Wiadomości astronomiczne z internetu

Ciekawostki i postępy w dziedzinie astronomii
Paweł Baran
VIP
Posty: 17525
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Sektor kosmiczny: 1-15 października 2021
2021-10-11. Krzysztof Kanawka
Zapraszamy do relacji z sektora kosmicznego z dni 1-15 października 2021.
(Poczekaj na załadowanie relacji. Jeśli “nie działa” – odśwież stronę). Jeśli masz “news” – wyślij email na kontakt (at) kosmonauta.net.
Chmury i aerozole w atmosferze Ziemi
Bardzo ciekawa wizualizacja skomplikowanych procesów zachodzących w naszej atmosferze. Symulacja jest efektem działań Goddard Earth Observing System Model Version 5 (GEOS -5). Więcej na ten temat na stronie NASA.
GEOS-5 Modeled Clouds and Aerosols



Trajektoria misji Lucy
Już niebawem start misji Lucy - sondy bezzałogowej, która odwiedzi planetoidy trojańskie Jowisza. Misja ma ciekawą trajektorię, którą można zobaczyć poniżej. Polecamy wątek na Polskim Forum Astronautycznym.
Lucy mission trajectory from multiple angles



Francja z perspektywy ISS
Astronauta Thomas Pesquet (Francja) przebywający obecnie na ISS (i nią dowodzący!) wykonał serię zdjęć swojego państwa z perspektywy Stacji Kosmicznej. Widać na nich wiele szczegółów!
A coż to? Dlaczego Hubble widzi podwójnie?
Choć z optyką teleskopu Hubble jest wszystko w porządku, to i tak wyszła obserwacja podwójna! Dlaczego ta galaktyka jest podwójnie widziana? Odpowiedzią jest soczewka grawitacyjna. Więcej na stronie Hubble.
Start promu kosmicznego z perspektywy...
...rakiety SRB! Te rakiety były niezbędne dla programu wahadłowców, ale też były ich "słabym punktem".
"Riding the Booster" Never Sounded Better


Kosmiczne jedzenie
Co takiego jedzą astronauci na pokładzie ISS? Odpowiedzi udzieli Thomas Pesquet.
Space food | Mission Alpha [in French with English subtitles]


Rozbłysk klasy M1.6 (09.10.2021)
Dziewiątego października Słońce wyemitowało rozbłysk klasy M1.6. Maksimum nastąpiło o godzinie 08:39 CEST. W kierunku Ziemi może podążąć plazma, co oznacza większe szanse na zorze polarne około 11-12 października. Więcej informacji na Polskim Forum Astronautycznym.
Jutro debiut Creotech Instruments na giełdzie NewConnect
Spółka branży kosmicznej - Creotech Instruments - zadebiutuje jutro na giełdzie NewConnect. Więcej informacji na portalu bankier.
Cel łazika Zhurong
Pojawiła się informacja, że jeśli się uda - łazik Zhurong postara się dotrzeć do dwanego wulkanu błotnego na Marsie. Więcej informacji w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
Blue Origin NS-18: opóźnienie
Załogowy lot suborbitalny NS-18 został opóźniony o dzień z uwagi na prognozę wiatrów w wyższych warstwach atmosfery. Lot odbędzie się 13 października 2021. Więcej informacji o tym locie w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
Która planeta jest najbardziej zdatna do życia?
Już nie Ziemia! (Oczywiście indeks powstał w 2015 roku i bierze pod uwagę czynniki, które przez kolejne dekady będą analizowane szczegółowo!)
Cofające się lodowce
Zjawisko - ściśle powiązane ze zmianami klimatycznymi - obserwowane na całym świecie. Dane satelitarne mają duże znaczenie w pomiarach cofających się lodowców.
Podwyższona aktywność komety 29P/Schwassmann–Wachmann
Poniższa animacja to okres pomiędzy 28 września a 10 października. Kometa 29P/Schwassmann–Wachmann jest znana z tego, że kilka razy do roku ma momenty podwyższonej aktywności. Jeden z nich właśnie teraz następuje.
Czy widać gwiazdy z orbity?
Odpowiedź: oczywiście, że tak! Tylko z uwagi na ruch statku kosmicznego nie zawsze łatwo je sfotografować. Oto próby wykonane podczas misji Inspiration4.
Jak wygląda samolot z pokładu ISS?
Wygląda w następujący sposób! Zdjęcie wykonała Megan McArthur, przebywająca obecnie na pokładzie ISS.
Progress U-UM? A co to takiego?
Odpowiedzią jest Priczał.
Roskosmos - stan dostępu do ISS
Po lewej Progress MS-18, poprawej Sojuz MS-21, Progress MS-19 i Progress MS-20. Na zdjęciu jeszcze brakuje Progressa M-UM i Sojuza MS-20.
Piękny głaz na Księżycu...
Fotografia z misji Apollo 17.
Zachody Słońca na innych planetach
Naukowiec NASA – Geronimo Villanueva – postanowił stworzyć ciekawą symulację zachodów Słońca na innych planetach Układu Słonecznego oraz egzoplanecie TRAPPIST-1e. Do tego zestawu dołączył także symulację zachodu Słońca na Tytanie – księżycu Saturna, jedynym księżycu Układu Słonecznego z grubą atmosferą. Efekt można zobaczyć na poniższym nagraniu.
Symulacje zachodów Słońca na różnych planetach (oraz Tytanie) / Credits – NASA Goddard

Więcej: https://kosmonauta.net/2020/06/zachody- ... planetach/
NASA Scientist Simulates Kaleidoscope of Sunsets on Other Worlds

MSL – rekordowy poziom metanu
Co jest źródłem metanu w atmosferze Marsa? Ten związek organiczny został już m.in. wykryty przez łazik MSL Curiosity wewnątrz krateru Gale. Wykryte przez MSL wartości to od 0,2 do 0,7 części na miliard (1). Co więcej, MSL zarejestrował sezonową zmienność. Warto tu dodać jeszcze, że MSL zarejestrował pojedynczy “skok” do wartości 6 części na miliard (w dniu 15 czerwca 2013) zaś orbiter Mars Express zarejestrował pojedynczy “skok” aż do 15 części na miliard (16 czerwca 2013)
Relacja z września 2021 jest dostępna pod tym linkiem.
Relacja z wakacji 2021 jest dostępna pod tym linkiem.
(PFA)
https://kosmonauta.net/2021/10/sektor-k ... nika-2021/
Załączniki
Sektor kosmiczny 1-15 października 2021.jpg
Sektor kosmiczy 1-15 października 2021.2.jpg
Sektor kosmiczny 1-15 października 2021.3.jpg
Sektor kosmiczny 1-15 października 2021.4.jpg
Sektor kosmiczny 1-15 października 2021.5.jpg
Sektor kosmiczny 1-15 października 2021.6.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17525
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Po Marsie - łazik księżycowy, badania Wenus i pasa planetoid. Nowe arabskie misje
2021-10-11.
Szejk Mohammed ibn Raszid al-Maktum, emir Dubaju i wiceprezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich, ogłosił plan kolejnej szeroko zakrojonej misji kosmicznej tego państwa. Po Marsie, nowo upatrzonym celem wyprawy jest pas planetoid między orbitami Czerwonej Planety i Jowisza. Tam, nowa arabska sonda ma umożliwić zbadanie siedmiu wybranych obiektów, dokonując finalnie lądowania na jednym z nich
Mająca rozpocząć się w 2028 roku nowa misja ma pozwolić Zjednoczonym Emiratom Arabskim zbadać obszar pasa planetoid w obrębie Układu Słonecznego - ich skupisko oddziela orbity planet wewnętrznych od strefy występowania gazowych olbrzymów. Co więcej, ZEA mają zamiar stać się pierwszym arabskim państwem, któremu udałoby się lądowanie na asteroidzie.
Zakomunikowanemu przez tamtejsze władze zamysłowi organizacji nowej misji badawczej wiele miejsca poświęcono m.in. w poniedziałkowym wydaniu izraelskiego dziennika The Jerusalem Post. Jak wskazano, Mohammed ibn Raszid al-Maktum - emir Dubaju i wiceprezydent ZEA, ogłosił plan kolejnej misji kosmicznej niecały rok po udanej próbie umieszczenia sondy Al-Amal na orbicie wokół Marsa (przeprowadzonej w lutym br.).
Zgodnie z ogłoszonym projektem, w wyniku rozpoczętej w 2028 roku wyprawy, nowa misja kosmiczna ma osiągnąć pas asteroid po skorzystaniu z asysty grawitacyjnej Ziemi oraz Wenus. Wskazuje się przy tym, że z uwagi na przelot wenusjański misja może mieć dodatkowy komponent umożliwiający badania planetarne. Zwieńczenie misji w postaci lądowania na asteroidzie ma nastąpić natomiast pięć lat później (w 2033 roku).
Jak podkreśliła przy tej okazji szefowa agencji kosmicznej ZEA - Sarah bint Yousef Al Amiri, plan lądowania na asteroidzie jest o wiele bardziej skomplikowany od skutecznie prowadzonej obecnej misji kosmicznej na Marsa. "Kiedy rozpoczynaliśmy misję Emirates Mars, podjęliśmy się sześcioletniego zadania, które było pięć razy bardziej złożone niż opracowywane przez nas satelity obserwacyjne Ziemi. Misja na Wenus jest pięć razy bardziej złożona od wejścia na orbitę wokół Marsa" - powiedziała al-Amiri.
Swój komentarz do ogłoszonych planów przedstawił też następca tronu emira Abu Zabi, Muhammad ibn Zajed an-Nahajana, który napisał w mediach społecznościowych, że rozpoczęcie nowego projektu eksploracji pasa asteroid stawia przed rozwijającym się programem kosmicznym ZEA nowy, ambitny cel. Podkreśla się w tym kontekście, że ZEA są również na ścieżce realizacji planu umieszczenia własnego łazika, o nazwie Rashid, na Księżycu. Miałoby do tego dojść w ramach łączonej misji - w partnerstwie z japońską spółką Ispace, która zapowiedziała wystrzelenia na Księżyc swojego lądownika Hakuto-R. To z kolei miałoby nastąpić jeszcze przed końcem 2022 roku.
Jeśli ten cel się powiedzie, ZEA staną się pierwszym krajem arabskim i czwartym w skali całego świata (po USA, Związku Radzieckim i Chinach) z własnym funkcjonującym pojazdem na powierzchni Srebrnego Globu.
Jerusalem Post zauważa z kolei w kontekście Wenus, że planeta ta ostatnimi czasy skupia na sobie wzmożone zainteresowanie pod kątem realizacji przyszłych wiodących misji kosmicznych. Zarówno NASA, jak i Europejska Agencja Kosmiczna ogłosiły już swoje plany przeprowadzenia w obecnym dziesięcioleciu kilku szeroko zakrojonych misji na Wenus.
Źródło: UAE Space Agency/Jerusalem Post/PAP
Fot. agencja kosmiczna ZEA [emiratesmarsmission.ae]

Żródło :SPACE24.
https://www.space24.pl/po-marsie-lazik- ... skie-misje
Załączniki
Po Marsie - łazik księżycowy, badania Wenus i pasa planetoid. Nowe arabskie misje.jpg
Po Marsie - łazik księżycowy, badania Wenus i pasa planetoid. Nowe arabskie misje2.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17525
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Plazma ze Słońca pędzi w stronę Ziemi. Jest szansa, że w nocy zobaczymy zorzę polarną
2021-10-11.
Na powierzchni Słońca pojawiła się olbrzymia plama, w której doszło do wybuchu, dzięki któremu w stronę naszej planety pędzą naładowane cząstki. W nocy z poniedziałku na wtorek mogą nam przynieść malowniczą zorzę polarną. Gdzie, kiedy i jak obserwować to zjawisko?
Słońce z każdym miesiącem zwiększa swoją aktywność, o czym świadczą coraz częściej pojawiające się na jego powierzchni ciemne obszary, które nazywane są plamami. W jednym z nich, oznaczonym numerem 2882, znajdującym się w centralnej części tarczy, doszło do eksplozji.
W sobotę (9.10) wyprodukował on rozbłysk promieniowania rentgenowskiego klasy M1.6. Jak wynika z danych NASA, były on bezpośrednio skierowany w stronę Ziemi, a to oznacza, że w naszym kierunku pędzi pełen naładowanych cząstek wiatr słoneczny.
Jeśli prognozy specjalistów z NASA się potwierdzą, to plazma słoneczna dotrze do ziemskim biegunów magnetycznych w nocy z poniedziałku na wtorek (11/12.10) wywołując w wysokich warstwach atmosfery burzę geomagnetyczną umiarkowanej siły G2 (Kp=6).
Zazwyczaj przy takim natężeniu burzy geomagnetycznej zorza w Polsce, zwłaszcza północnej, zaczyna być już dostrzegalna przy dłuższym naświetlaniu zdjęcia, jeśli więc wiatr słoneczny będzie mieć silne południowe skierowanie pola magnetycznego, warunki mogą się okazać nadzwyczaj korzystne dla obserwatorów w naszym kraju.
Kolorową łunę nisko nad północnym niebem w takim przypadku będzie można dostrzec głównie na Pomorzu, Warmii, Mazurach i Podlasiu, ale można też próbować w innych województwach, także centralnych i południowych, o ile pogoda dopisze. Prognozy są tylko orientacyjne, więc nigdy nie wiadomo, jak silna będzie zorza, a przegapić jej w żadnym razie nie można.
Na obserwacje wybierzcie ciemne miejsce, najlepiej z dala od świateł miejskich, gdzie drzewa i zabudowania nie będą przysłaniać horyzontu. Najlepiej fotografować północne niebo wykorzystując dłuższą ekspozycję, aby wyciągnąć jak najwięcej kolorów z zorzy.
Czym jest i jak powstaje zorza polarna?
Zorze polarne to przepiękne różnokolorowe wstęgi, zasłony lub smugi, falujące lub pulsujące na niebie, w szczególności w okolicach koła podbiegunowego, a niekiedy można je także podziwiać na średnich i niskich szerokościach geograficznych, czyli m.in. w całej Europie i w Polsce.
Jednak niewiele ludzi wie, że powstawanie zorzy polarnych ma bezpośredni związek z wybuchami plam słonecznych i ogólnie aktywnością Słońca. Gdy Słońce znajduje się w fazie szczytu aktywności, jak ma to miejsce obecnie, na jego powierzchni tworzy się duża ilość plam.
Szczyt aktywności Słońca następuje regularnie co 11 lat. Wielkie plamy tworzą się jednak także poza szczytem, jak miało to miejsce jesienią 2003 roku, kiedy to trio gigantycznych plam obfitowało w potężne wybuchy i rozbłyski zapisujące się w historii badań naszej dziennej gwiazdy.
Każdej nowo uformowanej plamie (grupie plam) nadawany jest kolejno numer, który ma na celu jej identyfikację. W skład plamy o danym numerze może wchodzić od kilku do kilkudziesięciu plam różnej wielkości. Plamy to nic innego jak miejsca gdzie temperatura jest o wiele niższa niż w pozostałych regionach powierzchni Słońca.
Dzieje się tak na skutek otaczających plamę pól magnetycznych, a czym są one silniejsze, tym plama staje się większa i chłodniejsza, zaś reakcje w niej zachodzące bardziej gwałtowne. W plamach co jakiś czas dochodzi do eksplozji, czyli do wyrzutów materii i rozbłysków promieniowania rentgenowskiego o różnej sile, a czym potężniejszy jest wybuch, tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia zorzy polarnej na Ziemi.
Najlepsze warunki do powstania zorzy na średnich i niskich szerokościach geograficznych, czyli między innymi w Europie, w tym także w Polsce, następują wówczas, gdy wybuchowi plamy towarzyszy koronalny wyrzut masy (tzw. CME), a ona sama znajduje się w bezpośrednim polu rażenia Ziemi, czyli w okolicach środka widocznej z Ziemi tarczy Słońca.
Wówczas z plamy wyrzucana jest chmura silnie naładowanych cząstek, elektronów i protonów, tzw. wiatr słoneczny, który od kilkunastu do kilkudziesięciu godzin po wybuchu, w zależności od siły wybuchu, dociera do naszej planety, uderzając w ziemskie bieguny magnetyczne, powoduje powstanie burzy magnetycznej, której efektem jest pojawienie się przepięknych zórz polarnych.
Zorza polarna to zjawisko świetlne występujące w górnych warstwach atmosfery czyli w jonosferze lub egzosferze na wysokości od 65 do 400 kilometrów nad powierzchnią Ziemi. Najczęściej w odległości 20-25 stopni od bieguna geomagnetycznego Ziemi - północnego lub południowego. Kolory zorzy polarnej są efektem reakcji cząsteczek wiatru słonecznego z cząsteczkami powietrza.
Gdy smugi mają kolor czerwony to wówczas cząsteczki wiatru słonecznego wchodzą w reakcję z azotem, jeśli zielone to z tlenem, inne są mieszaniną. Na północnej półkuli, aby zobaczyć zorzę trzeba patrzeć w kierunku północnym. Najlepsze warunki do obserwacji zorzy mają miejsce około północy, gdy ta część Ziemi, na której się znajdujemy, jest zwrócona przeciwnie do Słońca.
Bardzo silne burze magnetyczne szalejące w górnych warstwach atmosfery ziemskiej powodują także zakłócenia w łączności satelitarnej i radiowej a emitowane podczas ich trwania promieniowanie rentgenowskie może być groźne dla astronautów, pilotów i pasażerów samolotów lecących na wysokich szerokościach geograficznych.
Źródło: TwojaPogoda.pl
Czerwono-zielona zorza polarna. Fot. Pixabay.
SOLAR FLARE M1.3 Earth-directed CME (2021-10-08 19:21:21 - 2021-10-09 18:00:21 UTC)

Plama nr 2882 na powierzchni Słońca, w której doszło do rozbłysku klasy M1.6. Fot. NASA/SDO.
HD Northern Lights timelapse, Eureka, Alaska March 2013

Wyrzut materii na Słońcu. Fot. NASA
Zorza polarna. Fot. Max Pixel.
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... j-zdjecia/
Załączniki
Plazma ze Słońca pędzi w stronę Ziemi. Jest szansa, że w nocy zobaczymy zorzę polarną.jpg
Plazma ze Słońca pędzi w stronę Ziemi. Jest szansa, że w nocy zobaczymy zorzę polarną2.jpg
Plazma ze Słońca pędzi w stronę Ziemi. Jest szansa, że w nocy zobaczymy zorzę polarną3.jpg
Plazma ze Słońca pędzi w stronę Ziemi. Jest szansa, że w nocy zobaczymy zorzę polarną4.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17525
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Pięć ognistych kul przeleciało nad USA na oczach tysięcy ludzi. Naukowcy nie wiedzą skąd się wzięły
2021-10-11.
Naukowcy zachodzą w głowę, co się stało we wschodniej części Stanów Zjednoczonych. Jednej nocy, w krótkim czasie, widocznych tam było aż pięć ognistych kul. Czegoś podobnego do tej pory jeszcze nie zarejestrowano.
Zapis z kamer przemysłowych i monitoringu nieba ujawniły, że nad wybrzeżami amerykańskiego stanu Karolina Północna miał miejsce niezwykły fenomen. W jednym czasie pojawiło się aż pięć kul ognia. Obiekty poruszały się z zawrotną prędkością około 51 tysięcy kilometrów na godzinę.
Na podstawie opisów naocznych świadków z Maryland, Północnej i Południowej Karoliny, Wirginii i Zachodniej Wirginii, naukowcy wyliczyli, że przeleciały one około 42 kilometry, zanim zaniknęły. Podczas przelotu kilkukrotnie pojaśniały, co wskazywałoby na wchodzące w ziemską atmosferę meteoroidy, czyli okruchy skalne pozostawione przez kometę lub planetoidę.
Jest jednak jeden poważny problem, ponieważ obiekty te miały zróżnicowane trajektorie, a więc nie wchodziły w atmosferę w jednym miejscu, lecz w kilku. To świadczyć może o tym, że nie pochodziły one od jednego rozpadającego się obiektu, lecz stanowiły oddzielne obiekty, co byłoby niezwykłe.
Ziemia każdego dnia jest bombardowana przez kosmiczny gruz, którego spada wiele ton. To zwykle pył, który spala się zanim dotrze do powierzchni ziemi. Czasem zdarzają się jednak na tyle duże skały, które przedzierają się przez atmosferę i uderzając w ziemię stają się meteorytami.
Źródło: TwojaPogoda.pl / AMS.
Jeden z tajemniczych obiektów na niebie nad USA. Fot. AMS.
AMS event #5940-2021


https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... ie-wziely/
Załączniki
Pięć ognistych kul przeleciało nad USA na oczach tysięcy ludzi. Naukowcy nie wiedzą skąd się wzięły.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17525
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Zorza polarna tańczy na dalekiej północy. Zobacz ten spektakl na żywo
2021-10-11.
Na powierzchni Słońca pojawiła się olbrzymia plama, w której doszło do wybuchu, dzięki któremu do naszej planety dotarły naładowane cząstki. W nocy z poniedziałku na wtorek przyniosły nam malowniczą zorzę polarną.
Słońce z każdym miesiącem zwiększa swoją aktywność, o czym świadczą coraz częściej pojawiające się na jego powierzchni ciemne obszary, które nazywane są plamami. W jednym z nich, oznaczonym numerem 2882, znajdującym się w centralnej części tarczy, doszło do eksplozji.
W sobotę (9.10) wyprodukował on rozbłysk promieniowania rentgenowskiego klasy M1.6. Jak wynika z danych NASA, był on bezpośrednio skierowany w stronę Ziemi, a to oznacza, że do Ziemi dotarł pełen naładowanych cząstek wiatr słoneczny.
W nocy z poniedziałku na wtorek (11/12.10) wywołał on w wysokich warstwach atmosfery burzę geomagnetyczną. Na dalekiej północy pojawiła się przepiękna zorza polarna, którą możecie podziwiać na żywo za pośrednictwem powyższej transmisji.
Niestety, tym razem burza geomagnetyczna nie okazała się na tyle intensywna, aby zorza była widoczna nad Polską. To bardzo kapryśne i trudne do przewidzenia zjawisko. Można je zobaczyć tylko wówczas, gdy burza osiąga co najmniej kategorię G3 (Kp=7). Zorza jest dostrzegalna wówczas przy dłuższym naświetlaniu zdjęcia.
Czym jest i jak powstaje zorza polarna?
Zorze polarne to przepiękne różnokolorowe wstęgi, zasłony lub smugi, falujące lub pulsujące na niebie, w szczególności w okolicach koła podbiegunowego, a niekiedy można je także podziwiać na średnich i niskich szerokościach geograficznych, czyli m.in. w całej Europie i w Polsce.
Jednak niewiele ludzi wie, że powstawanie zorzy polarnych ma bezpośredni związek z wybuchami plam słonecznych i ogólnie aktywnością Słońca. Gdy Słońce znajduje się w fazie szczytu aktywności, jak ma to miejsce obecnie, na jego powierzchni tworzy się duża ilość plam.
Szczyt aktywności Słońca następuje regularnie co 11 lat. Wielkie plamy tworzą się jednak także poza szczytem, jak miało to miejsce jesienią 2003 roku, kiedy to trio gigantycznych plam obfitowało w potężne wybuchy i rozbłyski zapisujące się w historii badań naszej dziennej gwiazdy.
Każdej nowo uformowanej plamie (grupie plam) nadawany jest kolejno numer, który ma na celu jej identyfikację. W skład plamy o danym numerze może wchodzić od kilku do kilkudziesięciu plam różnej wielkości. Plamy to nic innego jak miejsca gdzie temperatura jest o wiele niższa niż w pozostałych regionach powierzchni Słońca.
Dzieje się tak na skutek otaczających plamę pól magnetycznych, a czym są one silniejsze, tym plama staje się większa i chłodniejsza, zaś reakcje w niej zachodzące bardziej gwałtowne. W plamach co jakiś czas dochodzi do eksplozji, czyli do wyrzutów materii i rozbłysków promieniowania rentgenowskiego o różnej sile, a czym potężniejszy jest wybuch, tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia zorzy polarnej na Ziemi.
Najlepsze warunki do powstania zorzy na średnich i niskich szerokościach geograficznych, czyli między innymi w Europie, w tym także w Polsce, następują wówczas, gdy wybuchowi plamy towarzyszy koronalny wyrzut masy (tzw. CME), a ona sama znajduje się w bezpośrednim polu rażenia Ziemi, czyli w okolicach środka widocznej z Ziemi tarczy Słońca.
Wówczas z plamy wyrzucana jest chmura silnie naładowanych cząstek, elektronów i protonów, tzw. wiatr słoneczny, który od kilkunastu do kilkudziesięciu godzin po wybuchu, w zależności od siły wybuchu, dociera do naszej planety, uderzając w ziemskie bieguny magnetyczne, powoduje powstanie burzy magnetycznej, której efektem jest pojawienie się przepięknych zórz polarnych.
Zorza polarna to zjawisko świetlne występujące w górnych warstwach atmosfery czyli w jonosferze lub egzosferze na wysokości od 65 do 400 kilometrów nad powierzchnią Ziemi. Najczęściej w odległości 20-25 stopni od bieguna geomagnetycznego Ziemi - północnego lub południowego. Kolory zorzy polarnej są efektem reakcji cząsteczek wiatru słonecznego z cząsteczkami powietrza.
Gdy smugi mają kolor czerwony to wówczas cząsteczki wiatru słonecznego wchodzą w reakcję z azotem, jeśli zielone to z tlenem, inne są mieszaniną. Na północnej półkuli, aby zobaczyć zorzę trzeba patrzeć w kierunku północnym. Najlepsze warunki do obserwacji zorzy mają miejsce około północy, gdy ta część Ziemi, na której się znajdujemy, jest zwrócona przeciwnie do Słońca.
Bardzo silne burze magnetyczne szalejące w górnych warstwach atmosfery ziemskiej powodują także zakłócenia w łączności satelitarnej i radiowej a emitowane podczas ich trwania promieniowanie rentgenowskie może być groźne dla astronautów, pilotów i pasażerów samolotów lecących na wysokich szerokościach geograficznych.
Źródło: TwojaPogoda.pl
Czerwono-zielona zorza polarna. Fot. Pixabay.
Aurora Borealis / Northern Lights LIVE HIGHLIGHTS!

SOLAR FLARE M1.3 Earth-directed CME (2021-10-08 19:21:21 - 2021-10-09 18:00:21 UTC)

Plama nr 2882 na powierzchni Słońca, w której doszło do rozbłysku klasy M1.6. Fot. NASA/SDO.
HD Northern Lights timelapse, Eureka, Alaska March 2013

Wyrzut materii na Słońcu. Fot. NASA.
Zorza polarna. Fot. Max Pixel.
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... j-zdjecia/
Załączniki
Zorza polarna tańczy na dalekiej północy. Zobacz ten spektakl na żywo.jpg
Zorza polarna tańczy na dalekiej północy. Zobacz ten spektakl na żywo2.jpg
Zorza polarna tańczy na dalekiej północy. Zobacz ten spektakl na żywo3.jpg
Zorza polarna tańczy na dalekiej północy. Zobacz ten spektakl na żywo4.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17525
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Tajemniczy trójkąt na Babiej Górze. Turyści zobaczyli dziwne zjawisko. Jakie jest jego wyjaśnienie?
2021-10-11.
Turyści, którzy wybrali się na Babią Górę w Beskidzie Żywieckim ujrzeli zadziwiające zjawisko, którego nie potrafili wytłumaczyć. Ich oczom ukazał się olbrzymi ciemny trójkąt. Czym był ten fenomen i w jaki sposób powstał?
Fotograf Lucjan Kos wykonał zdjęcie, które zelektryzowało internautów. Widoczny jest na nim olbrzymi ciemny trójkąt na tle lasów i innych wzniesień. Przypomina on cień rzucany przez egipską piramidę. No właśnie... cień.
Turyści schodzący z Babiej Góry w Beskidzie Żywieckim, szlakiem wiodącym do Schroniska PTTK w Markowych Szczawinach, ujrzeli po wschodzie Słońca zadziwiające zjawisko, które jednak łatwo jest wytłumaczyć. To cień rzucany przez Babią Górę, gdy Słońce oświetlało ją pod małym kątem.
Dlaczego jednak góra nie rzuca zwyczajnego cienia, lecz trójkątny? Prawa optyki geometrycznej mówią nam, że ten nietypowy kształt cienia rzuca każde wzniesienie, niezależnie od tego, jak jest ukształtowany. Babia Góra jest kilkuszczytowym masywem, a mimo to jej cień jest trójkątny.
Taki sam efekt uchwycił na zdjęciu Michael Connelley z obserwatorium Mauna Kea na Hawajach, z tym wyjątkiem, że cień wulkanu wydaje się znajdować w tle Księżyca, a przecież Księżyc w rzeczywistości znajduje się znacznie dalej od niego.
Źródło: TwojaPogoda.pl
Trójkątny cień rzucany przez Babią Górę. Fot. Facebook / Lucjan Kos Photography.
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... jasnienie/
Załączniki
Tajemniczy trójkąt na Babiej Górze. Turyści zobaczyli dziwne zjawisko. Jakie jest jego wyjaśnienie.jpg
Tajemniczy trójkąt na Babiej Górze. Turyści zobaczyli dziwne zjawisko. Jakie jest jego wyjaśnienie2.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17525
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Współpraca POLSA i gdańskiego Hevelianum. Konkurs dla uczniów i szereg innych
2021-10-11.
Po ogłoszonym niedawno ogólnopolskim konkursie prac nawiązujących do tematyki astronomicznej ("W stronę gwiazd" - dla uczniów szkół podstawowych i "zerówek"), Polska Agencja Kosmiczna oraz gdańskie centrum Hevelianum zatwierdziły założenia kontynuacji współpracy nad projektami z zakresu edukacji, promocji nauki i popularyzacji wiedzy.
Współpraca na rzecz edukacji, promocji nauki wśród dzieci, młodzieży i dorosłych (zwłaszcza mieszkańców regionu pomorskiego), a także wspólnego propagowania wiedzy z zakresu nauk ścisłych i przyrodniczych, w szczególności astronautyki, astronomii i zagadnień związanych z eksploracją kosmosu – to główne założenia podpisanego 8 października br. porozumienia pomiędzy Polską Agencją Kosmiczną a ośrodkiem Hevelianum w Gdańsku. Jego postanowienia ze strony POLSA zatwierdził prezes Grzegorz Wrochna. Hevelianum reprezentował tutaj natomiast dyrektor Paweł Golak.
Na mocy przyjętych zapisów, POLSA i Hevelianum będą współpracować przy organizacji wydarzeń, m.in.: konkursu „Moje kosmiczne wakacje”, cyklu webinariów „Praca w sektorze”, międzynarodowego konkursu astrofotograficznego AstroCamera, Europejskiej Nocy Naukowców, jak również obchodów urodzin Jana Heweliusza czy budowy planetarium na Górze Gradowej.

Zdaniem prezesa POLSA Grzegorza Wrochny zaplanowane działania mają szczególne znaczenie, gdyż przybliżają sektor kosmiczny mieszkańcom Pomorza. "To jest miejsce szczególnie dla nas ważne. To tu znajduje się siedziba POLSA i tu, jak przewiduje Krajowy Program Kosmiczny, planowane jest powstanie Centrum Operacyjnego POLSA, które będzie zajmowało się zarówno pozyskiwaniem danych satelitarnych, ich przetwarzaniem i przechowywaniem, jak i udostępnianiem ich firmom, uczelniom czy administracji państwowej" – uzasadnił prezes POLSA. Podkreślił, że wraz z rozwojem polskiego sektora kosmicznego, niezbędne jest budowanie nowych kadr. "Nasze działania mają na celu zachęcanie, zainteresowanie, również najmłodszych kosmosem i możliwościami, jakie on daje" – podkreślił prezes Wrochna.
Z kolei zdaniem dyrektora Hevelianum, współpraca pomiędzy instytucjami przyczyni się do popularyzacji wiedzy o kosmosie. Zachęci ludzi młodych do śmiałego patrzenia w stronę gwiazd i realizacji swoich marzeń na tym polu. "Warto wiedzieć, że dziś podróż w kosmos jest już w zasięgu ręki" - zaznaczył dyrektor Golak.
Do 30 listopada br. nauczyciele klas 0-8 mogą przesyłać prace uczniów na konkurs "W stronę gwiazd", organizowany przez Hevelianum. Konkurs skierowany jest do uczniów szkół podstawowych i "zerówek" z całej Polski. Zadaniem uczniów z klas 0-4 jest stworzenie pracy plastycznej lub plakatu wypukłego na jeden z trzech zadanych tematów. W tej kategorii nagrodą główną jest profesjonalna lornetka astronomiczna.
Z kolei uczniowie klas 5-8 mają za zadanie napisać pracę pisemną, w której projektują misję kosmiczną dotyczącą wybranej tematyki - lot międzygwiezdny, przygotowania do zasiedlenia obcego globu lub poszukiwania życia we Wszechświecie. Tu do wygrania jest udział w tygodniowej symulacji misji kosmicznej, która odbędzie się w przyszłym roku w profesjonalnym habitacie w gminie Rzepiennik Strzyżewski.
Organizowana przez Hevelianum trzecia edycja ogólnopolskiego konkursu „W stronę gwiazd” daje szansę na udział w tygodniowej symulacji misji kosmicznej w profesjonalnym habitacie lunarno-marsjańskim. Współpraca POLSA otwiera przed Hevelianum również perspektywę do budowy planetarium.
Paweł Golak, dyrektor ośrodka Hevelianum
Jak zakomunikowali organizatorzy, w konkursie mogą brać udział także osoby z niepełnosprawnością słuchu i wzroku. Przewidziano dla nich specjalne nagrody z możliwością zamiany na vouchery, jeśli skorzystanie z nich okaże się utrudnione. Jak wskazano, "pracą plastyczną może być plakat wypukły".
Prace konkursowe można nadsyłać (poprzez wychowawców szkolnych i nauczycieli) do 30 listopada br. Wyniki zostaną ogłoszone do 28 stycznia 2022 roku, czyli w terminie kolejnej rocznicy urodzin słynnego astronoma i patrona Hevelianum - Jana Heweliusza.
Oceny prac dokona komitet w składzie: Bogna Pazderska (specjalista ds. edukacji astronomicznej w Hevelianum), Agata Kołodziejczyk (Astro Tech), Agnieszka Górska-Pukownik (dwumiesięcznik "Urania – Postępy Astronomii"), Przemysław Rudź (Polska Agencja Kosmiczna), Sebastian Soberski (Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii) oraz Milena Ratajczyk (Polskie Towarzystwo Astronomiczne).
Szczegółowy regulamin konkursu oraz formularz zgłoszeniowy dla nauczycieli można znaleźć na stronie konkursu.
Źródło: Polska Agencja Kosmiczna/PAP
Źródło:SPACE24
Fot. Polska Agencja Kosmiczna [polsa.gov.pl]
https://www.space24.pl/wspolpraca-polsa ... reg-innych
Załączniki
Współpraca POLSA i gdańskiego Hevelianum. Konkurs dla uczniów i szereg innych.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17525
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Pierwsze spotkanie sondy BepiColombo z Merkurym
2021-10-11.
Wspólna europejsko-japońska misja BepiColombo po raz pierwszy przeleciała obok planety Merkury. Zestaw dwóch statków kosmicznych wejdzie na dobre na orbitę wokół najbliższej Słońcu planety dopiero w 2025 roku po serii asyst grawitacyjnych. Pierwszy bliski przelot był jednak okazją do testów instrumentów naukowych i wykonania pierwszych zdjęć.
BepiColombo zbliżyła się na najmniejszą odległość do Merkurego 2 października o 1:34 w nocy czasu polskiego. Znalazła się wtedy 199 km od powierzchni planety. W trakcie tego zbliżenia uruchomiono na pokładzie szereg instrumentów naukowych i wykonano zdjęcia, używając kamer inżynieryjnych. Kierowniczka operacji statku Elsa Montagnon przekazała, że "z technicznego punktu widzenia przelot był bezbłędny".
Zdjęcia pozyskiwano w czasie od 5 minut do 4 godzin po maksymalnym zbliżeniu. Wcześniej, w momencie największego zbliżenia sonda znajdowała się po nocnej stronie planety, dlatego pierwsze sensowne zdjęcia wykonano z odległości 1000 km od powierzchni. Na czarno-białych fotografiach o rozdzielczości 1024 x 1024 pikseli wyraźnie widać największe kratery uderzeniowe znane z planety.
Na pokładzie zestawu BepiColombo znajduje się system obrazujący SIMBIO-SYS, który jednak nie był teraz aktywowany. Dokładne zobrazowania za pomocą tego systemu zostaną wykonane, gdy statek znajdzie się już na orbicie wokół Merkurego pod koniec 2025 r. Wtedy też zostanie wykonany szereg innych badań: struktury i procesów zachodzących na powierzchni, pola magnetycznego i egzosfery. BepiColombo składa się z dwóch statków: europejskiego Mercury Planetary Orbiter (MPO) oraz japońskiego Mercury Magnetospheric Orbiter (MMO).
Naukowcy dzięki misji będą chcieli odpowiedzieć na pytania związane na przykład z aktywnością wulkaniczną planety. Nie wiemy jeszcze jak długo wulkanizm rozwijał się na Merkurym, jaka jest dynamika zmian pola magnetycznego planety czy skąd w skorupie planety biorą się substancje, które w przeszłości odpowiadały za gwałtowne eksplozje wulkaniczne, rozrywające powierzchnię.
Październikowy bliski przelot był pierwszym z sześciu przelotów obok Merkurego, które doprowadzą statek na jego orbitę (używając przy tym też własnego napędu jonowego). Kolejne spotkanie z planetą nastąpi 23 czerwca 2022 r.


Opracował: Rafał Grabiański
Na podstawie: ESA

Więcej informacji:
• strona Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA poświęcona misji
Jedno z pierwszych zdjęć Merkurego z sondy BepiColombo. Zostało wykonane przez kamerę inżynieryjną nr 3 2 października o 1:44:37 czasu polskiego. Statek znajdował się wtedy w odległości 2687 km od powierzchni. Żółtymi napisami oznaczono kilka znanych dużych kraterów uderzeniowych, wyraźnie widocznych z powodu położenia blisko terminatora (linią pomiędzy oświetloną i nieoświetloną częścią planety). Zaznaczono także uskok Astrolabe Rupes, który powstał w wyniku globalnego kurczenia się planety na skutek wychładzającego się jądra. Źródło: ESA/BepiColombo/MTM.
Na zdjęciu tytułowym: Merkury uchwycony 2 października 2021 r. o 1:41:12 czasu polskiego przez kamerę inżynieryjną nr 2 na sondzie BepiColombo. Statek znajdował się wtedy 1410 km od planety. Jest to jedne z najbliżej wykonanych zdjęć podczas tego bliskiego przelotu. Wyraźnie widać na samej górnej krawędzi krater Raphael o średnicy 342 km z kilkoma mniejszymi kraterami na jego podłodze.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/pi ... z-merkurym
Załączniki
Pierwsze spotkanie sondy BepiColombo z Merkurym.jpg
Pierwsze spotkanie sondy BepiColombo z Merkurym2.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17525
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Następstwa zderzeń podwójnych gwiazd neutronowych
2021-10-11.
17 sierpnia 2017 roku detektor LIGO wyrył fale grawitacyjne pochodzące z połączenia się dwóch gwiazd neutronowych. Złączenie to wypromieniowało energię w całym spektrum elektromagnetycznym, światło, które możemy obserwować do dzisiaj. Gwiazdy neutronowe to niewiarygodnie gęste obiekty o masach większych niż nasze Słońce ograniczone do rozmiarów małego miasta. Te ekstremalne warunki sprawiają, że umożliwiają one naukowcom badanie grawitacji i materii w warunkach niespotykanych we Wszechświecie.
Doniosłe odkrycie z 2017 roku połączyło kilka elementów układanki dotyczącej tego, co dzieje się podczas i po złączeniu. Jednak jeden kawałek pozostaje nieuchwytny: co pozostaje po fuzji?

W artykule opublikowanym niedawno w General Relativity and Gravitation, Nikhil Sarin i Paul Lasky, dwaj badacze OzGrav z Monash University, dokonują przeglądu naszego rozumienia następstw połączenia się dwóch gwiazd neutronowych. W szczególności badają oni różne rezultaty i ich obserwacyjne sygnatury.

Los takiej pozostałości jest uzależniony od masy dwóch łączących się gwiazd neutronowych oraz maksymalnej masy, jaką gwiazda neutronowa może utrzymać, zanim zapadnie się tworząc czarną dziurę. Ten próg masy jest obecnie nieznany i zależy od tego, jak materia jądrowa zachowuje się w tych ekstremalnych warunkach. Jeżeli masa pozostałości jest mniejsza od tego progu, wówczas pozostałość jest gwiazdą neutronową, która będzie żyła w nieskończoność, produkując promieniowanie elektromagnetyczne i fale grawitacyjne. Jednakże, jeżeli pozostałość jest masywniejsza niż maksymalny próg masy, istnieją dwie możliwości: jeżeli masa pozostałości jest o 20% większa niż próg maksymalny, przetrwa ona jako gwiazda neutronowa przez setki do tysięcy sekund, zanim zapadnie się do czarnej dziury. Cięższe pozostałości przetrwają mniej niż sekundę zanim zapadną się tworząc czarne dziury.

Obserwacje innych gwiazd neutronowych w naszej Galaktyce oraz szereg ograniczeń dotyczących zachowania się materii jądrowej sugerują, że maksymalny próg masy, przy której gwiazda neutronowa może uniknąć zapadnięcia się w czarną dziurę, wynosi prawdopodobnie około 2,3 masy Słońca. Jeżeli próg ten jest prawidłowy, oznacza to, że wiele łączących się układów podwójnych gwiazd neutronowych tworzy bardziej masywne pozostałości gwiazd neutronowych, które przetrwały przynajmniej przez jakiś czas. Zrozumienie zachowania i ewolucji tych obiektów dostarczy niezliczonych spostrzeżeń na temat zachowania materii jądrowej i życia po śmierci gwiazd masywniejszych niż nasze Słońce.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
OzGrav

Urania
Wizja artystyczna łączących się gwiazd neutronowych.
Źródło: University of Warwick/Mark Garlick
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... wiazd.html
Załączniki
Następstwa zderzeń podwójnych gwiazd neutronowych.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17525
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Tajemnicze sygnały radiowe z pobliskich czerwonych karłów. Tam mogą być nowe planety
2021-10-12. Radek Kosarzycki
Tuż nieopodal, za rogiem (w kosmicznej skali) naukowcy odkryli właśnie bardzo nietypowe sygnały radiowe. Na pierwszy rzut oka pochodzą one z czterech czerwonych karłów, gwiazd znacznie mniejszych od Słońca. Problem w tym, że w zakresie radiowym czerwone karły powinny być ciche, a nie są.
Ewidentnie z otoczenia tych czterech gwiazd dociera na Ziemię regularne promieniowanie radiowe. Jeżeli jednak macie nadzieję na to, że źródłem sygnałów jest pozaziemska inteligencja, to raczej tym razem nic z tego nie będzie. Szczegółowa analiza sygnału wskazuje, że najprawdopodobniej wokół wszystkich tych gwiazd krążą nowe, wcześniej nieznane egzoplanety.
Wszystkie powyższe sygnały zostały zarejestrowane za pomocą radioteleskopu LOFAR (Low Frequency Array). Warto tutaj jednak zaznaczyć, że sam sygnał radiowy emitowany jest wskutek interakcji między polem magnetycznym czerwonego karła a polem magnetycznym krążącej wokół niego planety. Dokładnie takie same sygnały radiowe astronomowie rejestrują w Układzie Słonecznym, gdzie pole magnetyczne planet wchodzi w interakcje z emitowanym przez Słońce wiatrem słonecznym, tudzież pole magnetyczne Io wchodzi w interakcje z polem magnetycznym Jowisza. Nie jest to zatem żaden sygnał od obcej cywilizacji (jakby ktoś nie śledził uważnie - jak dotąd nie odnaleziono ani jednego dowodu na istnienie innej cywilizacji poza Ziemią).
Warto też pamiętać, że układy planet krążących wokół czerwonych karłów pod wieloma względami różnią się znacząco od Układu Słonecznego.
Czerwone karły są znacznie mniejsze od Słońca. Ich masa mieści się zwyczajowo w przedziale 0,08 do 0,6 masy Słońca. Gwiazdy tego typu charakteryzują się silnym polem magnetycznym. Co więcej, w większości układów planetarnych uformowanych wokół czerwonych karłów planety znajdują się niezwykle blisko swojej gwiazdy, przez co okrążają ją nawet w kilka dni. To właśnie planeta krążąca w silnym polu magnetycznym gwiazdy może dostarczać materię do linii pola magnetycznego, które następnie powodują powstawanie silnych zorzy na biegunach gwiazdy, dokładnie tak jak w układzie Jowisz-Io.
Do dnia dzisiejszego większość planet pozasłonecznych naukowcy odkrywali za pomocą tranzytów (kiedy planeta przechodzi na tle tarczy swojej gwiazdy, przesłaniając jej fragment i powodując tym samym spadek jej jasności) oraz metodą prędkości radialnych (pomiary prędkości gwiazdy w kierunku do/od Ziemi pozwalały dostrzec wahania spowodowane krążeniem gwiazdy wokół wspólnego środka masy z innym obiektem, np. planetą).
Teraz jak przyznają naukowcy, być może także da się odkrywać kolejne planety za pomocą obserwacji radiowych pomniejszych gwiazd. Zważając na to, że czerwonych karłów w naszej galaktyce może być nawet 200 mld, to będzie gdzie i czego szukać.
https://spidersweb.pl/2021/10/lofar-czt ... eczne.html
Załączniki
Tajemnicze sygnały radiowe z pobliskich czerwonych karłów. Tam mogą być nowe planety.jpg
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wiadomości astronomiczne z internetu”