Strona 560 z 1735

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

: 22 paź 2020, o 07:51
autor: Paweł Baran
Kosmiczne śmieci to ogromne zagrożenie, Polska pomoże je szybko usunąć
2020-10-21.
Chociaż przeważnie o tym nie słyszymy, to kosmiczni specjaliści codziennie dostają setki ostrzeżeń kolizyjnych, które przypominają o tym, że w kosmosie dryfuje wiele niebezpiecznych obiektów, zarówno naturalnych, jak i sztucznych.
To właśnie w kontekście takich wydarzeń Europejska Agencja Kosmiczna postanowiła stworzyć program Space Situational Awareness, który od 10 lat wskazuje na potrzebę dokładnego monitorowania tego, co dzieje się w kosmosie. Jakiś czas temu okazało się jednak, że ilość informacji niezbędnych do przetworzenia jest tak duża, a wyzwania tak poważne, że wymagają dodatkowych działań. W ten oto sposób powstała inicjatywa o nazwie Space Safety, która rozszerza działalność poprzednika, bo nie tylko monitoruje sytuację kosmicznych odpadów, ale i wdraża niezbędne środki zaradcze.
- Operatorzy obiektów kosmicznych ESA otrzymują dziennie setki ostrzeżeń - to staje się niemożliwe do przetworzenia, dlatego potrzebujemy produktów, które pomogą nam zarządzać tak ogromną ilością danych i koordynować wysiłki we właściwy sposób - tłumaczył w rozmowie z serwisem Space24.pl dyrektor Space Safety, Holger Krag. Szczególnie że sytuacja będzie się tylko pogarszać, bo nasze ambicje kosmiczne są coraz większe i pozostawiają po sobie coraz większy ślad. W związku z tym niezbędne są technologie, za pomocą których będziemy w stanie unikać ryzyka, najlepiej autonomiczne, samodzielnie podejmują decyzje, bez konieczności nieustannego angażowania zespołów ludzkich.
Szef inicjatywy wspomniał w tym kontekście również o planowanej misji ADRIOS (Active Debris Removal/ In-Orbit Servicing), której celem jest pierwsze w historii usunięcie kosmicznych śmieci. Co więcej, szef Space Safety jest przekonany, że w przyszłości będzie to pewien standard, bo przy rozwoju kosmicznych technologii produkować będziemy coraz więcej kosmicznych śmieci, a te stwarzają konkretne zagrożenie dla kolejnych misji, więc to takie błędne koło, które w końcu trzeba będzie przerwać. Holger Krag nie ukrywa, że widzi tu dużo miejsca do popisu dla naszego kraju: - Polska posiada duży dorobek w budowaniu mechaniki - na przykład ramion robotycznych - i jest to ważne, ponieważ nie zawsze chcemy usuwać szczątki, ale na ostatnim etapie możemy również chcieć naprawić lub zatankować niesprawny obiekt kosmiczny, a to wymaga odpowiednich manipulatorów.
Źródło: GeekWeek.pl/space24/Fot. ESA
Szef ESA Space Safety: "Mamy setki ostrzeżeń kolizyjnych dziennie" [Space24 TV]



https://www.geekweek.pl/news/2020-10-22 ... ko-usunac/

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

: 22 paź 2020, o 07:54
autor: Paweł Baran
Śladami Messiera: M92
2020-10-21. Krystyna Syty
O obiekcie:
M92 to gromada kulista należąca do gwiazdozbioru Herkulesa. Jest oddalona od nas o 26 700 lat świetlnych i ma pozorną jasność 6,3m. Rozmiar kątowy obiektu to 14′ na 14′, co odpowiada rzeczywistej średnicy około 109 lat świetlnych. Masę M92 szacuje się na około 330 000 mas Słońca. Obiekt oddala się od nas z szybkością 112 km/s. To jedna z najstarszych gromad kulistych, znalezionych w naszej galaktyce, jej szacowany wiek to 14,2 mld lat. Mimo to cechuje się niską zawartością pierwiastków innych niż wodór i hel – jej metaliczność to tylko 0,5 metaliczności Słońca.
Z 28 potencjalnych gwiazd zmiennych gromady M92, do tej pory potwierdzono istnienie 20. Z tego siedemnaście to gwiazdy zmienne typu RR Lyrae, pulsujące olbrzymy o typie widmowym A do F, okresach pulsacji około 0,2-1,2 doby i zmianach jasności rzędu 0,2-1,5 wielkości gwiazdowej. Wewnątrz M92 wykryto też 10 źródeł promieniowania rentgenowskiego. Prawdopodobnie połowa z nich to układy kataklizmiczne, bliskie układy podwójne olbrzyma i białego karła.
Podstawowe informacje:
• Typ obiektu: gromada kulista
• Numer w katalogu NGC: NGC 6341
• Jasność: +6,3<m< sup=""></m<>
• Gwiazdozbiór: Herkules
• Deklinacja: +43°08’09,4”
• Rektascensja: 17h 17m 07,39s
• Rozmiar kątowy: 14′ x 14′
Jak obserwować:
Gromada znajduje się na północ od asteryzmu Zwornika (ang. Keystone) utworzonego przez gwiazdy Herkulesa: ε Her, ζ Her, η Her i π Her. Można ją łatwo zlokalizować prowadząc prostą między dwiema gwiazdami Herkulesa: η Her i ι Her. Szukany obiekt znajduje się w połowie odległości między nimi.
Przy dobrych warunkach obserwacyjnych M92 można zobaczyć gołym okiem. W lornetkach 10 na 50 gromada przypomina rozmytą gwiazdę z jasnym środkiem, a dzięki małym i średnim teleskopom można dostrzec najjaśniejsze gwiazdy tej gromady. Instrumenty 6-calowe i 8-calowe pozwalają odróżnić jasny rdzeń otoczony gwiazdowym halo, a 12-calowe ukazują dziesiątki pojedynczych gwiazd M92. Najlepszą porą na obserwacje obiektu jest wiosna i lato, kiedy gwiazdozbiór Herkulesa jest wysoko nad horyzontem.
Zdjęcie w tle: ESA/Hubble & NASA; Acknowledgment: Gilles Chapdelaine

Zdjęcie gromady kulistej M92. ESA/NASA
Położenie M92 na niebie. IAU and Sky & Telescope magazine
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... siera-m92/

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

: 23 paź 2020, o 07:33
autor: Paweł Baran
Mamy kilka lat, aby przygotować się na słoneczny kataklizm, który może nas cofnąć w rozwoju o stulecie
2020-10-22.
Bez Słońca nie ma życia, ale najbliższa nam gwiazda może je poważnie utrudnić. Wystarczy jeden rozbłysk, abyśmy cofnęli się o stulecie, tracąc łączność i prąd. Naukowcy biją na alarm, bo do niewyobrażalnego kataklizmu może dojść w każdej chwili.
23 lipca 2012 roku na Słońcu doszło do największego wybuchu jaki kiedykolwiek odnotowano za pomocą sond kosmicznych. Miał on miejsce na skraju widocznej z Ziemi strony tarczy słonecznej. Tylko fakt, że wyrzut nie był skierowany bezpośrednio z naszą stronę, nie odczuliśmy jego skutków. A mogło być naprawdę groźnie.
Naukowcy przez wiele miesięcy badali to zjawisko i doszli do zatrważających wniosków. Ustalono, że do koronalnego wyrzutu materii (CME) doszło z plamy o numerze 1520. Wiatr słoneczny osiągnął rekordową prędkość aż 12 milionów kilometrów na godzinę i rozprzestrzenił naładowane cząstki po Układzie Słonecznym.
Ratunkiem dla naszej planety jest tylko to, że wybuchy przeważnie nie są skierowane w stronę Ziemi. Jednak na tle historii zdarzały się wyjątki. Naukowcy przebadali próbki grenlandzkiego lodu z ostatnich 100 tysięcy lat oraz przeprowadzili badania radiowęglowe słojów jednych z najstarszych drzew. Odkryli w nich ślady gigantycznej burzy geomagnetycznej.
Miała ona miejsce w 660 roku przed naszą erą. Razem z inną burzą, która szalała w latach 774-775 naszej ery, były one aż 10 lub 20-krotnie silniejsze niż najsilniejsza burza geomagnetyczna z czasów współczesnych, odnotowana w 1956 roku.
Jeszcze jedna burza zasługuje na wspomnienie, z 994 roku naszej ery, która jednak była o około 2/3 słabsza od dwóch poprzednich. Nie wiadomo póki co, jak burze wypadłyby w porównaniu ze „zjawiskiem Carringtona” z września 1859 roku, fenomenem nazwanym od nazwiska amatora astronomii, który jako jedyny zaobserwował wówczas rozbłysk na Słońcu.
Wiatr słoneczny dotarł do ziemskich biegunów magnetycznych w ciągu niecałych 20 godzin, a więc 2-3 razy szybciej niż zazwyczaj. Doszło do zakłóceń i awarii w sieci telegraficznej w Europie i Ameryce Północnej. Zorze polarne, zwykle widoczne nad obszarami polarnymi, tym razem obserwowano niemal na całym świecie, nawet w krajach położonych w pobliżu równika.
Ludzkość nie dysponowała wówczas urządzeniami, które mogłyby odnotować tego typu zdarzenie. Nie miało ono też większego wpływu na normalne funkcjonowanie społeczeństwa, bo nie istniała wówczas żadna powszechna elektronika, a pierwsza na świecie sieć elektroenergetyczna na wysoką skalę powstała dopiero przeszło 20 lat później.
Dobry przykład, jak groźny może być olbrzymi rozbłysk na Słońcu, mieliśmy w 1989 roku. Podczas burzy magnetycznej w marcu i sierpniu doszło do awarii sieci energetycznej w kanadyjskim stanie Quebec. 6 milionów odbiorców nie miało prądu przez 9 godzin, w dodatku pracę musiała przerwać główna kanadyjska giełda papierów wartościowych, co przyniosło gigantyczne straty finansowe.
Dzisiaj, gdy nasze codzienne życie, od transportu po łączność, uzależnione jest od energii elektrycznej, skutki takiego zjawiska, jak w 1859 roku, byłyby katastrofalne. Naukowcy sądzą, że przy odpowiednio silnej burzy magnetycznej, powstałej po wybuchu na Słońcu, uszkodzenie sieci energetycznej może objąć nawet całe kraje.
Setki milionów odbiorców straciłoby prąd na całe tygodnie, a nawet miesiące. W skrajnych przypadkach przywracanie dostaw energii trwałoby kilka lat. Naprawa całych systemów energetycznych byłaby niezwykle czasochłonna i kosztowna. Według szacunków niemieckiej firmy ubezpieczeniowej Allianz straty materialne takiego zdarzenia mogłyby sięgać nawet bilionów dolarów.
To może się okazać gorsze dla normalnego funkcjonowania społeczeństwa niż odbudowa po przejściu tornada czy nawet największej powodzi. Zjawiska te dotykają miasta, regiony i kraje, zaś wpływ Słońca obejmuje całe kontynenty, całą naszą planetę jednocześnie.
Mając na uwadze 11-letni cykl słoneczny, obecnie znajdujemy się podczas minimum słonecznego. Później czeka nas kolejne maksimum aktywności Słońca. To oznacza, że w latach 20. sytuacja może się skomplikować. Aby lepiej poznać naszą gwiazdę i opracować skuteczne metody ochrony mamy zaledwie kilka lat.
Słońce bezustannie obserwowane jest przez kilka sond kosmicznych. Jedną z nich jest Solar Dynamics Observatory (SDO), która każdego dnia gromadzi aż 1,5 TB danych. Specjaliści mozolnie analizują te informacje pod kątem kosmicznych prognoz pogody, których zadaniem jest informowanie o możliwych zagrożeniach dla sond kosmicznych, satelitów czy samolotów.
Jednak to zbyt mało, aby można było poczuć się bezpiecznie. Dlatego astronomowie z Uniwersytetu Stanforda pracują już nad inteligentnym systemem wyposażonym w specjalne algorytmy, które sprawią, że będzie on przygotowywał precyzyjne prognozy, na podstawie całej masy danych, a także uczył się, zbierał potrzebne doświadczenie i polepszał swoją skuteczność.
Sztuczna inteligencja będzie pracowała na podstawie określonych wzorów, a swoją wiedzę będzie czerpała z bazy ponad 2 tysięcy regionów, które obecnie obserwowane są przez sondę SDO. Efektem pracy systemu ma być niezwykle szybka i szczegółowa prognoza dotycząca nadchodzących wybuchów i rozbłysków słonecznych.
Takie rozwiązanie jest bardzo istotne dla normalnego funkcjonowania naszej cywilizacji, gdyż pozwoli nam to odpowiednio wcześniej zabezpieczyć się przed nadciągającym kosmicznym kataklizmem i, tym samym, maksymalnie ograniczyć jego skutki.
Źródło: TwojaPogoda.pl / PNAS.
Fot. NASA.

Porównanie protuberancji słonecznej do wielkości Ziemi. Fot. NASA.

Liczne plamy na powierzchni Słońca w marcu 2001 roku. Fot. NASA.

Zorza polarna jest skutkiem wybuchów na Słońcu. Fot. Max Pixel.

Spectacular Coronal Mass Ejection (2011.06.07) [720p]



Aurora Borealis (Northern Lights) Timelapse HD Iceland



Piękne zachody Słońca



SOHO-LASCO movie of coronal mass ejections (CMEs)



https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... -stulecie/

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

: 23 paź 2020, o 07:37
autor: Paweł Baran
Odkurz swój stary aparat cyfrowy i obserwuj zaćmienie potrójnego układu b Persei
2020-10-22.
W dniach 25-27 października 2020 r. (±1 dzień) powinno nastąpić zaćmienie b Persei (nie mylić z β Persei). Jest to unikalny układ trzech gwiazd ciągu głównego zwyczajowo oznaczonych AB-C, w którym gwiazdy AB tworzą ciasny układ podwójny elipsoidalnie zmienny o okresie ~1.5 dnia, a gwiazda C raz na 705 dni przesłania dwie pierwsze lub chowa się za nie. Tym razem układ AB przesłoni gwiazdę C. Układ b Persei jest wdzięcznym obiektem nawet dla początkujących obserwatorów. Do fotometrii wystarczy np. stara lustrzanka cyfrowa z obiektywem o ogniskowej od 50mm na statywie fotograficznym.
B Persei AB jest znany od około stu lat jako układ podwójny elipsoidalnie zmienny o amplitudzie 0.06 mag. i okresie ~1.5 dnia. Od 1976 roku wiadomo, że z układem podwójnym AB jest fizycznie związana trzecia gwiazda C, która obiega wspólny środek masa raz na ~705 dni. Tą informację uzyskano z analizy widm b Persei, w których są widoczne tylko linie najjaśniejszej gwiazdy A. Ale dopiero niedawno, bo w 2013 roku odkryto zaćmienia w układzie potrójnym b Persei AB-C.
Od 2013 roku obserwacje zaćmień b Persei prowadzą miłośnicy astronomii z Ameryki Północnej i Europy (bez Azji i Hawajów - stąd luka w krzywych blasku tutaj prezentowanych). Ramy organizacyjne kolejnych akcji obserwacyjnych zapewnia AAVSO. AAVSO jest skrótem oznaczającym American Association of Variable Star Observers, czyli Amerykańskie Towarzystwo Obserwatorów Gwiazd Zmiennych. Zaobserwowane do tej pory zaćmienia są pokazane na poniższych dwóch rysunkach. Każde z tych zaćmień jest niepowtarzalne.
W układzie potrójnym b Persei AB-C, gdy gwiazda C przechodzi na tle systemu AB, to o takim zjawisku mówimy zaćmienie główne (ang. primary eclipse). Natomiast, gdy gwiazda C chowa się za układ AB, to mamy do czynienia z zaćmieniem wtórnym (ang. secondary eclipse). Najbliższe zaćmienie b Persei w dniach 25-27 października 2020 r. to będzie zaćmienie wtórne.
Podczas zaćmień jasność układu spada od 0.1 do 0.5 mag. Największy spadek jasności ~0.4 - 0.5 mag występuje podczas zaćmień głównych, ponieważ składnik C zakrywa najjaśniejszą gwiazdę układu AB.
Najjaśniejszą gwiazdą układu b Persei jest gwiazda A o typie widmowym A2V i jasności ~10 Lʘ (~10 razy jaśniejsza od Słońca), a dwie pozostałe B, C (typ widmowy ~F) - porównywalne jasności ~2 Lʘ.
Obserwacje fotometryczne zaćmień układu b Persei są bardzo wdzięcznym projektem nawet dla początkujących miłośników astronomii, którzy posiadają podstawowy zestaw do fotografii. Potrzebny jest aparat cyfrowy taki jak np. kilkunastoletnia lustrzanka cyfrowa lub bardziej zaawansowany bezlusterkowiec, który zapisuje zdjęcia w formacie negatywu cyfrowego (RAW) z obiektywem o ogniskowej ≥ 50 mm, do tego - statyw z głowicą fotograficzną i wężyk spustowy.
W odróżnieniu od astrofotografii estetycznej, w fotometrii lustrzankowej jasnych gwiazd nie jest istotna ich maksymalna ostrość w polu widzenia. Najważniejsze jest, aby gwiazdy nie były prześwietlone. Wymaga to pewnego rozogniskowania ich obrazów, aby uniknąć tzw. efektu podpróbkowania, ponieważ zielone piksele stanowią tylko połowę wszystkich pikseli kolorowej matrycy RGB.
Aparaty cyfrowe wykonują zdjęcia o dużym polu widzenia, co ilustruje poniższa fotka uzyskana lustrzanką cyfrową z obiektywem o ogniskowej 300 mm. Do fotometrii b Persei są wymagane obserwacje zawarte w kole o średnicy około 1° następujących trzech gwiazd:
• gwiazda porównania HIP 20156,
• gwiazda zmienna b Persei,
• gwiazda testowa (np. HIP 20370).
Potrzebna jest najprostsza standaryzowana fotometria różnicowa b Persei ze zdjęć uzyskanych aparatem cyfrowym, w których wyseparowano piksele w kolorze zielonym (TG). Całą operację uzyskania tych „zielonych zdjęć” można przeprowadzić za pomocą darmowego oprogramowania takiego jak na przykład IRIS lub MUNIWIN
Jak uzyskać zdjęcia w kolorze zielonym z uwzględnionymi poprawkami instrumentalnymi zostało wyjaśnione na portalu Proxima w materiałach do fotometrii lustrzankowej (DSLR). Są tam również przykładowe materiały obserwacyjne do ćwiczeń z fotometrii DSLR.
Następnie na każdym zdjęciu:
• mierzymy jasność instrumentalną tylko trzech gwiazd (gwiazda porównania HIP 20156, gwiazda zmienna b Persei, gwiazda testowa np. HIP 20370) za pomocą oprogramowania takiego jak IRIS / MUNIWIN,
• obliczamy różnice jasności gwiazdy testowej i zmiennej względem gwiazdy porównania,
• dodajemy jasność katalogową gwiazdy porównania (HIP 20156, jasność V=5.456 mag) do obliczonych różnic.
Uśrednione wyniki obserwacji, czyli jasność b Persei i gwiazdy testowej na daną chwilę raportujemy do bazy AAVSO.
Podczas zaćmienia wtórnego b Persei (~25-27 X 2020 r. ±1 dzień) należy prowadzić ciągłe obserwacje lustrzankowe lub kamerą CCD z filtrem astronomicznym V. Do celów kalibracyjnych należy również wykonać obserwacje kilka dni przed i po zaćmieniu.
Na forum AAVSO można śledzić aktualne komentarze obserwatorów dotyczące przebiegu październikowego zaćmienia b Persei.
Czas na obserwacje esów-floresów podczas zaćmienia wtórnego w potrójnym układzie b Persei!

Opracowanie: Ryszard Biernikowicz

Więcej informacji:
Portal Proxima: Październik 2020 r. - wtórne zaćmienie w potrójnym układzie b Persei
Urania 4/2020: Już w październiku wtórne zaćmienie w układzie potrójnym b Persei
Urania 5/2018 (darmowa wersja): Czas na potrójne zaćmienie b Persei
AAVSO: Alert Notice 721: Anticipated secondary eclipse of b Persei centered on October 26 2020 UT

Na ilustracji: Mapka gwiazdozbioru Perseusza z czerwoną strzałka wskazującą układ potrójny b Persei. Tego obiektu nie należy mylić z β Persei (Algol), który również jest widoczny na mapce. W czerwonym kółku zaznaczono trzy jasne gwiazdy około 5 mag. Widać b Persei, a obok po lewej gwiazdę SAO 39457 niezbędną do fotometrii zaćmienia, a nad nimi HIP 20234 (mapka z Wikipedii).
Trzy obserwowane do tej pory krzywe blasku zaćmień głównych b Persei (gwiazda C zakrywa układ podwójny AB). Różne kolorowe symbole reprezentują indywidualne obserwacje miłośników astronomii. Pogrubiona czarna linia przedstawia dopasowanie prostego modelu układu do obserwacji. Cienka czerwona lub czarna linia sinusoidalna ilustruje zmienność elipsoidalną układu podwójnego b Persei AB. (rysunek dzięki uprzejmości D. Collinsa).

Trzy obserwowane do tej pory krzywe blasku zaćmień wtórnych b Persei (układ podwójny AB zakrywa zakrywa gwiazdę C). Różne kolorowe symbole reprezentują indywidualne obserwacje miłośników astronomii. Pogrubiona czarna linia przedstawia dopasowanie prostego modelu układu do obserwacji. Czerwona linia sinusoidalna ilustruje zmienność elipsoidalną układu podwójnego b Persei AB. Zielona przerywana sinusoida w środkowym panelu przedstawia krzywą prędkości radialnych najjaśniejszego składnika A układu b Persei uzyskaną przez A. Miroshnichenko (rysunek dzięki uprzejmości D. Collinsa).

Kolorowe zdjęcie okolicy b Persei o polu widzenia ~6,3×4,2º złożone z prawie 200 zdjęć, każde naświetlone przez 30 sekund. Jest to wynik sesji obserwacyjnej w listopadzie 2018 roku (tutaj wartość naukową mają uśrednione pomiary jasności tylko z kilku zdjęć). Zdjęcie zostało wykonane zestawem do fotometrii lustrzankowej używanym przez autora.

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/za ... 28-X-2020r

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

: 23 paź 2020, o 07:38
autor: Paweł Baran
Sojuz MS-16 ląduje z astronautami po 196 dniach na orbicie
2020-10-22.
Po 196 dniach spędzonych na orbicie, na Ziemię wróciła trójka astronautów. Statek Sojuz MS-16 wylądował bezpiecznie na kazachstańskich stepach.
20 października na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zakończyła się 63. Ekspedycja, a dowództwo nad stacją przejął rosyjski kosmonauta Sergiej Riżykow. Tego samego dnia w drogę powrotną ku Ziemi wybrało się troje astronautów: Anatolij Iwaniszyn, Iwan Wagner (obaj Rosja) oraz dotychczasowy dowódca kompleksu Chris Cassidy (USA).
Statek Sojuz MS-16 oddokował z astronautami od modułu Poisk 22 października o 1:32 czasu polskiego. Po 2,5 h autonomicznego lotu statek odpalił główny silnik na niecałe 5 minut, by dokonać zejścia z orbity.
Wszystkie fazy powrotu przebiegły prawidłowo. Po manewrze deorbitacji od modułu opadania oddzieliły się niepotrzebne już moduły: serwisowy i orbitalny. A kapsuła z astronautami zaczęła wchodzić w ziemską atmosferę.
Statek wylądował 22 października o 4:55 czasu polskiego, około 150 km od miasta Dżezkazgan. Astronauci cali i zdrowi skończyli w ten sposób swoją podróż kosmiczną.
Dla Anatoliego Iwaniszyna był to 3. lot kosmiczny (łącznie 476 dni w kosmosie). Dla Chrisa Cassidy również była to 3. wyprawa (łącznie 378 dni). Najmniej doświadczony Iwan Wagner, dla którego była to 1. misja kosmiczna naliczył po tym locie 196 dni spędzonych na orbicie.
W momencie oddokowania statku Sojuz MS-16 rozpoczęła się 64. Ekspedycja na ISS. W jej skład wchodzą obecnie członkowie misji Sojuz MS-17 czyli: Sergiej Ryżikow (Rosja), Sergiej Kud-Swerczkow (Rosja) oraz dr Kate Rubins (USA). W połowie listopada dołączy do nich czwórka przybyła w pierwszej kontraktowej misji załogowej firmy SpaceX Crew-1: Michael Hopkins, Victor Glover, Shannon Walker (wszyscy USA) i Soichi Noguchi (Japonia).

Na podstawie: NASA/NSF/Roskosmos
Opracował: Rafał Grabiański

Więcej informacji:
• informacja prasowa Roskosmos o udanym lądowaniu
• informacja prasowa NASA o udanym lądowaniu


Na zdjęciu: Kapsuła statku Sojuz MS-16 po wylądowaniu. Źródło: Roskosmos.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/so ... na-orbicie

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

: 23 paź 2020, o 07:40
autor: Paweł Baran
Galaktyka Drogi Mlecznej ma zlepione halo
2020-10-22.
Astronomowie ustalili, że nasza galaktyka jest otoczona zlepionym halo gorących gazów, do którego nieustannie dostarczana jest materia wyrzucana przez rodzące się lub umierające gwiazdy. To rozgrzane halo, zwane ośrodkiem okołogalaktycznym (CGM), było inkubatorem powstania Drogi Mlecznej około 10 mld lat temu i mogła tam przebywać podstawowa materia, nieuwzględniona od narodzin Wszechświata.
Odkrycia te pochodzą z obserwacji wykonanych przez HaloSat, jednego z klasy minisatelitów zaprojektowanych i zbudowanych w Iowa – ten przeznaczony jest do oglądania promieni rentgenowskich emitowanych przez CGM. Naukowcy doszli do wniosku, że CGM ma geometrię podobną do dysku, bazując na intensywności emisji promieniowania rentgenowskiego pochodzącego z niego.

Tam, gdzie Droga Mleczna intensywnie tworzy gwiazdy, jest więcej emisji promieniowania rentgenowskiego z ośrodka okołogalaktycznego. To sugeruje, że CGM jest powiązany z formowaniem się gwiazd i prawdopodobnie naukowcy widzą gaz, który wcześniej wpadł do Drogi Mlecznej, pomógł w tworzeniu się gwiazd, a teraz jest zwracany do ośrodka okołogalatycznego.

Każda galaktyka posiada ośrodek okołogalaktyczny, a regiony te mają kluczowe znaczenie dla zrozumienia nie tylko tego, w jaki sposób galaktyki powstały i ewoluowały, ale także tego, jak Wszechświat rozwijał się od jądra helu i wodoru do kosmicznej przestrzeni pełnej gwiazd, planet, komet i wszystkich innych rodzajów ciał i składników niebieskich.

HaloSat został wystrzelony w kosmos w 2018 roku w celu poszukiwania materii barionowej, którą uważa się za brakującą od narodzin Wszechświata blisko 14 mld lat temu. Satelita obserwował CGM Drogi Mlecznej w poszukiwaniu dowodów, że może tam znajdować się pozostałość materii barionowej.

Naukowcy chcieli się dowiedzieć, czy CGM jest ogromnym, rozciągniętym halo, które jest wielokrotnie większe od naszej galaktyki – w takim przypadku mogłoby pomieścić całkowitą liczbę atomów, aby rozwiązać problem brakującej materii barionowej.

„To, co zrobiliśmy to zdecydowane pokazanie, że istnieje część CGM o dużej gęstości, która jest jasna w promieniach rentgenowskich, co powoduje dużą emisję tego promieniowania. Ale nadal może istnieć naprawdę duże, rozległe halo, które jest prawdopodobnie słabe w promieniowaniach rentgenowskich. I być może trudniej zobaczyć to słabe, rozległe halo, ponieważ po drodze jest ten jasny dysk emisyjny. Tak więc okazuje się, że w przypadku samego HaloSat naprawdę nie możemy powiedzieć, czy rzeczywiście istnieje to rozległe halo” – mówi Philip Kaaret, profesor na Wydziale Fizyki i Astronomii Uniwersytetu Iowa i autor pracy.

Kaaret mówi, że był zaskoczony grudkowatością CGM, spodziewał się, że jego geometria będzie bardziej jednolita. Gęstsze obszary to regiony, w których powstają gwiazdy i gdzie między Drogą Mleczną a CGM odbywa się wymiana materii.

„Wydaje się, że Droga Mleczna i inne galaktyki nie są układami zamkniętymi. W rzeczywistości wchodzą w interakcje, wyrzucają materię do CGM i przywracają ją z powrotem” – dodaje Kaaret.

Następnym krokiem jest połączenie danych HaloSat z danymi z innych obserwatoriów rentgenowskich w celu ustalenia, czy istnieje rozległe halo otaczające Drogę Mleczną, a jeżeli tak, obliczenie jego rozmiaru. To z kolei może rozwiązać zagadkę brakującej materii barionowej.

Lepiej, żeby te brakujące bariony gdzieś były. Znajdują się w halo wokół pojedynczych galaktyk, takich jak Droga Mleczna, lub we włóknach rozciągających się między galaktykami” – mówi Kaaret.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
University Iowa

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... pione.html

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

: 23 paź 2020, o 07:41
autor: Paweł Baran
Ministrowie obrony zadecydowali. NATO stworzy centrum operacji kosmicznych
2020-10-23.
Pierwszy dzień zdalnych obrad ministrów obrony państw przynależących do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) zakończył się zgodą na utworzenie nowego sojuszniczego centrum operacyjnego, które zajmie się działaniem w domenie kosmicznej. Powstanie ono, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, przy transatlantyckim dowództwie sił powietrznych w bazie lotniczej Ramstein w Niemczech.
O podjęciu pozytywnej decyzji w kwestii powołania NATO Space Center poinformował w trakcie zdalnej konferencji prasowej w czwartek 22 października sekretarz generalny organizacji, Jens Stoltenberg. Zgoda zapadła tego samego dnia, w trakcie pierwszej z dwóch planowanych na czwartek i piątek sesji obrad ministrów obrony państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego. „NATO jest zdeterminowane, aby utrzymać swoją przewagę we wszystkich domenach - lądowej, morskiej, lotniczej, cybernetycznej i kosmicznej” – oświadczył Stoltenberg.
Nowe Centrum Kosmiczne NATO zostanie utworzone przy Dowództwie Sił Powietrznych Sojuszu w bazie Ramstein w Niemczech (Allied Air Command). Celem funkcjonowania ośrodka ma być koordynacja prowadzenia zwiadu w przestrzeni kosmicznej i działań podnoszących świadomość sytuacyjną oraz poziom ochrony sojuszniczych instalacji satelitarnych. Obok zgody na utworzenie NATO Space Center nie wskazano natomiast jeszcze założeń dotyczących powołania do życia powiązanego centrum doskonałości operacyjnej, czyli spodziewanego "kosmicznego think-tanku".
W zeszłym roku zadeklarowaliśmy przestrzeń kosmiczną jako domenę operacyjną NATO. Dzisiaj zrobiliśmy kolejny ważny krok.
Jens Stoltenberg, Sekretarz Generalny NATO
Sekretarz Generalny NATO wskazał w trakcie swojej konferencji trzy ogólne obszary zadań, w jakich nowy ośrodek ma być wyspecjalizowany. W pierwszej kolejności, ma „pomóc koordynować sojusznicze działania kosmiczne”. Po wtóre, będzie „wspierać misje i operacje NATO z kosmosu”, w tym przede wszystkim „za pomocą łączności i zobrazowań satelitarnych”. Jako trzeci i ostatni z wymienionych zakresów Stoltenberg wskazał jeszcze działanie na rzecz „ochrony sojuszniczych systemów kosmicznych, poprzez udostępnianie informacji o potencjalnych zagrożeniach”.
Zgodnie z dalszym podsumowaniem czwartkowych obrad, ministrowie obrony państw NATO zajęli się również kwestią „rosnącego rosyjskiego arsenału pocisków rakietowych o zdolnościach nuklearnych”. Jak potwierdził Stoltenberg, „sojusznicy uzgodnili kompleksowy pakiet odpowiedzi obejmujący środki polityczne i wojskowe”. Ocenie miały być też poddane dotychczasowe postępy w tej materii. „Państwa sojusznicze pozyskują nowe systemy obrony powietrznej i przeciwrakietowej, w tym baterie Patriot i SAMP/T” – wskazał sekretarz generalny NATO.
Dostosowujemy nasze zdolności wywiadowcze i ćwiczeniowe. Dbamy również o bezpieczeństwo i skuteczność naszych środków odstraszania nuklearnego - w tym poprzez nasze coroczne ćwiczenia odstraszania nuklearnego.
Jens Stoltenberg, Sekretarz Generalny NATO
W kwestii kontroli potencjału balistycznego i uderzenia strategicznego, sekretarz NATO wskazał, że członkowie Sojuszu pozostają w pełni zaangażowani w kontrolę zbrojeń i rozbrojenie. „Sojusznicy przywiązują dużą wagę do przedłużenia umowy New START, która wygasa na początku przyszłego roku” – podkreślił. „W ostatnich dniach zaobserwowaliśmy postęp w tej dziedzinie, co jest mile widziane […] Nie powinniśmy znaleźć się w sytuacji, w której nie mamy traktatu regulującego liczbę broni jądrowej” – dodał.
Fot. NATO [nato.int]
https://www.space24.pl/ministrowie-obro ... osmicznych

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

: 23 paź 2020, o 07:44
autor: Paweł Baran
Glicyna w atmosferze Wenus
2020-10-23. Krzysztof Kanawka

Dzięki obserwatorium ALMA udało się wykryć glicynę w atmosferze Wenus.
We wrześniu duże zainteresowanie – nie tylko środowisk naukowych – przyniosło ogłoszenie wykrycia fosfin w atmosferze Wenus. Fosfiny (fosfowodór, PH3) w przypadku Wenus wykryto w chmurach, w wartościach rzędu 20 części na miliard. Na tym etapie naukowcy nie są w stanie jednoznacznie wskazać źródło fosfin, jednak jest prawdopodobne, że jest ono pochodzenia organicznego. Naukowcy uważają, że niebiologiczne źródła fosfin na Wenus są o cztery rzędy wielkości za małe, by być w stanie wyprodukować taką ilość tego związku chemicznego.
Co ciekawe w październiku pojawiła się publikacja opierająca się o dane z obserwatorium Atacama Large Millimeter/submillimeter Array (ALMA), która neguje to odkrycie. (Tej sprawie poświęcimy jeden z naszych przyszłych artykułów na łamach Kosmonauta.net). Jak się w międzyczasie okazało – nie było to jedyne odkrycie związku chemicznego w atmosferze Wenus.
W połowie października została opublikowana praca naukowców z Indyjskiego Centrum Fizyki Kosmicznej oraz uniwersytetu w Midnapore. Naukowcy w tej publikacji, korzystający także z obserwatorium ALMA, raportują detekcję glicyny w atmosferze Wenus. Glicynę zidentyfikowano w obszarach równikowych oraz nieco odległych od równika. Ten aminokwas wykryto zarówno po stronie dziennej jak i nocnej Wenus.
Glicyna (C2H5NO2) to najprostszy z aminokwasów. Glicyna wydaje się być dość powszechna w kosmosie – wykrywano ją już m.in. w materii kometarnej czy w meteorytach.
W ostatnich latach Wenus zyskała większe zainteresowanie wśród naukowców. Aktualnie dwie koncepcje misji wenusjańskich konkurują o akceptację jako kolejna bezzałogowa wyprawa klasy Discovery.
Link do publikacji.
(Arxiv)
https://kosmonauta.net/2020/10/glicyna- ... rze-wenus/

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

: 23 paź 2020, o 07:44
autor: Paweł Baran
NASA buduje kamerę, która sfilmuje moment lądowania kobiet na Księżycu [FILM]
2020-10-23.
Jakiś czas temu szef SpaceX zapowiadał, że pierwsze w XXI wieku lądowanie ludzi na Księżycu i jego eksploracja będą transmitowane w Internecie na żywo i w wysokiej rozdzielczości.
Teraz dowiadujemy się, że NASA pracuje nad technologią, która umożliwi realizację tej pięknej wizji. Urządzenie ma nosić nazwę Lunar ExoCam. Inżynierowie pracują nad nim od roku. Ma to być mały pojazd, na pokładzie którego znajdzie się kamera zdolna do rejestracji obrazu w wysokiej rozdzielczości. NASA mówi tutaj o jakości 8K, a nawet 16K.
Według przedstawionego planu, urządzenie Lunar ExoCam ma zostać wypuszczone z lądownika w ramach misji Artemis 3, oddalić się od niego i wraz z nim wylądować na powierzchni Księżyca. Ujęcia na lądownik, naturalnego satelitę naszej planety i wychodzących z pojazdu na powierzchnię astronautek, mają być iście spektakularne.
Naukowcy z NASA podkreślają, że ta technologia ma pozwolić nie tylko ukoronować pierwsze lądowanie kobiet na Księżycu, ale również ma mieć wymiar badawczy. Urządzenie ma pomóc im lepiej przeanalizować moment zbliżenia się lądownika do powierzchni i przez to później precyzyjniej zaplanować przyszłe misje.
Co ciekawe, jeśli projekt Lunar ExoCam spełni pokładane w nim nadzieje, NASA zapowiada, że nowe misje kosmiczne będą realizowane w podobny sposób. Możemy zatem liczyć, że wszystkie misje w nowej erze eksploracji kosmosu, realizowane przez NASA i SpaceX czy Blue Origin, będziemy mogli podziwiać na żywo i w niesamowitej jakości 8-16K.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA
'ExoCam' to see moon landings? See it in action during Xodiac rocket test



https://www.geekweek.pl/news/2020-10-22 ... zycu-film/

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

: 23 paź 2020, o 10:43
autor: Paweł Baran
NASA ogłosi ważne odkrycie dotyczące Księżyca. Konferencja już w poniedziałek
2020-10-23.
Amerykańska Agencja Kosmiczna już w poniedziałek (26.10) ogłosi całemu światu bardzo ważne odkrycie związane z Księżycem. Na razie nie wiadomo, o co chodzi, ale może ono dotyczyć kolonizacji tego obiektu.
NASA co jakiś czas organizuje konferencje, na których ogłasza przełomowe odkrycia dotyczące najważniejszych kwestii eksploracji przestrzeni kosmicznej. Niedawno było to odkrycie wody na Marsie, zdobycie przesłanek świadczących o możliwości istnienia życia na Enceladusie i Europie, księżyców Jowisza i Saturna, a także o układzie Trappist, gdzie wokół gwiazdy krążą egzoplanety, na których mogą istnieć warunki do rozkwitu życia.
Teraz agencja skupi się na najbliższym nam dużym ciele niebieskim, czyli Srebrnym Globie. Chociaż niewiele wiadomo na temat tego, co ogłosi NASA, informacje podane publicznie wskazują, że odkrycia dokonano za pomocą podniebnego obserwatorium kosmicznego SOFIA. Jest to teleskop o średnicy zwierciadła wynoszącej 2,5 metra, pracujący w zakresie promieniowania podczerwonego, który znajduje się na pokładzie Boeinga 747SP.
Ale to nie wszystko, sporo informacji związanych z tym odkryciem wskazuje na powiązanie z programem Artemis, czyli powrotem Amerykanów na Księżyc. Ma to nastąpić już w 2024 roku. W konferencji weźmie też udział Jacob Bleacher, geolog planetarny i główny naukowiec NASA zajmujący się technologiami eksploracji kosmicznych. Jest wielce prawdopodobne, że odkrycie może dotyczyć wykrycia cennych zasobów, które będą pomocne w kolonizacji Księżyca. Być może chodzi o zasoby wody lub lodu wodnego.
Chociaż wodę i lód wodny odkryto tam już dość dawno, to jednak wciąż nie w takich ilościach, jakie mogłyby pomóc w realizacji planów NASA. Agencja wciąż też nie wybrała miejsca pierwszego w XXI wieku lądowania ludzi na Księżycu. Duży udział w tym ma właśnie problem z zasobami. Być może naukowcy właśnie go rozwiązali i o tym dowiemy się w poniedziałek.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA
https://www.geekweek.pl/news/2020-10-23 ... iedzialek/