Wiadomości astronomiczne z internetu

Ciekawostki i postępy w dziedzinie astronomii
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Falcon 9 wyniesie na orbitę trzy satelity od ICEYE
2021-01-20. Astronomia24
ICEYE umieści na orbicie trzy satelity wyposażone w radary z syntetyczną aperturą (SAR), służącą do tworzenia zobrazowań powierzchni Ziemi. Będzie to możliwe dzięki współpracy z firmą SpaceX, która jeszcze w styczniu planuje start rakiety Falcon 9. Powiększenie zarządzanej 24/7 z Warszawy konstelacji satelitów przełoży się na większe zdolności ICEYE w zakresie monitorowania lokalizacji.
21 stycznia 2021 roku należąca do polsko-fińskiej firmy ICEYE konstelacja satelitów SAR powiększy się o trzy nowe urządzenia (ang. Synthetic Aperture Radar). Zostaną umieszczone na orbicie przez rakietę Falcon 9 w ramach programu SmallSat Rideshare, realizowanego przez SpaceX. Pierwszy satelita SAR od ICEYE został umieszczony na orbicie w 2018 roku. Od tego czasu Spółka regularnie zwiększała swoje możliwości w zakresie tworzenia zobrazowań radarami SAR. Styczniowe powiększenie konstelacji jest dopiero pierwszym punktem w planie ICEYE na rok 2021. Firma w następnych miesiącach realizować będzie strategię rozmieszczenia na orbicie kolejnych nowych satelitów SAR.

Zwiększenie liczby satelitów SAR w konstelacji ICEYE jest dla nas dużym krokiem naprzód – mówi Rafał Modrzewski, CEO i współzałożyciel firmy ICEYE. Dzięki temu będziemy mogli w jeszcze większym stopniu spełniać kompleksowe potrzeby naszych klientów i dostarczać im usługi najwyższej jakości. Jednocześnie cały czas budujemy nowe satelity SAR, które niedługo zostaną wystrzelone na orbitę i w ten sposób powiększą naszą konstelację. Najbliższe miesiące bez wątpienia będą dla nas czasem intensywnego rozwoju – dodał Rafał Modrzewski.

Satelity SAR w konstelacji ICEYE umożliwiają uzyskanie bardzo precyzyjnych i wiarygodnych zobrazowań Ziemi. Zdjęcia satelitarne SAR mogą być pozyskiwane niezależnie od warunków pogodowych, takich jak opady deszczu czy duże zachmurzenie. Aparatura SAR dostarcza także danych zarówno w dzień, jak i w nocy. Dzięki temu SAR może dostarczać zobrazowań w warunkach, w których pozyskanie zobrazowań optycznych nie jest możliwe, bądź jest utrudnione. Powiększenie konstelacji ICEYE umożliwi częstsze rewizyty satelitów nad rozległymi obszarami Ziemi, co przełoży się na lepsze wyniki w zakresie monitorowania wskazanych lokalizacji. ICEYE jest również pierwszą firmą na świecie, która opracowała system SAR mieszczący się na satelicie o masie startowej mniejszej niż 100 kilogramów.
ICEYE Polska

ICEYE to światowy lider w branży New Space. Po wejściu na rynek w 2015 roku firma dokonała przełomu w obserwacji Ziemi z kosmosu, budując pierwszego na świecie satelitę SAR (radar z syntetyczną aperturą) o wadze nieprzekraczającej 100 kg. ICEYE umożliwia instytucjom państwowym oraz firmom prywatnym podejmowanie lepszych decyzji strategicznych i biznesowych na podstawie dostępu do aktualnych, wiarygodnych i dokładnych zdjęć satelitarnych. Dostarcza dane dla klientów m.in. z sektora obronnego, morskiego, rolnictwa, zasobów naturalnych, zarządzania kryzysowego, ubezpieczeń́, finansów. Mikrosatelity ICEYE wykonują zdjęcia powierzchni Ziemi przy użyciu radaru SAR, z niespotykaną do tej pory częstotliwością, zarówno w dzień, jak i w nocy, niezależnie od warunków pogodowych.

Więcej o ICEYE: iceye.com
Źródło: prospectpr.pl
Zobrazowanie aperturą SAR wykonane przez satelitę ICEYE
Zobrazowanie aperturą SAR wykonane przez satelitę ICEYE.
https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=1063
Załączniki
Falcon 9 wyniesie na orbitę trzy satelity od ICEYE.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Rakieta Electron wysyła tajemniczego satelitę telekomunikacyjnego na orbitę
2021-01-20.
Rakieta Electron firmy Rocket Lab wykonała pierwszą misję orbitalną w 2021 roku. Na orbitę wyniesiono satelitę telekomunikacyjnego dla niemieckiej firmy OHB.
Start został przeprowadzony z kosmodromu na Półwyspie Mahia w Nowej Zelandii. Rakieta wystartowała 20 stycznia o 7:26 rano czasu polskiego. Lot przebiegł pomyślnie i po nieco ponad godzinie od startu potwierdzono umieszczenie ładunku na orbicie. W misji nie planowano odzyskania dolnego stopnia rakiety.
Wysłanym ładunkiem jest prototypowy satelita telekomunikacyjny GMS-T zbudowany przez niemiecką firmę OHB. Nie wiadomo oficjalnie, jakie jest przeznaczenie satelity ani kto będzie go użytkował. Z doniesień prasowych możemy dowiedzieć się, że statek powstał dla chińskiego przedsiębiorstwa GMS Zhaopin, które być może wspólnie z niemieckim KLEO Connect chce zbudować flotylle satelitów Internetu Rzeczy.
Był to pierwszy lot rakiety Electron w 2021 roku. Ten system nośny ma wykonać w tym roku 9 misji – w tym lot na orbitę wokół Księżyca dla NASA. Nanosatelita CAPSTONE ma przetrzeć szlaki dla amerykańskiej agencji kosmicznej przed budową stacji wokółksiężycowej Gateway.
W tym roku rakieta Electron ma też zadebiutować na kosmodromie MARS w USA.

Opracował: Rafał Grabiański
Na podstawie: Rocket Lab/SpaceNews

Więcej informacji:
• Informacje Rocket Lab na temat misji


Na zdjęciu: Rakieta Electron na stanowisku startowym w Mahia podczas ostatniej misji w 2020 r. "Don't Stop Me Now". Źródło: Rocket Lab.
Rocket Lab - Another One Leaves The Crust Launch 01/20/2021


https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ra ... -na-orbite
Załączniki
Rakieta Electron wysyła tajemniczego satelitę telekomunikacyjnego na orbitę.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Canon wysłał na orbitę satelitę, który robi zdjęcia Ziemi aparatem 5D Mark III [FILM]
2021-01-20.
Na targach CES 2021, Canon zaprezentował niesamowite możliwości systemu obserwacyjnego Ziemi, który został zbudowany ze zwykłej lustrzanki i teleskopu, a wykonuje rewelacyjne zdjęcia.
Firma wysłała na orbitę małego satelitę obserwacyjnego o nazwie CE-SAT-I. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że na jego pokładzie znajduje się zwykła lustrzanka jako część systemu obserwacyjnego naszej planety. Chociaż nie jest to nowość, bo astronauci od wielu lat wykonują zdjęcia Błękitnej Planety z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, to jednak tym razem mamy do czynienia z niezależnym urządzeniem.
Canon informuje, że CE-SAT-I krąży po orbicie na wysokości 600 kilometrów ponad powierzchnią naszej planety. Urządzenie zostało wyposażone w lustrzankę cyfrową Canon 5D Mark III i mały teleskop o średnicy 40 centymetrów. Lustrzanka została nieco zmodyfikowana, by mogła współpracować z teleskopem i przetrwać w warunkach mikrograwitacji oraz dużych skrajności temperatury.
Pewnie zastanawiacie się, jaki w ogóle jest cel tego ciekawego projektu (zobacz tutaj)? Otóż Canon chce pokazać, że w tani sposób można zbudować satelitę obserwacyjnego, tak naprawdę z elementów, które może kupić w sklepie i wykorzystać go do obserwacji naszej planety. Firma uważa, że w niedalekiej przyszłości orbita stanie się bardziej dostępna dla zwykłych ludzi, którzy będą mogli prowadzić swoje inspirujące projekty, jakie dotychczas były zarezerwowane tylko dla potężnych korporacji.
Ogromną rolę odegrają w tym takie firmy jak: Blue Origin, SpaceX, Rocket Lab czy Virgin Orbit. Wszystkie one w najbliższych miesiącach i latach będą wynosiły urządzenia w przestrzeń kosmiczną za bardzo rozsądne kwoty. Popularyzacja takich technologii pozwoli stworzyć konkurencję, dzięki której ceny spadną jeszcze bardziej. Za dekadę lub dwie może okazać się, że każdy z nas będzie mógł mieć swojego małego satelitę badawczego na ziemskiej orbicie.
Źródło: GeekWeek.pl/Canon / Fot. Canon
canon astronaut panel CES 2021


https://www.geekweek.pl/news/2021-01-20 ... -iii-film/
Załączniki
Canon wysłał na orbitę satelitę, który robi zdjęcia Ziemi aparatem 5D Mark III [FILM].jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Naukowcy zbadają wpływ izolacji na człowieka podczas symulowanej misji kosmicznej
2021-01-20.
Różne aspekty wpływu izolacji na zdrowie człowieka, m.in. na sprawność fizyczną i układ nerwowy, zbadają naukowcy uczestniczący w symulowanej załogowej misji kosmicznej, odbywającej się w bazie LunAres w Pile. Odbywa się ona pod patronatem rektora Politechniki Śląskiej i Ministerstwa Zdrowia.
Jak przekonują naukowcy, ich badania - skupiające się na analizie dostosowania się psychiki do przymusowego zamknięcia - mają szczególne znaczenie w kontekście pandemii COVID-19. W symulowanej misji bierze udział międzynarodowy zespół pięciorga tzw. analogowych (stacjonarnych) astronautów, którzy będą zamknięci przez dwa tygodnie na małej przestrzeni i badani pod kątem zmian układzie nerwowym i narządzie ruchu.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej rektor Politechniki Śląskiej prof. Arkadiusz Mężyk zwrócił uwagę, że badania dotyczące misji kosmicznych są prowadzone bardzo szeroko i wykraczają daleko poza samą technologię budowy rakiet - dotyczą też zdrowia fizycznego psychicznego, przystosowania się do wyjątkowych warunków, a także socjologii.
„Wszyscy odczuwamy skutki pandemii, od marca 2020 r. żyjemy w izolacji i odczuwamy na własnej skórze jak brak kontaktów społecznych, życie w ograniczonej przestrzeni wpływa na naszą psychikę, na nasze funkcjonowanie” - zaznaczył. W obecnej misji naukowców z PŚ interesują problemy z dziedziny inżynierii biomedycznej oraz rozwiązań infrastrukturalnych – dostosowania małych przestrzeni do funkcjonowania ludzi, naukowcy przeprowadza także np. testy technologii odzyskiwania zużytej wody.
„Badania izolacyjne mające na celu symulację warunków lotów na inne ciała niebieskie, w tym Marsa i Księżyc, wydawały się niezwykle oderwane od rzeczywistości jeszcze rok temu. Obecnie, wskutek pandemii, niemal każdy rozumie, jak istotne jest dogłębne zbadanie psychologii izolacji, zarówno wybranej z wolnej woli, jak i przymusowej” - ocenił naczelny lekarz załogi dr n. med. Aleksander Waśniowski.
Habitat LunAres to znajdująca się w Pile placówka badawcza służąca do symulacji załogowych misji kosmicznych, zwanych misjami analogowymi. Jest to jedyny tego typu obiekt w Europie. Całkowicie odizolowana od środowiska zewnętrznego składa się z siedmiu modułów przeznaczonych do różnych czynności i codziennego życia, a także z 250 km kw. do „spacerów kosmicznych”.
W przedsięwzięciu biorą udział przedstawiciele PŚ. Naukowcy z Wydziału Inżynierii Biomedycznej tej uczelni przeprowadzą badania w zakresie biomechaniki narządu ruchu, sprawdzając m.in. wpływ izolacji na sprawność fizyczną. Studentka Wydziału Architektury przeprowadzi prace poświęcone sprawdzeniu rozwiązań zastosowanych w stacji kosmicznej pod kątem ich użyteczności oraz możliwości zaspokojenia potrzeb jej mieszkańców – członków misji.
Szef ekspedycji - dyrektor LunAres Space mgr inż. Leszek Orzechowski wyjaśnił, że obecna misja, która nosi nazwę „Panda” (Pandemic Analog Mission) jest pierwszą z serii, które potrwają przez kilka miesięcy. Wyraził przekonanie, że badania – zwłaszcza neurologiczne - mogą przydać się zwłaszcza w obecnej sytuacji pandemii. Osoby w izolacji będą badane np. pod kątem zmian w hipokampie, który odpowiada m.in. za orientację w przestrzeni i pamięć.
„Te małe zmiany mogą odpowiadać temu, co niektórzy z nas doświadczają podczas przymusowej kwarantanny związanej z obecną lub jakąkolwiek pandemią w przyszłości” - powiedział Orzechowski. Podczas misji zostanie przeprowadzonych także wiele eksperymentów fizjologicznych czy psychologicznych.
Dr hab. inż. Robert Michnik z Wydziału Inżynierii Biomedycznej PŚ powiedział, że naukowcy chcą zbadać zmiany w funkcjonowaniu narządu ruchu. Jak przypomniał, w realnej misji kosmicznej największy wpływ na to ma brak lub zmniejszona grawitacja, która prowadzi m.in. do ubytku tkanki mięśniowej. W przypadku misji analogowej takim czynnikiem jest ograniczenie aktywności, związane z małą przestrzenią – wyjaśnił.
Przedmiotem badań będzie też oddziaływanie czynników psychologicznych i socjologicznych, wynikających z izolacji, a także to, jak na ciało działają obciążania związane z używaniem skafandrów kosmicznych - chodzi ocenę zdolności utrzymywania równowagi i postawy ciała. Zakładając, że izolacja – także w okresie pandemii – skutkuje obniżeniem sprawności fizycznej, naukowcy chcą w przyszłości opracować program ćwiczeń, który będzie ograniczał te negatywne zmiany.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ agt/
Fot. Fotolia
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci ... anej-misji
Załączniki
Naukowcy zbadają wpływ izolacji na człowieka podczas symulowanej misji kosmicznej.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Pierwsze satelity Starlink w 2021 roku wysłane na orbitę
2021-01-20.
Rakieta Falcon 9 firmy SpaceX wyniosła na niską orbitę okołoziemską 17. paczkę satelitów telekomunikacyjnych Starlink. Dolny stopień rakiety pobił rekord ponownego wykorzystania i powrócił na Ziemię ósmy raz.
20 stycznia przeprowadzono pierwszy w 2021 roku start rakiety Falcon 9 z satelitami Starlink. Rakieta wystartowała ze stanowiska SLC-39A na kosmodromie w Kennedy Space Center o 14:02 czasu polskiego.
Lot przebiegł pomyślnie i nieco ponad godzinę po starcie 60 nowych satelitów Starlink zostało wypuszczonych przez górny stopień rakiety na wstępną orbitę.
Dolny stopień o nr seryjnym B1051 wrócił na Ziemię i wylądował o własnym napędzie na barce autonomicznej JRTI na Oceanie Atlantyckim. Było to już ósme wykorzystanie tego egzemplarza członu, co jest nowym rekordem firmy SpaceX. B1051 wykonał wcześniej misje: Demo-1 do ISS, RADARSAT, Starlink L3, Starlink L6, Starlink L9, Starlink L13 oraz SXM-7.
SpaceX pobiło także rekord czasu przygotowania użytego stopnia do kolejnego lotu. Człon B1051 wykonał dzisiejszą misję jedyne 39 dni przed swoim poprzednim lotem.

Ponad 1000 satelitów Starlink
Starlink to – budowana przez firmę SpaceX – sieć satelitów telekomunikacyjnych na niskiej orbicie okołoziemskiej, która ma zapewnić dostęp do sieci Internet w miejscach, gdzie naziemny dostęp do takich usług jest zawodny lub niedostępny.
Satelity operują na orbicie o wysokości około 550 km. Obecnie wszystkie statki trafiają na orbity o inklinacji 53 stopni.
Każdy z wysłanych satelitów Starlink 1. generacji waży około 260 kg i jest wyposażony w anteny obsługujące pasma radiowe Ka i Ku. Każdy statek ma zamontowane specjalne osłony zmniejszające odbijanie promieni słonecznych od anten. Po wypuszczeniu na orbicie satelity rozkładają swoje pojedyncze panele słoneczne i po testach działania każde z urządzeń odpala silniki jonowe Halla, by trafić na docelową orbitę kołową o wysokości 550 km.
W pierwszej fazie na powłoki orbitalne o wysokości 550 km ma trafić około 1500 satelitów. Kolejne setki statków będą później wysyłane na nieco inne orbity (różniące się inklinacjami i nieznacznie też wysokością).
W momencie publikacji tego artykułu SpaceX dysponuje flotyllą 951 satelitów. We wszystkich startach wysłano już 1015 statków, ale część (głównie z testowej serii V0.9) została już zdeorbitowana.
Trwają też testy beta usługi dostępu do Internetu za pomocą tej sieci satelitarnej. W relacji z poprzedniego startu Starlink w listopadzie 2020 roku pisaliśmy o pierwszych doświadczeniach użytkowników.
Okazuje się, że użytkownicy otrzymują przepustowości 100 Mb/s i opóźnienia w zakresie 20 ms – 40 ms, czyli znacznie lepiej od konkurencyjnych rozwiązań korzystających z satelitów na orbicie geostacjonarnej.
Oprócz Stanów Zjednoczonych i Kanady w ostatnim czasie pojawili się pierwsi użytkownicy testowi z Wielkiej Brytanii.


Opracował: Rafał Grabiański
Na podstawie: SpaceX/NSF/SpaceNews

Więcej informacji:
• Oficjalna strona sieci Starlink


Na zdjęciu: Rakieta Falcon 9 startująca z satelitami Starlink L16. Źródło: SpaceX.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/pi ... -na-orbite
Załączniki
Pierwsze satelity Starlink w 2021 roku wysłane na orbitę.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Odkryto dwie olbrzymie radiogalaktyki
2021-01-20.
Za pomocą potężnego teleskopu MeerKAT w RPA odkryto dwie olbrzymie galaktyki radiowe. Uważa się, że galaktyki te należą do największych pojedynczych obiektów we Wszechświecie. Odkrycie zostało opublikowane w Monthly Notices of the Royal Astronomical Society.

Podczas gdy normalne radiogalaktyki są dość powszechne, tylko kilkaset z nich ma dżety radiowe przekraczające rozmiar 700 kiloparseków, czyli około 22 razy więcej niż ma Droga Mleczna. Te naprawdę ogromne układy nazywane są „olbrzymimi galaktykami radiowymi”.

Pomimo niedoboru olbrzymich galaktyk radiowych, autorzy pracy znaleźli dwie z tych kosmicznych bestii na niezwykle małym skrawku nieba.

Dr Jacinta Delhaize, pracownik naukowy na Uniwersytecie w Kapsztadzie i główna autorka pracy, powiedziała: „Znaleźliśmy te olbrzymie galaktyki radiowe w obszarze nieba, który jest tylko około 4x większy od powierzchni Księżyca w pełni. Na podstawie naszej obecnej wiedzy na temat zagęszczenia ogromnych radiogalaktyk na niebie, prawdopodobieństwo znalezienia dwóch z nich w tym regionie jest mniejsze niż 0,0003%.”

Dlaczego tak niewiele radiogalaktyk ma tak olbrzymie rozmiary, pozostaje tajemnicą. Uważa się, że olbrzymy są najstarszymi radiogalaktykami, które istnieją wystarczająco długo (kilkaset milionów lat), aby ich radiowe dżety rozrosły się na zewnątrz do tak olbrzymich rozmiarów. Jeżeli jest to prawda, to powinno istnieć o wiele więcej olbrzymich galaktyk radiowych niż znamy obecnie.

Olbrzymie galaktyki radiowe zostały dostrzeżone na nowych radiowych mapach nieba sporządzonych w ramach przeglądu MeerKAT International Gigahertz Tiered Extragalactic Exploration (MIGHTEE). Jest to jeden z dużych projektów badawczych realizowanych z imponującym południowoafrykańskim radioteleskopem MeerKAT prekursorem SKA, który ma stać się w pełni operacyjny w połowie lat 20. XXI wieku.

Dr Ian Heywood z Uniwersytetu Oksfordzkiego, współautor pracy, powiedział: „W przeszłości ta populacja galaktyk była ukryta przed naszym ‘wzrokiem’ z powodów ograniczeń technicznych radioteleskopów. Teraz są one odnajdywane dzięki imponującym możliwościom teleskopów nowej generacji.”

Budowa wyczekiwanego teleskopu transkontynentalnego SKA ma się rozpocząć w Afryce Południowej i w Australii w 2021 roku i potrwać do 2027 roku, ale obserwacje z jego pomocą będą możliwe już w 2023 roku i oczekuje się, że teleskop ujawni większe populacje radiogalaktyk niż kiedykolwiek wcześniej i zrewolucjonizuje nasze rozumienie ewolucji galaktyk.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
RAS

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... ktyki.html
Załączniki
Odkryto dwie olbrzymie radiogalaktyki.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Bliskie przeloty 2021 BO1 i 2021 BR2
2021+01-21. Krzysztof Kanawka
Dwudziestego stycznia doszło do bliskiego przelotu meteoroidu o oznaczeniu 2021 BO1. Obiekt przemknął w odległości ok. 250 tysięcy kilometrów. Cztery dni wcześniej nastąpił bliski przelot meteoroidu 2021 BR2 w odległości 73 tysięcy kilometrów.
Przeloty 2021 BO1 i 2021 BR2 to ósmy i dziewiąty (wykryty) przelot małych obiektów w 2021 roku.
Meteoroid o oznaczeniu 2021 BO1 zbliżył się do Ziemi 20 stycznia na minimalną odległość około 250 tysięcy kilometrów. Odpowiada to ok. 0,65 średniego dystansu do Księżyca. Moment największego zbliżenia nastąpił 20 stycznia około 03:15 CET. Średnica 2021 BO1 szacowana jest na około 5 metrów.
Cztery dni wcześniej doszło do przelotu 2021 BR2. Meteoroid o oznaczeniu 2021 BR2 zbliżył się do Ziemi 16 stycznia na minimalną odległość około 73 tysięcy kilometrów. Odpowiada to ok. 0,19 średniego dystansu do Księżyca. Moment największego zbliżenia nastąpił 16 stycznia około 03:25 CET. Średnica 2021 BR21 szacowana jest na około 3 metry.
Jest to ósmy i dziewiąty (wykryty) bliski przelot planetoidy lub meteoroidu w 2021 roku. W ostatnich latach ilość odkryć znacznie wzrosła:
• w 2020 roku odkryć było 108,
• w 2019 roku – 80,
• w 2018 roku – 73,
• w 2017 roku – 53,
• w 2016 roku – 45,
• w 2015 roku – 24,
• w 2014 roku – 31.
W ostatnich latach coraz częściej następuje wykrywanie bardzo małych obiektów, o średnicy zaledwie kilku metrów – co jeszcze pięć-sześć lat temu było bardzo rzadkie. Ilość odkryć jest ma także związek z rosnącą ilością programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów.
(HT, W)
Orbita 2021 BO1 / Credits – NASA, JPL
https://kosmonauta.net/2021/01/bliskie- ... -2021-br2/
Załączniki
Bliskie przeloty 2021 BO1 i 2021 BR2.jpg
Bliskie przeloty 2021 BO1 i 2021 BR2.2.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Zaobserwowano nagły wzrost aktywności słonecznej
Autor: Anakin23 (2021-01-21)
Po blisko miesiącu flauty na Słońcu notujemy obecnie wzrost aktywności naszej gwiazdy. Może to być zapowiedź kolejnych zdarzeń solarnych w nadchodzących dniach
Przez ostatnie trzy tygodnie aktywność słoneczna była bardzo niska z pojedynczymi rzadkimi rozbłyskami klasy B. Jednak od kilkudziesięciu godzin zaobserwowoano już kilka rozbłysków klasy C, co może wskazywać na powolny wzrost aktywności pobliskiej gwiazdy. Za obecną aktywność odpowiedzialny jest region oznaczony numerem 2797. To właśnie on w ciągu ostatnich kilkunastu godzin produkuje kolejne rozbłyski.
Warto przyglądać się temu regionowi, który powoli zaczyna się znajdować w pozycji geoefektywnej i pozostanie w niej przynajmniej przez tydzień. W tym momencie jego klasyfikacja magnetyczna to zaledwie "Beta" jednak to może się zmienić w każdej chwili, co wpłynęłoby niewątpliwie na wzrost aktywności.
Źródło: NOAA/SDO
Aktywność w ciągu ostatnich dwóch dni z regionu 2797
Źródło: https://zmianysolarne.pl/wiadomosc/lekk ... onecznej-0
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/zaob ... slonecznej
Załączniki
Zaobserwowano nagły wzrost aktywności słonecznej.jpg
Zaobserwowano nagły wzrost aktywności słonecznej2.jpg
Zaobserwowano nagły wzrost aktywności słonecznej3.jpg
Zaobserwowano nagły wzrost aktywności słonecznej 4.jpg
Zaobserwowano nagły wzrost aktywności słonecznej5.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Kula ognia nad południową Polską. Przez chwilę było jasno, jak w samym środku dnia [FILM]
2021-01-21.
Takie widowisko zdarza się bardzo rzadko. Nocne niebo nad południową Polską przeciął bardzo jasny bolid, który przez moment sprawił, że było jasno, jak w samym środku dnia. Naoczni obserwatorzy w pierwszej chwili myśleli, że nadciąga burza. Zobacz nagranie!
W nocy z poniedziałku na wtorek (18/19.01) o godzinie 1:59 niebo nad południową Polską przeciął bolid. Na kilka sekund zrobiło się jasno, jak w środku dnia. Nasi czytelnicy informują, że w pierwszej chwili myśleli, że nadciąga burza, ponieważ błysnęło się.
Jednak nagrania z kamer przemysłowych ujawniły, że nie była to burza, lecz duży meteoroid. Obiekt w trakcie przelotu przez poszczególne warstwy ziemskiej atmosfery zaczął pozostawiać za sobą smugę, którą fachowo nazywa się meteorem.
Meteor powstał, gdy skała przemieszczająca się z prędkością kilkudziesięciu tysięcy kilometrów na godzinę rozgrzała się do temperatury tysięcy stopni, co było efektem silnego sprężenia powietrza przed czołem skały, która w następstwie tego zaczęła eksplodować.
W trakcie eksplozji obiekt był na tyle duży, że otrzymał status bolidu, czyli masywniejszej postaci meteoroidu o jasności -4 mag. To był bardzo szybko bolid, który mógł, ale nie musiał, w niewielkich fragmentach dotrzeć do powierzchni ziemi.
Z nagrań, które zamieszczono w sieci, wynika, że bolid był obserwowany nie tylko na południu kraju, ale też u naszych sąsiadów, zwłaszcza na Słowacji. Prawdopodobnie właśnie tam kosmiczna skała weszła w ziemską atmosferę.
Powtórka sprzed roku
Podobny bolid zaobserwowano także równo przed rokiem. Sądząc po pojaśnieniu nieba był to największy bolid, jaki pojawił się nad Polską na tle poprzednich 4 lat. Nie można wykluczyć, że pobił dotychczasowy rekord należący do bolidu z roju Taurydów, który 31 października 2015 roku eksplodował nad Pomorzem. Tamten bolid otrzymał nazwę Okonek.
Bolid zaobserwowano 5 stycznia o godzinie 4:02 nad ranem. Nasi czytelnicy informowali, że błyskom towarzyszył huk i lekkie drżenie. Jakby burza połączona z trzęsieniem ziemi.
Rekordowy bolid Okonek
Badacze z Pracowni Komet i Meteorów (PKiM) poinformowali wtedy, że był to jeden z największych bolidów jakie dotychczas obserwowano nad naszym krajem. Na podstawie obserwacji naocznych świadków, obrazów zarejestrowanych przez kamery Polskiej Sieci Bolidowej oraz po dokładnej analizie okazało się, że bolid wszedł w ziemską atmosferę na wysokości 111 kilometrów nad Borami Tucholskimi na Pomorzu, a dokładniej nieco na wschód od miejscowości Tuchola.
Następnie z zawrotną prędkością 12 tysięcy kilometrów na godzinę skierował się na zachód, a największe pojaśnienie osiągnął około 81 kilometrów nad okolicami miejscowości Okonek w powiecie złotowskim na Pojezierzu Południowopomorskim. Właśnie od nazwy tego miasta bolid zaczerpnął swoją nazwę oraz został skatalogowany pod numerem PF20151031.
Bolid „Okonek” był nieco jaśniejszy od bolidu „Kościerzyna” z 31 maja 2009 roku, dotąd uznawany za najjaśniejszy od czasu powstania Polskiej Sieci Bolidowej. „Okonek” ze względu na wysokość na powierzchnią ziemi i bardzo duże pojaśnienie, był widoczny nie tylko z terytorium Polski, lecz z całej środkowej Europy.
6 lat temu meteoryt spadł na Mazurach
Występowanie na polskim niebie jasnych bolidów wcale nie jest aż takim rzadkim zjawiskiem. W ostatnich latach mieliśmy okazję je obserwować co najmniej kilkukrotnie, ostatnio 13 stycznia 2015 roku. Wówczas największe pojaśnienie nastąpiło nad Platerowem w woj. podlaskim.
Większość bolidów spala się w atmosferze zanim dotrze do powierzchni ziemi. Wyjątek mieliśmy 30 kwietnia 2011 roku o godzinie 6:06 rano, gdy meteoryt spadł na gospodarstwo agroturystyczne we wsi Słotmany niedaleko Giżycka w woj. warmińsko-mazurskim. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale donośny huk postawił mieszkańców na równe nogi.
Gospodarze poszukując źródła zniszczeń znaleźli niewielki kamień rozbity na dwie części wielkości pięści. Wyróżniał się on kolorem i budową od innych kamieni, dlatego od razu pomyślano, że może to być meteoryt. Był to pierwszy meteoryt jaki spadł na terytorium naszego kraju od 17 lat.
Niedługo potem pierwszym od lat meteorytem żyła już cała Polska. Naukowcy przez kilka miesięcy analizowali kawałki skał i ogłosili, że to meteoryt kamienny należący do chondrytów oliwinowo-hiperstenowych. Waży on 1066 gramów i pochodzi z pasa głównego planetoid znajdującego się między orbitami Marsa i Jowisza, a więc z odległości 500 milionów kilometrów od Ziemi.
Nie można też wykluczyć, że kolejny meteor runął na polską ziemię w nocy z 20 ma 21 czerwca 2013 roku w rejonie Gorzowa Wielkopolskiego. Istnieją takie przesłanki, ale jak do tej pory meteorytu nie odnaleziono.
Największy meteoryt sprzed 5 tysięcy lat
Największy meteoryt spadł na obszar dzisiejszej Polski 5 tysięcy lat temu. Stanowił on jeden z fragmentów całego deszczu meteorytów, który nawiedził Europę. Znaleziono go w październiku 2012 roku w Rezerwacie przyrody Meteoryt Morasko w Poznaniu. Niezwykłego odkrycia dokonali „łowcy meteorytów” Łukasz Smuła i Magdalena Skwirzewska z Opola.
Meteoryt waży 300 kilogramów, ma stożkowaty kształt o wysokości 50 cm, szerokości 40 cm i długości 71 cm. W najszerszym miejscu meteoryt ma obwód 2 metrów. Spadając uderzył w piaszczystą glebę z niebagatelną prędkością od 7 do 20 kilometrów na sekundę.
Powstał duży krater, który jednak z biegiem czasu został zasypany. Dlatego też skała była tak trudna do namierzenia, odkryto ją na głębokości 2 metrów. Naukowcy oszacowali wartość meteorytu na 1,2 miliona złotych. Badacze będą analizować okaz na podstawie którego powstaną w najbliższych latach liczne prace naukowe.
Od pyłu aż po kilometrowe kolosy
Szacuje się, że każdego miesiąca na całym świecie pojawia się średnio 14 większych skał, których zanikanie w atmosferze jest widoczne gołym okiem. Zdecydowana większość materiału to dosłownie pyłek wielkości kilku milimetrów.
Czasem jednak zdarzają się większe bryłki, a im mają one większe rozmiary, tym bardziej spektakularnie prezentują się na niebie. Największy meteoryt Hoba odkryto w Namibii w Afryce. Spadł on prawdopodobnie około 80 tysięcy lat temu. Skała składa się w 84 procentach z żelaza. Można go podziwiać w muzeum w mieście Grootfontein.
Najczęściej w ziemską atmosferę wlatują mniejsze skały, a im mniejsze, tym częściej. Średnio raz na 200 lat mamy do czynienia z planetoidą o średnicy 25 metrów, która jest niewiele większa od Meteoru Czelabińskiego.
Dwukrotnie od niej większa skała wchodzi w atmosferę raz na 2 tysiące lat. Jest ona na tyle duża, że nie jest w stanie w całości spłonąć, wobec czego uderza w ziemię. Jeśli spadnie na miasto, może je całkowicie zmieść z powierzchni. Jej upadek grozi też pożarami, ale na lokalną skalę.
Planetoidy o średnicy 150 metrów zdarzają się bardzo rzadko, raz na 30 tysięcy lat. Ich uderzenie w ziemię wyzwoliłoby energię porównywalną z wybuchem bomby wodorowej. Całkowicie uległby destrukcji obszar o rozmiarach województwa.
Skały wielkości 300 metrów wlatują w ziemską atmosferę jeszcze rzadziej, raz na 100 tysięcy lat i mogą zrównać z ziemią wszystko w promieniu 100 kilometrów, a poważne szkody poczynić na niemal tysiąc kilometrów.
Choć wydaje się to niemożliwe, to jednak uderzenie skały o średnicy zaledwie 600 metrów zniszczyłoby obszar całej Polski. Gdyby spadła do oceanu, wywołałaby tsunami, które zatopiłoby wszystkie miejscowości nadmorskie na jednej z półkul. Na szczęście tak duża planetoida pojawia się jedynie raz na 200 tysięcy lat.
Te największe kosmiczne skały, o średnicy kilku kilometrów, mogą równać z ziemią znaczne obszary. 1-kilometrowy obiekt poważnie uszkodziłby powłokę ozonową, sprawiając, że zabójcze promienie ultrafioletowe mogłyby zdegradować faunę i florę oraz stanowić zagrożenie dla ludzkiego organizmu. Kilka państw natychmiast zniknęłoby z powierzchni ziemi, a tony unoszącego się pyłu przysłoniłyby Słońce powodując przejściowe zmiany klimatyczne.
Planetoida o średnicy 5 kilometrów, która spada na Ziemię raz na 30 milionów lat, wywołałaby masowe zniszczenia i mogłaby zagrozić istnieniu rodzaju ludzkiego. Raz na 100 milionów lat zdarza się obiekt o zawrotnej średnicy 10 tysięcy metrów. Ziemia na lata pokryłaby się pyłem, który spowodowałby katastrofalne w skutkach ochłodzenie klimatu i wymarcie 90 procent gatunków.
Źródło: TwojaPogoda.pl
Fot. Pixabay.

Meteor 19.01.2021 Hungary, Slovakia, Poland compilation


Meteoryt 2015 10 31 - silne światło ORYGINAŁ


Meteoryt na wybrzeżu

Meteorite falling over Russia AMAZING New HQ Footage Compilation Челябинск метеорит

Fragmenty meteorytu „Sołtmany”. Fot. TwojaPogoda.pl
Fragmenty meteorytu „Sołtmany”. Fot. TwojaPogoda.pl
Fragment meteorytu Morasko, który spadł w Poznaniu 5 tysięcy lat temu. Fot. Maciej Męczyński.
Największy meteoryt znaleziony na Ziemi w Namibii w 1920 roku. Ma 60 ton. Fot. Max Pixel.
Artystyczna wizja planetoidy wchodzącej w ziemską atmosferę. Fot. Max Pixel.
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... dnia-film/
Załączniki
Kula ognia nad południową Polską. Przez chwilę było jasno, jak w samym środku dnia [FILM].jpg
Kula ognia nad południową Polską. Przez chwilę było jasno, jak w samym środku dnia [FILM]2.jpg
Kula ognia nad południową Polską. Przez chwilę było jasno, jak w samym środku dnia [FILM]3.jpg
Kula ognia nad południową Polską. Przez chwilę było jasno, jak w samym środku dnia [FILM]4.jpg
Kula ognia nad południową Polską. Przez chwilę było jasno, jak w samym środku dnia [FILM]5.jpg
Kula ognia nad południową Polską. Przez chwilę było jasno, jak w samym środku dnia [FILM]6.jpg
Kula ognia nad południową Polską. Przez chwilę było jasno, jak w samym środku dnia [FILM]7.jpg
Paweł Baran
VIP
Posty: 17352
Rejestracja: 9 lut 2019, o 13:58
 Polubił: 1 time
 Polubiane: 23 times

Re: Wiadomości astronomiczne z internetu

Post autor: Paweł Baran »

Już wiadomo, dlaczego zorze polarne na północy są silniejsze

2021-01-21.

Wiatr słoneczny nie dociera do bieguna północnego i południowego z taką samą intensywnością. Czym jest to spowodowane?


Prawdopodobnie najbardziej znaną konsekwencją pola magnetycznego Ziemi są zorze polarne. Na półkuli północnej zorze są nazywane Aurora borealis, a południowe zorze polarne to Aurora australis.


Przez lata naukowcy uważali, że naładowane cząstki, które wyzwalają zorze polarne, są wysyłane w równych ilościach w kierunku bieguna północnego i południowego. Jednak ostatnie badania przeprowadzone przez zespół uczonych z Uniwersytetu Alberty wykazały, że w rzeczywistości więcej cząstek trafia na północ niż na południe. Dlaczego?

Dane wykorzystane w badaniach zostały zebrane przez konstelację satelitów Swarm, która obserwuje pole magnetyczne Ziemi od 2013 r.

Zauważono w tym czasie, że magnetyczny biegun południowy Ziemi jest "dalej od osi obrotu Ziemi niż magnetyczny biegun północny". Prowadzi do do różnic w odbiciu pewnego rodzaju fal magnetohydrodynamicznych znanych jako fale Alfvena, które powodują różne interakcje bieguna północnego i południowego z wiatrem słonecznym.

Ta asymetria może oznaczać wiele rzeczy. Przede wszystkim, chemia zachodząca w górnych warstwach atmosfery może się drastycznie różnić pomiędzy biegunem północnym i południowym, co może mieć znaczący wpływ na ziemski klimat. Ale również może to oznaczać rozbieżność pomiędzy zorzami występującymi na północy i południu.

Konieczne są dalsze badania, by zrozumieć różnice w rozłożeniu cząstek wiatru słonecznego na północy i południu.


Zorza polarna (Aurora borealis) /123RF/PICSEL

Źródło: INTERIA

https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,5000652
Załączniki
Już wiadomo, dlaczego zorze polarne na północy są silniejsze.jpg
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wiadomości astronomiczne z internetu”