Strona 1 z 4

Obserwacje teleskopem Newton 200mm f6

: 24 sty 2020, o 14:35
autor: abc
Kilka tygodni temu pojawił się na sprzedaż w zasięgu niecałej 1h jazdy samochodem za bardzo rozsądne pieniądze używany teleskop Synta 8". Nie mogłem przepuścić takiej okazji i w ten sposób wróciłem po około siedmiu latach do wizualnych obserwacji nieba. Ten temat będę traktował jako osobisty dziennik i będę umieszczał, mam nadzieję regularne, na ile pozwoli pogoda i czasz, relacje z moich obserwacji. Teleskop jest używany i ma około 5 lat. Musiałem w nim na starcie poprawić prawdopodobnie chińską fabrykę, szczegóły w tym temacie viewtopic.php?f=10&t=1025&start=0#p4340 . Zmodyfikowałem również nieco szukacz, co pozwala na o wiele szybsze i wygodniejsze wyszukiwanie obiektów na nocnym niebie.

Wczorajszego wieczoru odbyła w sumie druga dłuższa obserwacja. O pierwszej napiszę kilka słów na końcu tego posta.
Miejscem obserwacji był mój ogród koło domu. Ratio 0.549 według mapy https://www.lightpollutionmap.info/#zoo ... FTFFFFFFFF
W ciągu ostatnich siedmiu lat wyraźnie rozjaśniło się niebo nad moim ogrodem, doszło wiele nowych źródeł sztucznych świateł, ale i tak jeszcze jest względnie dobrze.

Wenus - W pierwszej kolejności skierowałem teleskop na planetę Wenus. Chwilę zeszło nim skolimowałem teleskop z szukaczami (sw 70/400 i laser). W tym czasie schłodziło się lustro w SW 8". Seeing był bardzo dobry, pozycja planety w bardzo dogodnym położeniu do obserwacji. W SW 8" przy 120x widoczna duża w miarę stabilna tarcza planety, szybko zmieniłem na powiększenie 200x. Tarcza planety zrobiła się ogromna i w miarę stabilna. Bez problemu dostrzegałem na niej pociemnienie, jakby jakieś szczegóły atmosfery planety. Z początku podchodziłem sceptycznie do zaobserwowanych pociemnień, ale przy dłuższym wpatrywaniu się w planetę, przy mniejszych turbulencjach atmosfery dostrzegałem pociemnienia w tym samym miejscu i podobnym kształcie, więc to musiały być jakieś subtelne szczegóły na tarczy planety. W szukaczu SW 70/400 dopiero przy około 60x ujrzałem sensownie namiastkę tego co w 8". mam namyśli kształt tarczy.
M15 - Trochę nisko nad horyzontem. W 8" przy 90x widoczne gwiazdki w halo gromady kulistej, jasne jądro i pewne nieregularności na obrzeżach w rozmieszczeniu gwiazd. W SW70/400 miałem wrażenie, że czasem również majaczyły gwiazdy na obrzeżach gromady.
Starlink - Nie wiedziałem, że Elon Musk tyle ich ostatnio wysłał. Przez kilka minut przemieszczały się jeden za drugim z północnego zachodu przez okolice gwiazdy polarnej i znikały w jej okolicy w cieniu Ziemi.
Meteor - Wspominam o nim ze względu na jego jasność i położenie. W krótkim czasie po przelocie satelity Starlink, niemal tym samym torem, kąta oka ujrzałem jasny błysk. Gdy obróciłem głowę w tym kierunku, ujrzałem utrzymujący się w atmosferze przez około 1.5s ślad na około 1/4 nieba po wypalonym obiekcie w atmosferze. Może któraś z satelity zgubiła śrubkę?
Neptun - W Sky Safari zauważyłem, że w pobliżu Wenus znajduje się jeszcze jedna planeta. Szybko ją zlokalizowałem za pomocą lasera i szukacza. W teleskopie ujrzałem lekko błękitnawą gwiazdkę. Pomyślałem sobie o księżycach planety, że fajnie by było na nie zapolować, ale szybko wybiłem sobie ten "pomysł" z głowy.
M74 - Galaktyka w gwiazdozbiorze Ryby. Bardzo słaba i dość rozległa. W 8" widoczna bez problem. W szukaczu jednak miałem trochę problem z jej dostrzeżeniem na wprost. Uliczna lampa świecąca pod gwiazdozbiorem nie była zbyt pomocna. Galaktyka ta była wstępem do pobliskiego Uranu.
Uran - Miałem małe problemy z jego odszukaniem. Sky Safari wskazywało, że jego jasność wynosi 5.8m. Gdy znałem dokładne położenie planety, podświetliłem sobie jej laserem i próbowałem wypatrzyć planetę okiem nieuzbrojonym. Chwilami wydawało mi się, że ją widzę, ostatecznie przyjmuję, że to było złudzenie. Przy 90x widoczny charakterystyczny kolorek malutka tarcza planety. Przy 200x wyraźnie widoczna i w miarę stabilna. Szkoda, że nie miałem technicznej możliwości dać jeszcze większego powiększenia. No i zaczęło się polowanie na księżyce planety. Dużo czasu poświęciłem temu etapowi obserwacji z miernym wynikiem. Bez problemu dostrzegałem pobliską gwiazdę, według Sky Safary 13.6mag, jednak nie byłem w stanie wypatrzyć księżyce, Tytan 14.00mag i Oberon 14.2m. Chwilami wydawało mi się, że coś tam świeci w miejscu, gdzie miały znajdować się księżyce, jednak ostatecznie uznaję próbę ich dostrzeżenia jako nieudaną. Brakło tych 5", lub lepszych ciemniejszego nieba.
M81-M82-NGC3077 - M81 w 8" przy 90x jasne centrum i słabsza otoczka, jakby zarys ramion, ale raczej bujna wyobraźnia. Widoczne zerkaniem zewnętrzne partie galaktyki, jednak do zarysu ramion daaaleko. M82 przy 90x podłużny kształt, widoczne pasma pyłowe przecinające galaktykę. NGC3077 widoczna jako mała plamka światła, mniejsza od sąsiadek. W szukaczu 70/400 wydawało mi się również, że majaczą w M82 pasma przecinające galaktykę. Udało mi się również metodą zerkania wypatrzyć, znając dokładną pozycję z 8" w szukaczu 70mm NGC3077. Miałem w planach odszukać inne galaktyki w tych okolicach, ale zaświeciły się światła na pobliskim orliku i musiałem skierować teleskop na inną część nieba.
M31-M32-M110 - M31 widoczna okiem nieuzbrojonym, błyskawicznie namierzona dzięki laserowi. Przy 90x widoczne dość słabo jedno pasmo pyłowe, i zarys drugiego, dostrzegalne przeze mnie tylko dlatego, że wiem gdzie i czego się spodziewać. M32 jasna mała plamka światła, nie do przegapienia. M110 Słaba eliptyczna plamka światła. M31 to dla mnie obiekt tak oklepany z mojego ogrodu, że nie poświęciłem mu dużo czasu tego wieczoru.
M76 Mgławica Planetarna w gwiazdozbiorze Perseusz. Dość sporych rozmiarów kątowych i jasna dla 8". Widoczne niejednorodności, jaśniejsze i ciemniejsze elementy, nieregularny kształt. Długo się nie wpatrywałem, ponieważ doskwierało mi już zimno i musiałem zrobić przerwę na gorącą herbatę.
NGC891 - Galaktyka spiralna 9,8m w gwiazdozbiorze Andromeda. Pierwszy raz ją obserwuję. Byłem zaskoczony jej rozmiarami przy 90x. Podłużna, widoczne pojaśnienie w środku i słabsze, dostrzegalne chwilami zerkaniem ogromne obszary galaktyki. M110 przy niej, to taka nijaka.
NGC910 - Galaktyka eliptyczna 12.2m w pobliżu NGC891, słaby kleks światła widoczny na wprost. Próbowałem również dostrzec znajdującą się w pobliżu galaktykę spiralną NGC906 o jasności według Sky Safari 12.8m. Czasem wydawało mi się, że widzę w miejscu galaktyki słabiutki, malutki i okrąglutki kleks światła. Pobliska gwiazda o jasności 13.3mag widoczna była na wprost.
M34 - Mam sentyment do tej gromady, dlatego chwilkę na nią zerknąłem. Był to jeden z pierwszych obiektów odszukanych za pomocą lornetki przy poznawaniu nieba. W 8" przy 90x takie sobie skupisko gwiazdek.
NGC1023 - Galaktyka soczewkowata o jasności 8.9m w gwiazdozbiorze Perseusz. Podłużna, jasne jądro i słaba otoczka.
M42 - Obiekt dla mnie tak oklepany i nafaszerowany szczegółami w 8", że tylko zerknąłem przed planowaną przerwą na ogrzanie się.

Po powrocie z przerwy z wielkimi planami, zastałem pokryty szronem teleskop. The End.

Pierwsza obserwacja, u której obiecałem wspomnieć na początku, odbyła się również z mojego ogrodu. Korzystałem wówczas z zestawowego, prostego szukacza 9x50. Nie wspominam mile użytkowania tego prostego urządzenia. Nieźle trzeba było się nagimnastykować. Obserwowałem między innymi M31, która ze względu na lepsze warunki prezentowała się minimalnie lepiej ze swoimi pasmami pyłu. M33 widoczna w szukaczu 50mm, w teleskopie 8" przy 90x ogromny, lecz bardzo słaby powierzchniowo obłok. Pamiętam, że w 10" ze swojego ogrodu widoczne były subtelne ramiona w tej galaktyce. Jak do tej pory nie udało mi się ich dostrzec wyraźnie w 8". W sumie to w ogóle ich nie widziałem w takim teleskopie. M1 w 8" wyraźny kleks światła z majaczącymi jakimiś subtelnymi szczegółami. Najciekawszym obiektem podczas tej obserwacji okazała się mała mgławica planetarna NGC2392 w gwiazdozbiorze Bliźnięta, nazywana potocznie Eskimos. Przy małych powiększeniach nietrudno ją pomylić z gwiazdą. Przy 90X można już dostrzec w 8", że mamy do czynienia z nietypowym obiektem w kształcie majaczącego pierścienia wokół jasnego centrum. 120x Kształt mgławicy robi się znacznie wyraźniejszy. 200x To cudo ukazuje jasne centrum z zlewającą się z otoczeniem równie jasną gwiazdą, pobudzającą do świecenia całą mgławicę, wokół której rozpościera się równie jasny, symetryczny okrąg, oddzielony od środka ciemną przerwą. Niesamowita mgławica wymagająca dużego powiększenia.
Jeszcze wcześniej, korzystając z ładnej weekendowej pogody za dnia, odszukałem planetę Wenus i stopiłem sobie kitowy okular przy obserwacji Słońca metodą projekcji okularowej. Wenus odszukałem przesuwając stopniowo pole teleskopu w okolicach jej przewidywanej pozycji. Robiłem to z domu, przez okno balkonowe. W tym czasie Słońce znajdowało się za winklem, zapewniając mi bezpieczne manewry teleskopem bez ryzyka utraty wzroku. Widok tarczy Wenus na tle błękitnego nieba, bezcenny.

Re: Obserwacje teleskopem Newton 200mm f6

: 24 sty 2020, o 21:46
autor: abc
Dzisiaj spontanicznie postanowiłem zapakować teleskop i podjechać kawałek pod ciemniejsze niebo. Nie obyły się bez małych przygód, w ostateczności zaparkowałem samochód około 20km od domu w szczerych polach opasanych pastuchami. Ratio dla tego miejsca wynosi 0,215, zaraz po wyjściu z samochodu dało się zauważyć ogromną różnicę w widoku drogi mlecznej względem tego co ma z domu przy ratio 0.549. Wyjąłem teleskop z samochodu i nim zdążyłem obrać pierwszy cel, zauważyłem skręcający w polną drogę, na której zaparkowałem inny samochód na długich światłach. Nieznajomy przejechał obok mnie, nawrócił z 500m dalej i zrobił kolejną rundkę, oczywiście cały czas na długich światłach. Gdy się oddalił, adaptowałem wzrok do ciemności, rozkoszując się drogą mleczną i kilkoma widocznym obiektami Messiera. Trochę przeszkadzała łuna z Jarosławia od południowego wschodu.
M42 - przysłowiowy opad szczeny. Powiększenie 92x, jeszcze tak rozległych połaci mglistych obłoków w tej mgławicy nie widziałem w teleskopie 8" ani wcześniejszym, 10" z mojego ogrodu.
NGC 2024 - Mgławica płomień świeciła niesamowicie, oddzielona pasmem pyłowym na dwa obszary.
M31 - Powiększenie 92x. W pierwszej kolejności wycelowałem dokładnie w środek M110. Niesamowicie jasna, aż paliła w czy. Lekko przesunąłem teleskop w stronę M31 i kolejny szok oba pasma pyłu widoczne bez problemu na wprost.
M76 - Obserwowałem ją noc wcześniej z mojego ogrodu i nie zrobiła na mnie dużego wrażenia. Dzisiaj przy pow 92x widoczny wyraźny kształt przysłowiowej hantli. Różnica ogromna.
M33 - Nie sądziłem, że w 8 calowym teleskopie można zobaczyć taką wyraźną strukturę ramion w tej galaktyce. One tam były, bez żadnej wątpliwości widoczne niemal całkowicie na wprost, przy wytężeniu wzroku robiło się naprawdę spiralnie.
M81 M82 - Post wyżej pisałem coś o niby majaczących ramionach w M82. Odwołuję to. Teraz mogę stwierdzić z całą pewnością, że delikatnie, lecz baaardzo opornie próbowały mi się ukazać.
M74 - Wczoraj w szukaczu 70/400 widziałem tylko zerkaniem. Dzisiaj na wyjeździe pod ciemniejszym niebem widoczna od raz na wprost. W teleskopie bardzo jasna z jakby jakimiś delikatnym detalami na obrzeżach?
Uran - widoczny okiem nieuzbrojonym według Sky Safari 5.8mag

Z wielkim żale musiałem się rozstać z ciemnym niebem. Może został bym dłużej, gdybym nie zapomniał rękawiczek. Między ratio 0.549 a 0.215 jest ogromny skok w uzyskiwanych obrazach przez ten sam teleskop. Jednak odgłosy szczekających w oddali psów i dzikich zwierząt, nie wpływały korzystnie na samopoczucie i nie pozwalały na bezstresowe delektowanie się niebem. Muszę za dnia dokładniej przyjrzeć się okolicy. Tylko około 8 km dzieliło mnie od jeszcze ciemniejszego nieba z ratio około 0.160. W pierwszej kolejności miałem brać teleskop do sedana, ale nie chciało mi się go rozkręcać i wpakowałem do minivana. Zmieścił się w całości. :D

Re: Obserwacje teleskopem Newton 200mm f6

: 25 sty 2020, o 19:06
autor: tafig
Widzę, że wracasz do obserwacji. Super. Cieszę się bardzo i zazdroszczę Ci tego ciemnego nieba.

Re: Obserwacje teleskopem Newton 200mm f6

: 25 sty 2020, o 21:08
autor: abc
Obserwacje z ogrodu, ratio 0.549. 2020-01-25 Teleskop Synta 8"
Po pamiętnej wczorajszej nocy, w pierwszej kolejności nakierowałem teleskop na M31. Bez zmian. Jedno pasmo pyłowe w miarę dobrze widoczne, drugie na granicy percepcji. Następnym celem była galaktyka M33. Szary duży, bez szczegółów kleks światła, widoczny również bardzo dobrze przez szukacz. Cisnąłem z źrenicy ocznej ile się dało, aż popłynęła łza. I nie udało mi się dostrzec żadnych śladów ramion galaktyki.
NGC1499 - Widoczne lekkie pojaśnienia w miejscu mgławicy. Obserwacje przy 92x bez filtrów. Gdy dotrze do mnie zakupiony okular, który da mi pole widzenia dwa stopnie, zrobię kolejne podejście do tej mgławicy z ciemniejszej lokalizacji.
Cr 21 NGC672 IC1727? - Cr 21 nawet ładna gromadka gwiazd, która pomogła mi wyznaczyć kurs ku galaktyce spiralnej NGC672. Galaktyka ukazała się jako słaby, lecz oczywisty kleks światła chwilami ukazywała wydłużony kształt. Wydawało mi się momentami, że widzę również IC1727.
NGC925 - Podobny jasnością i rozmiarami kleks światła jak NGC672, jednak chyba odrobinę jaśniejsza. Wikipedia twierdzi, że fotony z tej galaktyki przebyły dystans około 30mln lat przez pogiętą przestrzeń i pokręcony czas, nim zostały pochłonięte przez moje oko i przetworzone na czytelne dla mózgu impulsy elektryczne.

Re: Obserwacje teleskopem Newton 200mm f6

: 27 sty 2020, o 19:27
autor: abc
Dzisiaj, 27-01-2020 przeprowadziłem krótkie rekreacyjne obserwacje nieba miedzy chmurami z mojego ogrodu.
Pierwszą, bezbronną ofiarą mojego oka stał się cienki sierp Księżyca. Bardzo ciekawy widok przy 92x. Niestety, za ten mój bezduszny atak na jego bezbronne oblicze, prawdopodobnie zemści się na mnie przez kilka następny nocek przyćmiewając swym blaskiem słabe obiekty poza naszą galaktyką. Krótkie spojrzenie na Wenus i teleskop szybko powędrował ku M31. Z powodu lekkiego przymglenia, ledwo majaczyło jedno pasmo pyłowe. Następnie obrałem kurs w stronę M32 i powrót przez M31 do M110.
Kątem oka zauważyłem jasny, satelitarny obiekt prześwitujący co chfilę przez okienka w chmurach. Szybko został namierzony przez mój teleskop. W 92x wyraźnie dostrzegłem panele słoneczne satelity. ISS w pełne okazałości. Nie wiedziałem o jej przelocie. Po zniknięciu ISS zaczął się kolejny spektakl satelitarny. Wydawało by się, że bez końca, karawana z satelitami przemierzała niebo jedna za drugą. Zauważyłem, że niektóre lecą wolniej od pozostałych i się mijają. Próbowałem niektóre śledzić teleskopem, ale okazały się za szybkie.
Kolejny obiekt, to M76, rzut okiem i teleskop powędrował w stronę M33. Po ostatnim spektaklu pod ciemnym niebem, ciągle mam ją namyśli. Dzisiaj prezentowała się podobnie w szukaczu 70/400 jak w teleskopie. Taka sama mglista plamka, tyle że w teleskopie nieco wyraźniejsza i większa. Już zacieram ręce na M51 przy ratio poniżej 0.200
M45 zdecydowanie lepiej wyglądała w szukaczu z powodu większego pola widzenia. Dzisiaj został w końcu wysłany okular, dzięki któremu będę miał ją całą w polu widzenia. Ciekawe czy zabawi u mnie na dłużej, był to trochę tani i impulsowy zakup. Okular da mi hardkorową źrenicę 6,5mm przy 30x i prawdopodobnie ponad 2 stopnie pola widzenia. Z myślą o swoim ogrodzie bym go nie kupił, ale ciekaw jestem co pokaże na ciemnym niebie. :roll:

Re: Obserwacje teleskopem Newton 200mm f6

: 29 sty 2020, o 11:03
autor: abc
Dzisiaj za dnia byłem zwiedzić okolicę z ostatniego wypadu i już dokładnie wiem, skąd będę prowadził ewentualne kolejne obserwacje.
Okolica wygląda na bezpieczną, skoro prawdopodobnie już od kilku lat stoi sobie takie coś w szczerym polu i złomiarze jeszcze tego nie rozkradły. z wyjątkiem kół, może ktoś zrobił sobie z nich wózek do wożenia drzew z pobliskich lasów, których pełno na około.
DSC09053.JPG
Próbowałem dostać się do najciemniejszych obszarów, ale okazało się, że są to same lasy i droga niezbyt przyjazna samochodom. Chwilami obawiałem się, że wrócę na nogach.
W końcu wróciłem bliżej cywilizacji i znalazłem taką oto miejscówkę jak na poniższym zdjęciu. Piękna polana w kierunku południowym. Niestety, z południowo zachodniej strony będzie trochę widoczna łuna z Jarosławia.
DSC09056.JPG
Jakieś 400metry w głąb tego pola mamy ratio 0.200. Na razie polna dróżka nieprzejezdna, ale 100 metry dalej ktoś przygotował nawet większy parking. :D
Z mojego ogrodu do tej miejscówki licznik wskazał dokładnie 20.1km. Droga jest cały czas asfaltowa w miej lub lepszym stanie. Tylko ostatnie jakieś 800m jest kamieniste jak na poniższym zdjęciu.
DSC09058.JPG

Re: Obserwacje teleskopem Newton 200mm f6

: 5 lut 2020, o 19:33
autor: abc
Obserwacje z ogrodu 2020-02-05 Teleskop Synta 8" przy Księżycu po pierwszej kwadrze.
Warto czasem ponarzekać na chmury. A no już się pogniewają. Szkoda, że to nie działa na Księżyc.
O 16:31 dostrzegłem okiem nieuzbrojonym planetę Wenus. Od tego momentu próbowałem od czasu do czasu dostrzec Merkurego. W końcu mi się to udało z domu przez okno dachowe. Wyniosłem teleskop na pole i skierowałem go w stronę najpierw Wenus, aby ustawić ostrość, a następnie wycelowałem w Merkurego. Próbowałem wypatrzyć jego tarczę z miernym skutkiem. Oprócz niskiej pozycji na niebie przeszkadzał mi również niewychłodzony teleskop. Wykonałem kilka szybkich fotek nim planeta schowała się za dachy pobliskich domów.
Poniżej jedno z nich. U góry bardzo jasna gwiazda to Wenus, nisko nad dachami w pobliżu gałęzi bez liści widoczny jest Merkury. Miedzy planetami widoczne są słabe gwiazdki, w okolicy jednej z nich znajduje się Neptun widoczny po powiększeniu zdjęcia. Niestety jasne tło nieba nie pozwoliło uchwycić lepiej wszystkich trzech planet.
Wenus i Merkury
Wenus i Merkury
Po zajściu Merkurego odnalazłem dość szybko przez teleskop planetę Neptun. Następnie skierowałem w stronę Księżyca. Po przejrzeniu się szczegółom przy terminatorze, zrobiłem trzy szybkie fotki telefonem przyłożonym do okulara teleskopu. Efekt taki sobie.
Księżyc z telefonu komórkowego w projekcji okularowej.
Księżyc z telefonu komórkowego w projekcji okularowej.
Ponownie skierowałem teleskop w stronę Wenus. Przy 120x oglądając jej tarczę, trafiło mi się niezwykłe zjawisko. Jakaś słaba satelita przeleciała praktycznie na jej tle. Oczywiście w pobliżu tarczy planety na chwilkę zniknęła w jej blasku, ale i tak zjawisko nietypowego tranzytu zrobiło na mnie ogromne wrażenie.
Trzy szybkie przeglądy obiektów M45, M31, M42 w celu określenia pola okulara Antares 40mm i udałem się do domu w celu ogrzania się.
W domu przeglądając Sky Safari, włączyło się powiadomienie o przelocie ISS. Szybko udałem się na zewnątrz i faktycznie. Ze wschodu przemieszczał się już satelita. Namierzyłem go teleskopem i śledziłem pewien czas, ale przelot był niski nad horyzontem i obraz w teleskopie nawet przy 30x był bardzo podatny na zły seeing. Podczas śledzenia w pewnym momencie wraz z satelitą widoczna była Wenus w jednym polu widzenia teleskopu. Po drodze, droga ISS skrzyżowała się z inną słabszą satelitą.

Re: Obserwacje teleskopem Newton 200mm f6

: 7 lut 2020, o 19:27
autor: abc
2020-02-07 Pomimo zbliżającej się pełni, dzisiejszy wieczór był dla mnie udany. Postanowiłem go całkowicie poświęcić na obserwacje Merkurego. W tym celu udałem się około 3km od swojego domu, aby mieć lepszy widok na zachodnią część nieba. Po ostatnich nieudanych próbach, postanowiłem zrobić drugie podejście do tarczy planety. Na miejsce dotarłem równo z zachodem Słońca. Po wypatrzeniu dość wysoko nad horyzontem Merkurego, skierowałem na niego teleskop Synta 8". Krótkie spojrzenie przy 120x pokazało dobre warunki i chwilami widoczną malutką tarczę planety. Szybko zwiększyłem do 200x. Planeta zrobiła się bardziej podatna na wpływy atmosfery, ale momentami ukazywała się bardzo wyraźna i dużych rozmiarów jej tarcza podobna fazą do 1-3 dni po pierwszej kwadrze Księżyca. Venus w tej chwili jest w podobnej fazie względem Ziemi. Zmniejszyłem powiększenie do 120x, ale szybko się przekonałem, że to był zły pomysł i wróciłem do 200x. Zdecydowanie warto było wyczekiwać tych lepszych momentów przy większym powiększeniu. W ciągu zaledwie kilkunastu minut, warunki obserwacyjne pogorszyły się w wyniku obniżania się planety nad horyzontem do tego stopnia, że pozostało mi tylko czekanie do zachodu Merkurego i robienie zdjęć.
DSC09138.JPG
DSC09142.JPG
DSC09149.JPG

Re: Obserwacje teleskopem Newton 200mm f6

: 8 lut 2020, o 20:13
autor: abc
2020-02-07 Obserwacje przy prawie pełni Księżyca z ogrodu.
Planety.
Merkury W pierwszej kolejności skierowałem teleskop na planetę najbliższą Słońcu. Dzisiaj były nieco gorsze warunki niż wczoraj, ale czasem przy 200x dało się dostrzec tarczę Merkurego. Dym z kominów pobliskich domów nie był pomocny.
Neptun Po Merkurym skierowałem teleskop na Neptuna. W szukaczu 70/400 ledwo dostrzegalna gwiazdka na jeszcze jasnym tle. W teleskopie o wiele lepiej widoczna. Podczas obserwacji usłyszałem charakterystyczny dźwięk z programu Sky Safari informujący o przelocie ISS. Gdy wypatrzyłem satelitę, miałem skierować na nią teleskop, ale zauważyłem, że porusza się ona w stronę Neptuna, więc postanowiłem poczekać. W pewnym momencie spoglądając na Neptuna, pojawił się ISS w polu widzenia teleskopu.
Wenus Po Neptunie przyszedł czas na Wenus. W okularze o polu 2 stopni i 30x powiększeniu widocznych było wokół planety dużo innych gwiazd. Przy 200x ukazała się ogromna tarcza planety.
Uran Ostatnią obserwowaną planetą był Uran. W teleskopie przy 200x ukazał malutką tarczę bardzo dzisiaj podatną na nienajlepszy seeing.

Krótkie spojrzenie na M31. W takich warunkach widoczne jedynie jasne jądro i słabsza otoczka. M32 dostrzegłem bez problemu, ale M110 była dzisiaj poza zasięgiem teleskopu. M45, dużo gwiazd na jasnym tle. M42 nawet nieźle się prezentowała pomimo blasku księżyca.
Dzisiaj znalazłem na asod.info swój stary szkic planety Jowisza. Zostawię sobie w tym wątku link, aby w w przyszłości szybciej go odnaleźć http://www.asod.info/?p=7228 Szkoda że strona już nie funkcjonuje tak jak dawniej.

Re: Obserwacje teleskopem Newton 200mm f6

: 14 lut 2020, o 11:28
autor: abc
2020-02-13 Krótkie obserwacje z ogrodu, ratio 0.549. Teleskop Synta 8" . Niebo delikatnie przymglone.
Głównym celem tych obserwacji była kometa.

C/2017 T2 PANSTARRS Obecnie przybywa w gwiazdozbiorze Kasjopeja. Jej obserwowana jasność jest szacowana na około 9mag. Odnalazłem ją w teleskopie przy pomocy okularu dającego mi prawie 2 stopnie pola widzenia i 30x powiększenie. Bardzo łatwo było wyłonić mglistą plamkę z obfitego morza gwiazd, jakim jest rejon nieba w którym obecnie przebywa kometa. W powiększeniu 80x widoczne jasne jądro i słabsza otoczka. W szukaczu 70/400 ciężko było ją wypatrzeć. Wprawdzie była oczywista, ale chwilami znikała mi z oczu.

Trzy x galaktyki w jednym polu widzenia I M31, M32 i M110 w jednym, bardzo ładnym polu widzenia. M31 pokazywała subtelny ciemny pas, M32 rozmyta większa plamka światła, z lekkim pociemnieniem na bokach, M110 większa, ale duża słabsza powierzchniowo od M32, eliptyczna plamka światła.

Trzy x galaktyki w jednym polu widzenia II Kolejne trzy galaktyki w jednym polu widzenia teleskopu 8" to M81, M82 i NGC3077. Są to naprawdę iście kosmiczne obrazy pozwalające dostrzec kilka ciekawych i zróżnicowanych obiektów jednym rzutem oka.

M1 Krótkie spojrzenie przy 30x, 80x i 200x. Najlepiej prezentowała się w Luminosie 15mm i nie mam na myśli pola widzenia, a sam wygląd mgławicy. Na obrzeżach majaczyły subtelne szczegóły mgławicy. Po przesiadce z komety na ten obiekt, byłem trochę zdumiony, jak on jest bardzo dobrze widoczny w szukaczu 70/400.