Wiadomości astronomiczne z internetu

Ciekawostki i postępy w dziedzinie astronomii
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Właśnie skończyła się aktualizacja Windowsa 98. Na Marsie
2022-06-24. Maciej Gajewski
Środowisko bazujące na archaicznym systemie Microsoftu dawno już przestało się sprawdzać na europejskim sztucznym satelicie orbitującym wokół Marsa. Inżynierowie zdecydowali się je odświeżyć. I nie, niezupełnie na takie oparte o Windowsa Me.
Już niedługo Windows 8.1 zacznie straszyć użytkowników informacją o zakończeniu opieki serwisowej. Pora na zmianę oprogramowania, a może nawet i sprzętu. Rynek konsumencki wygląda jednak nieco inaczej od rynku kosmicznego. Zmiany czegoś, co dobrze działa, są wysoce niepożądane. Co więcej, jak już coś nie działa, owe zmiany często bywają trudne lub wręcz niemożliwe.
Takiej zmiany podjęła się Europejska Agencja Kosmiczna. Chodzi o oprogramowanie układowe orbitera MARSIS. Zostało stworzone na frameworku i bibliotekach z Windowsa 98. Systemu tak starego, że nawet dzisiejszy Windows ma z nim niewiele wspólnego (Windows 11, 10, 8.x, 7, Vista i XP wywodzą się z rodziny systemów Windows NT dla biznesu, oryginalny Windows zakończył swój rozwój na wersji Windows Me, którą poprzedzał Windows 98 SE).
Zdecydowano się, że postęp w informatyce, jaki się dokonał w ostatnich dekadach, jest wart ryzyka przeprowadzenia bardzo trudnej operacji podmiany oprogramowania układowego. Na dziś Mars oddalony jest od Ziemi o niespełna 200 mln kilometrów. Jakikolwiek błąd w procedurze aktualizacji oprogramowania spowoduje zbrickowanie, czyli uszkodzenie orbitera. Bez możliwości wysłania fachowca-serwisanta do ręcznej naprawy.
Windows 98 na orbicie Marsa. Właśnie jest żegnany, zastąpi go coś innego.
Należy przy tym podkreślić, że pojęcie Windows 98 jest tu umowne. Poszukujący z orbity wody na Marsie od 2005 r. MARSIS działa na pisanym na zamówienie i skrojonym na miarę oprogramowaniu, które zostało napisane pod Windowsem 98 i korzysta z jego bibliotek. Oprogramowanie stawiało jednak z czasem zbyt wiele wyzwań, jak to Europejska Agencja Kosmiczna zgrabnie ujmuje w swoim oświadczeniu.
Szczegóły na temat nowego oprogramowania nie są znane. Nie bazuje już ono na Windowsie, ale też nie jest jasne, czy powstało przy użyciu oprogramowania open-source, czy też jest w pełni autorskie. Wiadomo tylko, że nazywa się Mars 2022. Oprogramowanie jest znacznie mniej pamięciożerne i znacznie wydajniej przetwarza dane. Jego brak związku z Microsoftem uniemożliwia niestety wstawienie tu jakiegoś suchego żartu o typowych problemach z Windows Update. Wiadomo jednak, że za sprawą aktualizacji MARSIS będzie mógł pięciokrotnie dłużej przeprowadzać pomiary danego obszaru.
Podmiana oprogramowania przebiegła bez żadnych komplikacji. ESA spodziewa się, że MARSIS będzie służył jeszcze przez długi czas.
Instrumenty pokładowe MARSIS nie mogą pracować dłużej i dokonywać bardziej precyzyjnych pomiarów, bo później kończy się wbudowana pamięć do przetwarzania danych.

Mars Express ten year highlights



https://spidersweb.pl/2022/06/windows-9 ... arsis.html
Załączniki
Właśnie skończyła się aktualizacja Windowsa 98. Na Marsie.jpg
Właśnie skończyła się aktualizacja Windowsa 98. Na Marsie2.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

NASA: wybrano trzy projekty księżycowych reaktorów jądrowych
2022-06-24.
NASA oraz Departament Energii USA od pewnego czasu pracują nad lunarną energetyką jądrową, która byłaby w stanie wspomóc badania prowadzone na Księżycu w ramach programu Artemis. Z najnowszego komunikatu NASA w tej sprawie dowiedzieliśmy się, że agencja wybrała trzy koncepcje projektowe, których demonstracja mogłaby zostać przeprowadzona w przeciągu najbliższej dekady. Funkcjonowanie reaktorów jądrowych na Księżycu byłoby niezwykle istotne także w kontekście przyszłej, ludzkiej działalności człowieka na Marsie.
Pomysł opracowania reaktora jądrowego, który wspomoże działania prowadzone przez ludzi na Srebrnym Globie, nie jest tak naprawdę nowym pomysłem. Co jakiś czas temat ten wraca do mediów i zwraca uwagę każdego zainteresowanego tematem eksploracji kosmosu, jak i energetyki. Tym razem NASA podzieliła się ze światem niezwykle istotną informacją na ten temat, a dokładniej komunikatem dotyczącym wytypowania wspólnie z Departamentem Energii USA (DOE) trzech projektów księżycowego reaktora jądrowego, których demonstracja miałaby się odbyć pod koniec obecnej dekady.
Wybranymi podmiotami zostały firmy Lockheed Martin, która będzie współpracować w tym zakresie z BWXT i Creare, Westinghouse (prace ma prowadzić z Aerojet Rocketdyne) oraz firma IX z Houston, która kooperować będzie z Maxar Technologies i Boeing. W ramach umowy ramowej Departament Energii USA zdecydował się na rokroczne przyznawanie każdemu z zespołów ok. 5 mln USD. Pieniądze te konsorcja przeznaczą na opracowanie wstępnych koncepcji i założeń projektowych. Będą to reaktory o mocy 40 kw z co najmniej 10-letnim okresem eksploatacyjnym.
Reaktory będą musiały przede wszystkim sprostać warunkom panującym na Księżycu. Celem jest zapewnienie stabilnego źródła energii, które posłuży do rozbudowy placówki techniczno-badawczej w ramach prowadzonego przez władze USA programu Artemis. Baza ma powstać w okolicach południowego bieguna Księżyca i to właśnie tam znajdować się będzie omawiane źródło zasilania.
Opracowanie tych wczesnych projektów pomoże nam położyć fundamenty pod naszą długoterminową obecność na innych ciałach niebieskich.
Jim Reuter, NASA
Bezemisyjne i zarazem stabilne źródło energii dużej mocy na Księżycu jest bez wątpienia ważnym, kolejnym krokiem w eksploracji kosmosu. Jak zauważają eksperci, sporą przeszkodą może być w tym przypadku także miniaturyzacja reaktora i redukcja masy do tego stopnia, by mógł zmieścić się w przestrzeni ładunkowej pojazdu kosmicznego. Ponadto powierzchnia Księżyca jest stale wystawiona na promieniowanie, momentami nawet 1000 razy silniejsze niż na powierzchni Ziemi. Budzi to obawy, jak konstrukcja poradzi sobie w tak ekstremalnych warunkach i czy reaktor pozbawiony wody jako moderatora, sam nie będzie zagrożeniem promieniotwórczym dla astronautów. NASA planuje zademonstrować i wykorzystać system najpierw na Księżycu, a następnie na Marsie.
ak czytamy w komunikacie NASA, pierwsza faza prac, na którą zostały przyznane kontrakty, dostarczy agencji niezbędnych informacji od przemysłu. To może doprowadzić do opracowania docelowego rozwiązania. Zdobyte dane mają także wspomóc opracowanie napędów jądrowych, dzięki którym rozwiną się możliwości eksploracji głębokiego kosmosu. Termiczny napęd nuklearny miałby zapewnić wysoki stosunek ciągu do masy, a także zwiększoną wydajność. Taki system umożliwiłby również szybkie manewrowanie w przestrzeni kosmicznej, co jest o wiele trudniejsze do wykonania w przypadku statków kosmicznych z napędem elektrycznym lub tradycyjnym - chemicznym.
To nie jest pierwsza próba wyprowadzenia atomu na naturalnego satelitę Ziemi. Już w 1958 r. na taki pomysł wpadli Amerykanie, jednak cel ich misji nie był do końca pokojowy. Ściśle tajny projekt o nazwie „A119" zakładał detonację ładunku jądrowego na powierzchni Księżyca. W tym celu planowano wykorzystać głowicę nuklearną o sile 1.7 kilotony. Dla porównania bomba użyta w ataku na Hiroszimę w 1945 r. miała moc 15 kt. Miał być to pokaz siły amerykańskiego lotnictwa oraz odpowiedź na radziecką dominację w kosmicznym wyścigu. Pomysł ten jednak nigdy nie doszedł do skutku z obawy przed ryzykiem ewentualnej katastrofy podczas startu. Naukowcy zwrócili także uwagę na opad radioaktywny, który pozostałby na Księżycu po detonacji.
11 lat później Neil Armstrong stał się pierwszym człowiekiem w historii świata, który stawiał kroki na Srebrnym Globie. Ostatnie lądowanie na Księżycu miało miejsce w 1972 r. ramach misji „Apollo 17". Od tego czasu, przez blisko 50 lat żaden człowiek nie postawił ponownie stopy na jego powierzchni.
Opracowanie: Mateusz Mitkow\Karol Byzdra
Fot. NASA

SPACE24

https://space24.pl/przemysl/rynek-globa ... -jadrowych
Załączniki
NASA wybrano trzy projekty księżycowych reaktorów jądrowych.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Airbus dostarczył trzeci radar dla satelity Copernicus Sentinel-1
2022-06-24. Redakcja
Inżynierowie Airbusa ukończyli montaż trzeciego instrumentu radiolokacyjnego dla serii satelitów Sentinel-1. Urządzenie zawiera nowy mechanizm separacyjny, który pozwoli uniknąć powstania kosmicznych śmieci. Radar pasma C przeznaczony dla satelity Copernicus Sentinel-1C jest obecnie transportowany do fabryki Thales Alenia w Rzymie, gdzie zostanie poddany testom i integracji z pojazdem kosmicznym. Satelita ma zostać wystrzelony na orbitę w pierwszej połowie 2023 roku.
Emitowana przez radar wiązka w paśmie C pozwoli określać zmiany zachodzące na powierzchni Ziemi z dokładnością do kilku milimetrów. Dostarczy obrazy do monitorowania sytuacji na morzach i lądzie, przydatnych w reagowaniu kryzysowym, do śledzenia zmian klimatu i oceny bezpieczeństwa. Radar z syntetyczną aperturą (SAR) ma tę zaletę, że działa na długościach fal przenikających przez zachmurzenie i przy braku oświetlenia – zbiera dane w dzień lub w nocy we wszystkich warunkach pogodowych. W zaprogramowanym podstawowym trybie pracy radar będzie monitorował ląd; na drugi tryb przełączy się obserwując otwarte oceany. Zazwyczaj dostarczy obraz radarowy szerokiego pasa globu (250 km), z wysoką rozdzielczością geometryczną (zwykle 5 x 20 m).
Niemal identyczne jak radiolokatory dla dwóch pierwszych Sentineli-1, urządzenie dla Sentinela-1C wyróżnia wynalazek opatentowany przez Airbusa, zastosowany tu po raz pierwszy. Posiada ono lutowane złącza umieszczone w głównych punktach połączeń z satelitą, które topią się pod wpływem silnego nagrzewania i oddzielają antenę radaru od samej platformy satelitarnej. Obie części pojazdu kosmicznego będą dzięki temu oddzielnie wystawione na działanie pełnego tarcia, więc spalą się wcześniej i szybciej po ponownym wejściu w atmosferę ziemską pod koniec przewidywanych ponad 7 lat eksploatacji satelity. W rezultacie wynalazek inżynierów Airbusa przyczyni się do unikania powstawania nowych kosmicznych śmieci i ochrony środowiska na orbicie.
Moduły nadawczo odbiorcze T/R oraz elektronika dla wspomnianego radiolokatora zostały zaprojektowane i wyprodukowane przez Thales Alenia Space zgodnie ze specyfikacjami Airbusa. Antena radaru o wymiarach 12,3 m x 0,9 m została zbudowana i sprawdzona we Friedrichshafen (Niemcy), a jej podsystem elektroniczny powstał w Portsmouth (Wielka Brytania).
Od kwietnia 2014 r. misja Sentinel-1 zapewnia w każdych warunkach pogodowych całodobowe zobrazowania powierzchni naszej planety. Programu Copernicus to największy program związany z ochroną środowiska prowadzony przez Europejczyków. Jest to wspólne przedsięwzięcie Komisji Europejskiej (KE) i Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Do końca maja 2022 r. ponad 620 000 użytkowników otrzymało ponad 39 milionów produktów zebranych przez Sentinele-1, co odpowiada 48 milionom gigabajtów danych.
(Airbus)
https://kosmonauta.net/2022/06/airbus-d ... entinel-1/
Załączniki
Airbus dostarczył trzeci radar dla satelity Copernicus Sentinel-1.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Nowe wyniki badań rzucają więcej światła na tajemniczą czerwoną powierzchnię Charona

2022-06-25. Wiktor Piech

Aby ujawnić prawdopodobny skład czerwonej „czapki” na księżycu Plutona, naukowcy z Southwest Research Institute połączyli dane zebrane podczas misji New Horizons (NASA) z nowatorskimi eksperymentami laboratoryjnymi i modelowaniem egzosferycznym.

W trakcie prac badawczych uzyskano pierwszy w historii opis metanowej atmosfery Charona, która jest "bardzo dynamiczna". Jednocześnie otrzymano dane, które mogą sugerować, jak powstała czerwona powierzchnia na północnym fragmencie księżyca.


Naukowcy są zdania, że taka powierzchnia powstała wskutek syntetyzowania materii przez światło ultrafioletowe, które rozkłada cząsteczki metanu. Cząsteczki (podobne do tholinów) w ten sposób "uciekają" z atmosfery Plutona i dalej wędrują na powierzchnię Charona, gdzie są zamrażane na jego biegunie północnym. Tholiny powstają m.in. z metanu i etanu, które są poddawane działaniu promieniowania ultrafioletowego. Tholiny jest to spektrum cząsteczek organicznych, które nadają czerwonawą barwę powierzchniom niektórych ciał planetarnych.
"Nasze odkrycia wskazują, że sezonowość występująca w cienkiej atmosferze Charona, a także światło rozkładające kondensujący się metanowy szron, są kluczem do zrozumienia pochodzenia czerwonej strefy polarnej księżyca. Jest to jeden z najbardziej ilustracyjnych i jaskrawych przykładów interakcji powierzchnia-atmosfera zaobserwowanych do tej pory w ciele planetarnym."
powiedział dr Ujjwal Raut z SwRI
Badania dotyczące powierzchni Charona
Zespół naukowy stworzył w laboratorium warunki, jakie panują na powierzchni Charona, aby zmierzyć skład i kolor węglowodorów wytwarzanych na "zimowej półkuli" księżyca. Uzyskane dane zostały wprowadzone do nowego modelu atmosferycznego, by pokazać zachodzący rozpad metanu.
W danych uzyskanych z analiz modelu można zauważyć, że powstaje wówczas etan. Ekspozycja na wiatr słoneczny może przekształcić etan w trwałe czerwone osady powierzchniowe, które z kolei są widoczne na księżycu Plutona.
Charon - księżyc Plutona
Charon został odkryty w 1978 roku przez Jamesa Christy’ego. Księżyc obiega Plutona po prawie kołowej orbicie o promieniu około 19 600 km. Jedno okrążenie trwa ponad 6 dni. Ponadto obiekt ten jest zawsze zwrócony do planety karłowatej tą samą stroną.
Średnica Charona jest tylko o dwa razy mniejsza od średnicy Plutona, z kolei jego masa jest mniejsza o osiem razy od swojego większego towarzysza.
Niewiele wiadomo na temat budowy wewnętrznej tego ciała niebieskiego oraz na temat składu chemicznego. Cechą charakterystyczną księżyca jest czerwona powierzchnia na jego biegunie północnym. Powierzchnia wydaje się być "zdominowana" przez lód wodny, gdzie prawdopodobnie występują kriogejzery i kriowulkany.
INTERIA

Skąd się wzięła czerwona "czapka" Charona? /123RF/PICSEL


https://geekweek.interia.pl/nauka/news- ... Id,6109282
Załączniki
Nowe wyniki badań rzucają więcej światła na tajemniczą czerwoną powierzchnię Charona.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Jedni chcą skał z Marsa, drudzy straszą patogenami. Brakowało jeszcze Chin
2022-06-25. Radek Kosarzycki
Mamy od kilku dni już początek współczesnego prawdziwego wyścigu kosmicznego. Od wielu lat wiadomo, że NASA chce w ciągu najbliższych kilkunastu lat przywieźć na Ziemię próbki regolitu i skał z powierzchni Marsa. Kilka dni temu taki sam cel ogłosiły Chiny. Na razie ciężko oszacować, kto dokona tego jako pierwszy. Są jednak naukowcy, którzy mówią, że nikt absolutnie nie powinien tego robić.
Zaledwie tydzień temu dowiedzieliśmy się, że chińscy naukowcy intensywnie pracują nad przygotowaniem misji kosmicznej Tianwen-3, w ramach której na Marsa poleci sonda kosmiczna. Ma ona zebrać próbki gruntu z miejsca swojego lądowania, wystartować na orbitę wokół Marsa i tam zostać przechwycona przez innego orbitera, który następnie wróci z próbkami na Ziemię. Choć to ambitny pomysł, to Chiny chcą wykorzystać w tej misji technologie, które już udało im się sprawdzić. Jakby nie patrzeć, w 2021 r. chiński łazik Zhurong wylądował na powierzchni Marsa, a w 2020 r. chińska sonda pobrała próbki z powierzchni Księżyca i wróciła z nimi na Ziemię. Plan więc nie wydaje się aż tak nierealistyczny, jak na pierwszy rzut oka.
Co ważne, chińscy naukowcy przekonują, że próbki z Marsa będą mieli w swoich laboratoriach już w 2031 roku. To już jest z kilku względów fascynująca informacja. Po pierwsze, kiedy Chiny rzucają datami co do misji kosmicznych, to zazwyczaj tych dat dotrzymują. Po drugie, NASA planuje dostarczyć na Ziemię swoje próbki w 2033 roku. Problem w tym, że gdy NASA rzuca datami, to zazwyczaj nigdy ich nie dotrzymuje. Doskonałym przykładem może być powrót człowieka na Księżyc, który planowany był na 2024 rok, a obecnie ogromnym szczęściem będzie jeżeli uda się misję zrealizować w 2026 roku.

Część naukowców uważa, że żaden kraj na świecie nie powinien mieć prawa narażać całego życia na Ziemi na żadne zagrożenia, które mogą do nas dotrzeć z powierzchni Marsa.
Jest tylko jeden problem...
Ogromną dziurą w tym rozumowaniu jest fakt, że na Ziemię co roku docierają setki kilogramów skał z Marsa i dzieje się tak od miliardów lat. Na wczesnym etapie formowania się Układu Słonecznego mniejsze i większe skały bezustannie bombardowały planety skaliste. Podczas tych uderzeń w przestrzeń międzyplanetarną wyrzucane były miliony ton skał. Część z nich opadała z powrotem na powierzchnię planety, a część uzyskiwała na tyle dużą prędkość, że uciekały grawitacji planety i rozpoczynały tułaczkę wokół Słońca w przestrzeni międzyplanetarnej. Na przestrzeni miliardów lat takie skały trafiały zapewne zarówno z Ziemi na Marsa, jak i z Marsa na Ziemię.
Jeżeli zatem w skałach marsjańskich istniałyby zabójcze patogeny, to już byśmy o tym wiedzieli. Na przestrzeni lat naukowcy odkryli na powierzchni Ziemi wiele meteorytów, które przyleciały do nas z Marsa, i jak na razie nie wyrządziły one żadnych szkód.
Nawet jeżeli w skałach marsjańskich coś jest...

Nie ma za bardzo czym się przejmować. Jakby nie patrzeć satelita wiozący próbki regolitu z Marsa nie wysypuje ich w atmosferę. Zwyczajowo takie próbki trafiają na Ziemię w specjalnych kapsułach szczelnie zamkniętych jeszcze na powierzchni Księżyca, planetoidy czy w tym przypadku Marsa. Z miejsca lądowania zabierane są bezpośrednio do laboratoriów, gdzie otwiera się je w kontrolowanych warunkach. Wystarczy tutaj wspomnieć niedawno otwarte próbki z Księżyca, które zostały przywiezione na Ziemię ponad czterdzieści lat temu. Wewnątrz fiolki oprócz regolitu księżycowego były nawet śladowe ilości szczątkowej atmosfery Księżyca.
Myśląc o próbkach z Marsa, NASA planuje ich lądowanie na dnie wyschniętego jeziora na poligonie w Utah. Tam też będzie znajdował się specjalny ośrodek przypominający laboratoria, w których obecnie bada się niebezpieczne wirusy. Póki co zatem możemy spać spokojnie. Nie ma co się spodziewać zabójczej inwazji grypy czy ospy marsjańskiej.
Mars Sample Return Conceptual Animation


https://spidersweb.pl/2022/06/grozne-ma ... ziemi.html
Załączniki
Jedni chcą skał z Marsa, drudzy straszą patogenami. Brakowało jeszcze Chin.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Zdjęcie dnia: to tu w Księżyc uderzyła w marcu zbłąkana rakieta
2022-06-25. Radek Kosarzycki
Pamiętacie jeszcze jak pod koniec 2021 roku zupełnie przypadkiem okazało się, że śmieć kosmiczny zidentyfikowany jako fragment rakiety Falcon 9 należący do SpaceX znajduje się na kursie kolizyjnym z Księżycem? Okazało się, że trajektoria lotu faktycznie została określona prawidłowo i 4 marca obiekt uderzył w powierzchnię Księżyca.
Od tego czasu minęły już ponad 4 miesiące, temat zniknął w historii, dawno przykryty wydarzeniami zarówno na Ziemi, jak i w przestrzeni kosmicznej. Teraz jednak temat powrócił niczym feniks z popiołów. Okazało się bowiem, że o ile opinia publiczna zapomniała już o tym temacie, to naukowcy zajmujący się badaniem Księżyca cały czas pracowali nad tym, aby dowiedzieć się, jak skończyła się ta historia tajemniczego obiektu kosmicznego, który zakończył swoją tułaczkę po przestrzeni międzyplanetarnej na powierzchni Księżyca.
Wokół Księżyca krąży sonda Lunar Reconnaissance Orbiter
Lunar Reconnaissance Orbiter, w skrócie LRO to sonda kosmiczna wystrzelona z Ziemi w 2009 roku, której głównym zadaniem miało być m.in. wykonanie bardzo szczegółowych map topograficznych powierzchni Księżyca. LRO od 2009 roku krąży wokół Księżyca na wysokości zaledwie 50 kilometrów. Pomimo trzynastu lat na karku sonda bezustannie przesyła na Ziemię ponad 50 GB danych obserwacyjnych.
Na pokładzie sondy pośród innych instrumentów znajduje się też zestaw trzech kamer LROC, które potrafią fotografować powierzchnię Księżyca w rozdzielczości 0,6 m. Kamery te idealnie nadają się do identyfikowania przeszłych i potencjalnych miejsc lądowań sond kosmicznych. Tak też wykorzystano sondę i teraz.
Szczegółowa analiza zdjęć obserwacyjnych powierzchni Księżyca pozwoliła zidentyfikować miejsce „lądowania”, a właściwie grzmotnięcia potencjalnej rakiety o powierzchnię Księżyca. Aby je znaleźć, trzeba było porównywać zdjęcia powierzchni sprzed uderzenia, z tymi wykonanymi już po nim.
Co ciekawe okazało się, że w miejscu uderzenia powstał nie jeden, a dwa kratery: wschodni o średnicy 18 metrów i nałożony na niego zachodni krater o średnicy 16 metrów. To, samo w sobie stanowi kolejną zagadkę. Żadna rakieta uderzająca w powierzchnię Księżyca nie tworzyła podwójnego krateru. Warto jednak zauważyć, że do dzisiaj są duże wątpliwości co do tożsamości rakiety. SpaceX przekonuje, że to nie ich rakieta uderzyła w powierzchnię Księżyca. Możliwe zatem, że jest to inna rakieta, która mogła być w przestrzeni kosmicznej znacznie dłużej. Podwójny krater dał naukowcom nową podpowiedź co do tego, co tak naprawdę uderzyło w powierzchnię Księżyca. Teraz w archiwach muszą szukać potencjalnych rakiet, które mogłyby mieć dwie znaczące masy na dwóch końcach rakiety. Tylko takie obiekty mogłyby bowiem doprowadzić do powstania dwóch osobnych kraterów.

Sonda Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO)
Orbit : Moon [ 4K ]


Zdjęcie okolic krateru Hertzsprunga przed uderzeniem rakiety.
Źródło: NASA/Goddard/Arizona State University

Dwa nowe kratery powstałe w wyniku uderzenia niezidentyfikowanej rakiety.
Źródło: NASA/Goddard/Arizona State University

https://spidersweb.pl/2022/06/miejsce-u ... iezyc.html
Załączniki
Zdjęcie dnia to tu w Księżyc uderzyła w marcu zbłąkana rakieta.jpg
Zdjęcie dnia to tu w Księżyc uderzyła w marcu zbłąkana rakieta2.jpg
Zdjęcie dnia to tu w Księżyc uderzyła w marcu zbłąkana rakieta3.jpg
Zdjęcie dnia to tu w Księżyc uderzyła w marcu zbłąkana rakieta4.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Auć! Nie będzie w tym roku misji do Psyche
2022-06-25. Radek Kosarzycki
Już wkrótce z Ziemi w podróż kosmiczną miała wystartować sonda Psyche, której celem miała być fascynująca, bogata w metale planetoida (16) Psyche. W piątek jednak okazało się, że przynajmniej w tym roku z misji nici.
W telekonferencji (serio, NASA wciąż organizuje telekonferencje audio, wdzwaniane przez prasę i charakteryzujące się dźwiękiem jak z kalkulatora, zresztą zobaczcie w oknie na końcu tekstu), przedstawiciele agencji poinformowali, że problemy związane z testami oprogramowania sondy wymuszają przełożenie misji co najmniej do lipca 2023 roku.
To jednak nie jest koniec złych informacji. Jak przyznała Lori Glaze, dyrektorka działu misji planetarnych w NASA, aktualnie prowadzony jest niezależny przegląd całej misji i finansowych skutków wszystkich możliwych opcji. Tak jak sądzicie, może to oznaczać tylko jedno. Agencja dopuszcza także możliwość anulowania całej misji, na której przygotowanie wydano do dzisiaj 717 mln dol.
Absurd sytuacji polega na tym, że według członków zespołu misji Psyche sonda działa prawidłowo. Jedynym problemem jest brak czasu na gruntowne sprawdzenie oprogramowania.
A miało być tak pięknie…
Wybrana do realizacji w 2017 roku sonda Psyche miała wystartować w kierunku planetoidy w oknie startowym między 20 września a 11 października. Po dotarciu do 225-kilometrowej planetoidy sonda miała zbadać jej fascynujący skład chemiczny, który wskazuje, że może to być jądro protoplanety, której nigdy nie udało się rozwinąć w pełnoprawny obiekt planetarny.
Misję uziemiło oprogramowanie sondy. Pierwotnie sonda miała wystartować w sierpniu 2022 r. NASA jednak przełożyła start na wrzesień wskazując, że nie uda jej się na czas sprawdzić oprogramowania służącego do kontroli i nawigacji. Teraz okazało się, że wrzesień jest także zbyt optymistyczną datą. Stąd i wstępna decyzja o przełożeniu misji na przyszły rok. Jeżeli jednak okaże się, że koszt przełożenia misji o rok będzie za duży, NASA może podjąć decyzję o anulowaniu misji w całości. Cóż, pozostaje trzymać kciuki za pozytywny wynik przeglądu.

NASA's Psyche Mission to an Asteroid: Official NASA Trailer


Psyche Mission Update


https://www.pulskosmosu.pl/2022/06/25/m ... -ponownie/
Załączniki
Auć! Nie będzie w tym roku misji do Psyche.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Dokładne pomiary egzoplanety Gliese 486 b
2022-06-24/
Międzynarodowy zespół naukowców zmierzył masę i promień egzoplanety podobnej do Ziemi z niespotykaną dotąd dokładnością. Szczegółowa analiza pozwala na dokonanie solidnych przewidywań dotyczących struktury i składu jej wnętrza i atmosfery.
Od czasu odkrycia pierwszej egzoplanety wokół gwiazdy podobnej do Słońca, 51 Pegasi b, w 1995 roku, społeczność astronomiczna wciąż znajduje nowe egzoplanety, które są coraz mniej masywne, coraz bliższe i coraz bardziej podobne do Ziemi.

Najnowsze badania, prowadzone przez Centro de Astrobiología (CAB, CSIC-INTA), pozwoliły na modelowanie wnętrza i oszacowanie względnych rozmiarów (metalicznego) jądra i (skalistego) płaszcza egzoplanety Gliese 486 b, gorącej superziemi odkrytej w 2021 roku, krążącej wokół pobliskiego czerwonego karła Gliese 486, znajdującego się zaledwie 26 lat świetlnych od Słońca

Dzięki starannym danym uzyskanym za pomocą zestawu instrumentów i teleskopów kosmicznych, takich jak CHARA, CHEOPS, Kosmiczny Teleskop Hubble’a, MAROON-X, TESS i CARMENES, zespół dokonał badania składu atmosfery planety i jej wykrywalności za pomocą Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, który wkrótce skieruje swoje segmentowe zwierciadło na układ planetarny.

Gliese 486 b stała się kamieniem z Rosetty egzoplanetologicznej – wyjaśnia José A. Caballero, naukowiec z CAB, który kierował badaniami. W Układzie Słonecznym mamy planety typu ziemskiego: Merkury, Wenus, Ziemię i Marsa. Obecnie piątą najlepiej zbadaną planetą typu ziemskiego we Wszechświecie jest Gliese 486 b.

Dla zespołu naukowego najważniejsze są nie same wartości, ale możliwości, jakie dają one przyszłym badaniom. Należą do nich te związane z powstawaniem planetarnych pól magnetycznych w ciekłym metalicznym jądrze zewnętrznym, ponieważ Gliese 486 b wydaje się mieć takie pole jak nasza Ziemia. Te pola magnetyczne mogą działać jako osłona przed burzami pochodzącymi od gwiezdnego gospodarza i zapobiegać erozji atmosfery.

Chociaż Gliese 486 b wydaje się być zbyt gorąca, by nadawała się do zamieszkania, dzięki jej precyzyjnej i dokładnej charakterystyce może stać się pierwszą (i na razie jedyną) planetą, dla której możemy sformułować istotne pytania, np. czy ma prymitywną atmosferę zbudowaną z wodoru i helu, czy składa się z dwutlenku węgla i pary wodnej pochodzącej z erupcji wulkanicznych, a nawet czy ma tektonikę.

Znaczna część danych wykorzystanych w pracy została uzyskana za pomocą spektrografu CARMENES, zamontowanego na 3,5-metrowym teleskopie Calar Alto w Almerii (Hiszpania). W skład konsorcjum tego instrumentu wchodzi jedenaście instytucji badawczych z Hiszpanii i Niemiec. Jego celem jest obserwacja około 350 czerwonych karłów w poszukiwaniu oznak obecności planet o niskiej masie.

Naukowcy wykonali również obserwacje spektroskopowe za pomocą instrumentu MAROON-X na 8,1-metrowym teleskopie Gemini North oraz za pomocą instrumentu STIS na pokładzie Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. Obserwacje fotometryczne pozwalające określić rozmiary planety pochodzą z sond CHEOPS i TESS.

Promień gwiazdy został zmierzony za pomocą instrumentu CHARA (Center for High Angular Resolution Astronomy) na Mount Wilson w Kalifornii. Do wyznaczenia okresu rotacji gwiazdy wykorzystano baterię mniejszych teleskopów, w tym należące do astronomów amatorów.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak


Źródło:
IAC

Urania
Na ilustracji: Wizja artystyczna hipotetycznej atmosfery i struktury wewnętrznej egzoplanety Gliese 486 b. Źródło: RenderArea.

https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... 486-b.html
Załączniki
Dokładne pomiary egzoplanety Gliese 486 b.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Czy w Księżyc uderzył obiekt naturalny? Naukowcy o nowych kraterach
2022-06-25.JMK.KOAL
Ponad trzy miesiące po kolizji, obserwacje prowadzone przez amerykańską agencję kosmiczną NASA potwierdziły nieplanowane uderzenie części rakiety w Księżyc - poinformowała niemiecka agencja prasowa DPA.
Astronomowie odkryli pod koniec ubiegłego roku rakietę zmierzającą w kierunku Księżyca. Do zderzenia doszło 4 marca, a należąca do NASA amerykańska sonda kosmiczna Lunar Reconnaissance Orbiter dostrzegła później powstały krater. Zaskakujące jest to, że krater ten jest właściwie dwoma kraterami - wschodni krater (o średnicy 18 metrów) nałożony na zachodni krater (o średnicy 16 metrów).
Odkrycie dwóch kraterów było „niespodziewane” i wskazywało, że była to rakieta przenosząca większe ładunki na obu końcach.

To, co dokładnie uderzyło w Księżyc, był początkowo niejasne.
Początkowo mowa była o części rakiety SpaceX, ale potem naukowcy się skorygowali. Według amerykańskich uczonych była to część chińskiej rakiety, prawdopodobnie rakiety nośnej misji „Chang 5-T1”, która wystartowała z Ziemi w 2014 roku.

Chiny zaprzeczyły jednak tym doniesieniom.
Jednak po przeanalizowaniu zdjęć stało się jasne, że obiekt ten nie pochodzi z misji NASA - powiedział rzecznik prasowy agencji w rozmowie z dpa.

To pierwsze znane nieplanowane zderzenie rakiety z Księżycem. W przeszłości przeprowadzono kilka planowanych kolizji z naturalnym satelitą Ziemi w celach badawczych.
źródło: PAP

Początkowo nie było jasne, co dokładnie uderzyło w Księżyc (fot. Shutterstock)

https://www.tvp.info/60940090/zderzenie ... j-rakiecie
Załączniki
Czy w Księżyc uderzył obiekt naturalny Naukowcy o nowych kraterach.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17356
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Testy łazików na zboczach wulkanu. "Etna jest miejscem, które można porównać do Księżyca lub Marsa"
2022-06-26. Autor: anw Źródło: Reuters


Łaziki pokonujące bezkresne pustkowia przypominające marsjański krajobraz to nic innego jak testowanie sprzętu prowadzone przez Niemiecką Agencje Kosmiczną. Odbyło się ono w rejonie Etny, najbardziej aktywnego wulkanu Europy.
Na wysokości 2600 metrów nad poziomem morza, na zboczach sycylijskiego wulkanu, Niemiecka Agencja Kosmiczna (DLR) przeprowadziła w czwartek 23 czerwca testy zdalnie sterowanych łazików. Warunki panujące na Etnie mają symulować te, z jakimi roboty zetkną się w przyszłych misjach księżycowych lub podczas eksploracji Marsa.
- Etna jest miejscem, które można porównać do Księżyca lub Marsa - powiedział Bernhard Vodermayer, konstruktor z DLR. - Jesteśmy przyzwyczajeni do tego miejsca, ponieważ podczas poprzednich projektów korzystaliśmy z infrastruktury znajdującej się w tym samym miejscu - dodał.

Testy robotów odbywają się w ramach projektu o nazwie ARCHES, który realizuje Niemiecka Agencja Kosmiczna we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA). Celem tego przedsięwzięcia jest między innymi monitorowanie środowiska oceanów i eksploracja Układu Słonecznego.
Niemiecka Agencja Kosmiczna testuje sprzęt
Jednym z wymagań, jakie stawia się łazikom, jest precyzyjne operowanie narzędziami, które w przyszłości mają pobierać próbki do badań. Ponadto roboty muszą wymieniać między sobą zdobyte dane i komunikować się z centrum kontroli misji.
Warunki na Etnie są podobne do tych panujących na Księżycu czy Marsie, dlatego naukowcy wybrali zbocza wulkanu do testów.
Niemiecka Agencja Kosmiczna (DLR) prowadzi badania nad aeronautyką, transportem i energią Niemiec.
Autor:anw
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters
Testy łazików na zboczach wulkanuReuters

Testy zdalnie sterowanych robotów na zboczach wulkanuReuters

Testy łazików na zboczach EtnyReuters

https://tvn24.pl/tvnmeteo/swiat/sycylia ... sa-5764862
Załączniki
Testy łazików na zboczach wulkanu. Etna jest miejscem, które można porównać do Księżyca lub Marsa.jpg
Testy łazików na zboczach wulkanu. Etna jest miejscem, które można porównać do Księżyca lub Marsa2.jpg
Testy łazików na zboczach wulkanu. Etna jest miejscem, które można porównać do Księżyca lub Marsa3.jpg
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wiadomości astronomiczne z internetu”