up z Doliny Krzemowej Freedom Robotics oraz łazików inspekcyjnych Leo Rover dostarczonych przez polską firmę Kell Ideas. Za prawidłowy przebieg zawodów od strony informatycznej odpowiedzialne było Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe i Ogólnopolska Sieć Naukowo-Badawcza PIONIER.
Hybrydowa formuła, choć realizatorsko było to niezwykle skomplikowane przedsięwzięcie, pozwoliła nam wynieść ERC na poziom tak elitarnych konkursów, jakie prowadzi np. amerykańska agencja obronności DARPA. Możemy śmiało powiedzieć, że prezentujemy jakość, którą do tej pory można było znaleźć głównie w turniejach dla profesjonalistów, organizowanych przez światowe instytucje rządowe – tłumaczy Łukasz Wilczyński z Europejskiej Fundacji Kosmicznej, głównego organizatora zawodów.
W czasie trwania trzech dni ERC 2020 zasięg transmisji na YouTube i stronie internetowej osiągnął blisko 80 tys. odsłon, w tym ponad 15,5 tys. w języku angielskim. Samej konferencji mentoringowo-biznesowej przyglądało się ok. 6,5 tys. osób. Natomiast pełen zasięg tego kosmicznego weekendu w Kielcach osiągnął ponad 250 tys. osób na wszystkich kanałach w social mediach czyli na Facebooku, Twitterze, Instagramie i na YouTube.
Informacje dotyczące 6. Edycji ERC wystartowały w styczniu 2020 r. i do końca września 2020 r. zainteresowało się nimi ponad 5 mln osób. W tej liczbie znajdują się osoby, które wchodziły na portal i stronę wydarzenia oraz czytały artykuły w regionalnych i ogólnopolskich czasopismach i w mediach elektronicznych.
Patronat medialny nad tegoroczną edycją ERC objęło 13 tytułów: Onet, RMF FM, Rzeczpospolita, Perspektywy, Komputer Świat, Echo Dnia, Space24.pl, Kosmonauta.net, Astrofaza, Urania – Postępy Astronomii, Innovation News Network oraz Technology.org.
Organizatorzy ERC 2020 zrealizowali 43 godziny emisji na 4 platformach technicznych (dwie platformy streamingowe do transmitowania zawodów i studia komentatorskiego, platforma Freedom Robotics do komunikacji z łazikami oraz platforma wykorzystywana przez Pyramid Games do streamingu zawodów e-sportowych), w czasie których widzowie mogli obejrzeć 3 duże transmisje (z Konferencji mentoringowo-biznesowej, ze Strefy Pokazów oraz ze studia komentatorskiego Astrofazy). Wydarzeniu poświęcone były 2 studia. W pierwszym studiu prowadzona była transmisja ze wszystkich części zawodów ERC, a w drugim Piotr Kosek z Astrofazy komentował zawody i prowadził rozmowy z zaproszonymi gośćmi. Wśród gości specjalnych wydarzenia pojawili się:
• Louise Hamlin – inżynier centrum badawczego JPL w NASA,
• Maria Antonietta Perino – szefowa zaawansowanych projektów eksploracji w Thales Alenia Space,
• Artemis Westenberg – prezes organizacji pozarządowej Explore Mars,
• Gianfranco Visentin – szef działu automatyki i robotyki Europejskiej Agencji Kosmicznej,
• Pete Simon Worden – były dyrektor NASA Ames oraz szef Breakthrough Prize Foundation,
• Douglas Terrier – Główny Technolog NASA.

Tegoroczny turniej zawodów łazików marsjańskich był wyjątkowy i to pod kilkoma względami. Przede wszystkim był to jedyny turniej robotyczno-kosmiczny na świecie, jaki odbył się w 2020 r. po ogłoszeniu pandemii. W finale ERC 2020 wzięły udział 33 zespoły z 14 krajów świata (a zarejestrowało się 61 drużyn z pięciu kontynentów).
Po raz pierwszy w historii ERC (a właściwie całej ligi Rover Challenge Series) uczestnicy w trakcie finału pozostali w swoich krajach, skąd zdalnie sterowali robotem wykonującym zadania na torze marsjańskim. Hybrydowa edycja możliwa była dzięki wykorzystaniu nowych technologii, w tym innowacyjnej platformy zdalnego zarządzania flotą robotów zaprojektowanej przez amerykański start-up z Doliny Krzemowej Freedom Robotics oraz łazików inspekcyjnych Leo Rover dostarczonych przez polską firmę Kell Ideas.
Także po raz pierwszy w historii ERC odbył się e-turniej pod nazwą ERC Rover Mechanic Simulator. Zorganizowany on został przez lubelskie studio gamingowe Pyramid Games oraz Europejską Fundację Kosmiczną. W finale tego turnieju uczestnicy rywalizowali w opartym na jedynym na świecie symulatorze naprawy marsjańskich łazików. Zawodnicy wcielali się w rolę mechaników w jednej z pierwszych kolonii na Marsie, a ich zadaniem była konserwacja i naprawa uszkodzonych robotów marsjańskich. Modele robotów poddawanych naprawie to odwzorowane w najmniejszych szczegółach kopie historycznych łazików NASA wysłanych na Marsa, takich jak Sojourner, Opportunity czy Spirit.
Zwycięzcą tych rozgrywek okazał się Ishat Raihan Jamil z Bangladeszu, który otrzymał niezwykłą nagrodę: możliwość zdalnego przejazdu robotem mobilnym po MarsYardzie – największym na świecie sztucznym torze marsjańskim zlokalizowanym na terenie Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach.
Hybrydowa formuła ERC 2020 to nie jedyna nowość szóstej edycji wydarzenia. W tym roku – po raz pierwszy w historii zawodów – przyznana została nagroda specjalna Best Design Award za najlepszy projekt robotyczny.
Organizatorzy przygotowali w tym roku także szereg dodatkowych wyróżnień nagradzając drużyny m.in. za najlepszy plan naukowy misji, najbardziej autonomiczny przejazd po torze marsjańskim czy najlepiej zaprezentowany przed panelem jury projekt robotyczny. Pełna lista nagrodzonych drużyn znajduje się pod tym linkiem.
Zwycięzcą szóstej edycji międzynarodowych zawodów robotów marsjańskich ERC Space and Robotics Event został zespół ERIG e.V z Niemiec. Srebrny medal przypadł w udziale czeskiej drużynie RoverOva, która od swojego debiutu podczas ERC 2018 sukcesywnie pnie się w górę, rok po roku zajmując w zawodach coraz wyższe miejsca. Natomiast trzecie miejsce – po raz pierwszy w historii ERC – zajęły ex aequo dwa zespoły: DJS Antariksh z Indii oraz Robocol z Kolumbii.
Trzy dni spotkania z kosmosem w szóstej edycji ERC Space and Robotics Event to, oprócz międzynarodowych zawodów robotów mobilnych, także Strefa Pokazów Naukowo-Technologicznych otwarta dla szerokiej publiczności oraz Konferencja Biznesowo-Mentoringowa.
Tegoroczna Konferencja biznesowo-mentoringowa, która również odbyła się w formacie hybrydowym, to 6 paneli konferencyjnych, na których pojawili się przedstawiciele firm sektora kosmicznego tj.: PIAP Space, GMV, Astronika, SENER Polska, KP Labs oraz CBK PAN. W trakcie konferencji zostały poruszone następujące tematy:
• transfer technologii kosmicznych na Ziemię,
• zastosowanie robotów w różnych sektorach gospodarki,
• sposoby na przyciągnięcie młodych inżynierów do pracy w przemyśle kosmicznym,
• kobiety w branży space.

Jeśli chodzi o Strefę Pokazów Naukowo-Technologicznych to tutaj również, z powodu bezpieczeństwa, część atrakcji miała charakter hybrydowy. W ramach Strefy odbyły się prelekcje i pokazy, warsztaty oraz prezentowali się wystawcy.
• 30 wystawców (stanowiska) na miejscu i online).

• Prelekcje i pokazy online – wybrane przykłady:
o Klub Astronomiczny Almukantarat „Jak odbywa się ruch w kosmosie?” – prelekcja filmowa,
o Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne „Słońce, zwyczajna gwiazda” – wykład,
o MAB Robotics „Roboty kroczące w inspekcji” – wykład,
o Urania – Postępy Astronomii – projekcje filmów krótkometrażowych o tematyce popularnonaukowej.
• Warsztaty na miejscu w strefie namiotów – wybrane przykłady:
o wyścigi zdalnie sterowanych pojazdów organizowane przez Krainę Twórczości,
o prezentacja Ozobotów i Photonów przez Energetyczne Centrum Nauki Kieleckiego Parku Technologicznego,
o pokazy jadalnej algi słodkowodnej – spiruliny uprawianej w Instytucie Dizajnu,
o wystawa rakiet eksperymentalnych zorganizowana przez Stowarzyszenie Polskie Towarzystwo Rakietowe.

ERC Space and Robotics Event 2020 nie odbyłby się, gdyby nie partnerzy i współpracujące z wydarzeniem firmy. Za prawidłowy przebieg zawodów od strony informatycznej odpowiedzialne było Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe i Ogólnopolska Sieć Naukowo-Badawcza PIONIER.
Współorganizatorami ERC 2020 byli Europejska Fundacja Kosmiczna, Specjalna Strefa Ekonomiczna „Starachowice” S.A., Politechnika Świętokrzyska, Województwo Świętokrzyskie przy wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które dofinansowało projekt z programu „Społeczna odpowiedzialność nauki” Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Honorowy patronat nad wydarzeniem objęły Europejska Agencja Kosmiczna, Ministerstwo Rozwoju, Minister Spraw Zagranicznych, Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe i Ogólnopolska Sieć Naukowo-Badawcza PIONIER. Kielce pełnią rolę Miasta Gospodarza wydarzenia.
Partnerzy wydarzenia: Polska Agencja Kosmiczna, Mars Society Polska, Politechnika Poznańska, MathWorks, Leo Rover, Pyramid Games oraz SENER Polska, Polskie Stowarzyszenie Profesjonalistów Sektora Kosmicznego PSPA, DPS Software, Freedom Robotics. Współorganizatorem konferencji branżowej towarzyszącej wydarzeniu jest Akademia Leona Koźmińskiego.
Na fali sukcesu zeszłorocznej edycji ERC organizatorzy zdecydowali, że kolejna odsłona ERC Space and Robotics Event również odbędzie się w Kielcach. Siódma edycja wydarzenia odbędzie się w dniach 10–12 września 2021 r. na kampusie Politechniki Świętokrzyskiej. Podobnie jak w ubiegłym roku, zawody realizowane będą w formule hybrydowej z wykorzystaniem nowoczesnych technologii umożliwiających nawigację robotem mobilnym na odległość. Szczegółowe informacje na temat tegorocznej edycji, w tym harmonogram rejestracji, podane zostaną na stronie internetowej wydarzenia.
Źródło: ERC
Oprac. Paweł Z. Grochowalski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/po ... e-erc-2020
Załączniki
Podsumowanie ERC 2020.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17507
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Ekspert: lądowanie Perseverance to sukces NASA; misja przetestuje technologie dla lotu załogowego
2021-02-19.
Lądowanie na Marsie łazika Perseverance to z pewnością sukces NASA, a cały projekt ma ważne zadania nie tylko naukowe, ale też technologiczne - komentuje Rafał Grabiański z czasopisma i portalu Urania, opisującego badania kosmosu.
Amerykański łazik planetarny Perseverance wylądował na Marsie w czwartek. To część misji NASA Mars 2020. Łazik został dostarczony na powierzchnię Marsa przez specjalną platformę lądująca, która na wysokości 21,3 metra wypuściła go na linach i łagodnie osadziła na gruncie marsjańskim.
Wzbudzającym zainteresowanie zadaniem łazika są poszukiwania życia na Marsie. Według Grabiańskiego szans na znalezienie życia obecnie na powierzchni Marsa raczej nie ma, a przynajmniej nie w formie znanej z naszej planety. Wskazuje jednak na stojące przed łazikiem zadanie poszukiwania śladów potencjalnego dawnego życia marsjańskiego.
Wiemy już, że Mars był miliardy lat temu planetą zdolną podtrzymać życie w formie, jaką znamy na Ziemi. Nadal nie wiemy jednak, czy takie życie na Marsie istniało. Nie wiemy nawet do końca, w jaki sposób proste formy życia powstały na naszej planecie. Zadaniem łazika Perseverance będzie szukanie miejsc, gdzie kiedyś mogły istnieć warunki sprzyjające życiu, czyli woda i związki organiczne. W dalszej kolejności chcemy sprawdzić czy w depozytach skał ilastych lub węglanowych, które powstają tylko przy udziale wody, mogły zostać zachowane dowody na dawne istnienie życia na Marsie. To właśnie takich śladów w skałach – w postaci pewnych tekstur lub struktur chemicznych – potencjalnego dawnego życia na Marsie będzie poszukiwał łazik” - mówi Rafał Grabiański.
Grabiański podkreśla w rozmowie z PAP, iż pomimo że lądowanie na Marsie mogłoby się wydawać proste, to wcale tak nie jest z powodu rzadkiej atmosfery planety.
„Nie możemy jej zignorować, bo jest jej na tyle, że lot z trajektorii międzyplanetarnych powoduje wytworzenie dużej energii termicznej, ale jest też za rzadka, by do hamowania wystarczyły ogromne spadochrony. Musimy więc korzystać z połączonych technik lądowania spadochronowego, rakietowego i osłon termicznych” - wskazuje.
Jak mówi, procedura lądowania EDL (Entry, Descent and Landing) rozwijana od końca lat 90. została po raz pierwszy zastosowana w misji łazika Curiosity. Teraz skorzystano z tej samej techniki, ale wzbogacono ją o dodatkowe systemy. Po raz pierwszy użyto autonomicznego systemu nawigacji bazującego na zdjęciach terenu. Dzięki temu łazik mógł w pewnym zakresie zmienić miejsce lądowania i ominąć przeszkody. Ten nowy system pozwolił wybrać dosyć ryzykowne miejsce lądowania, jakim jest krater Jezero.
Grabiański wskazuje także, że misja Perseverance jest istotnym, kolejnym krokiem w stronę załogowego lotu na Marsa. Mają w niej bowiem zostać dokonane testy technologii przydatnych przy takiej wyprawie.
„Helikopter-dron to test technologii, który ma nam powiedzieć czy taka forma eksploracji Marsa może być przydatna w kolejnych misjach bezzałogowych, a kiedyś może pomóc w eksploracji terenu przez misje załogowe. Helikopter Ingenuity nie posiada ściśle aparatury naukowej i nie ma celów naukowych, ma za zadanie jedynie pokazać, że da się takim dronem latać na Marsie” - tłumaczy rozmówca PAP.
Dodaje też, że wytwarzanie tlenu przez eksperyment MOXIE to z kolei demonstracja w niewielkiej skali urządzenia, które w przyszłości może pozwolić na prowadzenie misji załogowych. Na tak daleką podróż nie możemy zabrać ze sobą wielkich zapasów tlenu, więc jeżeli tylko jest możliwość pozyskiwania go z atmosfery marsjańskiej, to na pewno będziemy musieli to robić. MOXIE powie nam, ile tego tlenu w konkretnych warunkach pogodowych możemy na Marsie pozyskać.
„NASA chce wysłać człowieka na Czerwoną Planetę w latach 30. Twardych planów na to jeszcze jednak nie ma. Krokiem przejściowym ma być baza wokółksiężycowa Gateway, a potem baza na powierzchni Księżyca. I kroki ku temu będą wykonywane w tym dziesięcioleciu” - wskazuje specjalista z portalu Urania.
Wskazuje, iż Polska nie ma bezpośredniego wkładu w projekt Perseverance, ale jest aktywna w innych misjach międzyplanetarnych różnych agencji kosmicznych badających Marsa. Na przykład firma SENER Polska w ramach kontraktu z Europejską Agencją Kosmiczną wykonała mechanizm zwalniający połączenia elektryczne między lądownikiem, a łazikiem Rosalind Franklin, który zostanie wysłany przez Europę w kierunku Marsa w 2022 roku. Na powierzchni Marsa działał też polski penetrator geologiczny Kret zbudowany przez firmę Astronika przy współpracy z Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk.
Jak powiedziała PAP Aleksandra Bukała, dyrektor Departamentu Strategii i Współpracy Międzynarodowej w Polskiej Agencji Kosmicznej, łazik Perseverance jest bardzo podobny i oparty konstrukcyjnie o łazika Curiosity, który Marsa eksploruje już od kilku lat. Na tamtym łaziku wykorzystano polskie detektory podczerwieni, które dla NASA wyprodukowała polska firma VIGO System S.A.
Na orbicie Marsa - przypomina rozmówczyni PAP - znajduje się też obecnie europejska misja ExoMars 2016, a na niej orbiter, który bada zawartość atmosfery Marsa. Element komputera pokładowego jest też polskiej produkcji.
"Coraz bardziej ambitny jest więc udział polskich firm i instytucji naukowych w badaniach Marsa. Na razie o tym nie słychać, bo trwają fazy rozwoju technologii, ale w przyszłości zaowocuje to bardziej zaawansowaną obecnością na Marsie" - podsumowuje.
PAP - Nauka w Polsce, Krzysztof Czart
cza/ ekr/
Źródło: EPA/NASA
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci ... ologie-dla
Załączniki
Ekspert lądowanie Perseverance to sukces NASA; misja przetestuje technologie dla lotu załogowego.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17507
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

„Marzyłem o tym od lat”. Perseverance „opowiada” o lądowaniu [GALERIA]
2021-02-19.JMK.KF.
NASA opublikowała zdjęcia wykonane podczas operacji lądowania Perseverance na Marsie. Umieszczono je na koncie twitterowym łazika, na którym opisy redagowane są w pierwszej osobie, tak jakby to sam Perseverance dzielił się wrażeniami.
„Każde zdjęcie jest opowieścią. Tu widać, jak szybuję w powietrzu ponad Marsem wisząc pod spadochronem”.
„O tej chwili marzyłem od lat. Mierzcie siły na zamiary” – brzmi opis do zdjęcia wykonanego tuż przed lądowaniem na powierzchni Czerwonej Planety.
„Otwarty horyzont, tyle do odkrycia. Nie mogę się doczekać, kiedy wyruszę w drogę” – czytamy oglądając pierwszą kolorową fotografię wykonaną przez Perseverance na powierzchni Marsa w wysokiej rozdzielczości.
„Uwielbiam skały. Zobaczcie, te tuż obok mojego koła. Wulkaniczne czy osadowe? Muszę jak najszybciej to sprawdzić”.
Zadania, jakie ma wykonać Perseverance, są rzeczywiście bardzo ambitne. W ramach misji mają być m.in. prowadzone badania możliwości zamieszkania na Marsie, czyli identyfikacja dawnych środowisk zdolnych do podtrzymywania życia mikrobiologicznego. Będą poszukiwane biosygnatury mogące być oznakami potencjalnego dawnego życia mikrobiologicznego.
Łazik będzie także badał próbki gruntu. Ważnym elementem misji będą analizy na potrzeby przyszłej misji załogowej, takie jak praktyczne przetestowanie produkcji tlenu ze składników marsjańskiej atmosfery.
Wykonany zostanie także test możliwości korzystania w misjach marsjańskich z drona. Niewielki helikopter o nazwie Ingenuity ma przetestować, czy takie statki powietrzne mogą być efektywnym narzędziem przy eksploracji planety, której atmosfera jest dużo rzadsza niż ziemska – mniej więcej taka, jak nad Ziemią na wysokości 35 km.
Łazik Perseverance to spory pojazd. Ma wymiary 2,7 na 2 na 2,2 metra, a jego masa startowa wynosi 1025 kg. Zasilanie zapewnia mu generator radioizotopowym o mocy 110 watów. Sygnały do komunikacji łazika z Ziemią będą natomiast transmitowane przez sondy orbitalne MAVEN i Mars Reconnaissance Orbiter (MRO).
Koszt całego projektu Mars 2020 wyniósł 2,4 mld dolarów. NASA szacuje, że kolejne 300 mln dolarów wyda na dalsze prowadzenie misji, która według założeń potrwa jeden rok marsjański (687 dni ziemskich).
Blisko 11 mln osób, wśród nich wielu Polaków, ma dodatkową motywację w śledzeniu lądowania Perseverance: do łazika przyczepiono chipy, na których zapisano imiona osób, które zgłosiły się do akcji promocyjnej „Send Your Name to Mars”.
źródło: Twitter
Tyle do odkrycia. Nie mogę się doczekać, kiedy wyruszę w drogę” (fot.TT/ NASA's Perseverance Mars Rover)
https://www.tvp.info/52400969/marzylem- ... iu-galeria
Załączniki
Marzyłem o tym od lat Perseverance „opowiada” o lądowaniu [GALERIA].jpg
Marzyłem o tym od lat Perseverance „opowiada” o lądowaniu [GALERIA]2.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17507
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Eksperci: helikopter z Perseverance może dać kolejny przełom w badaniach Marsa
2021-02-19.
Dzięki misji łazika Perseverance po raz pierwszy w eksploracji Kosmosu wykorzystany zostanie helikopter. Zdaniem ekspertów może przyczynić się on do rewolucji w eksploracji Marsa, umożliwiając poznawanie znacznie większych obszarów Czerwonej Planety niż do tej pory.
W czwartek wieczorem amerykański łazik Perseverance wylądował na Marsie. Naukowcy z NASA stawiają kilka celów naukowych dla misji Perseverance. Poszukiwać on będzie śladów organicznego życia, wykonywać będzie pomiary składu chemicznego i mineralnego powierzchni, a także temperatury, prędkości i kierunku wiatru, ciśnienia, wilgotności względnej i właściwości unoszącego się w atmosferze pyłu.
Ma też kilka innych do przeprowadzenia testów, czasem zaskakujących. Na jego pokładzie znalazł się np. helikopter-dron Ingenuity. Waży niecałe dwa kilogramy i zasilany jest panelami słonecznymi. Zdaniem prezesa Europejskiej Fundacji Kosmicznej Łukasza Wilczyńskiego może być on "hitem" tej misji. "Nigdy w historii eksploracji Kosmosu nie było pojazdu latającego" - mówił podczas towarzyszącej lądowaniu łazika internetowej transmisji. "Jego głównym zadaniem jest po prostu polecieć" - dodał.
"Ma wypaść z 'brzucha" (łazika - PAP), ponieważ jest w zasobniku pod spodem. Ma się poprawnie rozłożyć, bo jest złożony w kostkę, naładować swoje akumulatory i wykonać kilka krótkich testów. Mają to być testy 90 sekundowe. To krótko, ale pierwszy lot braci Wright trwał 12 sekund" - tak zadania helikoptera opisała Ewelina Zambrzycka-Kościelnicka z Centrum Badań Kosmicznych PAN.
Zaznaczyła, że choć takie rozwiązanie może wydawać się całkowitą nowością, to już w latach 90. XX były wyliczenia jak latać w marsjańskim powietrzu. Istniały też już matematyczne wzory, ale kłopot stanowiły materiały, z których można byłoby taki pojazd wykonać.
Helikopter - oceniał Wilczyński - może okazać się rewolucją w eksploracji Marsa. Mars jest olbrzymią planetą, ale łaziki, które się po nim poruszają przejechały dotąd bardzo niewielkie odległości. "Gdy jako ludzkość dostaniemy do ręki funkcjonujący helikopter, to następne misje z wykorzystaniem tego typu urządzeń będą absolutną rewolucją. Będziemy mogli eksplorować o wiele więcej powierzchni Marsa. Zdjęcia satelitarne nie wszystko mogą nam pokazać, czasami trzeba mieć ujęcia bliższe. Ta misja może być więc rewolucyjna" - mówił Wilczyński.
Innym ciekawym eksperymentem łazika jest - zdaniem ekspertów - sprawdzenie możliwości wykorzystania lokalnych materiałów, które mogłyby się przydać do budowy ewentualnych kolonii na Marsie. "Plany są takie, by przyszłe kolonie marsjańskie mogły powstawać z tych minerałów, które są tam na miejscu, choćby po to, by tego wszystkiego nie wysyłać. Na Ziemi już są laboratoria, które symulują regolit księżycowy, jeśli poznamy bliżej strukturę Marsa to będziemy mogli ten regolit symulować lepiej" - mówił Wilczyński.
Łazik przetransportował też ze sobą materiały, z których być może będą wykonywane skafandry kosmiczne. Sprawdzi jak zachowają się one w marsjańskich warunkach. Ma też spróbować wygenerować tlen - wszystko z myślą o przyszłych koloniach na Czerwonej Planecie. "Jeśli powstanie jakaś kolonia, to ludzie nie przeżyją w niej bez tlenu. Konieczność wytworzenia go na różne sposoby (...) jest niezbędna i jeśli nie przeskoczymy tej trudności, to nie ma o czym rozmawiać" - podsumowała Zambrzycka-Kościelnicka.
Transmisję z lądowania przygotowały Europejska Fundacja Kosmiczna, Astrofaza, Focus, Centrum Badań Kosmicznych PAN i European Rover Challenge. (PAP)
ekr/ zan/
Fot. EPA/ NASA 18.02.2021
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci ... -badaniach
Załączniki
Eksperci helikopter z Perseverance może dać kolejny przełom w badaniach Marsa.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17507
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Amerykański łazik wykona przełomowy eksperyment. „Spróbuje zmienić Marsa w Ziemię”
2021-02-19.
Wczoraj na powierzchni Czerwonej Planety pojawił się nowy robot. Wykona on badania, które nie tylko mogą pozwolić nam dowiedzieć się, czy kiedyś istniało tam biologiczne życie, ale również czy można zmienić ten glob w drugą Ziemię.
Łazik Perseverance i helikopter Ingenuity to najbardziej zaawansowane urządzenia, jakie stworzyła ludzkość z myślą o eksploracji obcej planety. Dotychczas mówiło się o nich tylko w kwestii poszukiwań biologicznego życia, które mogło tam rozkwitać miliardy lat temu, gdy Ziemia jeszcze przypominała rozgrzaną do czerwoności Wenus.
Sześciokołowy robot przeprowadzi jednak inne kluczowe eksperymenty, które będą związane z przyszłością planety, a mianowicie możliwości przemiany jej w drugą Ziemię. Ludzkość chce kolonizować Marsa, by nie tylko w końcu stać się cywilizacją międzyplanetarną, ale również z myślą o zabezpieczeniu się na wypadek ziemskiego globalnego kataklizmu.
Najciekawszy w historii eksperyment wykonany przez NASA nosi nazwę Mars Oxygen In-Situ Resource Utilization Experiment (MOXIE), a w jego ramach łazik spróbuje zmienić dwutlenek węgla w tlen. Atmosfera Marsa jest przepełniona tym gazem. Niestety, tlenu jest tam na tyle mało, żeby ludzie mogli nim normalnie oddychać. Jak wszyscy wiemy, jest on niezbędny zarówno do oddychania, jak i do przeprowadzenia reakcji chemicznych w silnikach rakietowych.
Jeśli łazikowi uda się to uczynić, to w naszych rękach znajdzie się technologia, która pozwoli nam zacząć powolny proces przemiany tej planety w drugą Ziemią, a na dobry początek wybudować bazy i dostarczyć do nich tlen na potrzeby przeżycia tam astronautów i pierwszych kosmicznych turystów, którzy mają tam zacząć przybywać już w następnej dekadzie.
Jak będzie przebiegał eksperyment? Otóż system CAC (CO2 Acquisition and Compression) zassie za pomocą specjalnej pompy dwutlenek węgla, a następnie przejdzie ono przez filtr i zostanie poddane sprężeniu do 1 atm. Sprężony dwutlenek węgla będzie poddany reakcji elektrochemicznej, odbywającej się w temperaturze aż 800 stopni Celsjusza. Proces też pozwoli rozdzielić cząsteczki, docelowo uzyskując z każdej po dwa atomy tlenu i jeden węgla. Co ciekawe, gazy są schłodzone i filtrowane, by spełnić wymogi ochrony planetarnej.
Naukowcy na drodze tego eksperymentu zbiorą niezwykle cenne dane i je przeanalizują. Celem jest odpowiedź, jak dużo uda się uzyskać tlenu z dwutlenku węgla. Naukowcy zakładają, że system MOXIE będzie wytwarzał ok. 6 do 10 gramów tlenu na godzinę, czyli tyle, ile mały pies potrzebowałby do przeżycia. Inżynierowie zamierzają uruchomić proces przemiany dwutlenku węgla w tlen przynajmniej 10 razy w trakcie całego programu eksploracji Marsa, prowadzonego przez łazik Perseverance. Ekspertów z NASA ciekawi, czy produkcja tlenu będzie przebiegać podobnie w różnych porach roku, nasłonecznienia i temperatury.
Docelowo na Marsie mają pojawić się 100 razy większe urządzenia podobne do MOXIE. Za ich pomocą będzie można produkować tlen, ale nie spodziewajmy się, że pozwolą one całkowicie przemienić atmosferę planety w jeden wielki zbiornik tlenu. Naukowcy będą musieli wymyśleć zupełnie inne technologie, by zacząć zmieniać Marsa w drugą Ziemię. Elon Musk uważa, że proces ten może zająć setki, a nawet tysiące lat. Pomimo tego faktu, miliarder chce go zainicjować już w 2026 roku, gdy w kierunku Czerwonej Planety wyśle swój statek Starship z pierwszymi kolonizatorami.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA
NASA’s Gold Box Will Make Oxygen on Mars


Could NASA’s MOXIE Help Astronauts Breathe on Mars?


https://www.geekweek.pl/news/2021-02-19 ... -w-ziemie/
Załączniki
Amerykański łazik wykona przełomowy eksperyment. Spróbuje zmienić Marsa w Ziemię”.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17507
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Kurz po lądowaniu opadł i Perseverance bierze się za robotę. Po co wysłaliśmy kolejny łazik na Marsa?
2021-02-19. Radek Kosarzycki
Skoro łazik Perseverance miękko i bezpiecznie wylądował na powierzchni Marsa, to teraz można na spokojnie przyjrzeć się jego budowie i misji, jaką na najbliższe lata zaplanowali inżynierowie i naukowcy z NASA.
Lądowanie na Marsie stanowiło prawdziwy majstersztyk. Po drodze z przestrzeni międzyplanetarnej na powierzchnię Marsa było tak wiele elementów, które mogły pójść nie tak, że tylko ogromne doświadczenie zespołu inżynierów i precyzja instrumentów na pokładzie łazika umożliwiły miękkie lądowanie. Dopóki nie zostanie opublikowane nagranie z lądowania wykonane za pomocą kamer i mikrofonów na pokładzie samego łazika, mamy do dyspozycji tylko poniższą animację.
No dobrze, ale łazik już teraz stoi na powierzchni Marsa i wkrótce będzie gotowy zabrać się za realizację poszczególnych celów misji. Podstawowa część misji przewidziana jest na jeden rok marsjański, czyli 687 dni ziemskich.
Perseverance - cel misji
Perseverance to piąty już amerykański łazik marsjański, ale pierwszy, który został przygotowany specjalnie do poszukiwania śladów dawnego życia na powierzchni Marsa. Jeżeli kiedykolwiek, na przestrzeni czterech i pół miliarda lat istnienia Marsa istniało tam życie, to Perseverance jest naszą największą szansą na odkrycie jego śladów w skałach i osadach znajdujących się wewnątrz krateru Jezero i w jego bezpośrednim otoczeniu.
Poszukiwanie życia na Marsie
Perseverance to piąty już amerykański łazik marsjański, ale pierwszy, który został przygotowany specjalnie do poszukiwania śladów dawnego życia na powierzchni Marsa. Jeżeli kiedykolwiek, na przestrzeni czterech i pół miliarda lat istnienia Marsa istniało tam życie, to Perseverance jest naszą największą szansą na odkrycie jego śladów w skałach i osadach znajdujących się wewnątrz krateru Jezero i w jego bezpośrednim otoczeniu.
Poszukiwanie życia na Marsie
Na pokładzie łazika znajduje się specjalne wiertło, które będzie w stanie wwiercać się w co ciekawsze skały. Za pomocą instrumentu SHERLOC (Scanning Habitable Environments with Raman & Luminescence for Organics & Chemicals) inżynierowie będą poszukiwać materii organicznej i minerałów, natomiast za pomocą PIXL (Planetary Instrument for X-ray Litochemistry) będą analizowali skład chemiczny skał i osadów wypełniających krater Jezero. Najciekawsze próbki natomiast łazik będzie umieszczał w specjalnych, całkowicie sterylnych fiolkach, które po szczelnym zamknięciu będzie pozostawiał na powierzchni Marsa. Jeżeli program Mars 2020 będzie przebiegał tak jak zaplanowano, w roku 2026 lub 2028 próbki te zbierze kolejny łazik, który następnie dostarczy je do zasobnika niewielkiej rakiety, której zadaniem będzie dostarczenie ich na Ziemię na początku lat trzydziestych.
Lot nad powierzchnią Marsa
Oprócz tego, na pokładzie łazika znalazły się także dwa dodatkowe instrumenty. Pierwszym z nich jest helikopter Ingenuity, który jako pierwsze urządzenie w historii spróbuje wykonać lot nad powierzchnią innej planety niż Ziemia. Zważając na niezwykle specyficzne warunki atmosferyczne, naukowcy przyznają, że istnieje ogromne ryzyko niepowodzenia już przy pierwszym kilkunastosekundowym locie. Jeżeli jednak się okaże, że Ingenuity będzie w stanie bezpiecznie wystartować, przemieścić się i wylądować, jego lot może stanowić wstęp do wysyłania kolejnych, bardziej zaawansowanych aparatów latających na inne globy.
Pozyskiwanie tlenu z atmosfery Marsa
Drugim równie ważnym eksperymentem jest MOXIE. Choć na Ziemi od wielu lat trwają rozważania o tym, kiedy pierwszy człowiek stanie na powierzchni Marsa, a nawet kiedy powstanie pierwsza baza/kolonia/miasto, to jak dotąd nie wiemy wciąż jak w warunkach marsjańskich sprawdzą się nasze technologie produkcji tlenu, wody czy paliwa lotniczego, w skrócie wszystkich elementów, bez których człowiek na Marsie nie postawi ani jednego palca, nie mówiąc o całej stopie. W tym kontekście MOXIE stanowi pierwszy poważny krok na drodze do załogowej misji marsjańskiej. Urządzenie będzie miało za zadanie przetestować proces produkcji tlenu z wypełniającego atmosferę w 96 proc. dwutlenku węgla.
Budowa łazika
Perseverance stanowi nieco cięższą i nowocześniejszą wersję łazika Curiosity, który już od 2012 r. jeździ po dnie krateru Gale, badając okolicę góry Aeolis Mons (znanej także pod nazwą Mt. Sharp).
Masa łazika: 1025 kg w tym ramię robotyczne z głowicą naukową o masie 45 kg. Na Marsie łazik waży 393 kg.
Wymiary: długość: 3 m, szerokość: 2,7 m, wysokość: 2,2 m. Ramię robotyczne: długość 2,1 m.
Zasilanie: radioizotopowy generator termoelektryczny (MMRTG) z zapasem 4,8 kg dwutlenku plutonu-238 dostarczający 110W energii w pierwszym roku (wydajność będzie spadała stabilnie o kilka procent rocznie). Dwa akumulatory litowo-jonowe.
Podwozie: tak samo jak w przypadku Curiosity, Perseverance został wyposażony w sześć kół wykonanych z aluminium. Tym razem są one nieco węższe i szersze od Curiosity i mają inaczej ukształtowany bieżnik.
Instrumenty naukowe
• Mastcam-Z – para kamer z funkcją zoomu zainstalowana na „głowie” łazika. Kamery posłużą do wykonywania nagrań wideo oraz kolorowych zdjęć w wysokiej rozdzielczości. Są to podstawowe „oczy” całego łazika.
• MEDA - zespół instrumentów służących do analizowania warunków pogodowych (prędkość i kierunek wiatru, ciśnienie atmosferyczne, wilgotność, temperatura otoczenia itd.) oraz zmienności zapylenia atmosfery.
• MOXIE – demonstrator technologii produkcji tlenu z dwutlenku węgla.
• PIXL – instrument rentgenowski do analizowania składu chemicznego skał. Jest w stanie wykryć 20 różnych pierwiastków chemicznych. Do analizy potrzebuje zaledwie 10 sekund i próbki wielkości ziarnka piasku.
• RIMFAX – radar pozwalający „zajrzeć” nawet 10 metrów pod powierzchnię Marsa
• SHERLOC – instrument wyposażony w ultrafioletowy laser, który pozwoli na identyfikację różnych minerałów i sprawdzanie, czy w próbkach znajdują się związki organiczne.
• SuperCam – kamera zainstalowana na szczycie masztu (na głowie) łazika. Za pomocą laserów jest ona w stanie badać skład chemiczny skał i regolitu z odległości nawet siedmiu metrów
• System zbierania próbek
• 19 kamer na łaziku, 2 kamery na helikopterze Ingenuity
• 2 mikrofony
Jeszcze żaden łazik marsjański nie był wyposażony w tak wiele kamer. Na pokładzie samego łazika znajduje się ich 19, aczkolwiek jeszcze cztery dodatkowe znajdowały się na osłonie i module opadania, za pomocą których łazik wylądował na powierzchni Marsa. Kamery znajdujące się bezpośrednio na łaziku w zależności od potrzeb charakteryzują się rozdzielczością od 1,3 Mpix do 43 Mpix.
Mikrofon wykorzystywane w trakcie misji pozwolą/pozwoliły zarejestrować m.in. szum wiatru, dźwięk pracy silników odrzutowych modułu opadania, moment przyziemienia łazika na powierzchni Marsa oraz dźwięk uderzenia modułu opadania po dostarczeniu łazika na powierzchnię. Drugi mikrofon zainstalowany przy kamerze SuperCam będzie rejestrował dźwięki powstające podczas badania skał marsjańskich za pomocą lasera. Zarejestrowany dźwięk powinien pozwolić naukowcom na zbadanie cech fizycznych badanego obiektu.
Do wysyłania danych na Ziemię łazik będzie wykorzystywał cylindryczną antenę niskiego zysku zainstalowaną w tylnej części łazika. Wszystkie dane będą wysyłane do sond MAVEN oraz MRO znajdujących się na orbicie wokół Marsa. Instrukcje z Ziemi natomiast będą odbierane za pomocą anteny wysokiego zysku w pasmie X.
Początek misji
Na pierwsze 90 soli (dni marsjańskich. Na Marsie każdy dzień/sol trwa 24 godziny 39 minut i 35 sekund.) Misji inżynierowie zaplanowali szczegółowy proces sprawdzania poprawności działania wszystkich instrumentów zainstalowanych na pokładzie łazika.
Nie oznacza to jednak, że nic ciekawego w tym czasie nie zobaczymy. Już w ciągu pierwszych trzydziestu dni łazik prześle na Ziemię wysokiej rozdzielczości zdjęcia kół po lądowaniu (z osłonami i bez), zdjęcia całego miejsca lądowania, a także samego łazika. Wkrótce potem inżynierowie planują zaktualizować oprogramowanie całego łazika (co się może zdarzyć podczas niewinnej aktualizacji oprogramowania możesz przeczytać tutaj w sekcji poświęconej sondzie Viking 1), przeprowadzić prawidłowość pracy wszystkich instrumentów, przejechać około 5 metrów po powierzchni i rozłożyć i przetestować ramię robotyczne. Po 30 pierwszych solach łazik skieruje się do miejsca, które zostanie wybrane jako najlepsze w okolicy miejsce na lądowisko dla helikoptera Ingenuity.
Po opuszczeniu Ingenuity na powierzchni, łazik oddali się na co najmniej 100 metrów. Odjeżdżając łazik wykona zdjęcia oraz nagranie wideo przedstawiające Ingenuity w miejscu przyszłego startu. Od tego momentu wszystkie próby lotu będą musiały odbyć się w ciągu kolejnych 30 soli.
Dopiero po zakończeniu testów helikoptera Ingenuity NASA planuje rozpocząć właściwy etap misji, w którym łazik zacznie poszukiwania śladów przeszłego życia na Marsie, zbieranie próbek regolitu i skał oraz analizowanie warunków pogodowych na Marsie.
W trakcie swojej misji łazik Perseverance może w bardzo krótkim czasie pobić rekord odległości pokonanej przez jakikolwiek łazik na Marsie. Związane jest to z faktem, że plan zakłada pokonywanie średnio 200 metrów dziennie – oznacza to, że na prześcignięcie rekordu łazika Opportunity może wystarczyć nawet 200 dni. Na jego ustanowienie Opportunity potrzebował 15 lat.
Dalsze działania łazika na powierzchni Marsa będą zależały od bieżących potrzeb i wyników badań przeprowadzonych na początkowym etapie misji.
Helikopter Ingenuity
Tak naprawdę Ingenuity to niewielki drom o masie zaledwie 1,8 kilograma wyposażony w dwa wirniki, które aby unieść dron w bardzo rzadkiej atmosferze Marsa będą rozpędzały się do nawet 2400 obr./min.
Z uwagi na odległość między Marsem a Ziemią i związanym z nią opóźnieniem w przesyłaniu sygnałów, wszystkie loty Ingenuity będą całkowicie autonomiczne.
Co dalej?
Łazik Perseverance stanowi dopiero pierwszy etap znacznie szerszego projektu, którego celem ma być dostarczenie na Ziemię pierwszych próbek gruntu marsjańskiego.
Aktualnie NASA wciąż finalizuje projekt dalszych etapów programu. Pierwotnie w 2026 r. na Marsa miał polecieć kolejny łazik, który miałby zebrać z powierzchni krateru Jezero próbki, które pozostawi tam łazik Perseverance. Zebrane próbki miałyby zostać wyniesione na orbitę wokół Marsa na szczycie niewielkiej rakiety, która autonomicznie wystartuje z powierzchni Czerwonej Planety.
Europejska Agencja Kosmiczna miałaby wysłać na orbitę marsjańską sondę, która odnajdzie owe próbki marsjańskie na orbicie, przechwyci je, a następnie dostarczy je na Ziemię.
Trzeba przyznać, że jak na początek 2021 r. brzmi to bardziej jak fantastyka naukowa. Z drugiej strony, nigdy nie wiadomo czy za 5-10 lat faktycznie nie będziemy mieli technologii niezbędnej do przeprowadzenia tak odważnej misji. Pozostaje zatem trzymać kciuki za realizację tego planu.
NASA's Mars 2020 Perseverance Rover Landing Animations


https://spidersweb.pl/2021/02/persevera ... iedzy.html
Załączniki
Kurz po lądowaniu opadł i Perseverance bierze się za robotę. Po co wysłaliśmy kolejny łazik na Marsa.jpg
Kurz po lądowaniu opadł i Perseverance bierze się za robotę. Po co wysłaliśmy kolejny łazik na Marsa2.jpg
Kurz po lądowaniu opadł i Perseverance bierze się za robotę. Po co wysłaliśmy kolejny łazik na Marsa3.jpg
Kurz po lądowaniu opadł i Perseverance bierze się za robotę. Po co wysłaliśmy kolejny łazik na Marsa4.jpg
Kurz po lądowaniu opadł i Perseverance bierze się za robotę. Po co wysłaliśmy kolejny łazik na Marsa5.jpg
Kurz po lądowaniu opadł i Perseverance bierze się za robotę. Po co wysłaliśmy kolejny łazik na Marsa6.jpg
Kurz po lądowaniu opadł i Perseverance bierze się za robotę. Po co wysłaliśmy kolejny łazik na Marsa7.jpg
Kurz po lądowaniu opadł i Perseverance bierze się za robotę. Po co wysłaliśmy kolejny łazik na Marsa8.jpg
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wiadomości astronomiczne z internetu”